, a często użyte skutek tracą.
Żeby zatym ujść przywar, w które złe zażycie lekarstw umysłu wprowadzić może, tak ich używajmy, jak Doktorowie z lekarstwy czynią. Jeżeli zaś chcemy sami się leczyć, ułożmy porządek leczenia się naszego.
Może kto odpowiedzieć, iż systematyczna rozrywka, zamiast zabawy umorduje i będzie podobna do gry szachów, która zdaje się być rozrywką bo jest grą, tak jednak w egzekucyj morduje, iż po niej odpoczywać i na nowo spracowany umysł rozrywać trzeba, nie jest myśl moja wkładać jarzmo reguł tam, gdzie swoboda panować ma, ale chciałbym żeby na rozrywki część tylko nieznaczna czasu oddzielona była; żeby się w
, á często użyte skutek tracą.
Zeby zatym uyść przywar, w ktore złe zażycie lekarstw umysłu wprowadzić może, tak ich używaymy, iak Doktorowie z lekarstwy czynią. Ieżeli zaś chcemy sami się leczyć, ułożmy porządek leczenia się naszego.
Może kto odpowiedzieć, iż systematyczna rozrywka, zamiast zabawy umorduie y będzie podobna do gry szachow, ktora zdaie się bydź rozrywką bo iest grą, tak iednak w exekucyi morduie, iż po niey odpoczywać y na nowo spracowany umysł rozrywać trzeba, nie iest myśl moia wkładać iarzmo reguł tam, gdzie swoboda panować ma, ale chciałbym żeby na rozrywki część tylko nieznaczna czasu oddzielona była; żeby się w
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 135
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Powłóczyn/ niedostatku żadnego nieznacie: My za was ślepej/ stosy Fortuny znosiemy: My same/ co na świecie źle nieszczęsne wiemy. O bodajżesmy były/ nigdy nie wiedziały! Bodajesmy się były/ w grobach dziś widziały! Takie były początki Boskiego karania; Któremu/ dzisiejszy dzień nie czyni przestania. Lecz jako do gry piełkę wziąwszy wręce dzieci/ Odpocząć jej nie dadzą: od rąk do rąk leci: I stej i z owej strony biją: a choć padnie Biją znowu/ z ziemie ją podejmując snadnie: Tak utrapioną Polskę/ po razy tak wiele/ Zrąk do rąk/ dają sobie/ jej Nieprzyjaciele. Daje Tatar Kozaku
Powłoczyn/ niedostátku żadnego nieznaćie: My zá was ślepey/ stosy Fortuny znośiemy: My sáme/ co ná świećie źle nieszczęsne wiemy. O bodayżesmy były/ nigdy nie wiedźiáły! Bodáiesmy się były/ w grobách dźiś widźiáły! Tákie były początki Boskiego karania; Ktoremu/ dźiśieyszy dźień nie czyni przestánia. Lecz iáko do gry piełkę wźiąwszy wręce dźieći/ Odpocząć iey nie dádzą: od rąk do rąk leći: Y ztey y z owey strony biją: á choć pádnie Biją znowu/ z źiemie ią podeymuiąc snádnie: Tak vtrapioną Polskę/ po rázy tak wiele/ Zrąk do rąk/ dáią sobie/ iey Nieprzyiaćiele. Dáie Tátar Kozaku
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: A3
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
bierze. Prosto idą prostacy, nic to, choć leniwo; Rzadki żołnierz do nieba trafi, skacząc krzywo. Niech jak najświątobliwiej krzyżem władną księża. Pamiętajcie niewiasty na rajskiego węża: O was się naprzód kusił. Statek w ludziach kocham, Który należy, jako wspomniało się, rochom. Bóg z nieba spektatorem oraz tej gry sędzią, Własne sumnienie świadkiem; kto upadnie piędzią Z niechcenia, ratować go święty anioł zdole,
Ale kto się na czarne gwałtem ciągnie pole, Kto śmierci w garło lezie, nie chce powstać z grzechu, Wiecznie ginie, diabłu się dostawszy do miechu. Ma anioł, ma i diabeł osobliwą puszkę, Do której
bierze. Prosto idą prostacy, nic to, choć leniwo; Rzadki żołnierz do nieba trafi, skacząc krzywo. Niech jak najświątobliwiej krzyżem władną księża. Pamiętajcie niewiasty na rajskiego węża: O was się naprzód kusił. Statek w ludziach kocham, Który należy, jako wspomniało się, rochom. Bóg z nieba spektatorem oraz tej gry sędzią, Własne sumnienie świadkiem; kto upadnie piędzią Z niechcenia, ratować go święty anioł zdole,
Ale kto się na czarne gwałtem ciągnie pole, Kto śmierci w garło lezie, nie chce powstać z grzechu, Wiecznie ginie, diabłu się dostawszy do miechu. Ma anioł, ma i diaboł osobliwą puszkę, Do której
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 28
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
przez upominki Cesarzów Chineńskich. Do Kocinciny w niesiona wiara Chrześcijańska w roku 1614. Do Tunking w roku 1626. Od Indu zaś i Gangesu rzek gdzie w morza wpadają wyżej ku Tartaryj ciągnie się Państwo Mogola wielkiego na wiele obszernych, obfitych w złoto, urodzaje i ludzie Prowincyj podzielone. Tak, że z jednego miasta Agry, albo Delly może wojska w pole wyprowadzić na 200000. Atoli w roku 1740. gdy Szach Nadyr Kulikan Król Perski wkroczył w państwo Moguła mając jazdy 80000. Piechoty 20000. Armat 250. w Prowincjach Indostańskich odebrał miasta Candahar, Cabul Lachor, Jalou, i Królem się Indostanu proklamował. Zebrał był w prędce Moguł w
przez upominki Cesarzow Chineńskich. Do Kocinciny w niesiona wiara Chrześciańska w roku 1614. Do Tunking w roku 1626. Od Indu zas y Gangesu rzek gdzie w morza wpadaią wyżey ku Tártaryi ciągnie się Państwo Mogola wielkiego ná wiele obszernych, obfitych w złoto, urodzaie y ludzie Prowincyi podzielone. Ták, że z iednego miasta Agry, álbo Delly może woyska w pole wyprowadzić na 200000. Atoli w roku 1740. gdy Szach Nadyr Kulikan Krol Perski wkroczył w państwo Moguła maiąc iazdy 80000. Piechoty 20000. Armát 250. w Prowincyach Indostańskich odebrał miasta Candahar, Cabul Lachor, Jalou, y Krolem się Indostanu proklamował. Zebrał był w prędce Moguł w
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: D3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
w Azyj[...] północej położona Puchochostch nazwana, której obywatele daninę corocznią w sobolach i innych futrach dawać winni. TURCJA.
LXXXIV. TUrcja Europejska temi się określa granicami. Od wschodu ma czarne morze, Don rzekę, i Archipelag, to jest to morze, które łący Czarne z Medyterraneum. Od pułnocy ma Ukrainę Transylwanią, Wegry Sklawonią. Od zachodu i południa morze Medyterrańskie. Zamyka w sobie te Prowincje. 1. Jest Tartaria mniejsza, która leży między Nieprem, Donem rzekami, czarnym morzem i knowszczyzną moskiewską. Dzieli się na Tartarią Krymską, i Prekopską, od przekopanego rowu rzeczoną, który czyni Insułę Krymeą, która była przedtym Pen insułą.
w Azyi[...] pułnocney położona Puchochostch názwáná, ktorey obywatele daninę corocznią w sobolach y innych futrach dawać winni. TURCYA.
LXXXIV. TUrcya Europeyska temi się określa granicami. Od wschodu má czarne morze, Don rzekę, y Archipelag, to iest to morze, ktore łączy Czarne z Medyterraneum. Od pułnocy má Ukrainę Tránsylwanią, Wegry Sklawonią. Od zachodu y południa morze Medyterrańskie. Zamyká w sobie te Prowincye. 1. Iest Tartaria mnieysza, ktora leży między Nieprem, Donem rzekami, czarnym morzem y knowszczyzną moskiewską. Dzieli się ná Tartaryą Krymską, y Prekopską, od przekopanego rowu rzeczoną, ktory czyni Insułę Krymeą, ktora byłá przedtym Pen insułą.
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: G3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
w blejtramkach, sub No 430, No 12.
Vendelinus Pielgrzym, w blejtramkach, sub No 77.
Sztuk chińskich za szkłem, w ramkach seledynowych, No 2.
Plant mapowych, w blejtramkach, nie numerowanych, No 3.
Konkluzje: Ś. Paweł, na hatłasie żółtym, kampanką srebrną obwiedziony, w wałeczkach grynszpanowych, sub No 5.
Ś. Michał na hatłasie jabłonkowym, w wałeczkach posrebrzanych, sub No 47.
August II, na morze różowej, z kampanką złotą, na wałeczkach posrebrzanych, sub No 4.
Depozycja z krzyża P. Jezusa, na hatłasie żółtym, z kampanką srebrną, wstęgą niebieską, na
w blejtramkach, sub No 430, No 12.
Vendelinus Pielgrzym, w blejtramkach, sub No 77.
Sztuk chińskich za szkłem, w ramkach seledynowych, No 2.
Plant mappowych, w blejtramkach, nie numerowanych, No 3.
Konkluzje: Ś. Paweł, na hatłasie żółtym, kampanką srebrną obwiedziony, w wałeczkach grynszpanowych, sub No 5.
Ś. Michał na hatłasie jabłonkowym, w wałeczkach posrebrzanych, sub No 47.
August II, na morze różowej, z kampanką złotą, na wałeczkach posrebrzanych, sub No 4.
Depozycja z krzyża P. Jezusa, na hatłasie żółtym, z kampanką srebrną, wstęgą niebieską, na
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 53
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
progi.
Żyj w skok, bo-ć zamknął do niezmiernej wrota Nadzieje krótki kres dany żywota; Zarwij, co możesz, dobrych dni pod miarą, Wnet będziesz bajką, nieboszczykiem, marą.
A jak się w ziemnym raz oglądasz grobie — Ani ty takich win obiecuj sobie, Ani ochłody pod gęstą drzewiną, Ani gry, ani zabawek z dziewczyną. MIERNOŚĆ
Rectius vives, Licini
Chcesz-li żyć z wczasem i sobie z przysługą, Ani się na głąb wydawaj z żeglugą, Ani się nazbyt trzymaj w lotnym biegu Miałkiego brzegu.
Kto środkiem idzie, a miary zażywa, Wolen ubóstwa plugawego bywa, Wolen smacznego z pierwszego pozoru Zdradnego dworu
progi.
Żyj w skok, bo-ć zamknął do niezmiernej wrota Nadzieje krótki kres dany żywota; Zarwij, co możesz, dobrych dni pod miarą, Wnet będziesz bajką, nieboszczykiem, marą.
A jak się w ziemnym raz oglądasz grobie — Ani ty takich win obiecuj sobie, Ani ochłody pod gęstą drzewiną, Ani gry, ani zabawek z dziewczyną. MIERNOŚĆ
Rectius vives, Licini
Chcesz-li żyć z wczasem i sobie z przysługą, Ani się na głąb wydawaj z żeglugą, Ani się nazbyt trzymaj w lotnym biegu Miałkiego brzegu.
Kto środkiem idzie, a miary zażywa, Wolen ubóstwa plugawego bywa, Wolen smacznego z pierwszego pozoru Zdradnego dworu
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 121
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
tym piecu skończyć muszę I śmiercią samą przygasić płomienia, Ty od wiecznego wybaw ognia duszę. BALET KRÓLEWSKI 1654 W WARSZAWIE NA POLNE ROZKOSZY
Ogród wesołego raju Nie miał tyle ziół i maju Ani owoców tak siła na stole, Jak wiele uciech ma tuteczne pole: Tu ustawiczne wesele, Tu nimfy tańcują śmiele, Tu żadna ze gry nie wyjdzie nie z zyskiem Ani się jabłka udawi ogryzkiem. NIMFA MYŚLIWA
(Izabela Klara de Mailly)
Niech twoja chęć ciekawa na obłów nie waży, Bo Diana, u której jesteś, panno, w straży, Sama-ć nażenie zwierza na ostre oszczepy, Samo się spieszyć będzie ptastwo na twe lepy.
(Anna Schoenfeldt
tym piecu skończyć muszę I śmiercią samą przygasić płomienia, Ty od wiecznego wybaw ognia duszę. BALET KRÓLEWSKI 1654 W WARSZAWIE NA POLNE ROZKOSZY
Ogród wesołego raju Nie miał tyle ziół i maju Ani owoców tak siła na stole, Jak wiele uciech ma tuteczne pole: Tu ustawiczne wesele, Tu nimfy tańcują śmiele, Tu żadna ze gry nie wyjdzie nie z zyskiem Ani się jabłka udawi ogryzkiem. NIMFA MYŚLIWA
(Izabela Klara de Mailly)
Niech twoja chęć ciekawa na obłów nie waży, Bo Dyjana, u której jesteś, panno, w straży, Sama-ć nażenie zwierza na ostre oszczepy, Samo się spieszyć będzie ptastwo na twe lepy.
(Anna Schoenfeldt
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 231
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
dla królowej miał wdzięczne przysmaki, Darzkość podczas urodę udatną przechodzi, W tych srankach nie dba pani, kto się grzeczniej rodzi. W tym się niemniej królowa z Kleopatrą drugą Tak kochała, że pani była chłopu sługą! Kiedy się z nim zyść miała, w mleku się kąpali, Żeby w się soku więcej do tej gry nabrali. Była-ć to małpa mądra, bo greckim językiem Siła pisała, więc się tarła z łacinnikiem. Francuską mowę także i włoską umiała, I na swój język pisma wiele przekładała. Co się tknie urody, był dank w gładkości złoty, I wszytko miała w sobie piękne, okrom cnoty. Owo jakiego smaku
dla królowej miał wdzięczne przysmaki, Darzkość podczas urodę udatną przechodzi, W tych srankach nie dba pani, kto się grzeczniej rodzi. W tym się niemniej królowa z Kleopatrą drugą Tak kochała, że pani była chłopu sługą! Kiedy się z nim zyść miała, w mleku się kąpali, Żeby w się soku więcej do tej gry nabrali. Była-ć to małpa mądra, bo greckim językiem Siła pisała, więc się tarła z łacinnikiem. Francuską mowę także i włoską umiała, I na swój język pisma wiele przekładała. Co się tknie urody, był dank w gładkości złoty, I wszytko miała w sobie piękne, okrom cnoty. Owo jakiego smaku
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 374
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
teraz Arabii: sławne grobem i Zmartwychwstaniem Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa. 5. Mokka Miasto Portowe i sławne handlem z trzema prawie częściami Ziemi. 6. Ispahan Stołeczne Królestwa Perskiego. 7. Bassora i 8. Gamron sławne handlami. 9. Agra Stołeczne Państw Wielkiego Mogoła; który teraz rezyduje w Dzieli bliskim mieście Agry, przeto niektórzy Geografowie Dzieli za stołeczne kładą. 10. Multan miasto bogate i handlowe Indostanu. 11. Surat miasto obronne i sławne handlami w Królestwie Guzarat. 12. Goa sławne handlami, leży Indostanie, należy do Portugalczyków. 13. Trankebar, także w Indostanie należy do Duńczyków. 14 Pondyszery tamże, należy do
teraz Arabii: sławne grobem y Zmartwychwstaniem Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa. 5. Mokka Miasto Portowe y sławne handlem z trzema prawie częściami Ziemi. 6. Ispahan Stołeczne Krolestwa Perskiego. 7. Bassora y 8. Gamron sławne handlami. 9. Agra Stołeczne Państw Wielkiego Mogoła; ktory teraz rezyduie w Dzieli bliskim mieście Agry, przeto niektorzy Geografowie Dzieli za stołeczne kładą. 10. Multan miasto bogate y handlowe Indostanu. 11. Surat miasto obronne y sławne handlami w Krolestwie Guzarat. 12. Goa sławne handlami, leży Indostanie, należy do Portugalczykow. 13. Trankebar, także w Indostanie należy do Duńczykow. 14 Pondyszery tamże, należy do
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 232
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772