sukienki, Trudno opisać, ni Apelesowym Pędzlem malować ich kolorów wdzięki, Niech się Paryskich Fabryk, materia Wstydzi, Wenecki jedwab w kłąbek zwija. Któryż Król, Książę, Senator bogaty, Co dzień się stroi w purpurową Togę? Odmienia różne na Festyny szaty, Podlejszych znowu zażywa na drogę, Kwiaty ogródne przy codziennej gali, W Purpurze chodzą w tej co ją raz wdziali. Cieszyć się Flora, że piękne Partery, Pod Jej dozorem wszystkich wabią oczy, Chodząc po między gazony kwatery, Każdy kwiat spączka ledwo niewyskoczy, Do swej Bogini, i jak Słońce błyśnie, Ten się do ręki, ów do piersi ciśnie, Ptasząt roźlicznych
sukienki, Trudno opisać, ni Appellesowym Pędzlem malować ich kolorow wdzięki, Niech się Páryskich Fabryk, materya Wstydzi, Wenecki iedwab w kłąbek zwiia. Ktoryż Krol, Xiąże, Senátor bogáty, Co dzień się stroi w purpurową Togę? Odmienia rożne ná Festyny száty, Podleyszych znowu zażywa ná drogę, Kwiáty ogrodne przy codzienney gali, W Purpurze chodzą w tey co ią ráz wdziali. Cieszyć się Flora, że piękne Partery, Pod Jey dozorem wszystkich wábią oczy, Chodząc po między gázony kwátery, Każdy kwiat zpączka ledwo niewyskoczy, Do swey Bogini, y iák Słońce błyśnie, Ten się do ręki, ow do piersi ćiśnie, Ptásząt roźlicznych
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 101
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752