, za króla imci Zygmunta Trzeciego in Anno 1590, zstąpił na podskarbiostwo w. w. księstwa lit., jako o nim konstytucja Anno 1601 wzmiankę czyni. Byłto podskarbi poczciwy, pobożny, Boga się bojący, ojczyznę kochający. Pobożność i poczciwość jego może się najlepiej obaczyć z testamentu jego, który per extractum z ksiąg grodzkich oszmiańskich in Anno 1604 wyjęty, w osobliwą księgę naszą portretów różnych zapisany jest. Miał za sobą Zofię Wołłowiczównę, która potem po śmierci męża swego secundo toro miała męża (a alias musiała mieć) Służkę wojewodę wendeńskiego.
Zawisza Jan, drugi syn Józefa a brat Andrzeja podskarbiego, wojewoda witebski za tegoż Zygmunta króla,
, za króla imci Zygmunta Trzeciego in Anno 1590, zstąpił na podskarbiostwo w. w. księstwa lit., jako o nim konstytucya Anno 1601 wzmiankę czyni. Byłto podskarbi poczciwy, pobożny, Boga się bojący, ojczyznę kochający. Pobożność i poczciwość jego może się najlepiéj obaczyć z testamentu jego, który per extractum z ksiąg grodzkich oszmiańskich in Anno 1604 wyjęty, w osobliwą księgę naszą portretów różnych zapisany jest. Miał za sobą Zofię Wołłowiczównę, która potem po śmierci męża swego secundo toro miała męża (a alias musiała miéć) Służkę wojewodę wendeńskiego.
Zawisza Jan, drugi syn Józefa a brat Andrzeja podskarbiego, wojewoda witebski za tegoż Zygmunta króla,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 5
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
sięga. Aż mu chłopiec tka w rękę urynał cynowy. „A to co? — pojrzawszy nań od owej rozmowy — Dyjurnał rozkazałem podać sobie” — rzecze. Tu wszyscy w śmiech, i słuszny, a chłopiec uciecze. 407. ŁYSY Z JURYSTĄ
Mając sprawę w Lublinie szlachcic jeden łysy Każe sobie z grodzkich ksiąg wyjmować zapisy; Tam się mi na nieludzkość uskarża Zawady,
Że mu nie chciał dać szczerej w jego sprawie rady. Nie kocha się, rzekę, ta w gołej ręce szkoła; Kataż nie ma być ręka, kiedy głowa goła. 408. KAWY PROSZOWSKIE
Na proszowskim sejmiku, idąc do swej ławki, Aż
sięga. Aż mu chłopiec tka w rękę urynał cynowy. „A to co? — pojźrawszy nań od owej rozmowy — Dyjurnał rozkazałem podać sobie” — rzecze. Tu wszyscy w śmiech, i słuszny, a chłopiec uciecze. 407. ŁYSY Z JURYSTĄ
Mając sprawę w Lublinie szlachcic jeden łysy Każe sobie z grodzkich ksiąg wyjmować zapisy; Tam się mi na nieludzkość uskarża Zawady,
Że mu nie chciał dać szczerej w jego sprawie rady. Nie kocha się, rzekę, ta w gołej ręce szkoła; Kataż nie ma być ręka, kiedy głowa goła. 408. KAWY PROSZOWSKIE
Na proszowskim sejmiku, idąc do swej ławki, Aż
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 177
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
tego Roku 1717. Konstytucja im nie pozwoliła nowych Zborów stawiać tylko w starych Kacyrskie Nabożeństwo odprawiać, w Traktacie Art: 4. W tymże Traktacie żadnych Przywilejów nie pozwolono peczętować Dysydentom Art: 2. Przez Konfederacją zaś 1733. są odrzuceni od Poselstwa, Deputacyj, Komisyj, Urzędów Koronnych i Litt: Ziemskich, i Grodzkich. Konwenticula im zakazane, i pro Perduellibus przyznani, którzy szukają protekcyj u postronnych Potencyj. ARIANI rozmnożyli się byli w Polsce ale Roku 1658. 1659. 1661. i 1670. zupełnie przez Konstytucją wygnani, za co Aleksander VII. Papieź zaszczycił Tytułem Królestwo Polskie ORTODOKsUM REGNUM. GRECKA Religia na Rusi wzieła swój początek Roku
tego Roku 1717. Konstytucya im nie pozwoliła nowych Zborów stawiać tylko w starych Kacyrskie Nabożeństwo odprawiać, w Traktaćie Art: 4. W tymże Traktaćie żadnych Przywilejów nie pozwolono peczętować Dyssydentom Art: 2. Przez Konfederacyą zaś 1733. są odrzuceni od Poselstwa, Deputacyi, Kommissyi, Urzędów Koronnych i Litt: Ziemskich, i Grodzkich. Conventicula im zakazane, i pro Perduellibus przyznani, którzy szukają protekcyi u postronnych Potencyi. ARYANI rozmnożyli śię byli w Polszcze ale Roku 1658. 1659. 1661. i 1670. zupełnie przez Konstytucyą wygnani, za co Alexander VII. Papieź zaszczyćił Tytułem Królestwo Polskie ORTHODOXUM REGNUM. GRECKA Religia na Ruśi wźieła swôy początek Roku
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 133
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
4. tyleż i Marszałek Stanu Rycerskiego naznacza z każdej Prowincyj, którzy Sędziowie Generalni powinni zasiadać u Marszałka W. K. z Marszałkiem W. Litt: i Nadwornemi, i przysiągszy Rotą Trybunalską sądzić mają podobneż sprawy, jako wyżej wzniecone podczas samej Elekcyj, których Dekreta Pisarz Grodzki Warszawski przysięgły konotuje, i do Aktów Grodzkich Warszawskich ingossuje, ale nie daje intencyj tylko delegowani Sedziowie kryskują się, i jeden z każdej Prowincyj podpisuje Dekreta. Ten Sąd tylko trwa do obranego Króla, bo potym, jako i od śmierci do Elekcyj pierwszego dnia, Sądy Marszałkowskie nie ustają RZĄD POLSKI. RZĄD POLSKI. ELEKCJA KrólA.
KRólowie Polscy przedtym nie bywali obierani
4. tyleż i Marszałek Stanu Rycerskiego naznacza z każdey Prowincyi, którzy Sędźiowie Generalni powinni zaśiadać u Marszałka W. K. z Marszałkiem W. Litt: i Nadwornemi, i przyśiągszy Rotą Trybunalską sądźić mają podobneż sprawy, jako wyżey wzniecone podczas samey Elekcyi, których Dekreta Pisarz Grodzki Warszawski przyśięgły konnotuje, i do Aktów Grodzkich Warszawskich ingossuje, ale nie daje intencyi tylko delegowani Sedźiowie kryskują śię, i jeden z każdey Prowincyi podpisuje Dekreta. Ten Sąd tylko trwa do obranego Króla, bo potym, jako i od śmierći do Elekcyi pierwszego dnia, Sądy Marszałkowskie nie ustają RZĄD POLSKI. RZĄD POLSKI. ELEKCYA KROLA.
KRólowie Polscy przedtym nie bywali obierani
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 137
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
żeby Króla raz w Rok czestowali, i przez dobra ich przejeżdżającemu radzi byli, o czym Kromer. Biskupi Krakowscy jako Książęta Siewierscy mają absolutny Rząd w Księstwie swoim, i przy delegowanych od Kapituły dwóch Kanonikach sądzą na Trybunale Siewierskim sprawy tego Księstwa bez apelacyj i mają w Księstwie tym Urzędników Ziemskich, i Sędziów Ziemskich, i Grodzkich. KAPITUŁA KRAKOWSKA złożona jest z Prałatów 7. gdzie pierwszym Prałatem jest Dziekan, Archidiakon, Proboszcz, Scholastyk, Kantor, Kustosz, i Kanclerz. Kanoników Szlachty wywiedzionych z 4. Herbów stwierdzonych reformacjami 24. Doktorów Teologii 2. Doktorów J. U. 2. Medycina jednego. Ta Kapituła znacznym Kosztem wyrobiła sobie z
żeby Króla raz w Rok czestowali, i przez dobra ich przejeżdżającemu radźi byli, o czym Kromer. Biskupi Krakowscy jako Xiążęta Siewierscy mają absolutny Rząd w Xięstwie swoim, i przy delegowanych od Kapituły dwóch Kanonikach sądzą na Trybunale Siewierskim sprawy tego Xięstwa bez appellacyi i mają w Xięstwie tym Urzedników Ziemskich, i Sędźiów Ziemskich, i Grodzkich. KAPITUŁA KRAKOWSKA złożona jest z Prałatów 7. gdźie pierwszym Prałatem jest Dźiekan, Archidyakon, Proboszcz, Scholastyk, Kantor, Kustosz, i Kanclerz. Kanoników Szlachty wywiedźionych z 4. Herbów stwierdzonych reformacyami 24. Doktorów Theologii 2. Doktorów J. U. 2. Medicina jednego. Ta Kapituła znacznym Kosztem wyrobiła sobie z
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 171
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, że mię za przymuszeniem Pana Radziejowskiego poprzysięgli, jeden w Grodzie Włodzimirskim, drugi zaś vltrò do mnie, do Obozu, pod Wartę przyjechawszy, submisse mię przepraszając, ręki swojej pismem zeznali. Ustępuję ja z Ojczyzny. Piętnasty. Co zaś za świadkowie byli, i jako jedni corrupti, drudzy coacti. Wypis z Ksiąg Grodzkich Zamku Włodzimierskiego, Roku Tysiąc Sześćset Seśćdziesiątego Piątego, dnia dwudziestego szóstego Miesiąca Ianuarij. Dokument ten się kładzie P. Romanowskiego jednego z tychże świadków.
NA Urzędzie Grodzkim, w Zamku I. K. Mości Włodzimirskim przedemną Aleksandrem Białobereskim namiestnikiem Podstarostwa, Włodzimirskiego przysięgłym, i Księgami niniejszemi Grodzkiemi Włodzimirskiemi, stanąwszy oczywiście Urodzony JegoMość
, że mię zá przymuszeniem Páná Rádźieiowskiego poprzyśięgli, ieden w Grodźie Włodźimirskim, drugi záś vltrò do mnie, do Obozu, pod Wártę przyiechawszy, submisse mię przepraszáiąc, ręki swoiey pismem zeználi. Vstępuię ia z Oyczyzny. Piętnasty. Co záś zá świádkowie byli, y iáko iedni corrupti, drudzy coacti. Wypis z Kśiąg Grodzkich Zamku Włodźimierskiego, Roku Tyśiąc Sześćset Seśćdźieśiątego Piątego, dniá dwudźiestego szostego Mieśiącá Ianuarij. Document ten się kłádźie P. Románowskiego iednego z tychże świádkow.
NA Vrzędźie Grodzkim, w Zamku I. K. Mośći Włodźimirskim przedemną Alexandrem Białobereskim namiestnikiem Podstárostwá, Włodźimirskiego przyśięgłym, y Kśięgámi ninieyszemi Grodzkiemi Włodźimirskiemi, stánąwszy oczywiście Vrodzony IegoMość
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 147
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
ziciem, tylko per viam ordinariam legitimi judicij. Są insze jura Dominij Dziedzica nad poddanym, których uchowaj Boże nie tykam, ale co do sprawiedliwości distinguo, że ją może administrare każdy w swoich dobrach, ale są sądy partykularne, nie powinnyby być, tylko primae instantiae, z których żeby apelować się godziło do sądów Grodzkich i Trybunału, które są subsellia, władzą Rzeczypospolitej reprezentujące, poniewaź ta sama ma jus gladii, et potestatem definitivam w sądach; od których jeżeli sam szlachcic dependet, a za coź im jego poddany nie ma subesse? który primitivè jest poddany Rzeczypospolitej, żeby mógł krzywdy swej dochodzić, kiedy ją niesłusźnie ponosi.
We wszystkich
źyćiem, tylko per viam ordinariam legitimi judicij. Są insze jura Dominij Dźiedźica nad poddanym, ktorych uchoway Boźe nie tykam, ale co do sprawiedliwośći distinguo, źe ią moźe administrare kaźdy w swoich dobrach, ale są sądy partykulárne, nie powinnyby bydź, tylko primae instantiae, z ktorych źeby appellowáć się godźiło do sądow Grodzkich y Trybunału, ktore są subsellia, władzą Rzeczypospolitey reprezentuiące, poniewaź ta sama ma jus gladii, et potestatem definitivam w sądach; od ktorych ieźeli sam szlachćic dependet, á za coź im iego poddány nie ma subesse? ktory primitivè iest poddany Rzeczypospolitey, źeby mogł krźywdy swey dochodźić, kiedy ią niesłusźnie ponośi.
We wszystkich
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 103
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
sposobów, jakoby mię do przysięgi na pisarstwo nie dopuścić. Wynalazł tedy sposoby, ale wszystkie niesprawiedliwe, to jest otrzymał na mnie trzy kondemnaty bez podania pozwów. Jedną w trybunale skarbowym, imieniem Kuczyńskiego, podstolego drohickiego, bez wiadomości jego, że jakobym ja, który jeszcze nie byłem przysięgłym pisarzem i do akt grodzkich brzeskich nie implikowałem się, wydał delatę podymnego z preagrawacją dóbr jego Kopiny, na granicy województwa lubelskiego, w województwie brzeskim leżących, a dwie kondemnaty w grodzie
słonimskim, w którym powiecie żadnej posesji rodzice moje nie mieli. Jedną kondemnatę imieniem Marcina Sawickiego, komornika brzeskiego, przyjaciela swego, człeka popularnego, a drugą imieniem
sposobów, jakoby mię do przysięgi na pisarstwo nie dopuścić. Wynalazł tedy sposoby, ale wszystkie niesprawiedliwe, to jest otrzymał na mnie trzy kondemnaty bez podania pozwów. Jedną w trybunale skarbowym, imieniem Kuczyńskiego, podstolego drohickiego, bez wiadomości jego, że jakobym ja, który jeszcze nie byłem przysięgłym pisarzem i do akt grodzkich brzeskich nie implikowałem się, wydał delatę podymnego z preagrawacją dóbr jego Kopiny, na granicy województwa lubelskiego, w województwie brzeskim leżących, a dwie kondemnaty w grodzie
słonimskim, w którym powiecie żadnej posesji rodzice moje nie mieli. Jedną kondemnatę imieniem Marcina Sawickiego, komornika brzeskiego, przyjaciela swego, człeka popularnego, a drugą imieniem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 138
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Przezdzieckiego, marszałka trybunalskiego, dla którego deklaracją-promocji kanclerza do pisarstwa wielkiego litewskiego wakującego otrzymałem. Co i w liście swoim potem do Przezdzieckiego pisanym kanclerz wyraził.
Na roczkach juliowych znowu mocno częstowałem, zasługowałem się. A że Dowmant, za przeszłego pisarza grodzkiego Zborowskiego wiceregent będący, trudnił mi oddanie aktów grodzkich u niego będących, za czym go za zakazem zapozwałem na
też roczki. Musiał tedy akta komportować, ale przysięgać nie chciał. Był to człowiek o fabrykacje notowany, przeszłego pisarza o toż notowanego, który tylko co garła ad instantiam teraźniejszej księżny wojewodziny ruskiej nie dał, dobry uczeń. Miał protegującego siebie Grabowskiego, sędziego
Przezdzieckiego, marszałka trybunalskiego, dla którego deklaracją-promocji kanclerza do pisarstwa wielkiego litewskiego wakującego otrzymałem. Co i w liście swoim potem do Przezdzieckiego pisanym kanclerz wyraził.
Na roczkach juliowych znowu mocno częstowałem, zasługowałem się. A że Dowmant, za przeszłego pisarza grodzkiego Zborowskiego wiceregent będący, trudnił mi oddanie aktów grodzkich u niego będących, za czym go za zakazem zapozwałem na
też roczki. Musiał tedy akta komportować, ale przysięgać nie chciał. Był to człowiek o fabrykacje notowany, przeszłego pisarza o toż notowanego, który tylko co garła ad instantiam teraźniejszej księżny wojewodziny ruskiej nie dał, dobry uczeń. Miał protegującego siebie Grabowskiego, sędziego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 146
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
— przyjąłem akta. A jako widziałem w grodzie koronnym seriarze alias regestra aktów, tak chcąc posłusznego i ode mnie cale dependującego mieć wiceregenta, aby mi bez mitręgi te akt brzeskich pospisywał seriarze, dałem wiceregencją słudze memu Wojciechowi Borkowskiemu, Podlaszaninowi, który był trochę w kancelarii koronnej, i zaraz regestrowanie aktów świeższych grodzkich brzeskich onemu zaleciłem. Obruszyło to i mego regenta Laskowskiego, że nie według woli jego dysponowałem wiceregencją, i innych, którzy mi już poczęli zazdrościć łaski kanclerskiej, że nie Brześcianinowi posesjonatowi dałem wiceregencją, ale na to mniej uważałem, dając rzetelną dla regestrowania aktów racją, że ten będzie mię słuchał i
— przyjąłem akta. A jako widziałem w grodzie koronnym seriarze alias regestra aktów, tak chcąc posłusznego i ode mnie cale dependującego mieć wiceregenta, aby mi bez mitręgi te akt brzeskich pospisywał seriarze, dałem wiceregencją słudze memu Wojciechowi Borkowskiemu, Podlaszaninowi, który był trochę w kancelarii koronnej, i zaraz regestrowanie aktów świeższych grodzkich brzeskich onemu zaleciłem. Obruszyło to i mego regenta Laskowskiego, że nie według woli jego dysponowałem wiceregencją, i innych, którzy mi już poczęli zazdrościć łaski kanclerskiej, że nie Brześcianinowi posesjonatowi dałem wiceregencją, ale na to mniej uważałem, dając rzetelną dla regestrowania aktów racją, że ten będzie mię słuchał i
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 147
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986