powszechne prawie po całej Europie: Miedzy Carogrodem, i Pera (przedmieście tego miasta, gdzie mieszkają Posłowie Cudzoziemscy) morze tak się wzdęło, iż lało się przez mury i zalało 13 tysięcy osób.
Rzeki powysychały w Portugalii.
W Lipcu burza straszliwa na wyspie Saint Dominique szarańcza wszytko zniszczyła około Dabul. Portugalczykowie znalazłszy je w garkach mieli za raki ziemskie.
1510
330 Trzęsienie znaczne we Włoszech.
1511
331. Niektórzy pisarze powiadają: iż trzy kamienie siarczyste jeden 160, drugi 60, trzeci 20 funtów ważące, z tej komety upadły na ziemie.
Burze wielkie, trzęsienie w Laubach, nastąpiła straszna morowa zaraza. 1512
332. W Marcu i Kwietniu
powszechne prawie po całey Europie: Miedzy Carogrodem, y Pera (przedmieście tego miasta, gdzie mieszkaią Posłowie Cudzoziemscy) morze tak się wzdęło, iż lało się przez mury y zalało 13 tysięcy osob.
Rzeki powysychały w Portugalii.
W Lipcu burza straszliwa na wyspie Saint Dominique szarańcza wszytko zniszczyła około Dabul. Portugalczykowie znalazłszy ie w garkach mieli za raki ziemskie.
1510
330 Trzęsienie znaczne we Włoszech.
1511
331. Niektórzy pisarze powiadają: iż trzy kamienie siarczyste ieden 160, drugi 60, trzeci 20 funtow ważące, z tey komety upadły na ziemie.
Burze wielkie, trzęsienie w Laubach, nastąpiła straszna morowa zaraza. 1512
332. W Marcu y Kwietniu
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 74
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, i inni odemnie wartowani te podają sposoby.
Myszy wygubisz tym sposobem, który opisałem tutaj wyżej w Ekonomice o Folwarkach na karcie 408 etc Item temi sposobami: czemierzycą czarną posypać syr, albo chleb osobliwie biały, na maśle i jajcach, na mleku pieczony. Item ogniaponastawiaj alias żaru w miskach skorupianych, lub garkach potluczonych, to tu, to owdzie, kładź ustawnie z cebuli łupiny, aby nie płomień był, ale dym; uczyń taką incensacją raz i drugi, myszy odtego ucieką perfumu Toż służy na pluskwy. Item na myfzy osobliwie polne służy ten sposób, jezłi ziela Rhododaphnes alias płochowiec korzenia wiamy ich nakładziesz, ucieką.
, y inni odemnie wartowani te podaią sposoby.
Myszy wygubisz tym sposobem, ktory opisałem tutay wyżey w Ekonomice o Folwarkach na karcie 408 etc Item temi sposobami: czemierzycą czarną posypać syr, albo chleb osobliwie biały, na maśle y iaycach, na mleku pieczony. Item ogniaponastawiay alias żaru w miskach skorupianych, lub garkach potluczonych, to tu, to owdzie, kładź ustawnie z cebuli łupiny, aby nie płomień był, ale dym; uczyń taką incensacyą raz y drugi, myszy odtego ucieką perfumu Toż służy na pluskwy. Item na myfzy osobliwie polne służy ten sposob, iezłi ziela Rhododaphnes alias płochowiec korzenia wiamy ich nakładziesz, ucieką.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 456
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Długosz Historiae Pol: lib: 11 Podobne naczynia wykopywano w Czechach pod Kunakiem górą, teste Balbino w Czeskiej Naturalnej Historyj. Najdowano blisko Sprembergi w Lusacyj Dolnej (co trzeba przyznać naturae ludenti) że to ona, jako i inne cudne formuie fossilia, czyli też, że stante Paganismo ciała spaliwszy, tameczni Obywatele, w garkach, dzbankach, kaflach, popioły grzebli w polach. Tu jest Paradysz miejsce wsławione Opactwem fundowanym od Bronisza Wojewody Poznańskiego Wieniawity Roku 1234, dla Cystersów. W Ziemi Wschowskiej LESZNO olim Dziedziczne Leszczyńskich Wieniawitów; na którym Hrabią kreowany od Fryderyka III Cesarza, Roku 1473 Rafał Leszczyński Kasztelan Poznański Marszałek Nadworny Koronny, będąc Posłem. Dostało
Długosz Historiae Pol: lib: 11 Podobne naczynia wykopywano w Czechach pod Kunakiem gorą, teste Balbino w Cżeskiey Naturalney Historyi. Naydowano blisko Sprembergi w Lusacyi Dolney (co trzeba przyznać naturae ludenti) że to ona, iako y inne cudne formuie fossilia, czyli też, że stante Paganismo ciała spaliwszy, tameczni Obywatele, w garkach, dzbankach, kaflach, popioły grzebli w polach. Tu iest Paradysz mieysce wsławione Opactwem fundowanym od Bronisza Woiewody Poznańskiego Wieniawity Roku 1234, dla Cystersow. W Ziemi Wschowskiey LESZNO olim Dziedziczne Leszczyńskich Wieniawitow; na ktorym Hrabią kreowany od Fryderyka III Cesarza, Roku 1473 Rafał Leszczyński Kasztelan Poznański Marszałek Nadworny Koronny, będąc Posłem. Dostało
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 312
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
gdy ich nie usłyszysz, obaczysz: Nie zastraszą ich rzeki, góry, ciężkie przeprawy: Mostów nie potrzebują żadnych, jak bitemi drogami, choć najgorszemi idą bezdrożami: nie idą za niemi Tabory, chlebów, mąk wory, suknia jedyna i broń przy nich. Tam się pożywią, gdzie natrą, w rękach nie w garkach zgotują, dla siebie traktament, z mięsa surowego. Trunek dla nich nie z Miasta, lecz z źrzodła, błota, z kolei: o więcej dla ciała wygód nie dbają: mając aparencje i wygodę, za rzecz sobie nie chwalebną. Pałaców, Rezydencyj, nie szukają nigdy: pod Niebem mieszkać zwykli: jako żołnierze
gdy ich nie usłyszysz, obaczysz: Nie zástrászą ich rzeki, gory, cięszkie przepráwy: Mostow nie potrzebuią żadnych, iak bitemi drogami, choć náygorszemi idą bezdrożami: nie idą zá niemi Tábory, chlebow, mąk wory, suknia iedyná y broń przy nich. Tam się pożywią, gdźie nátrą, w rękach nie w garkach zgotuią, dla siebie tráktament, z mięsa surowego. Trunek dla nich nie z Miasta, lecz z źrzodła, błota, z kolei: o więcey dla ciała wygod nie dbaią: maiąc apparencye y wygodę, zá rzecz sobie nie chwálebną. Páłacow, Rezydencyi, nie szukáią nigdy: pod Niebem mieszkać zwykli: iako żołnierze
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 715
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
zostawał cieśni, Nie mogąc zjechać, stałbym dla obiadu wcześniej. Niech miarę kaznodzieje na kazania biorą, Żeby niedługą z postu bawili perorą: Choćby i sam Chryzostom prawił Złotousty, Szlachcic do mięsa tąży, chłopi do kapusty. Nie słucha, nie uważa, choć siedzi w kościele Ciałem, bo wszytkie zmysły w garkach przy popiele. Mów pacierz, wilku! a wilk przecie: owca, baran. I miast więcej zburzył brzuch niż żelazny taran. 454. SAM SIĘ OSKARŻA, KTO BEZ SKARGI SPRAWUJE
Przyjechał do mnie szlachcic; ochotę pokażę: Zjadszy, wina zwyczajnie chłopcom nalać każę. Wdamy potem w rozmowy, aż mój, jako
zostawał cieśni, Nie mogąc zjechać, stałbym dla obiadu wcześniej. Niech miarę kaznodzieje na kazania biorą, Żeby niedługą z postu bawili perorą: Choćby i sam Chryzostom prawił Złotousty, Szlachcic do mięsa tąży, chłopi do kapusty. Nie słucha, nie uważa, choć siedzi w kościele Ciałem, bo wszytkie zmysły w garkach przy popiele. Mów pacierz, wilku! a wilk przecie: owca, baran. I miast więcej zburzył brzuch niż żelazny taran. 454. SAM SIĘ OSKARŻA, KTO BEZ SKARGI SPRAWUJE
Przyjechał do mnie szlachcic; ochotę pokażę: Zjadszy, wina zwyczajnie chłopcom nalać każę. Wdamy potem w rozmowy, aż mój, jako
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 272
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ludzcy, grzeczni, weseli, i obligujący, nie myślą o niczym, tylko żeby jak najsłodsze życie prowadzić, nie znają żadnej turbacyj, zabawiają sią w ogrodach, łamią marmury, robią flety, trąby, łyżki, perłowych skorup zażywają miasto nożyczek do wszelkiej roboty. Domy ich są drewniane, nakryte palmowym liściem, w garkach mięsa warzą. Mają cmętarze gdzie chowają umarłych, lubo zaś są Poganie, jednak mają Kapliczki gdzie Nabożeństwa swoje odprawują. Instrumenta wojenne wszystkie mają drewniane, łuki, strzały nie napuszczane jadem, dzidy, etc. nie znają żadnych fortec, ani Miasta ich murem opasane, żyją beź Króla, i beź Prawa, zawsze tylko
ludzcy, grzeczni, weseli, y obliguiący, nie myslą o niczym, tylko żeby iák naysłodsze życie prowadzić, nie znaią żadney turbacyi, zabawiaią sią w ogrodach, łamią marmury, robią flety, trąby, łyszki, perłowych skorup zazywaią miásto nożyczek do wszelkiey roboty. Domy ich są drewniane, nakryte palmowym lisciem, w garkach mięsa warzą. Maią cmętarze gdzie chowaią umarłych, lubo záś są Poganie, iednák maią Kapliczki gdzie Nabożeństwá swoie odprawuią. Instrumenta woienne wszystkie maią drewniane, łuki, strzały nie napuszczane iadem, dzidy, etc. nie znaią żadnych fortec, ani Miástá ich murem opasane, żyią beź Krola, y beź Práwá, záwsze tylko
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 654
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
000.
Jest też dom jeden alboli kamienica, którą zowią Austeria Bril, tam rozmaitych trunków dostanie, i zawsze ludzi pełno bywa dla samej muzyki, która zawsze gra na kilku miejscach; są też tam w tejże kamiennicy i fontanny dość wysoko barzo piękne i sztuczne; między inszemi jest też muzyka co grają na garkach, szklankach, jakoby na regale jakim, na dzwonkach; z osobna na samym wierzchu kamiennice jest santinela bez przykrycia, tylko ganek, jakoby stąd na wszystkie strony miasta prospekt barzo piękny i na morze.
10 Mai. Z Amsterdamu bareczką małą; którą koniem ciągną wyjachaliśmy, zjadłszy obiad, mil 7 do miasta Ultrek
000.
Jest też dom jeden alboli kamienica, którą zowią Austerja Bril, tam rozmaitych trunków dostanie, i zawsze ludzi pełno bywa dla samej muzyki, która zawsze gra na kilku miescach; są też tam w tejże kamiennicy i fontanny dość wysoko barzo piękne i sztuczne; między inszemi jest też muzyka co grają na garkach, szklankach, jakoby na regale jakim, na dzwonkach; z osobna na samym wierzchu kamiennice jest santinela bez przykrycia, tylko ganek, jakoby stąd na wszystkie strony miasta prospekt barzo piękny i na morze.
10 Mai. Z Amsterdamu bareczką małą; którą koniem ciągną wyjachaliśmy, zjadłszy obiad, mil 7 do miasta Ultrek
Skrót tekstu: GawarDzien
Strona: 46
Tytuł:
Dziennik podróży po Europie Jana i Marka Sobieskich
Autor:
Sebastian Gawarecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1646 a 1648
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1648
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wincenty Dawid
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Redakcja "Wędrowca"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1883