mię Pan Bóg na świecie zapomniał, jużcibym go z nieba kwitował, by mi tylko na ten kwit lat przymnożono, dostatków dodano, honorów, tytułów w dom nańoszono. Izaliż to nie muteta jak po Klauiszu stąpają/ od pięćdziesiątego do tysiącznego/ od nieba do ziemi swoję mutetę pociągiwają. A śmierć usłyszawszy takie ich gratulacje/ takie mutety? jakie też responde oddawa? i jako przypiewa. Ego dixi, jam rzekła. To to odpowiedź/ to to śmierci twój taniec? Zaprawdę nie skoczny/ bo gdzie ty rzeczesz darmo nie rzeczesz/ podobnoby i skoczek gonionego tańca/ na ten taniec od izby do grobu zaskakać musiał. I
mię Pan Bog ná świećie zápomniał, iużćibym go z niebá kwitował, by mi tylko ná ten kwit lat przymnożono, dostátkow dodano, honorow, tytułow w dom náńoszono. Izaliż to nie mutetá iák po Klauiszu stąpáią/ od pięćdźieśiątego do tyśiącznego/ od niebá do źiemi swoię mutetę poćiągiwáią. A śmierć vsłyszawszy tákie ich grátulácye/ tákie mutety? iákie też responde oddawa? y iáko przypiewa. Ego dixi, iam rzekłá. To to odpowiedź/ to to śmierći twoy taniec? Záprawdę nie skoczny/ bo gdźie ty rzeczesz dármo nie rzeczesz/ podobnoby y skoczek gonionego tańcá/ ná ten taniec od izby do grobu záskákáć muśiał. Y
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 301
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644