W. Ks. Lit., która i teraz tam ma swoje wygody. Druga ciotka także za chłopem we włości konstantynowskiej, w dobrach IMPana podskarbiego wielkiego koronnego w pewnym miejscu pewnej dosiadywa pory.
To, co w krótkim namienieniu w dalszej genealogii czas pokaże, kraj litewski i koronny ciekawością nasycić się zechce. Takową czytając gazetę pismo nie gniewaj się na mnie, bo ja, ze krwi należącego do imienia twego urodzona, jakom usłyszała o konkurencji do WMPani pana Matuszewica podczas inchoacji trybunału w Wilnie, cieszyłam się, że za majętnego pójdziesz, a że inaczej o nich słychać, bądź ostrożna i mnie wdzięczna, a jako rozumna dama rozumnie
W. Ks. Lit., która i teraz tam ma swoje wygody. Druga ciotka także za chłopem we włości konstantynowskiej, w dobrach JMPana podskarbiego wielkiego koronnego w pewnym miejscu pewnej dosiadywa pory.
To, co w krótkim namienieniu w dalszej genealogii czas pokaże, kraj litewski i koronny ciekawością nasycić się zechce. Takową czytając gazetę pismo nie gniewaj się na mnie, bo ja, ze krwi należącego do imienia twego urodzona, jakom usłyszała o konkurencji do WMPani pana Matuszewica podczas inchoacji trybunału w Wilnie, cieszyłam się, że za majętnego pójdziesz, a że inaczej o nich słychać, bądź ostrożna i mnie wdzięczna, a jako rozumna dama rozumnie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 545
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
d. 6 novembris 1694, rano. Die 7 novembris
Dla grubej eryjej, słoty ustawicznej królestwo ichm. nie byli w kościele u fary, ale w kaplicy swojej mszy i kazania słuchali. Obiad w łazien-
ce jedli, podczas którego im. ks. Szaniawski prałat i rezydent tuteczny im. ks. wileńskiego drukowaną gazetę wiktoryjej teraźniejszej kampanijej, którą w Wilnie drukowano, czytał. Trochę w niesmak niektórym była, nieżyczliwym temu narodowi, ale się więcej z tego cieszyło, że to in lucem wyszło, co należało debite narodowi temu, ile tak kawalerskiemu przy dzielnych wodzach, bo absolute pp. koronni, pereant mihi, ujęli tej chwały,
d. 6 novembris 1694, rano. Die 7 novembris
Dla grubej aeryjej, słoty ustawicznej królestwo ichm. nie byli w kościele u fary, ale w kaplicy swojej mszy i kazania słuchali. Obiad w łazien-
ce jedli, podczas którego jm. ks. Szaniawski prałat i rezydent tuteczny jm. ks. wileńskiego drukowaną gazetę wiktoryjej teraźniejszej kampanijej, którą w Wilnie drukowano, czytał. Trochę w niesmak niektórym była, nieżyczliwym temu narodowi, ale się więcej z tego cieszyło, że to in lucem wyszło, co należało debite narodowi temu, ile tak kawalerskiemu przy dzielnych wodzach, bo absolute pp. koronni, pereant mihi, ujęli tej chwały,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 160
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
nieprzyjaciel. Już tedy wsiadamy na koń ku węgierskiej stronie prosto za nieprzyjacielem, i jakom dawno wspominał, że się, da P. Bóg, w Stryju aż z sobą przywitamy; gdzie p. Wyszyński niech każe kończyć kominy i stare poprawować budynki. List ten najlepsza gazeta, z którego na cały świat kazać zrobić gazetę, napisawszy, que c'est la lettre du Roi a la Reine. Książęta saski i bawarski dali mi słowo i na kraj świata iść ze mną. Musimy iść dwie mili wielkim pośpiechem dla wielkich smrodów od trupów, koni, bydeł, wielbłądów. Do króla francuskiego napisałem kilka słów, że jako au Roi tres Chretien
nieprzyjaciel. Już tedy wsiadamy na koń ku węgierskiej stronie prosto za nieprzyjacielem, i jakom dawno wspominał, że się, da P. Bóg, w Stryju aż z sobą przywitamy; gdzie p. Wyszyński niech każe kończyć kominy i stare poprawować budynki. List ten najlepsza gazeta, z którego na cały świat kazać zrobić gazetę, napisawszy, que c'est la lettre du Roi a la Reine. Książęta saski i bawarski dali mi słowo i na kraj świata iść ze mną. Musimy iść dwie mili wielkim pośpiechem dla wielkich smrodów od trupów, koni, bydeł, wielbłądów. Do króla francuskiego napisałem kilka słów, że jako au Roi tres Chretien
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 523
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
, da P. Bóg, w obudwu meczetach każemy zaśpiewaćTe Deum,których to już pięć odebraliśmy tego roku poganom; za co niech będzie imię Pańskie na wieki wieków pochwalone. Tekoli nieborak uchodzi ku Muchaczowi, chory bardzo i niebezpiecznie, Wszyscy go już prawie odstąpili, tylko go jeszcze sam Forval nie odstępuje. Gazetę z tego listu kazać dobrą napisać; ostatek i ustnie opowie Dupont, który się z tym listem naparł jechać. Daleraka co moment wyglądamy. Pisać a de Mollo, aby postąpił pensję temu gazetarzowi, aby chciał prawdę pisać. Litwa po zadzie się wlecze, omijając z daleka nie tylko fortece tureckie, ale i granice.
, da P. Bóg, w obudwu meczetach każemy zaśpiewaćTe Deum,których to już pięć odebraliśmy tego roku poganom; za co niech będzie imię Pańskie na wieki wieków pochwalone. Tekoli nieborak uchodzi ku Muchaczowi, chory bardzo i niebezpiecznie, Wszyscy go już prawie odstąpili, tylko go jeszcze sam Forval nie odstępuje. Gazetę z tego listu kazać dobrą napisać; ostatek i ustnie opowie Dupont, który się z tym listem naparł jechać. Daleraka co moment wyglądamy. Pisać a de Mollo, aby postąpił pensję temu gazetarzowi, aby chciał prawdę pisać. Litwa po zadzie się wlecze, omijając z daleka nie tylko fortece tureckie, ale i granice.
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 586
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962