. Paenitentiale Conci: 1. Drexelius. Była ta suknia najpierwej w Rzymie, skąd do Treweru sprowadził ją Agricus Święty, pierwszy Arcy-Biskup, Patriarcha Antiocheński, Roku 330. a jeszcze pierwej była w mieście Galatei w Kościele SS. Archaniołów od Stambułu na kroków 1150. alias więcej trochę niż Ćwierć mili, podobno to w Galacie jednym przedmieściu Stambulskim, albo Carogrodzkim, w pieczarach w skrzyni drzewianej, jako czytam in Gregorio Turonensi libr 1. de Gloria Mart cap: 8. Szata zaś biała, w której, na się włożonej Chrystus wyśmiany u Heroda, nie co innego była, tylko płótno jak szkaplerz na srzodku przerznięte, i na Chrystula wrzucone
. Paenitentiale Conci: 1. Drexelius. Była ta suknia naypierwey w Rzymie, zkąd do Treweru sprowadził ią Agricus Swięty, pierwszy Arcy-Biskup, Patryarcha Antiocheński, Roku 330. á ieszcze pierwey była w mieście Galatei w Kościele SS. Archaniołow od Stambułu na krokòw 1150. alias więcey troche niż cwierć mili, podobno to w Galacie iednym przedmiesciu Stambulskim, albo Carogrodzkim, w piecżarach w skrzyni drzewianey, iako cżytam in Gregorio Turonensi libr 1. de Gloria Mart cap: 8. Szata zaś biała, w ktorey, na się włożoney Chrystus wyśmiany u Heroda, nie co innego była, tylko płutno iak szkaplerz na srzodku przerznięte, y na Chrystula wrzucone
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 102
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
skąd Runa złotego Fabuła u Poetów: co się w Geografii następującej wykłada. Teraz się Series różnych w Świecie Narodów
ta Nacja zowie Mingrellów imieniem. Olim tam był język Go cki, iż tam Gotowie mieszkali poczęści, ale ich Mahomet II. Cesarz Turecki wygubił. Krym opanowawszy bliski: a co większa, że w Galacie i w Części Armenii tenże język był in usu, wtedy gdy tam był Fryderycus Barbarossa Cesarz Rzymski, pod czas Krucjaty.
CROATE, niegdy (latius biorąc) Liburni między Istrią olim mający Królów, dziś pod Turczynem, Cesarzem Rzymskim, Wenetami partim zostają. Sławni przed tym letkiemi statkami Morskiemi, któremi na Adriatyckie morze
zkąd Runa złotego Fabuła u Poetow: co się w Geografii następuiącey wykłada. Teraz się Series rożnych w Swiecie Narodow
ta Nacya zowie Mingrellow imieniem. Olim tam był ięzyk Go cki, iż tam Gotowie mieszkali poczęści, ale ich Machomet II. Cesarz Turecki wygubił. Krym opanowawszy bliski: a co większa, że w Galacie y w Części Armenii tenże ięzyk był in usu, wtedy gdy tam był Fridericus Barbarossa Cesarz Rzymski, pod czas Krucyaty.
CROATAE, niegdy (latius biorąc) Liburni między Istryą olim maiący Krolow, dziś pod Turczynem, Cesarzem Rzymskim, Wenetami partim zostaią. Sławni przed tym letkiemi statkami Morskiemi, ktoremi na Adryatyckie morze
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 133
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
. Ubodzy grzebią się bez trunny, twarz tylko bawełnicą zasłoniwszy; bogaci w urnach marmurowych, ale ziemi pod i na trupa nasypawszy w trunnie. Białogłowy ich proste w domu się modlą nie w Meczetach, które z zakrytą twarzą chodzą, wyszedłszy na publikę oprócz Konstantynopolitańskich, które mają przywilej, i to tylko na Perze i Galacie Przedmieściach Stambulskich. W Stan Małżeński wstępują Turcy przed swemi Kadiami, to jest Sędziami ( bo i ci u nich Duchowni:) Tam Mąż sam stanie, oprawę deklaruje żonie pewną, i własną po śmierci, lub po separacyj, Kadia w Księgi wpisuje. Imieniem żony przy tym ślubie i intercyzie ma być Ociec, Brat
. Ubodzy grzebią się bez trunny, twárz tylko bawełnicą zásłoniwszy; bogaci w urnách marmurowych, ale ziemi pod y ná trupa násypawszy w trunnie. Białogłowy ich proste w domu się modlą nie w Meczetach, ktore z zákrytą twárzą chodzą, wyszedłszy ná publikę oprocz Konstantynopolitáńskich, ktore maią przywiley, y to tylko ná Perze y Gálacie Przedmieściach Stambulskich. W Stan Małżeński wstępuią Turcy przed swemi Kadyámi, to iest Sędźiami ( bo y ci u nich Duchowni:) Tam Mąz sam stanie, opráwę deklaruie żonie pewną, y włásną po śmierci, lub po separácyi, Kádya w Księgi wpisuie. Imieniem żony przy tym ślubie y intercyzie má bydź Ociec, Brát
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 494
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
/ z których już dziś nie zostało więcej nad 10 abo 12. Żywią się przemysłem/ i bronią swego kościoła ś. Mikołaja z wielką pracą i kłopotem od swejwolej Turków: abowiem ci łotrowie poczytają to sobie za wielką sromotę/ że ci niebożęta mają kościół w mieście Cesarskim. Więcej jest katolików w Perze/ abo w Galacie/ gdyż miejskich ludzi jest tam do 500. a niewolników wolnością darowanych tyle drugie: królewskich do 2000. Do tego jest też tam czeladzi poselskich/ którzy tam mieszkają od Panów z Europy/ do sta: kupców też i przychodniów bywa niemało. W Łacinnikach tam zrodzonych/ tak w Konstantynopolskich/ jako i w Galackich/
/ z ktorych iuż dźiś nie zostáło więcey nád 10 ábo 12. Zywią się przemysłem/ y bronią swego kośćiołá ś. Mikołáiá z wielką pracą y kłopotem od sweywoley Turkow: ábowiem ći łotrowie poczytáią to sobie zá wielką sromotę/ że ći niebożętá máią kośćioł w mieśćie Cesárskim. Więcey iest kátholikow w Perze/ ábo w Gáláćie/ gdyż mieyskich ludźi iest tám do 500. á niewolnikow wolnośćią dárowánych tyle drugie: krolewskich do 2000. Do tego iest też tám czeládźi poselskich/ ktorzy tám mieszkáią od Pánow z Europy/ do stá: kupcow też y przychodniow bywa niemáło. W Láćinnikách tám zrodzonych/ ták w Constántinopolskich/ iáko y w Gáláckich/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 123
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
tam mieszkają od Panów z Europy/ do sta: kupców też i przychodniów bywa niemało. W Łacinnikach tam zrodzonych/ tak w Konstantynopolskich/ jako i w Galackich/ pokazuje się wiara i nabożeństwo szczere przeciw stolicy Apostołskiej/ także gorącość i staranie niewymowne o kościoły/ które im jeszcze pozostały/ i o zakonniki. Jest w galacie 8. kościołów/ i jeden Konwent Dominikański/ a w nim 4. zakonników/ i drugi Franciszkanów/ Obeseruantów z 10. Braciej. Jest też tam Opactwo ś. Benedykta/ którego Intrata jest w Bractwie Genueńskim/ na 4000 szkutów/ któreby się zaraz miały obrócić do stołu Arcybiskupa Genueńskiego/ gdyby tamci Ojcowie Benedyktini
tám mieszkáią od Pánow z Europy/ do stá: kupcow też y przychodniow bywa niemáło. W Láćinnikách tám zrodzonych/ ták w Constántinopolskich/ iáko y w Gáláckich/ pokázuie się wiárá y nabożeństwo sczere przećiw stolicy Apostolskiey/ tákże gorącość y stáránie niewymowne o kośćioły/ ktore im iescze pozostáły/ y o zakonniki. Iest w gálácie 8. kośćiołow/ y ieden Conuent Dominikáński/ á w nim 4. zakonnikow/ y drugi Fránćiszkanow/ Obeseruántow z 10. Bráćiey. Iest też tám Opáctwo ś. Benediktá/ ktorego Intratá iest w Bráctwie Genueńskim/ ná 4000 szkutow/ ktoreby się záraz miáły obroćić do stołu Arcibiskupá Genueńskiego/ gdyby támći Oycowie Benediktini
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 123
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
że ogniem albo inszym jakim przypadkiem budynek się zepsuje/ niegodzi się fundamentów odnawiać/ i wystawiać świeżych murów. Tym kształtem muszą wszytkie Kościoły/ które się jeszcze podziś dzień znajdują w Państwie Tureckim/ za czasem zginąć/ jako się to już stało na wielu miejscach. W roku 1660. przydał się wielki ogień w Galacie/ a potym i w Konstantynopolu/ siła Kościołów i Kaplic Chrześcijańskich zgorzało. Pobożność wielu dobrych ludzi/ i żarliwość wiary/ prędko wystawiła je znowu/ ale ledwo co były skończone/ posłano do Urzędu/ i kazano wszytkie porozrzucać/ mówiąc/ że się niegodzi naprawować Kościołów/ których nie więcej tylko fundamenta same zostają.
że ogniem álbo inszym iákim przypádkiem budynek się zepsuie/ niegodźi się fundámentow odnawiáć/ y wystáwiáć świeżych murow. Tym kształtem muszą wszytkie Kośćioły/ ktore się ieszcze podźiś dźień znáyduią w Páństwie Tureckim/ zá czásem zginąć/ iáko się to iuż sstáło ná wielu mieyscách. W roku 1660. przydał się wielki ogień w Gáláćie/ á potym y w Konstántynopolu/ śiłá Kośćiołow y Kaplic Chrześćiáńskich zgorzało. Pobożność wielu dobrych ludzi/ y żarliwość wiáry/ prętko wystáwiłá ie znowu/ ále ledwo co były skończone/ posłáno do Vrzędu/ y kázano wszytkie porozrzucáć/ mowiąc/ że się niegodźi nápráwowáć Kośćiołow/ ktorych nie więcey tylko fundámentá sáme zostáią.
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 130
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
i ojczyzny: a potym część ich posyła do Natoliej/ i do inszych Prowincyj/ kędy ucząc się języka/ i zakonu ich/ i napijając się niecnot i obyczajów tych/ z którymi mieszkają/ zostają niebożęta nie postrzegszy się Mahometany; część ich rozdają po pewnych dworach zamknionych/ które Turczyn ma w Konstantynopolu/ i w Galacie: a cudniejsze na pojźrzeniu/ i sposobniejsze na ciele/ biorą do pałacu Cesarskiego. Pod tym czasem/ póki ich nazywają Azamogliani/ ani starszego nie mają/ ani ich też jeszcze nie zabawiają pewnym ćwiczeniem: ale jedni pilnują ogrodów/ drudzy budowania/ drudzy posług domowych/ i inszych podobnych. Pod pewnym czasem/ obwoływają
y oyczyzny: á potym część ich posyła do Nátoliey/ y do inszych Prouinciy/ kędy vcząc się ięzyká/ y zakonu ich/ y nápiiáiąc się niecnot y obyczáiow tych/ z ktorymi mieszkáią/ zostaią niebożętá nie postrzegszy się Máhumetany; część ich rozdáią po pewnych dworách zámknionych/ ktore Turczyn ma w Constántinopolu/ y w Gáláćie: á cudnieysze ná poyźrzeniu/ y sposobnieysze ná ćiele/ biorą do páłacu Cesárskiego. Pod tym czásem/ poki ich názywáią Azámogliani/ áni stárszego nie máią/ áni ich też iescze nie zabáwiáią pewnym ćwiczeniem: ále iedni pilnuią ogrodow/ drudzy budowánia/ drudzy posług domowych/ y inszych podobnych. Pod pewnym czásem/ obwoływáią
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 170
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
wziął Kafę, przeprowadził z tamtąd 700. family Chrześcijan do Konstantynopola. Żywią się przemysłem, i bronią swego kościoła Z. Mikołaja z wielką pracą i kłopotem od swejwoli Turków: abowiem ci łotrowie poczytają to sobie za wielką sromotę, że ci niebożęta mają Kościół w mieście Cesarskim. Więcej jest Katolików w Perze, abo w Galacie, gdyż miejsckich ludzi jest tam do 500. A niewoników wolnością darowanych tyle drugie: królewskich do 2. tysięcy. Do tego jest też tam czeladzi poselskich, ktrozy tam mieszkają od Panów z Europy, do sta: kupców też i przychodniów bywa niemało. W Łacinnikach tam zrodzonych, tak w Konstantynopolskich, jakoby i w
wźiął Káffę, przeprowádźił z támtąd 700. fámily Chrześcian do Constántynopolá. Zywią się przemysłem, y bronią swego kośćiołá S. Mikołáiá z wielką pracą y kłopotem od sweywoli Turkow: ábowiem ći łotrowie poczytáią to sobie za wielką sromotę, że ći niebożętá máią Kośćioł w mieśćie Cesárskim. Więcey iest Kátholikow w Perze, ábo w Gáláćie, gdyż mieysckich ludźi iest tám do 500. Á niewonikow wolnośćią dárowánych tyle drugie: krolewskich do 2. tyśięcy. Do tego iest też tám czeládźi poselskich, ktrozy tám mieszkáią od Pánow z Europy, do sstá: kupcow też y przychodniow bywa niemáło. W Łáćinnikách tám zrodzonych, ták w Constántinopolskich, iákoby y w
Skrót tekstu: MurChwałPam
Strona: X3
Tytuł:
Pamiętnik albo Kronika Pruskich Mistrzów i Książąt Pruskich
Autor:
Mikołaj Chwałkowski
Drukarnia:
Jan Tobiasz Keller
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1712
Data wydania (nie wcześniej niż):
1712
Data wydania (nie później niż):
1712
tam mieszkają od Panów z Europy, do sta: kupców też i przychodniów bywa niemało. W Łacinnikach tam zrodzonych, tak w Konstantynopolskich, jakoby i w Galackich, pokazuje się wira i nabożeństwo szczere przeciw stolicy Apostołskiej, także gorącość i staranie niewymowne o kościoły, które im jeszcze pozostały, i o Zakonniki. Jest w Galacie 8. kościołów, i jeden Konwent Dominikański, a w nim 4. Zakonników, i drugi Eranciszkanów Observantów z 10. Braciej. Jest też tam Opactwo ś. Benedykta, którego intrata jest w Bractwie Genueńskim, na 4. tysiące szkutów, któreby się miały obrócić do stołu Arcybiskupa Genueńskiego, gdyby tamci Oyćowie Benedyktyni
tám mieszkáią od Pánow z Europy, do sstá: kupcow też y przychodniow bywa niemáło. W Łáćinnikách tám zrodzonych, ták w Constántinopolskich, iákoby y w Gáláckich, pokázuie się wirá y nábożenstwo szczere przećiw stolicy Apostolskiey, także gorącość y stáránie niewymowne o kośćioły, ktore im iescze pozostáły, y o Zakonniki. Iest w Gáláćie 8. kośćiołow, y ieden Convent Dominikánski, á w nim 4. Zákonnikow, y drugi Eránćiszkanow Observántow z 10. Bráćiey. Iest też tám Opáctwo ś. Benedyktá, ktorego intratá iest w Bráctwie Genuenskim, ná 4. tyśiące szkutow, ktoreby się miáły obroćić do stołu Arcybiskupá Genuenskiego, gdyby támći Oyćowie Benedyktyni
Skrót tekstu: MurChwałPam
Strona: X3v
Tytuł:
Pamiętnik albo Kronika Pruskich Mistrzów i Książąt Pruskich
Autor:
Mikołaj Chwałkowski
Drukarnia:
Jan Tobiasz Keller
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1712
Data wydania (nie wcześniej niż):
1712
Data wydania (nie później niż):
1712