ucieka, cięciem miecza będąc pochybiony. Odpuść, proszę, a nie wchodź w sąd z swym sługą, Panie, bo się i Sprawiedliwość winną pewnie stanie! XI
Niech mię nie pogrąża nawałność wody i niech mię nie zatapia głębokość. W Psalmie 68
O, burzliwa płochości, Plutonie szalony, który swych wód pochlebstwem zdradzasz galeony, szklanym bowiem przypływasz, srebrnym zaś odchodzisz i kształtem twardych kruszców widok ludzki zwodzisz. Czasem zmyślasz łaskawość, a twoja pokora bagnistych wód cichością przechodzi jeziora. Choć wietrzyk południowy powienie na wodę, często ty wałmi swymi wzniecasz niepogodę; które skoro delfinom skocznego zagrają, wnet okręty i maszty taniec zaczynają; tam pozwalasz prócz wody
ucieka, cięciem miecza będąc pochybiony. Odpuść, proszę, a nie wchodź w sąd z swym sługą, Panie, bo się i Sprawiedliwość winną pewnie stanie! XI
Niech mię nie pogrąża nawałność wody i niech mię nie zatapia głębokość. W Psalmie 68
O, burzliwa płochości, Plutonie szalony, który swych wód pochlebstwem zdradzasz galeony, szklanym bowiem przypływasz, srebrnym zaś odchodzisz i kształtem twardych kruszców widok ludzki zwodzisz. Czasem zmyślasz łaskawość, a twoja pokora bagnistych wód cichością przechodzi jeziora. Choć wietrzyk południowy powienie na wodę, często ty wałmi swymi wzniecasz niepogodę; które skoro delfinom skocznego zagrają, wnet okręty i maszty taniec zaczynają; tam pozwalasz prócz wody
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 57
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
obawia Gniewu Deidamia; i swoim zastawia Achillesem; aby tak (nim pierwszy opłonie Impet:) w tej zostawała tym czasem zasłonie. Zatym do Tessalij wyprawują Posła, Aby Peleuszowi ta wieść się doniosła. Aby Flotę co prędzej, i lud na niej zbrojny Wysyłał: więc i scyru z zięciem Król spokojny, Dwa zbrojne Galeony pod Troję wyprawia; I niegotowość swoję tym czasem wymawia. Ostatek dnia przy hojnym bankiecie strawioną, I parę już beźpieczną, w ślub wieczny złączoną. Jemu Wojna na oczach, Ksantus, Ida stoi. Ta się przez noc odjazdu i rannego boi Świtu. Tedy kark miły Małżonka nowego Ścisnąwszy łzami skropi. Dozwoląż ki tego
obawia Gniewu Deidámia; y swoim zástáwia Achillesem; áby ták (nim pierwszy opłonie Impet:) w tey zostawáłá tym czásem zasłonie. Zátym do Tessalij wypráwuią Posłá, Aby Peleuszowi tá wieść się doniosłá. Aby Flotę co prędzey, y lud ná niey zbroyny Wysyłał: więc y scyru z źięćiem Krol spokoyny, Dwá zbroyne Gáleony pod Troię wypráwia; Y niegotowość swoię tym czásem wymawia. Ostátek dniá przy hoynym bánkiećie strawioną, Y parę iuż beźpieczną, w ślub wieczny złączoną. Iemu Woyná ná oczách, Xantus, Ida stoi. Tá się przez noc odiázdu y ránnego boi Switu. Tedy kárk miły Małżonká nowego Scisnąwszy łzámi skropi. Dozwoląż ki tego
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 149
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
M. N. XIII. MERKURYVSZ POLSKI OrdynaryjnY. Od dnia 16. do 23. Februarij, 1661. Z Madrydu 24. Decembris, 1660.
NA początku tego Miesiąca Królewicz nasz Filip Prosper szczęśliwie skończył trzeci Rok swego wieku/ a czwarty zaczął.
Wyprawił Dwór do Indyej Mandat do Vice-Reja, aby nie czekając na Galeony/ które od przeszłych nawałności są bardzo poszkodzone/ Flotę ze srebrem jak najprędzej wyprawił. Z Lisbony 28. Decembris, 1660.
NAszy ubiegli Miasto Hiszpańskie Ciudad Rodrigo nazwane/ w Kasztyliej położone nie daleko Granic z nami/ i ono splondrowali i spalili.
Przeciwko temu Flota Hiszpańska pojmała dwa okręty Angielskie/ co z Oficjerami i
M. N. XIII. MERKVRYVSZ POLSKI ORDYNARYINY. Od dniá 16. do 23. Februarij, 1661. Z Mádrydu 24. Decembris, 1660.
NA pocżątku tego Mieśiącá Krolewicż nász Filipp Prosper szcżęśliwie skończył trzeći Rok swego wieku/ á cżwarty zácżął.
Wypráwił Dwor do Indyey Mándat do Vice-Reiá, aby nie cżekáiąc ná Gáleony/ ktore od przeszłych náwáłnośći są bárdzo poszkodzone/ Flottę ze srebrem iák nayprędzey wypráwił. Z Lisbony 28. Decembris, 1660.
NAszy vbiegli Miásto Hiszpáńskie Ciudad Rodrigo názwáne/ w Kásztyliey położone nie dáleko Gránic z námi/ y ono splondrowáli y spalili.
Przećiwko temu Flottá Hiszpáńska poimáłá dwá okręty Angielskie/ co z Officyerámi y
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 89
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
Cicero pomaga I niszczyć ustaw najmniej się nie wzdraga. CLXXXII. A z owych pułków dwu, z tysiącem jazdy I co ich Pansa zostawił załogą Do publicznych się obron rzuci każdy Ci, Janiculum pilnują jak mogą Owi, gdzie trudne u mostu przejazdy Tą z Rotmistrzami swemi staną drogą Insi przy rączej budują ekshorcie Wielkie i małe galeony w porcie. CLXXXIII. Na którychby snadź umknąć mogli morzem Z skarbami, jeśli powinie się noga; Czym się wspuszywszy tuszyli, ze tchorzem Zdołają przytrzeć Cesarzowi roga, Albo przynajmniej wstrącą przed podwórzem, Ze nie będzie śmiał z Wojskiem swym przejsc proga, Dla praw ojczystych, ani się komosić Tak; żeby nie miał
Cicero pomaga I nisżczyc ustaw naymniey się nie wzdraga. CLXXXII. A z owych pułkow dwu, z tysiącem iazdy I co ich Pansa zostawił załogą Do publicznych się obron rzući kazdy Ci, Janiculum pilnuią iak mogą Owi, gdzie trudne u mostu przeiazdy Tą z Rotmistrzami swemi staną drogą Inśi przy rączey buduią exhorcie Wielkie y małe galeony w porcie. CLXXXIII. Na ktorychby snadz umknąć mogli morzem Z skarbami, iesli powińie się noga; Czym się wspuszywszy tuszyli, ze tchorzem Zdołaią przytrzeć Cesarzowi roga, Albo przynaymniey wstrącą przed podworzem, Ze nie będzie smiał z Woyskiem swym przeysc proga, Dla praw oyczystych, ani się komosić Tak; żeby nie miał
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 151
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693