co im rozkażę uczynią. Ale nie mówią, ani jedzą rzeczy warzonych, pieczyste czasem, gdy co mięsistego; słoniny nie chcą, wolą małony abo ogórki jak nawiększe. Rozmnożyły by się, ale obie samice, sierć na nich bielusieńka jako gronostaj i nie wysoka. Ucieszna to tam rzecz, kiedy tym bestiom grają na gajdach, to tańcują, to skaczą, to różne figle wymyślają. Powiadają to o nich, że mają tak długo żyć jako człowiek; jakoż podobieństwo, bo jeszcze żywe oboje, a drugie pozdychały.
Z Merkurego Gallobelga. W Insubryjej jest rzeka biała jak mleko, a małmazją pachnie; skoro jej skosztujesz, woda jako
co im rozkażę uczynią. Ale nie mówią, ani jedzą rzeczy warzonych, pieczyste czasem, gdy co mięsistego; słoniny nie chcą, wolą malony abo ogórki jak nawiększe. Rozmnożyły by się, ale obie samice, sierć na nich bielusieńka jako gronostaj i nie wysoka. Ucieszna to tam rzecz, kiedy tym bestyom grają na gajdach, to tańcują, to skaczą, to różne figle wymyślają. Powiadają to o nich, że mają tak długo żyć jako człowiek; jakoż podobieństwo, bo jeszcze żywe oboje, a drugie pozdychały.
Z Merkurego Gallobelga. W Insubryjej jest rzeka biała jak mleko, a małmazyą pachnie; skoro jej skosztujesz, woda jako
Skrót tekstu: NowSakBad
Strona: 338
Tytuł:
Sakwy
Autor:
Cadasylan Nowohracki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950