, wybiła z pamięci wszystkie parta decora, nauczyła bezecnej w wolnym narodzie maksymy, victor dat leges; znalazła sposoby do powrotu króla Augusta i annibilacji solennych traktatów, dala śmiałość wzgardy saluberrimorum natenczas mediorum, które exviscerata w nas ku ojczyźnie miłość, w ostatnich naszych uniwersałach do ratunku podawała, zamknęła usta wszystkim, nie pozwoliła wspierać godnego wspomnienia senatora zdania, żadną ku nam nieinteresowanego prywatną obligacją: zgoła zanurzyła in abyssum niepamięci, kto co Bogu, ojczyźnie, prawom i swobodom winien. Obudzamy zatem z ex hoc fatali Somno wszystkich ojczyzny synów, i jako nam miło było cum exule exulare libertate, tak cum exultatione cordis donosimy, że adjuvante potenti dextra Dei
, wybiła z pamięci wszystkie parta decora, nauczyła bezecnéj w wolnym narodzie maxymy, victor dat leges; znalazła sposoby do powrotu króla Augusta i annibilacyi solennych traktatów, dala śmiałość wzgardy saluberrimorum natenczas mediorum, które exviscerata w nas ku ojczyznie miłość, w ostatnich naszych uniwersałach do ratunku podawała, zamknęła usta wszystkim, nie pozwoliła wspierać godnego wspomnienia senatora zdania, żadną ku nam nieinteresowanego prywatną obligacyą: zgoła zanurzyła in abyssum niepamięci, kto co Bogu, ojczyznie, prawom i swobodom winien. Obudzamy zatém z ex hoc fatali Somno wszystkich ojczyzny synów, i jako nam miło było cum exule exulare libertate, tak cum exultatione cordis donosimy, że adjuvante potenti dextra Dei
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 285
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
domu miał się zostać: On o cudzych męstwach Nie bez żywej zazdrości słyszeć, i zwycięstwach: Czyli mu nie to niebo, czyli insza ziemi, Zbroja ciężka, i srogie niewczasy z drugiemi? Ale pola którego nieba mu zajrzały, Ku łaskawszym Auzonom nim nakierowały, Gdzieby widział postronnych ludzi obyczaje, Widzieć coby godnego nad ojczyste kraje. Tak mile się do czasu rozstawszy ze swemi, Dał się w moc lekkim Austrom. A ci życzliwemi Wiejąc duchy, przy brzegu wody dwuimiennej, W cesarskie go szczęśliwie stawili Wienny Jako tam wdzięcznym gościem od wszystkich przyjęty, Jako na nim z radości wuj polegał święty, Gdy na twarz jego patrząc,
domu miał się zostać: On o cudzych męstwach Nie bez żywej zazdrości słyszeć, i zwycięstwach: Czyli mu nie to niebo, czyli insza ziemi, Zbroja ciężka, i srogie niewczasy z drugiemi? Ale pola którego nieba mu zajrzały, Ku łaskawszym Auzonom nim nakierowały, Gdzieby widział postronnych ludzi obyczaje, Widzieć coby godnego nad ojczyste kraje. Tak mile się do czasu rozstawszy ze swemi, Dał się w moc lekkim Austrom. A ci życzliwemi Wiejąc duchy, przy brzegu wody dwuimiennej, W cesarskie go szczęśliwie stawili Wienny Jako tam wdzięcznym gościem od wszystkich przyjęty, Jako na nim z radości wuj polegał święty, Gdy na twarz jego patrząc,
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 42
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
ludzi nie uwalnia/ et rationibus statûs, które prywatnym interesom nie zawsze wygodne/ darował. Na koniec jako miłości ku tej Rzeczypospolitej nigdy cum Regali paludamento nie wyzuje/ tak P. Boga proszę/ i gorącej solutis curis prosić będę/ aby Wm. takie podał consilia, któremibyście przez krótkie skończenie Interregni, i godnego na Tronie posadzenie Pana/ postronne i nie chętne poprzedzić fakcje/ granice w zaszczycie mieć/ wnętrzną zgodę i jedność gruntowną wprowadzić mogli. MikołaJ PRAZMOWSKI Arcybiskup Gnieźnieński zegnając K. I. M. od Senatu.
AKtóreż kiedy przez wszytkie wieki tak podziwienia godne i żałosne Wszechmocność Boska światu wystawiła dziwowisko jako dzisiejsze: na które zapatrując
ludźi nie uwalnia/ et rationibus statûs, ktore prywatnym interessom nie záwsze wygodne/ dárował. Na koniec iáko miłośći ku tey Rzeczypospolitey nigdy cum Regali paludamento nie wyzuie/ ták P. Bogá proszę/ i gorącey solutis curis prośić będę/ áby Wm. tákie podał consilia, ktoremibyśćie przez krotkie skonczenie Interregni, i godnego ná Tronie posádzenie Páná/ postronne i nie chętne poprzedźić fakcye/ granice w zászczyćie mieć/ wnętrzną zgodę i iedność gruntowną wprowádźić mogli. MIKOLAY PRAZMOWSKI Arcybiskup Gnieźnienski zegnáiąc K. I. M. od Senatu.
AKtoreż kiedy przez wszytkie wieki ták podźiwienia godne i żáłosne Wszechmocność Boska światu wystáwiłá dźiwowisko iáko dźieśieysze: na ktore zápátruiąc
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 15
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
tedy te rad kilku sławniejszych rzplitych na ten najprzód koniec ode mnie wystawione są, aby każdy w nich widział, że te rzplite wszystkie wolne są, wszystkie pięknie kwitną, a wszystkie pluralitate rady swoje sprawują i kończą. Drugi koniec mój, aby stan szlachecki zważyć raczył, jeżeliby co w nich zdało mu się naśladowania godnego...
Co zaś czasem słyszeć się daje bez uwagi mówiących: co nam do cudzych krajów i zwyczajów? To nadto po sarmacku. Wyżej rozum podniósłszy, obaczemy, że żadnego w świecie kraju nie było i nie masz, który by od inszych sąsiedzkich czy dalszych krajów rządu nie przejmował lepszego, który by na model
tedy te rad kilku sławniejszych rzplitych na ten najprzód koniec ode mnie wystawione są, aby każdy w nich widział, że te rzplite wszystkie wolne są, wszystkie pięknie kwitną, a wszystkie pluralitate rady swoje sprawują i kończą. Drugi koniec mój, aby stan szlachecki zważyć raczył, jeżeliby co w nich zdało mu się naśladowania godnego...
Co zaś czasem słyszeć się daje bez uwagi mówiących: co nam do cudzych krajów i zwyczajów? To nadto po sarmacku. Wyżej rozum podniósłszy, obaczemy, że żadnego w świecie kraju nie było i nie masz, który by od inszych sąsiedzkich czy dalszych krajów rządu nie przejmował lepszego, który by na model
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 295
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
zostawi. Toż Sejm Koronacji, gdzie drogie Pokłady Świeżo Władysławowe, miedzy wielkie Dziady Najpierwej wnieść przystało: o któreby chwały! Które łzy Meotyckie Jeziora wylały Tak gorzkie, i obfite! żeby rozkosz nasze Kiedy te opłakały! la sam nie ugasze Nigdy w-sobie pragnienia, i afektu po nim, Lubolim co godnego podał wiekom o nim. Lecz com jeden? co zemną Sarmacja jedna? Wszytek; choć Oceany wyleje swe ze dna Świat go nie odzałuje: którego tym czasem Chrześcijańskiej ruiny wielkim był Atlasem, I Królem sam straśliwym. A po tej żałobie Przy Świetych Inferiach, jako w-swej ozdobie Król już koronowany na złotym siadł Tronie
zostawi. Toż Seym Koronacyey, gdźie drogie Pokłády Świeżo Włádysławowe, miedzy wielkie Dźiady Naypierwey wnieść przystało: o ktoreby chwały! Ktore łzy Meotyckie Ieźiorá wylały Tak gorzkie, i obfite! żeby roskosz nasze Kiedy te opłakały! la sam nie ugasze Nigdy w-sobie pragnienia, i affektu po nim, Lubolim co godnego podał wiekom o nim. Lecz com ieden? co zemną Sarmacya iedna? Wszytek; choć Oceany wyleie swe ze dná Świat go nie odzáłuie: ktorego tym czásem Chrześćiáńskiey ruiny wielkim był Atlasem, I Krolem sam stráśliwym. A po tey załobie Przy Swietych Inferyach, iáko w-swey ozdobie Krol iuż koronowány na złotym siadł Tronie
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 43
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
/ ani Fortuna złośliwa po takim deptała/ który jedno zwierciadło to przed swemi oczyma miewał. Abowiem omnia prospera colentibus Deos, aduersa spernentibus. I w Piśmie świętym. Beatusqui timet Dominum, omnia enim quaecun que faciet illi, prosperabuntur. Gdzie tedy bojaźń Boża namiot swój rozbiła/ i możeż tam być co nagany godnego: Nietylko mówię/ ale i myślić rzecz daremna. Nie wedrze się tam Inuidia (która tym gościńcem biega) bo timor Domini zastąpił. A w kim się ona ukaże/ taki już być Szlachcicem nie może. Abowiem z przyrodzenia zazdrość za cnotą chodzi/ i ten który zajrzy/ mniejszym zawsze od tego któremu zajrzy
/ áni Fortuná złośliwa po tákim deptáłá/ ktory iedno zwierćiádło to przed swemi oczymá miewał. Abowiem omnia prospera colentibus Deos, aduersa spernentibus. Y w Pismie świętym. Beatusqui timet Dominum, omnia enim quaecun que faciet illi, prosperabuntur. Gdzie tedy boiaźń Boża namiot swoy rozbiłá/ y możeż tám bydz co nagány godnego: Nietylo mowię/ ále y myslic rzecz dáremna. Nie wedrze się tám Inuidia (ktora tym gośćińcem biega) bo timor Domini zástąpił. A w kim się oná vkaże/ táki iuż bydz Szláchćicem nie może. Abowiem z przyrodzenia zazdrość zá cnotą chodzi/ y ten ktory záyrzy/ mnieyszym záwsze od tego ktoremu záyrzy
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: B2v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
jak na pewne — wprzódy jednak, niżeli pójdziemy, Gospodarzów, ze zostaną przy bydełku, z kilku uprosiemy, A ci z parobkami, Także z kondysami Będą strzec trzody.
TOMEK Już ci to iść, jak iść, mniejsa, ale z cym iść? To stuka, co damy Tak wielkiemu Panu, kiedy nic godnego dla niego nie mamy — Chyba jak charlacy, Ze mu z nasej pracy Co darujemy.
BARTOS Nie takić to Pan, jak nasi, ażeby miał cego potrzebować: Ma-ć on wszytko, bo jest Bogiem — co das, tym się będzie kontentować. Bo on na ochotę I chęć, nie na złote Patrzy
jak na pewne — wprzódy jednak, niżeli pójdziemy, Gospodarzów, ze zostaną przy bydełku, z kilku uprosiemy, A ci z parobkami, Także z kondysami Będą strzec trzody.
TOMEK Juz ci to iść, jak iść, mniejsa, ale z cym iść? To stuka, co damy Tak wielkiemu Panu, kiedy nic godnego dla niego nie mamy — Chyba jak charlacy, Ze mu z nasej pracy Co darujemy.
BARTOS Nie takić to Pan, jak nasi, ażeby miał cego potrzebować: Ma-ć on wsytko, bo jest Bogiem — co das, tym się będzie kontentować. Bo on na ochotę I chęć, nie na złote Patrzy
Skrót tekstu: RozPasOkoń
Strona: 307
Tytuł:
Rozmowa pasterzów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
? Nie masz żadnego. Wszyscy naprzeciw mnie/ jako naprzeciw tej/ któraby nimi nigdy nie bolała/ powstali. Wszyscy uzbrojeni jako na głównego się nieprzyjaciela zbuntowali/ i szukają dusze mej nawygnanie. Nieszczęsnaż ja Matka/ com takowego uczyniła? Ze nieznośne prześladowanie od własnych moich Synów cierpię/ Cóżem śmierci godnego zbroiła? że zdrowia mego ni jestem bezpieczna. Jedni mi są prze niedbalstwo niepożyteczni. Drudzy prze urąganie ciężcy. Owi dla przesladowania nieznośni/ a owi zaś dla wyrzeczenia się nieprzyjaźliwi. Którzy gdy w głębokość złości przyszli (jako złości natura niesie) zaniedbali. Ale ponieważ wszelkiej sprawy początkiem jest słowo/ i pierwej niż się
? Nie mász żadnego. Wszyscy náprzećiw mnie/ iáko náprzećiw tey/ ktoraby nimi nigdy nie boláłá/ powstáli. Wszyscy vzbroieni iáko ná głownego się nieprzyiaćielá zbuntowáli/ y szukáią dusze mey náwygnánie. Nieszcżęsnaż ia Mátká/ com tákowego vcżyniłá? Ze nieznośne prześládowánie od własnych moich Synow ćierpię/ Cożem śmierći godnego zbroiłá? że zdrowia mego ni iestem bespiecżna. Iedni mi są prze niedbálstwo niepożytecżni. Drudzy prze vrągánie ćiężcy. Owi dla przesládowánia nieznośni/ á owi zás dla wyrzecżenia się nieprzyiáźliwi. Ktorzy gdy w głębokość złośći przyszli (iáko złośći náturá nieśie) zaniedbáli. Ale ponieważ wszelkiey spráwy pocżątkiem iest słowo/ y pierwey niż się
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 7
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
tam jest 400. Mistrzów z Towarzyszami/ którzy bez przestanku/ łodzi wielkie robią i gotują/ na wszelakie używanie/ których się znajduje w liczbie pod 3000. Delicyje Ziemie Włoskiej VENETIA. Delicyje Ziemie Włoskiej. VENETIA. Delicyje Ziemie Włoskiej VENETIA. Delicyje Ziemie Włoskiej WENETIA. Teraz Następuje, co też w Veneczyjej do widzenia godnego.
Z Czekauzu wyszedszy/ podźże ku wodzie/ którą Canałem zowią/ tam obaczysz/ piękne i wielkie tak Galee/ jako i wojenne Okręty Przytym niedaleko/ jest jeden niemały wielkości Dom/ w którym nić inszego nie robią tylko co pieką suchary/ na Galee i Okręty. Lecz gdzie tego potrzeba przypadnie/ że trzeba
tám iest 400. Mistrzow z Towárzyszami/ ktorzy bez przestánku/ łodźi wielkie robią y gotują/ ná wszelákie vzywánie/ ktorych się znáyduie w liczbie pod 3000. Deliczyie Ziemie Włoskiey VENETIA. Deliczyie Ziemie Włoskiey. VENETIA. Deliczyie Ziemie Włoskiey VENETIA. Deliczyie Ziemie Włoskiey WENETIA. Teraz Następuie, co też w Veneczyiey do widzenia godnego.
Z Czekauzu wyszedszy/ podźże ku wodźie/ ktorą Cánałem zowią/ tám obaczysz/ piękne y wielkie ták Gálee/ iáko y woienne Okręty Przytym niedaleko/ iest ieden niemáły wielkośći Dom/ w ktorym nić inszego nie robią tylko co pieką sucháry/ ná Gálee y Okręty. Lecz gdźie tego potrzebá przypádnie/ że trzebá
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 11
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
. Delicyje Ziemie Włoskiej VENETIA. Delicyje Ziemie Włoskiej VENETIA. Delicczyje Ziemie Włoskiej VENETIA. Delicyje Ziemie Włoskiej VENETIA. Delicyje Ziemie Włoskiej VENETIA. Delicyje Ziemie Włoskiej WENETIA. Delicyje Ziemie Włoskiej VENETIA. Delicyje Ziemie Włoskiej WENETIA. Pałace albo kosztowne Budynki w Venecyjej.
Pałacz del Dziouani Grimano, przeszłego Patriarchy z Aquilegijej/ ma to godnego do widzenia/ że jest pełen różnych starożytności/ od statuj starożytnych/ monety/ Obrazów/ kunsztownego malowania i kosztownego. Pałacz del Loredano podle świętego Marka. Pałacz del Grimano del Gobbo podle świętego Łukasza. Del Delfino Z. Saluatora. Del Cornaro podle ś. Mauryczego. del Nicolo dy Ponte tamże del Duca dy BrunsWig
. Deliczyie Ziemie Włoskiey VENETIA. Deliczyie Ziemie Włoskiey VENETIA. Delicczyie Ziemie Włoskiey VENETIA. Deliczyie Ziemie Włoskiey VENETIA. Deliczyie Ziemie Włoskiey VENETIA. Deliczyie Ziemie Włoskiey WENETIA. Deliczyie Ziemie Włoskiey VENETIA. Deliczyie Ziemie Włoskiey WENETIA. Páłáce álbo kosztowne Budynki w Venecyiey.
Páłácz del Dziouani Grimano, przeszłego Pátryárchy z Aquilegiiey/ ma to godnego do widzenia/ że iest pełen rożnych stárożytnośći/ od státuy stárożytnych/ monety/ Obrázow/ kunsztownego málowánia y kosztownego. Páłácz del Loredano podle świętego Márká. Páłácz del Grimano del Gobbo podle świętego Lukaszá. Del Delphino S. Saluatora. Del Cornaro podle ś. Mauryczego. del Nicolo di Ponte támże del Duca di BrunsWig
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 29
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665