jako są wszystkie inne w tej Książce położone Karty rozmaitych Krajów: nazywają się inaczej Chorograficzne. P. Co to jest Karta Partykularna? O. Jest ta która nam wystawia przed oczy jakie miejsce partykularne, jako to Prowincyj, Powiatu, Ziemi etc. Takowe Karty nazywają się inaczej Topograficzne. P. Czyli jeszcze jaki inny gatunek Kart znajduje się? O. Znajdują się Karty Morskie, i Hydrograficzne które Morza, Jeziora, i bieg rozmaitych rzek wyrażają. P. Co uważać należy w podziale okręgu Ziemi według reguł Matematycznych uczynionym? O. Uważać należy pewne punkta, od których wychodzą cyrkuły, a te na krzyż przecinają inne cyrkuły: jednakże
iako są wszystkie inne w tey Książce położone Karty rozmaitych Kraiow: nazywaią się inaczey Chorograficzne. P. Co to iest Karta Partykularna? O. Jest ta ktora nam wystawia przed oczy iakie mieysce partykularne, iako to Prowincyi, Powiatu, Ziemi etc. Takowe Karty nazywaią się inaczey Topograficzne. P. Czyli ieszcze iaki inny gatunek Kart znayduie się? O. Znayduią się Karty Morskie, y Hydrograficzne ktore Morza, Jeziora, y bieg rozmaitych rzek wyrażaią. P. Co uważać należy w podziale okręgu Ziemi według reguł Matematycznych uczynionym? O. Uważać należy pewne punkta, od ktorych wychodzą cyrkuły, a te na krzyż przecinaią inne cyrkuły: iednakże
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 6
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Kulę Ziemną na pięć części, pokazywały nam w każdej części rozmaity gatunek powietrza, co się pospolicie u Geografów nazywa Zona albo Clima. P. Powiedz nazwiska ich? O. Jeden nazywa się Górąca. Dwie nazywają się umiarkowane. Dwie inne zowią się Zimne, albo Lodowate. P. Gdzie jest Zona Torrida, czyli gatunek powietrza gorący? O. Zona Torrida zamyka się między dwoma odwrotnemi Cyrkułami Raka i Kozioroźca; wpośród tego placu ciągnie się linia Równonocna czyli Ekwador. P. Gdzie są gatunki powietrza Umiarkowane, albo Zonae Temperatae? O. Są te miejsca, które z jednej strony zamykają się Cyrkułem odwrotnym, czyli Tropikiem; a z
Kulę Ziemną na pięć części, pokazywały nam w każdey częśći rozmaity gatunek powietrza, co się pospolicie u Geografow nazywa Zona albo Clima. P. Powiedz nazwiska ich? O. Jeden nazywa się Gorąca. Dwie nazywaią się umiarkowane. Dwie inne zowią się Zimne, albo Lodowate. P. Gdzie iest Zona Torrida, czyli gatunek powietrza gorący? O. Zona Torrida zamyka się między dwoma odwrotnemi Cyrkułami Raka y Kozioroźca; wposrzod tego placu ciągnie się linia Rownonocna czyli Aequator. P. Gdzie są gatunki powietrza Umiarkowane, albo Zonae Temperatae? O. Są te mieysca, ktore z iedney strony zamykaią się Cyrkułem odwrotnym, czyli Tropikiem; a z
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 15
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
humor i w głowie wicher winę tego pociągnął na siebie, do którego przebiegły kupiec dobierając towaru taki przywozi i wydaje, jakiego błazeńska potrzebuje fantazyja, a on łatwiej odbycie mieć może. Aleć się ja z tego nie gorszę, bo uważając lada jaki w niestatku krój polski milej przyjmuję, że takowyż pod niego idzie gatunek, którego w wyborze swoim pożal by się Boże na teraźniejsze nie bez szkody odmiany, gdzie suknia raz opnie zadek, jakby weń wrosła, tak pociesznie i gładko, że cała jego i z podziałem fizognomija pokaże się jak na afront patrzącym, drugi raz kupa fałdów obłoży, że się zda tonąć jak w bałwanach na
humor i w głowie wicher winę tego pociągnął na siebie, do którego przebiegły kupiec dobierając towaru taki przywozi i wydaje, jakiego błazeńska potrzebuje fantazyja, a on łatwiej odbycie mieć może. Aleć się ja z tego nie gorszę, bo uważając lada jaki w niestatku krój polski milej przyjmuję, że takowyż pod niego idzie gatunek, którego w wyborze swoim pożal by się Boże na teraźniejsze nie bez szkody odmiany, gdzie suknia raz opnie zadek, jakby weń wrosła, tak pociesznie i gładko, że cała jego i z podziałem fizognomija pokaże się jak na afront patrzącym, drugi raz kupa fałdów obłoży, że się zda tonąć jak w bałwanach na
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 293
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
i wiotchą popieliczką do figury służki lub skrzypiciela swojego. Niech twój modny dworzanin do mody teraźniejszej błazeńskiej zadkiem przed tobą i za tobą wierci, pozwalam, niechaj plastrami irchowymi biodra sobie okłada, fałdy łamie, grzbiet pytluje, zadek jak tarcicą taśmuje i w inwencjach pociesznego kroju i gatunku zbytkuje. Tobie bławat dyktowny, sukna okazały gatunek, guz w diamencie, włos futra czarny, krój dostatni, strój otworzysty słusznie i poważnie należy, bo cię tak lada krawiec sztychem teraźniejszej pospolitości ani podły służały, ani szumny od szumu i wichru głowy bohatyr i galantom naśladować nie wydoła, ani zaćmi w potocznej barwie splendoru pańskości i okazałości twojej. Niech się mieni,
i wiotchą popieliczką do figury służki lub skrzypiciela swojego. Niech twój modny dworzanin do mody teraźniejszej błazeńskiej zadkiem przed tobą i za tobą wierci, pozwalam, niechaj plastrami irchowymi biodra sobie okłada, fałdy łamie, grzbiet pytluje, zadek jak tarcicą taśmuje i w inwencyjach pociesznego kroju i gatunku zbytkuje. Tobie bławat dyktowny, sukna okazały gatunek, guz w dyjamencie, włos futra czarny, krój dostatni, strój otworzysty słusznie i poważnie należy, bo cię tak lada krawiec sztychem teraźniejszej pospolitości ani podły służały, ani szumny od szumu i wichru głowy bohatyr i galantom naśladować nie wydoła, ani zaćmi w potocznej barwie splendoru pańskości i okazałości twojej. Niech się mieni,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 294
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Lo.
Lot.
funt.
Cw:
Ćwiertnia.
złoty.
Kor:
Korce.
grosze.
Mi:
Miarka. o łamanej Liczbie
Sz.
szelągi.
Grzy:
Grzywna.
Tal:
Talery.
Cz:
Czerwone złote.
Kam:
Kamienie.
Cet:
Cetnary.
Item/ Dytto znaczy gdy się tymże słowem drugi Gatunek pisze: Gatunek znaczy rzeczy rozmaite/ jako Pieprz 1 Gatunek. Cytwar drugi Gat: abo Egzempel. Informacja o Monecie, Wadze, Mierze: To jest/ Jaka Moneta, Waga, Miara, w Koronie Polskiej Miast przedniejszych.
Moneta wszędy jednakowa, jako i w Krakowie zwłaszcza Roku 1647. Czerwony złoty ma w sobie
Lo.
Lot.
funt.
Cw:
Cwiertniá.
złoty.
Kor:
Korce.
grosze.
Mi:
Miárká. o łamáney Liczbie
Sz.
szelągi.
Grzy:
Grzywná.
Tál:
Tálery.
Cz:
Czerwone złote.
Kám:
Kámienie.
Cet:
Cetnary.
Item/ Ditto znáczy gdy się tymze słowem drugi Gátunek pisze: Gátunek znáczy rzeczy rozmáite/ iáko Pieprz 1 Gátunek. Cytwar drugi Gát: ábo Exempel. Informácya o Monećie, Wadze, Mierze: To iest/ Iáka Monetá, Wagá, Miárá, w Koronie Polskiey Miast przednieyszych.
Monetá wszędy iednákowa, iáko y w Krákowie zwłaszcza Roku 1647. Czerwony złoty ma w sobie
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 71
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
.
funt.
Cw:
Ćwiertnia.
złoty.
Kor:
Korce.
grosze.
Mi:
Miarka. o łamanej Liczbie
Sz.
szelągi.
Grzy:
Grzywna.
Tal:
Talery.
Cz:
Czerwone złote.
Kam:
Kamienie.
Cet:
Cetnary.
Item/ Dytto znaczy gdy się tymże słowem drugi Gatunek pisze: Gatunek znaczy rzeczy rozmaite/ jako Pieprz 1 Gatunek. Cytwar drugi Gat: abo Egzempel. Informacja o Monecie, Wadze, Mierze: To jest/ Jaka Moneta, Waga, Miara, w Koronie Polskiej Miast przedniejszych.
Moneta wszędy jednakowa, jako i w Krakowie zwłaszcza Roku 1647. Czerwony złoty ma w sobie 2 Talery.
.
funt.
Cw:
Cwiertniá.
złoty.
Kor:
Korce.
grosze.
Mi:
Miárká. o łamáney Liczbie
Sz.
szelągi.
Grzy:
Grzywná.
Tál:
Tálery.
Cz:
Czerwone złote.
Kám:
Kámienie.
Cet:
Cetnary.
Item/ Ditto znáczy gdy się tymze słowem drugi Gátunek pisze: Gátunek znáczy rzeczy rozmáite/ iáko Pieprz 1 Gátunek. Cytwar drugi Gát: ábo Exempel. Informácya o Monećie, Wadze, Mierze: To iest/ Iáka Monetá, Wagá, Miárá, w Koronie Polskiey Miast przednieyszych.
Monetá wszędy iednákowa, iáko y w Krákowie zwłaszcza Roku 1647. Czerwony złoty ma w sobie 2 Tálery.
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 71
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
.
Kor:
Korce.
grosze.
Mi:
Miarka. o łamanej Liczbie
Sz.
szelągi.
Grzy:
Grzywna.
Tal:
Talery.
Cz:
Czerwone złote.
Kam:
Kamienie.
Cet:
Cetnary.
Item/ Dytto znaczy gdy się tymże słowem drugi Gatunek pisze: Gatunek znaczy rzeczy rozmaite/ jako Pieprz 1 Gatunek. Cytwar drugi Gat: abo Egzempel. Informacja o Monecie, Wadze, Mierze: To jest/ Jaka Moneta, Waga, Miara, w Koronie Polskiej Miast przedniejszych.
Moneta wszędy jednakowa, jako i w Krakowie zwłaszcza Roku 1647. Czerwony złoty ma w sobie 2 Talery. Taler ------------------------------3 złote. Złoty -----------------------------30 groszy.
.
Kor:
Korce.
grosze.
Mi:
Miárká. o łamáney Liczbie
Sz.
szelągi.
Grzy:
Grzywná.
Tál:
Tálery.
Cz:
Czerwone złote.
Kám:
Kámienie.
Cet:
Cetnary.
Item/ Ditto znáczy gdy się tymze słowem drugi Gátunek pisze: Gátunek znáczy rzeczy rozmáite/ iáko Pieprz 1 Gátunek. Cytwar drugi Gát: ábo Exempel. Informácya o Monećie, Wadze, Mierze: To iest/ Iáka Monetá, Wagá, Miárá, w Koronie Polskiey Miast przednieyszych.
Monetá wszędy iednákowa, iáko y w Krákowie zwłaszcza Roku 1647. Czerwony złoty ma w sobie 2 Tálery. Taler ------------------------------3 złote. Złoty -----------------------------30 groszy.
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 71
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
WMPani Mościa Matynku, że WMPani płaczesz? Idę od Tatynka, ten także płacze, i nie chce ze mną wcale mówić, wszakżem WMPaństwa niczym nie obraziła. Ach Boże! rzekł Hrabia do mnie, toć WMPani powtórnie za mężem? Ja nieszczęśliwy człowiek! Dla tegomli WMPanią znaleźć musiał, żeby memu sercu żaden gatunek męki nie był nie znajomy. Któż tedy jest WM Pani mężem? powiedzże mi tylko. Nie chcę jej dłużej moją przytomnością trapić. Wnet WMPanią opuszczę. Wcaleś mi się nie przeniewierzyła. Miałaś mię za umarłego. Żadnych nie czynię zarzutów. Nikt tylko wyrok mego nieszczęścia jest przyczyną. Podobno ta jest kara
WMPani Mośćia Matynku, że WMPani płaczesz? Jdę od Tatynka, ten także płacze, i nie chce ze mną wcale mowić, wszakżem WMPaństwa niczym nie obraziła. Ach Boże! rzekł Hrabia do mnie, toć WMPani powtornie za mężem? Ja nieszczęśliwy człowiek! Dla tegomli WMPanią znaleść muśiał, żeby memu sercu żaden gatunek męki nie był nie znaiomy. Ktoż tedy iest WM Pani mężem? powiedzże mi tylko. Nie chcę iey dłużey moią przytomnośćią trapić. Wnet WMPanią opuszczę. Wcaleś mi śię nie przeniewierzyła. Miałaś mię za umarłego. Zadnych nie czynię zarzutow. Nikt tylko wyrok mego nieszczęścia iest przyczyną. Podobno ta iest kara
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 75
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
/ i dwa bogato sadzone stoliki; A nad to/ wszytko co się jej będzie podobało z dóbr jego.
Królowej teraz Panującej/ Zaponę Diamentową/ w której 50. Diamentów kończysto rzezanych.
Książęciu de Orelans Bratu Królewskiemu/ 12. Szmaragdów wielkich: Item, 100. grzywien złota zrobionego w naczyniach do Kredensu/ i gatunek Opon z najpiekniejszych.
Ojcom Teatynom/ trzy kroć sito tysięcy złotych Polskich na murowanie Kościoła.
Świętej Kaplicy Vincenckiej, 12 tysięcy złotych Polskich. Farze 10. tysięcy złotych.
Funduje Collegium i Akademią na 40. Szlachty/ ze czterech różnych narodów. Na fundusz tego Collegium i Akademii/ zostawuje dwa Miliony złotych/ a nad
/ y dwá bogáto sadzone stoliki; A nad to/ wszytko co się iey będzie ṕodobáło z dobr iego.
Krolowey teraz Pánuiącey/ Zaṕonę Diámentową/ w ktorey 50. Diámentow koncżysto rzezánych.
Xiążęćiu de Orelans Brátu Krolewskiemu/ 12. Szmárágdow wielkich: Item, 100. grzywien złotá zrobionego w nacżyniách do Kredensu/ y gátunek Opon z naypieknieyszych.
Oycom Theátynom/ trzy kroć sito tyśięcy złotych Polskich ná murowánie Kośćiołá.
Swiętey Káṕlicy Vincenckiey, 12 tyśięcy złotych Polskich. Fárze 10. tyśięcy złotych.
Funduie Collegium y Akádemią ná 40. Szláchty/ ze cżterech rożnych narodow. Ná fundusz tego Collegium y Akádemiey/ zostawuie dwá Milliony złotych/ á nád
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 254
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
chcieli Inwentarz uczynić jego dóbr/ nie ekscypując ani Haeredem generalem, jeśliby tego się naparł.
Leguje Madamie Martinociej jego Siostrze 14. tysięcy złotych na rok dożywotnie.
Księżnie Mutyńskiej, jego Siostrzenicy/ puł czwarta sta tysięcy złotych gotowych pieniędzy; 60. tysięcy złotych intraty; za 40. tysięcy sprzętów domowych/ i jeden gatunek opon.
Księżnie de Conti, także jego Siostrzenicy/ puł czwarta sta tysięcy złotych gotowych pieniędzy; 60. tysięcy złotych z Zup Languedockich; Urząd Ochmistrzowski Dworu Królowej Matki, za 40. tysięcy złotych sprzętów domowych; i gatunek opon z Roboamową Historią/ z rysowania sławnego Malarza Raphaela de Vrbino.
Pierworódnemu Synowi Księżnej de Mercoeur
chćieli Inwentarz vcżynić iego dobr/ nie excyṕuiąc ani Haeredem generalem, ieśliby tego się nápárł.
Leguie Mádamie Mártinociey iego Siostrze 14. tyśięcy złotych ná rok dożywotnie.
Xiężnie Mutynskiey, iego Siestrzenicy/ ṕuł cżwártá stá tyśięcy złotych gotowych ṕieniędzy; 60. tyśięcy złotych intraty; zá 40. tyśięcy sprzętow domowych/ y ieden gátunek oṕon.
Xiężnie de Conti, także iego Siestrzenicy/ ṕuł cżwártá stá tyśięcy złotych gotowych pieniędzy; 60. tyśięcy złotych z Zuṕ Languedockich; Vrząd Ochmistrzowski Dworu Krolowey Mátki, zá 40. tyśięcy złotych sṕrzętow domowych; y gátunek oṕon z Roboámową Historyą/ z rysowánia sławneg^o^ Málárza Ráṕháelá de Vrbino.
Pierworodnemu Synowi Xiężney de Mercoeur
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 255
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661