każda rzecz widoma rzuca w każdą stronę obrazki sobie podobne, z każdego punktu swego czyniąc radiacją, zaczym promieniami swymi we wszystkim swemu kształtowi podobnymi, jak pędzlem się na sposobnym gruncie maluje. Ze zaś szkło spodem należycie zaterminowane, blaszanym swoim tłem niedopuszcza przenikać i przechodzić dalej tym promieniom, jako zwyczajnie przechodzą przez inne szkła gołe, na przykład przez szyby w oknach, przez okulary. Więc tam stawać muszą, i sobą malują obrazek rzeczy widomej. Który obrazek że znowu podobną sobie czyni radiacją, rzucając od zwierciadła promienie do oka. Czyli raczej że też promienie od widomej rzeczy, obiwszy się o zwierciadło, prostą linią na refleks wracają się
każda rzecz widoma rzuca w każdą stronę obrazki sobie podobne, z każdego punktu swego czyniąc radyacyą, záczym promieniami swymi we wszystkim swemu kształtowi podobnymi, iak pędzlem się ná sposobnym gruncie maluie. Ze zaś szkło spodem należycie záterminowane, blaszanym swoim tłem niedopuszcza przenikać y przechodzić dáley tym promieniom, iáko zwyczainie przechodzą przez inne szkła gołe, ná przykład przez szyby w oknach, przez okulary. Więc tam stawáć muszą, y sobą maluią obrazek rzeczy widomey. Ktory obrazek że znowu podobną sobie czyni radyacyą, rzucaiąc od zwierciadłá promienie do oka. Czyli raczey że też promienie od widomey rzeczy, obiwszy się o zwierciádło, prostą linią ná reflex wracaią się
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Y
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
sadzawce łabędzie pływające faciunt decorem.
W tymże ogrodzie są różne mieszkania, kędy niezwyczajne asservatur animalia et aves. Imprimis jakieś dziwne ptastwo różnych kolorów, na kształt cietrzewi wielkością i proporcją. Potym strusiów osim srogiej wielkości, czterech czarnych, a czterech szarych. Te, co czarne, szyje ponieważ gołe i nogi z kulszami gołe mają czerwone, i wszytkie mięso; te zaś co są szare, te mają białe jako szyje tak też i mięso, albo raczej
skórę; bułkę chleba razem połknie, lubo mają szyje długie jako żórawie. Bażanty białe, pawy także jako śnieg bielusieńkie, gołębie niż kury większe, i inne rrzeczy.
Tamże są wół
sadzawce łabędzie pływające faciunt decorem.
W tymże ogrodzie są różne mieszkania, kędy niezwyczajne asservatur animalia et aves. Imprimis jakieś dziwne ptastwo różnych kolorów, na kształt cietrzewi wielkością i proporcją. Potym strusiów osim srogiej wielkości, czterech czarnych, a czterech szarych. Te, co czarne, szyje ponieważ gołe i nogi z kulszami gołe mają czerwone, i wszytkie mięso; te zaś co są szare, te mają białe jako szyje tak też i mięso, albo raczej
skórę; bułkę chleba razem połknie, lubo mają szyje długie jako żórawie. Bażanty białe, pawy także jako śnieg bielusieńkie, gołębie niż kury większe, i inne rrzeczy.
Tamże są wół
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 256
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
do jednego celu zmierzają. Pierwszy/ aby pychy szkodliwej w Cerkiew Bożą nie wprowadził/ Drugi aby nie wprowadzoną ją być pokazał. Ale ponieważ tegoż czasu skoro się Carogrodzki Biskup powszechnym Patriarchą mianować/ Rzymski Biskup sługą sług Bożych nazywać począł: Weyźrzymysz tedy w ich tytułów praerogatiwy/ a sprawiedliwie sądźmy synu/ nie na słowa gołe/ ale na skutki ich/ pilne oko mając: gdyż jako nie samo słowo Król/ Króla: ani nazwisko Kapłan/ Kapłana: tak ani powszechnego Patriarchy tytuł/ samowładnego i oddzielnego nad inszymi panowania powszechnym Patriarchą czyni. Konstantynopolski mówi: Ja jestem powszechny Patriarcha/ A Rzymski Ja jestem Sługa sług Bożych. On powszechnym się
do iednego celu zmierzáią. Pierwszy/ áby pychy szkodliwey w Cerkiew Bożą nie wprowádźił/ Drugi áby nie wprowádzoną ią być pokazał. Ale ponieważ tegoż cżásu skoro się Cárogrodzki Biskup powszechnym Pátryárchą miánowáć/ Rzymski Biskup sługą sług Bożych názywáć pocżął: Weyźrzymysz tedy w ich tytułow praerogátiwy/ á spráwiedliwie sądźmy synu/ nie ná słowá gołe/ ále ná skutki ich/ pilne oko máiąc: gdyż iáko nie sámo słowo Krol/ Krolá: áni nazwisko Kápłan/ Kápłaná: ták áni powszechnego Pátryárchy tytuł/ sámowładnego y oddźielnego nád inszymi pánowánia powszechnym Pátryárchą cżyni. Constántinopolski mowi: Ia iestem powszechny Pátryárchá/ A Rzymski Ia iestem Sługá sług Bożych. On powszechnym się
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 89
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
quod rebellis uxor marito.
Co to jest, miły Boże? Babą dzieci straszą. Babę stawiają w prosie na wróble. Babą komin zatykają. Babą pale do mostu biją. Baba, góra miedzy Tatrami za Krakowem. I tamże bywała moneta, którą zwano babki, dwie w szeląg. I z Węgier też noszono grosze gołe, co je babami zwano. Gdzie się podziały? Jerozolimska szlachta wszytkie te baby (choć były dobre) wyniszczyła. Baba, rzeka pod Olkuszem, co się jej górnicy boją. Baby, gwiazdy, abo pleiades, czyli dżdżownice, drudzy zowię mamki Jowiszowe. Alec babie w szpitalu przynależy. Babę, kto w
quod rebellis uxor marito.
Co to jest, miły Boże? Babą dzieci straszą. Babę stawiają w prosie na wróble. Babą komin zatykają. Babą pale do mostu biją. Baba, góra miedzy Tatrami za Krakowem. I tamże bywała moneta, którą zwano babki, dwie w szeląg. I z Węgier też noszono grosze gołe, co je babami zwano. Gdzie się podziały? Jerozolimska slachta wszytkie te baby (choć były dobre) wyniszczyła. Baba, rzeka pod Olkuszem, co się jej górnicy boją. Baby, gwiazdy, abo pleiades, czyli dżdżownice, drudzy zowię mamki Jowiszowe. Alec babie w szpitalu przynależy. Babę, kto w
Skrót tekstu: MatłBabBad
Strona: 180
Tytuł:
Baba abo stary inwentarz
Autor:
Prokop Matłaszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1690
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1690
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
życie wypłyneło 3tio. Przez eksautoryzacją i Abszejt. Inne były Żołnierskie ignonimie, to jest że za pszenicę Jęczmień dawano, albo Żołd zatrzymano, albo wszatę ubierano Białogłowską, teraz na drzewianą sadzają Kobyłę. Inne karania były na życiu za wielkie Kryminały przez Szubinice, Miecz, Ukamienowanie, rozgami na śmierć zabicie, na Miecze gołe napędzeniem. Czasem też całe Wojsko, albo część jego karana bywa per Decimationem, Vigesimationem, Cen- o Rzeczypospolitej: którą wzmacniają Wojska.
tesimationem, tojest dziesiątego, dwudziestego, setnego na śmierć destynując. Odważnym gloriosè et victoriosè zasłużonym Bellatorom dawano Praemiae Korony różne, misterne, i bogate; które opisałem wyżej między Wojskowemi terminami
życie wypłyneło 3tio. Przez exautoryzacyą y Abszeyt. Inne były Zołnierskie ignonimiae, to iest że za pszenicę Ięcżmień dawano, albo Zołd zatrzymano, albo wszatę ubierano Białogłowską, teraz na drzewianą sadzaią Kobyłę. Inne karania były na życiu za wielkie Kryminały przez Szubinice, Miecż, Ukamienowanie, rozgami na śmierć zabicie, na Miecze gołe napędzeniem. Czasem też całe Woysko, albo część iego karana bywa per Decimationem, Vigesimationem, Cen- o Rzeczypospolitey: ktorą wzmacniáią Woyská.
tesimationem, toiest dziesiątego, dwudziestego, setnego na śmierć destynuiąc. Odważnym gloriosè et victoriosè zasłużonym Bellatorom dawano Praemiae Korony rożne, misterne, y bogate; ktore opisałem wyżey między Woyskowemi terminami
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 431
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Komendę super Legione albo nad Pułkiem, zwał się Dux albo Princeps, albo primus Centurio, zwał się i Primipilus, Rotmistrz, Pułkownik. Trybuni Militum byli, którzy nad komenderowanemi i popisanemi ex Tribubus, albo trzech Clases Rzymianów, mieli komendę. Insygne ich Pierścień złoty, jako też i Kawalerów, którzy bez zbroi piersi gołe nieśli pro Salute Patriae. Żołnierzów prostych Insigne było Pierścień żelazny. Ciż sami Tribuni jedni byli Laticlavii, z Senatorów kreowani; Drudzy Augusti-Clavii z Kawalerów obrani. Imperator Eksercitus, zwał się Wojska całego Wódz Generalny, jako i teraz; który nie tylko Wojska prowadzić był powinien, ale też mieć Auspicia, Auguria, dozór
Kommendę super Legione albo nad Pułkiem, zwał się Dux albo Princeps, albo primus Centurio, zwał się y Primipilus, Rotmistrz, Pułkownik. Tribuni Militum byli, ktòrzy nad kommenderowanemi y popisanemi ex Tribubus, albo trzech Clases Rzymianow, mieli kommendę. Insigne ich Pierścień złoty, iako też y Kawalerow, ktorzy bez zbroi piersi gołe nieśli pro Salute Patriae. Zołnierzow prostych Insigne było Pierścień żelázny. Ciż sami Tribuni iedni byli Laticlavii, z Senatorow kreowani; Drudzy Augusti-Clavii z Kawalerow obrani. Imperator Exercitus, zwał się Woyska całego Wodz Generalny, iako y teraz; ktory nie tylko Woyska prowadzić był powinien, ale też mieć Auspicia, Auguria, dozor
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 460
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, z żalu i smutku: nic ni jeść, ni pić niechcą, zdychają. Jako według Solina, vix captu possibilis, i nigdy jest nie ugłaskany.
Zwierz dziwny w Pervacum i w Brasilii Krajach Nowego Świata znaj- o Zwierzętach osobliwych
duje się do Lisa podobny, przednie Małpy mając nogi i zadnie, uszy mając gołe, jak Niedoperze. Pod brzuchem mają ze skory worek, albo torbę, w którą, zostając w jakim niebezpieczeństwie, Dzieci swoje chowa, z niemi na inne przenosi się miejsce. Summarium Rerum Sinicarum i Alvarus Nunez świadczą. Inne ZWIERZĘTA po Indiach, Afrykach, i Nowym Świecie znajdujące się, że mniej osobliwości Czytelnikowi memu
, z żalu y smutku: nic ni ieść, ni pić niechcą, zdychaią. Iako według Solina, vix captu possibilis, y nigdy iest nie ugłaskany.
Zwierz dziwny w Pervacum y w Brasilii Kraiach Nowego Swiata znay- o Zwierzętach osobliwych
duie się do Lisa podobny, przednie Małpy maiąc nogi y zadnie, uszy maiąc gołe, iak Niedoperze. Pod brzuchem maią ze skory worek, albo torbę, w ktorą, zostaiąc w iakim niebespieczeństwie, Dzieci swoie chowa, z niemi na inne przenosi się mieysce. Summarium Rerum Sinicarum y Alvarus Nunez świadczą. Inne ZWIERZĘTA po Indyach, Afrykach, y Nowym Swiecie znayduiące się, że mniey osobliwości Czytelnikowi memu
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 591
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
48 tysięcy, jako świadczy Z. Ambroży w życiu jego
Jedenaście Persekucyj wycierpiał Kościół Chrystusów; zawsze odnosząc Palmam patientiae między ogniem i młotami stając się Aurum Electum.
Pierwsza persekucja, była za Nerona Cesarza zaczęta Roku 64 trwająca do śmierci jego; podczas której Chrześcijan do bestii przywięzywali, psami szczuli, na krzyż wbijali palili. Gołe osoby woskiem i tłustością oblepiano, smarowano, i tak na pal wbiwszy, jako świeće w nocy po mieście pałono, według świadectwa Tacita,Svetoniusza, Juvenolisza, a z nich Baroniusza Kardynała sub A 66.
Druga persekucja zaczęła się za Domicjana Roku 90 trwała lat 6,
Trzecia, poczęła się za Trajana Roku 97 trwała
48 tysięcy, iako swiadczy S. Ambroży w życiu iego
Iedenaście Persekucyi wycierpiał Kościoł Chrystusow; zawsze odnosząc Palmam patientiae między ogniem y młotami staiąc się Aurum Electum.
Pierwsza persekucya, była za Nerona Cesarza zaczęta Roku 64 trwaiąca do smierci iego; podczas ktorey Chrześcian do bestyi przywięzywali, psami szcżuli, na krzyż wbiiali palili. Gołe osoby woskiem y tłustością oblepiano, smarowano, y tak na pal wbiwszy, iako swieće w nocy po mieście pałono, według swiadectwa Tacita,Svetoniusza, Iuvenolisza, a z nich Baroniusza Kardynała sub A 66.
Druga persekucya zaczeła się za Domicyana Roku 90 trwała lat 6,
Trzecia, poczeła się za Traiana Roku 97 trwáła
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1010
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, gdzie ich nad 400 mieszka. Ten Klasztor jak Prowincjał nad innemi cx privilegio Ottomana. Ci trzymają się w wielkiej modestyj, oczy mają w ziemię wlepione, głowę schyloną w prezencyj Superiora i obejch, koszula ich gruba, suknia biała z podłego sukna, czapki jak góralskie germaki z sierści Wielbłądzej, golenie i piersi zostawiwszy gołe które czasem gorącym pieką żelażem, pasy rzemienne. Oprócz Ramazanu, cało Miesięcznego Postu, obserwują Post całodzienny we czwatek, w Piątek, który Niedzielą jest u Mahometanów, Kazania słuchają Superiora, za które głęboko podziękowawszy, jak Cyga kręcą się dziwnie prędko bez zakręcenia głowy, co Jongus usus z młodości prawuje. Przygrawa jeden
, gdzie ich nad 400 mieszka. Ten Klásztor iak Prowincyał nad innemi cx privilegio Ottomana. Ci trzymaią się w wielkiey modestyi, oczy maią w ziemię wlepione, głowę schyloną w prezencyi Superiora y obeych, koszula ich gruba, suknia biała z podłego sukna, czapki iak goralskie germaki z sierści Wielbłądzey, golenie y piersi zostawiwszy gołe ktore czasem gorącym pieką żelażem, pasy rzemienne. Oprocz Ramazanu, cało Miesięcznego Postu, obserwuią Post całodzienny we czwatek, w Piątek, ktory Niedzielą iest u Machometanow, Kazania słuchaią Superiora, za ktore głęboko podziękowawszy, iak Cyga kręcą się dziwnie prętko bez zakręcenia głowy, cò Iongus usus z młodości prawuie. Przygrawa ieden
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1105
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
urzędników województwa, i gdy był oddawany list królewski do Weresyzczaki chorążego, tedy Rusiecki, kasztelanie miński, przed którym chorężstwo ubiegł Wereszczaka, porwał się do Wereszczaki do szabli, a za Rusieckim porwała się szlachta do szabel na Wereszczakę. Wereszczaka był mój nieprzyjaciel, któremu na jego nieszczęście szablę z pochew wyrwano. Ja, rozciągnąwszy gołe ręce moje nad Wereszczakę, broniłem go i miałem tak wiele kredytu, że go salwowałem, ale nie miałem za to wdzięczności od Wereszczaki, bo tegoż kwadransu skarżył się na mnie o ten tumult.
W tymże tumulcie Bartłomiej Buchowiecki, dworzanin Sapiehy kanclerza, oddał mi list od samej Sapieżyny,
urzędników województwa, i gdy był oddawany list królewski do Weresjzczaki chorążego, tedy Rusiecki, kasztelanie miński, przed którym chorężstwo ubiegł Wereszczaka, porwał się do Wereszczaki do szabli, a za Rusieckim porwała się szlachta do szabel na Wereszczakę. Wereszczaka był mój nieprzyjaciel, któremu na jego nieszczęście szablę z pochew wyrwano. Ja, rozciągnąwszy gołe ręce moje nad Wereszczakę, broniłem go i miałem tak wiele kredytu, że go salwowałem, ale nie miałem za to wdzięczności od Wereszczaki, bo tegoż kwadransu skarżył się na mnie o ten tumult.
W tymże tumulcie Bartłomiej Buchowiecki, dworzanin Sapiehy kanclerza, oddał mi list od samej Sapieżyny,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 232
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986