którymi wzwyż mianowany Marquis de Chandenier i M. de Rodes, i de Berlize. Potym Ich Mość PP. Posłowie/ których prowadził Duć de Joisefe. A za niemi wszyscy inszy Polacy. Przechodząc falę/ widzieli pełno wszędzie Gwardiej Królewskiej/ w Antykamerze zaś pełno wszędzie szlachty/ i Oficjerów Królewskich. A przychodząc już do Galeriej tedy Królestwo Ich Mość byli/ Magister Ceremoniarum , czynił im rum/ dla wczesniejszego przyszcia do Królestwa Ich Mości. Dysposicja Galeriej taka była: Do koła marmurowe stopnie/ na których wielkie mnóstwo było Dworzan/ a niżej trochę Białegłowy tegoż Dworu. We śrzodku Galeriej Kobierzec wielki Turecki/ nad którym Baldekin aksamitny fiołkowy/
ktorymi wzwyż miánowány Marquis de Chandenier y M. de Rodes, y de Berlize. Potym Ich Mość PP. Posłowie/ ktorych prowádźił Duc de Ioisefe. A zá niemi wszyscy inszi Polacy. Przechodząc falę/ widźieli pełno wszędźie Gwárdiey Krolewskiey/ w Antykámerze záś pełno wszędźie szláchty/ y Officyerow Krolewskich. A przychodząc iuż do Gáleryey tedy Krolestwo Ich Mość byli/ Magister Ceremoniarum , czynił im rum/ dla wczesnieyszego przyszćia do Krolestwa Ich Mości. Disposicya Galeryey táka byłá: Do kołá mármurowe stopnie/ ná ktorych wielkie mnostwo było Dworzan/ á niżey trochę Białegłowy tegoż Dworu. We śrzodku Gáleryey Kobierzec wielki Turecki/ nád ktorym Báldekin áxámitny fiołkowy/
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: b2v
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
do kościoła Ojców Jezuwitów, nazywającego się Il Gesu, który teraz intus złocą wszytek. Barzo wielki kościół i piękny, lubo jeszcze intus nie było skończone to malowanie i złocenie.
Naprzeciwko tego kościoła jest pałac barzo wielki i wyborny, tak, iż całą ulicę zajął wszerz, wzwyż zaś ma 6 piątr barzo wysokich, krom galeriej na wierzchu, jeszcze nowy, teraz go kończono, kardynała principis Altieri, synowca Clementis X Pontificis Maksymi.
Po południu chodziłem na Kapitolium, kędy iustitia administratur, jeszcze a fundamentis założenia Rzymu wystawionego. To Kapitolium z przyścia wielką ma magnificencją, bo z szerokiej ulice wszytko po gradusach poważnych trzeba iść (ponieważ na pagórku
do kościoła Ojców Jezuwitów, nazywającego się Il Gesu, który teraz intus złocą wszytek. Barzo wielki kościoł i piękny, lubo jeszcze intus nie było skończone to malowanie i złocenie.
Naprzeciwko tego kościoła jest pałac barzo wielki i wyborny, tak, iż całą ulicę zajął wszerz, wzwyż zaś ma 6 piątr barzo wysokich, krom galeriej na wierzchu, jeszcze nowy, teraz go kończono, kardynała principis Altieri, synowca Clementis X Pontificis Maximi.
Po południu chodziłem na Capitolium, kędy iustitia administratur, jeszcze a fundamentis założenia Rzymu wystawionego. To Capitolium z przyścia wielką ma magnificencją, bo z szerokiej ulice wszytko po gradusach poważnych trzeba iść (ponieważ na pagórku
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 194
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004