nie bywa.” Szewc na to rzecze: „Cóżem mówił z drogi? Wszak glinę kopie lada chłop ubogi, A że to twój kunszt, nie gniewaj się o to, Wolno-ć, czy glinę, czy też mieszać błoto. Jeśliś rzemieślnik biegły w swojej sztuce. Potraf załatać, gdy-ć się garnek stłucze.” „Słuchaj — mówi zdun — kiedy glinę kopał Nasz pierwszy ociec, nikt mu tam nie chłopał.”
Już to honoru jest bies cechowego. Pódźmy stąd dalej! Patrzaj no owego, Co się o sprawę umawia z jurystą. „Dla waści krzywdę cierpię oczywistą — Pacjent mówi — czemuż me dowody
nie bywa.” Szewc na to rzecze: „Cóżem mówił z drogi? Wszak glinę kopie lada chłop ubogi, A że to twój kunszt, nie gniewaj się o to, Wolno-ć, czy glinę, czy też mieszać błoto. Jeśliś rzemieślnik biegły w swojej sztuce. Potraf załatać, gdy-ć się garnek stłucze.” „Słuchaj — mówi zdun — kiedy glinę kopał Nasz pierwszy ociec, nikt mu tam nie chłopał.”
Już to honoru jest bies cechowego. Pódźmy stąd dalej! Patrzaj no owego, Co się o sprawę umawia z jurystą. „Dla waści krzywdę cierpię oczywistą — Pacyjent mówi — czemuż me dowody
Skrót tekstu: DembowPunktBar_II
Strona: 482
Tytuł:
Punkt honoru
Autor:
Antoni Sebastian Dembowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
dobie Wygodzisz i mnie naprzód, lecz i sobie. W KWARTANIE
Goreję, Panie! Coraz większy wstaje Ogień palący wnętrzności w perz suchy, To Twoje dzieło bez żadnej otuchy Kona i z swym się gościem już rozstaje.
Już ośm miesięcy, jako nie ustaje Płomień czy-li mróz, na lekarstwa głuchy: Jako wosk miękki albo garnek kruchy Tak się ta kruszy lepianka i taje.
Te same, które-ć posyłam westchnienia, Rad nierad w sobie powściągam i duszę, Czując w nich zbytnie w uściech upalenia.
Ach, jeśli już w tym piecu skończyć muszę I śmiercią samą przygasić płomienia, Ty od wiecznego wybaw ognia duszę. BALET KRÓLEWSKI 1654 W WARSZAWIE NA
dobie Wygodzisz i mnie naprzód, lecz i sobie. W KWARTANIE
Goreję, Panie! Coraz większy wstaje Ogień palący wnętrzności w perz suchy, To Twoje dzieło bez żadnej otuchy Kona i z swym się gościem już rozstaje.
Już ośm miesięcy, jako nie ustaje Płomień czy-li mróz, na lekarstwa głuchy: Jako wosk miękki albo garnek kruchy Tak się ta kruszy lepianka i taje.
Te same, które-ć posyłam westchnienia, Rad nierad w sobie powściągam i duszę, Czując w nich zbytnie w uściech upalenia.
Ach, jeśli już w tym piecu skończyć muszę I śmiercią samą przygasić płomienia, Ty od wiecznego wybaw ognia duszę. BALET KRÓLEWSKI 1654 W WARSZAWIE NA
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 228
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
morze rzuca, z serca do ust bieży. XVI. Równy z równym przestawaj! O GARNKU I O BANIEJ.
Bania miedziana z garnkiem glinianym pływała Po wodzie, z którym swoje tak rozmowy miała: „Bracie, przywiąż się do mnie, bezpieczniej tak będzie: Żadna nas tak nawałność pewnie nie dobędzie”.
Rzecze garnek: „Jam z gliny naczynie zlepione, Ty z miedzi, co nie równa, mocno urobione. Radbym z tobą był w spółku, ale się zaś boję, Iż przy tobie w całości swej się nie ostoję: Bo jak skoro uderzy wiatr prędki z mej strony,
Przeciwko twej twardości nie najdę obrony”.
morze rzuca, z serca do ust bieży. XVI. Równy z równym przestawaj! O GARNKU I O BANIEJ.
Bania miedziana z garnkiem glinianym pływała Po wodzie, z którym swoje tak rozmowy miała: „Bracie, przywiąż się do mnie, bezpieczniej tak będzie: Żadna nas tak nawałność pewnie nie dobędzie”.
Rzecze garnek: „Jam z gliny naczynie zlepione, Ty z miedzi, co nie równa, mocno urobione. Radbym z tobą był w społku, ale się zaś boję, Iż przy tobie w całości swej się nie ostoję: Bo jak skoro uderzy wiatr prędki z mej strony,
Przeciwko twej twardości nie najdę obrony”.
Skrót tekstu: VerdBłażSet
Strona: 19
Tytuł:
Setnik przypowieści uciesznych
Autor:
Giovanni Mario Verdizzotti
Tłumacz:
Marcin Błażewski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wilhelm Bruchnalski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1897
dla pewnosczy dal sobie do ksiąg gromackich wpisać. To się działo roku 1605, 15 dnia Octobra.
2871. (201) 6. Sprawa. — Skarzil się Mikołaj Moskal na Casprovą, jako ty mu nieotdala za siano. Casprova stavila Puta lacuba, voita, is mu przy nim davala placą, to jest: garnek masla, konef brindze, a grosy 12 wziąl u niej voit Puto i oddal zagranicznemu, któremu bil Misiek winien; i stało się Moskalovi dosyć ot Kasprovy.
2872. (202) Anno 1605, die 26 Septembris. Dekret o nierichle chodzenie do gromady: ktoby wręby poslal przez sługe albo kogo niesprawnego, albo
dlia pewnosczy dal sobie do xiąg gromackich wpisać. Tho sie dzialo roku 1605, 15 dnia Octobra.
2871. (201) 6. Sprava. — Skarzil sie Mikolay Moskal na Casprovą, yako thy mu nieotdala za siano. Casprova stavila Puta lacuba, voita, is mu przi nim davala placą, to iest: garnek masla, konef brindze, a grosy 12 wziąl u ney voit Puto y oddal zagranicznemu, ktoremu bil Misiek winien; y stalo sie Moskalovi dosic oth Kasprovy.
2872. (202) Anno 1605, die 26 Septembris. Dekret o nierichle chodzenie do gromady: ktobÿ wrębÿ poslal przes sługe albo kogo niesprawnego, albo
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 305
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
, zebrawszy do kupy, Toż, co garnek, stłuczone uczynią skorupy: Abo złotnik zapłaci, abo je przerobi; Gliniany oknem na dwór, skoro w nie podrobi. Kto lada co pięknymi wierszem stroi słowy, Taki poeta każdy — garncarz jest gotowy. Marną glinę pod farbą prezentuje drugi, Choć ci do różnej garnek przyda się usługi: W piękniejszych warzy kucharz polewkę z migdałów, Co podlejsze, pod łóżko miasto urynałów. Tak i rymy: płynąli z parnaskiego źródła, Piękne li, dobre, choć w nich materia podła, Jeśli poważne rzeczy w swe mieszają śmiechy, I pożytku, nie samej szukając uciechy, Nauki i przestrogi
, zebrawszy do kupy, Toż, co garnek, stłuczone uczynią skorupy: Abo złotnik zapłaci, abo je przerobi; Gliniany oknem na dwór, skoro w nie podrobi. Kto leda co pięknymi wierszem stroi słowy, Taki poeta każdy — garncarz jest gotowy. Marną glinę pod farbą prezentuje drugi, Choć ci do różnej garnek przyda się usługi: W piękniejszych warzy kucharz polewkę z migdałów, Co podlejsze, pod łóżko miasto urynałów. Tak i rymy: płynąli z parnaskiego źródła, Piękne li, dobre, choć w nich materyja podła, Jeśli poważne rzeczy w swe mieszają śmiechy, I pożytku, nie samej szukając uciechy, Nauki i przestrogi
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 126
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
mniejszych nie jedni wielkoscy, 6 pułmyskuw szerokym krajem, 6 mniejszkich z woskym krajem, 2 myski głębokię, 4 przystawki sporę z woskym krajem.
2 trochę mniejsze z woskym krajem, 2 jeszcze mniejsze szerokym krajem. 2 tak małe z woskym krajem, 1 flasza o 2 stufy, 2 dzbanki stufowę z wiczkamy.
1 garnek większy nisz stuw, 1 garnek o 3 kwatery, 2 garki o albię.
1 garnek trochę mniejszy, 2 kwatercwę, 1 mały, 1 czarka albowa, z uszamy.
2 kwaterowe czareczy, 6 łyżek, 5 mysz ruszny wielkoscy, co się codziennię zaziwają. To wszhtko w szafię na tyle stojęj do
mnieiszich nie iedny wielkoscy, 6 pułmyskuw szirokym kraiem, 6 mnieiszkich z woskym kraięm, 2 mysky głebokię, 4 przistawky sporę z woskym kraiem.
2 trochę mnieisze z woskym kraiem, 2 iescze mnieisze szirokym kraiem. 2 tak małe z woskym kraiem, 1 flasza o 2 stufy, 2 dzbanky stufowę z wiczkamy.
1 garnek większi nisz stuw, 1 garnek o 3 kwatery, 2 garky o albię.
1 garnek trochę mnieiszy, 2 kwatercwę, 1 mały, 1 czarka albowa, z uszamy.
2 kwaterowe czareczy, 6 łyżek, 5 mysz ruszny wielkoscy, co się codziennię zaziwaią. To wszhtko w szafię na tyle stoięy do
Skrót tekstu: SzumInw
Strona: 50
Tytuł:
Gdański inwentarz mienia domowego Magdaleny Szumanowej
Autor:
Magdalena Szumanowa
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
krajem, 6 mniejszkich z woskym krajem, 2 myski głębokię, 4 przystawki sporę z woskym krajem.
2 trochę mniejsze z woskym krajem, 2 jeszcze mniejsze szerokym krajem. 2 tak małe z woskym krajem, 1 flasza o 2 stufy, 2 dzbanki stufowę z wiczkamy.
1 garnek większy nisz stuw, 1 garnek o 3 kwatery, 2 garki o albię.
1 garnek trochę mniejszy, 2 kwatercwę, 1 mały, 1 czarka albowa, z uszamy.
2 kwaterowe czareczy, 6 łyżek, 5 mysz ruszny wielkoscy, co się codziennię zaziwają. To wszhtko w szafię na tyle stojęj do zażywania, a w slabkamerzę.
1 myszą
kraiem, 6 mnieiszkich z woskym kraięm, 2 mysky głebokię, 4 przistawky sporę z woskym kraiem.
2 trochę mnieisze z woskym kraiem, 2 iescze mnieisze szirokym kraiem. 2 tak małe z woskym kraiem, 1 flasza o 2 stufy, 2 dzbanky stufowę z wiczkamy.
1 garnek większi nisz stuw, 1 garnek o 3 kwatery, 2 garky o albię.
1 garnek trochę mnieiszy, 2 kwatercwę, 1 mały, 1 czarka albowa, z uszamy.
2 kwaterowe czareczy, 6 łyżek, 5 mysz ruszny wielkoscy, co się codziennię zaziwaią. To wszhtko w szafię na tyle stoięy do zażywania, a w slabkamerzę.
1 myszą
Skrót tekstu: SzumInw
Strona: 50
Tytuł:
Gdański inwentarz mienia domowego Magdaleny Szumanowej
Autor:
Magdalena Szumanowa
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
, 4 przystawki sporę z woskym krajem.
2 trochę mniejsze z woskym krajem, 2 jeszcze mniejsze szerokym krajem. 2 tak małe z woskym krajem, 1 flasza o 2 stufy, 2 dzbanki stufowę z wiczkamy.
1 garnek większy nisz stuw, 1 garnek o 3 kwatery, 2 garki o albię.
1 garnek trochę mniejszy, 2 kwatercwę, 1 mały, 1 czarka albowa, z uszamy.
2 kwaterowe czareczy, 6 łyżek, 5 mysz ruszny wielkoscy, co się codziennię zaziwają. To wszhtko w szafię na tyle stojęj do zażywania, a w slabkamerzę.
1 myszą w yszbię pod antwosem, do umywania, 1 baryłka miasto
, 4 przistawky sporę z woskym kraiem.
2 trochę mnieisze z woskym kraiem, 2 iescze mnieisze szirokym kraiem. 2 tak małe z woskym kraiem, 1 flasza o 2 stufy, 2 dzbanky stufowę z wiczkamy.
1 garnek większi nisz stuw, 1 garnek o 3 kwatery, 2 garky o albię.
1 garnek trochę mnieiszy, 2 kwatercwę, 1 mały, 1 czarka albowa, z uszamy.
2 kwaterowe czareczy, 6 łyżek, 5 mysz ruszny wielkoscy, co się codziennię zaziwaią. To wszhtko w szafię na tyle stoięy do zażywania, a w slabkamerzę.
1 myszą w yszbię pod antwosem, do umywania, 1 bariłka miasto
Skrót tekstu: SzumInw
Strona: 50
Tytuł:
Gdański inwentarz mienia domowego Magdaleny Szumanowej
Autor:
Magdalena Szumanowa
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
zęlazna, 1 flasza więlka na 3 abo 4 stufy, i szrubo jest przy ny.
1 flasza na 3 alby czworograniasta z woską szrubą, 1 konewka albowa z wieczkim.
1 jasdzyk przykrywany do masła, okrogły, 2 garki nowę, jęden o stufię a drugi mniejszy, oba przykriwki mają, 1 garnek nowy, albowy, bęsz przykricia.
1 salcirka do soly, 1 czareczka nowa, kwaterowa, z gładkyrn uszkiem.
2 kubki, jęden albowy, a drugi kwatęrowy, 1 pokrywka do garka.
1 kalamarzyk ze wszystkiemy potrzebamy czały, 3 łiski cinowę, 6 lizęk spizowich, 1 jasdzyk i z przykryciem, podługowaty,
zęlazna, 1 flasza więlka na 3 abo 4 stufy, y szrubo iest przi ny.
1 flasza na 3 alby czworograniasta z woską szrubą, 1 konewka albowa z wieczkim.
1 iasdzyk przikrywany do masła, okrogły, 2 garky nowę, iędęn o stufię a drugi mnieiszy, oba przykriwky maią, 1 garnek nowy, albowy, bęsz przikricia.
1 salcirka do soly, 1 czareczka nowa, kwaterowa, z głatkyrn uszkiem.
2 kubky, iędęn albowy, a drugi kwatęrowy, 1 pokrywka do garka.
1 kalamarzyk zę wszystkiemy potrzebamy czały, 3 łisky cinowę, 6 lyzęk spizowich, 1 iasdzyk y s przykryciem, podługowaty,
Skrót tekstu: SzumInw
Strona: 51
Tytuł:
Gdański inwentarz mienia domowego Magdaleny Szumanowej
Autor:
Magdalena Szumanowa
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
kamienne.
2 dzbanuszki, co z nych pije, trochę mniejsze nisz albowe, cinowe wieczka mają.
2 dzbanuszki, jeden kwaterowy, a drugi trochę większy, modre i białe, cinowe wiczka mają.
2 czarki albowe, jedna ma przykricie, modre i białę.
2 mhki, modro i biało malowanę, 1 garnek kamienny, z uchem.
2 konyki białe z gibsu, 20 stuk rusznych drobiaszguw, co u mnie w prasię stoją na pułce.
4 białe talirze, a 4 białe i modre, w szawce, na tylny iszbie som. W zielony safie na tyle, w ty zawarty
1 misza wielka w kwiaty pstro malowana,
kamienne.
2 dzbanuszky, co z nych piie, trochę mnieisze nisz albowe, cinowe wieczka maią.
2 dzbanuszky, ieden kwaterowy, a drugi trochę większy, modre y białe, cinowe wiczka maią.
2 czarky albowe, iedna ma przikricie, modre y białę.
2 mhky, modro y biało malowanę, 1 garnek kamienny, z uchem.
2 konyky białe z gibsu, 20 stuk rusznych drobiaszguw, co u mnie w prasię stoią na pułce.
4 białe talirze, a 4 białe y modre, w szawce, na tylny iszbie som. W zielony safie na tyle, w ty zawarty
1 misza wielka w kwiaty pstro malowana,
Skrót tekstu: SzumInw
Strona: 68
Tytuł:
Gdański inwentarz mienia domowego Magdaleny Szumanowej
Autor:
Magdalena Szumanowa
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706