, mieć bez prace dzieci. Pewnieć by cię to było z tą żoną potkało, Tylko że zaś chowanie kosztuje niemało. 389. KONTRAKT NOWY
Starzałem się, a takim arendy kontraktem Jako żywom nie widział pod terminem taktem. Mąż do snopków, a dziedzic rok mu daje żenie. Przysięgę, że tam gumno będzie bardzo pienie: Jeden zagon dwaj sieją, a wżdy kwoli Halce Zawsze się sam pan dziedzic poczuwa w defalce, Choć kop dla próby woźny nie rozrzuca ślepy; Doniesie, gdy jeden snop dwoje młócą cepy. 390 (N). NA ŁAKOMEGO
Ustawicznie jeden człek rozmyślał łakomy, Żeby też mógł skarb znaleźć dotąd niewiadomy
, mieć bez prace dzieci. Pewnieć by cię to było z tą żoną potkało, Tylko że zaś chowanie kosztuje niemało. 389. KONTRAKT NOWY
Starzałem się, a takim arendy kontraktem Jako żywom nie widział pod terminem taktem. Mąż do snopków, a dziedzic rok mu daje żenie. Przysięgę, że tam gumno będzie bardzo pienie: Jeden zagon dwaj sieją, a wżdy kwoli Halce Zawsze się sam pan dziedzic poczuwa w defalce, Choć kop dla próby woźny nie rozrzuca ślepy; Doniesie, gdy jeden snop dwoje młócą cepy. 390 (N). NA ŁAKOMEGO
Ustawicznie jeden człek rozmyślał łakomy, Żeby też mógł skarb znaleźć dotąd niewiadomy
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 353
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
jakoby do zbawienia iść miał drogą osobliwie nauczywszy/ świętemi rzecze ustami. Po zeszłym Archimandrycie inny prędko nastąpi/ prędko i ustąpi/ potym drugi z ziemie cudzej/ jako dziś widzimy/ podniesion na to Przełożeństwo i wyższe będzie. Po tych słowach jeden z Młodzianów usługujących obróci go na Południe/ i patrzać każe tam gdzie stało gumno Monastera Pieczarskiego/ do którego wielkiego rodu i stanu człowiek z czeladzią przyszedszy rozdawał potrzebujacym nie szczędząc niczego/ na co brat nabożny poglądając prawi: Cóż wżdy to jest/ że Świecki człowiek to co Zakonnikom zgromadzono rozprawsza ladajako? lecz Młodzieniec zaprawdę prawi/ ten który to jest na gumnie sporządzać mieszkanie Matki Bożej będzie/ replikuje
iákoby do zbáwienia iść miał drogą osobliwie náuczywszy/ świętemi rzecze vstámi. Po zeszłym Archimándryćie inny prędko nástąpi/ prędko y vstąpi/ potym drugi z źiemie cudzey/ iáko dźiś widźimy/ podnieśion ná to Przełożeństwo y wyższe będźie. Po tych słowách ieden z Młodźianow vsługuiących obroći go ná Południe/ y pátrzáć każe tám gdźie stało gumno Monásterá Pieczárskiego/ do ktorego wielkiego rodu y stanu człowiek z czeládźią przyszedszy rozdawał potrzebuiacym nie szczędząc nicze^o^/ ná co brát nabożny poglądáiąc práwi: Coż wżdy to iest/ że Swiecki człowiek to co Zakonnikom zgromádzono rosprawsza ládáiáko? lecz Młodźieniec záprawdę práwi/ ten ktory to iest ná gumnie sporządzáć mieszkánie Mátki Bożey będzie/ replikuie
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 191.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
obficie. Darował nas Pan gospodarz Barzo hojnie I przystojnie, Choć omacnie, Przecię bacznie Lastem sieczki, Cetnar breczki, Dymu komin, Żółtych słonin, Kiełbaśnice I jątrznice. Wszyscy pezem Pod tym chyżem Boga proście, Niechmu roście. Namierz, pani Konie w stajni, Na oborze I w komorze, Wszystko szumno, Wielkie gumno, Stogi, brogi, Jako rogi, Stoją wszędzie, Dobrze będzie. Amen. 36. Zapustny.
Już mięsopusta nie ujdzie dziś noga, A na młodzieńce padnie wielka trwoga: Bo im w kobieli przydzie lagier nosić, Trudno się mają od tego wyprosić. Szlachetny Jerzy, o tym panny radzą, Tobie napierwej wielką
obficie. Darował nas Pan gospodarz Barzo hojnie I przystojnie, Choć omacnie, Przecię bacznie Lastem sieczki, Cetnar breczki, Dymu komin, Żółtych słonin, Kiełbaśnice I jątrznice. Wszyscy pezem Pod tym chyzem Boga proście, Niechmu roście. Namierz, pani Konie w stajni, Na oborze I w komorze, Wszystko szumno, Wielkie gumno, Stogi, brogi, Jako rogi, Stoją wszędzie, Dobrze będzie. Amen. 36. Zapustny.
Już mięsopusta nie ujdzie dziś noga, A na młodzieńce padnie wielka trwoga: Bo im w kobieli przydzie lagier nosić, Trudno się mają od tego wyprosić. Szlachetny Jerzy, o tym panny radzą, Tobie napierwej wielką
Skrót tekstu: WychWieś
Strona: 28
Tytuł:
Kiermasz wieśniacki
Autor:
Jan z Wychylówki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi, fraszki i epigramaty, pieśni
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Teodor Wierzbowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
K. Kowalewski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1902
. Pięknie i bezpieczno, gdy wszystko pod gontami. Kominy albo dymniki obwarować, aby od ognia było bezpieczeństwo. Straż ma być z całej wsi wybrany człek, trzyzwy, sumienny, czujny, Panu przychylny, któryby dwór cały w nocy obchodził, wołał, nie spał przy grubie. Obora dla uniknienia fetorów robactwa, gumno dla bezpieczeństwa od ognia, szopy, stajnie, wozownia, kurniki, kucze, karmniki, nie mają być przed oknami, ale na bokach dworu, i przecie ładną symetrią budowane, przykryte, oblepione. Ogród na jarzynę nie opodał odedworu, czysty, bzami, burzanami nie zarosły, kilka razy przez lato z tego
. Pięknie y bespieczno, gdy wszystko pod gontami. Kominy albo dymniki obwarować, aby od ognia było bespieczeństwo. Straż ma bydź z całey wsi wybrany człek, trzyzwy, sumienny, czuyny, Panu przychylny, ktoryby dwor cały w nocy obchodził, wołał, nie spał przy grubie. Obora dla uniknienia fetorow robactwa, gumno dla bespieczeństwa od ognia, szopy, staynie, wozownia, kurniki, kucze, karmniki, nie maią bydz przed oknami, ale na bokach dworu, y przecie ładną symetryą budowane, przykryte, oblepione. Ogrod na iarzynę nie opodał odedworu, czysty, bzami, burzanami nie zarosły, kilka razy przez lato z tego
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 400
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
etc. mieszając z włosami końskiemi.
Samce między końmi trzymane, konie sprawują swym odorem. Kozły aby po drzewach i budynkach nie skakały, brody im urzynać; inni im żyłkę pod ogonkiem podcinają. Mleka wiele da koza, jeśli im przez trzy dni dawać będziesz paciornik, które mleko na suchoty chorym dobre.
Oprócz dworu Gumno na Folwarku ma być porządne, czyste, zamknięte. Odenki na styrty wysoko, pod wagę wysypane, podgrodzone, nie bardzo gęsto robione, aby się sterty nie stykały z sobą; z kądby mogły zamoknąć i gnię; druga wiatr nie będzie przewiewał stert, ani na tok albo do stodoły dla wiania zbożą będzie służył przez
etc. mieszaiąc z włosami końskiemi.
Samce między końmi trzymane, konie sprawuią swym odorem. Kozły aby po drzewach y budynkach nie skakały, brody im urzynać; inni im żyłkę pod ogonkiem podcinaią. Mleka wiele da koza, iezli im przez trzy dni dawać będziesz paciornik, ktore mleko na suchoty chorym dobre.
Oprocz dworu Gumno na Folwarku ma bydz porządne, czyste, zamknięte. Odenki na styrty wysoko, pod wagę wysypane, podgrodzone, nie bardzo gęsto robione, aby się sterty nie stykały z sobą; z kądby mogły zamoknąć y gnię; druga wiatr nie będzie przewiewáł stert, ani na tok albo do stodoły dla wiania zbożą będzie służył przez
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 406.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
między lipami, gdzie kaplica bywała, piwnica z drzewa - -
Sadek za budynkiem. - - Folwark stary, drewniany, pod słomą, w którym izba dla podstarościego. - -Sad za folwarkiem. - - Stajnia. - - Budynek stary, który na szpichlerz obrócony. - - Sadzawek w Zamku dwie. - - Gumno za Zamkiem, przy grobli, grodzone. — — Karczma na gościńcu, z chrustu grodzona, pod słomą. - - Winnica z chrustu pleciona, gliną oblepiona, pod słomą. - - Młyn ex opposito winnicy. Browar. - -
Inwentarz aparatu Kaplicy młynisckiej:
Kielich pozłocisty, srebrny, z pateną takąż.
między lipami, gdzie kaplica bywała, piwnica z drzewa - -
Sadek za budynkiem. - - Folwark stary, drewniany, pod słomą, w którym izba dla podstarościego. - -Sad za folwarkiem. - - Stajnia. - - Budynek stary, który na szpichlerz obrócony. - - Sadzawek w Zamku dwie. - - Gumno za Zamkiem, przy grobli, grodzone. — — Karczma na gościńcu, z chrustu grodzona, pod słomą. - - Winnica z chrustu pleciona, gliną oblepiona, pod słomą. - - Młyn ex opposito winnicy. Browar. - -
Inwentarz apparatu Kaplicy młynisckiej:
Kielich pozłocisty, srebrny, z pateną takąż.
Skrót tekstu: DwórMłynGęb
Strona: 26
Tytuł:
Opis dworu w Młyniskach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
Rzeszoto 1 Koryto dla kur 1 Saneczki małe 1 Sanie wołowe 1 Skrzynia do wapna 1
Naczenie w Dworze kuchennym: Dzież 2 Niecki chlebne 1 Fasek do barszczu 2 Podsitek 1 Ceber kuchenny 1 Drewnianych konew 2 Cebrzyków 2 Talerzów drewnianych 4 Ławek 2 Koryto dla kur 1 Koryto dla wieprzów karmnych 1 Pług żelazny.
Obora— — Gumno— — Urodzaj tego zasiewku— — Młyny pod Zamkiem— Pasieka na Derlicu do Zamku Stawy Sianożęci do Zamku należące, które skoszywają do Zamku— — Sianożęci osobliwe, które mieszczanie koszą i sielanie - - Gumno Targowe - - MIASTO KUNIÓW
- - Stawki miejskie - - Most na Wilii — — Bramy miejskie
Pierwsza Mostowa od
Rzeszoto 1 Koryto dla kur 1 Saneczki małe 1 Sanie wołowe 1 Skrzynia do wapna 1
Naczenie w Dworze kuchennym: Dzież 2 Niecki chlebne 1 Fasek do barszczu 2 Podsitek 1 Ceber kuchenny 1 Drewnianych konew 2 Cebrzyków 2 Talerzów drewnianych 4 Ławek 2 Koryto dla kur 1 Koryto dla wieprzów karmnych 1 Pług żelazny.
Obora— — Gumno— — Urodzaj tego zasiewku— — Młyny pod Zamkiem— Pasieka na Derlicu do Zamku Stawy Sianożęci do Zamku należące, które skoszywają do Zamku— — Sianożęci osobliwe, które mieszczanie koszą i sielanie - - Gumno Targowe - - MIASTO KUNIÓW
- - Stawki miejskie - - Most na Wilii — — Bramy miejskie
Pierwsza Mostowa od
Skrót tekstu: InwKunGęb
Strona: 21
Tytuł:
Inwentarz zamku w Kuniowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kuniów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1631
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1631
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
2 Talerzów drewnianych 4 Ławek 2 Koryto dla kur 1 Koryto dla wieprzów karmnych 1 Pług żelazny.
Obora— — Gumno— — Urodzaj tego zasiewku— — Młyny pod Zamkiem— Pasieka na Derlicu do Zamku Stawy Sianożęci do Zamku należące, które skoszywają do Zamku— — Sianożęci osobliwe, które mieszczanie koszą i sielanie - - Gumno Targowe - - MIASTO KUNIÓW
- - Stawki miejskie - - Most na Wilii — — Bramy miejskie
Pierwsza Mostowa od Krzemieńca. Druga od Zasławia. Trzecia od Radiowiec. Baszty na wale stojący około miasta
Pierwsza Baszta od Staryków. Druga narożna Sidorowa. Trzecia od Dolotka Zarmolowa. Wał około miasta. Komory miejskie w Ru
2 Talerzów drewnianych 4 Ławek 2 Koryto dla kur 1 Koryto dla wieprzów karmnych 1 Pług żelazny.
Obora— — Gumno— — Urodzaj tego zasiewku— — Młyny pod Zamkiem— Pasieka na Derlicu do Zamku Stawy Sianożęci do Zamku należące, które skoszywają do Zamku— — Sianożęci osobliwe, które mieszczanie koszą i sielanie - - Gumno Targowe - - MIASTO KUNIÓW
- - Stawki miejskie - - Most na Wilii — — Bramy miejskie
Pierwsza Mostowa od Krzemieńca. Druga od Zasławia. Trzecia od Radiowiec. Baszty na wale stojący około miasta
Pierwsza Baszta od Staryków. Druga narożna Sidorowa. Trzecia od Dolotka Zarmolowa. Wał około miasta. Komory miejskie w Ru
Skrót tekstu: InwKunGęb
Strona: 21
Tytuł:
Inwentarz zamku w Kuniowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kuniów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1631
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1631
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
parkanów około, Ze wszystkich stron wszędzie goło. Tam krynice zgóry bieżą, Trzy sadzawki niżej leżą. Sadeczek tuż między niemi, Wisła w kompanijej z niemi. Dwór J.M.P. Osmólskiego, Giżyński nazwany
Godzien pochwały, nadole Ten dwór leży, jak w padole; Tam sadzawki, sady, gumno,
Role i w budynki szumno. Jest poddanych kilkanaście, Szczególnie pewnie dwanaście. Tuż przy Wiśle osiadłości, Wzdłuż i wszerz ma ten dwór włości. Folwarki miejskie i szlacheckie dwory.
Miejskie folwarki nagórze, Szpitalny swe role orze. Tak się rozciągnęły w dłużą, Przy samej wsi wolnie płużą. Wpośród mieszkają Kamieńscy,
parkanów około, Ze wszystkich stron wszędzie goło. Tam krynice zgóry bieżą, Trzy sadzawki niżej leżą. Sadeczek tuż między niemi, Wisła w kompanijej z niemi. Dwór J.M.P. Osmólskiego, Giżyński nazwany
Godzien pochwały, nadole Ten dwór leży, jak w padole; Tam sadzawki, sady, gumno,
Role i w budynki szumno. Jest poddanych kilkanaście, Szczególnie pewnie dwanaście. Tuż przy Wiśle osiadłości, Wzdłuż i wszerz ma ten dwór włości. Folwarki miejskie i szlacheckie dwory.
Miejskie folwarki nagórze, Szpitalny swe role orze. Tak się rozciągnęły w dłużą, Przy samej wsi wolnie płużą. Wpośród mieszkają Kamieńscy,
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 76
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
: Bory, lasy i krzewiny, Góry, jeziora, gęstwiny, Perspektywy, niepodobne Oku widzieć, tak ozdobne. Choćby się malarze zeszli, A wiele krain obeszli, Trudno znaleźć piękniejszego Miejsca i w oczach milszego. Stary Dwór Ujazdowski z Ogrodami.
Z drugą stronę pyszne dwory Z drzewa, porządne obory, Stajnie, gumno, a nadole Łaźnia z sadzawką w padole. Dwa ogrody: przestrzenniejszy Pod pałacem, ten zaś mniejszy; Choć nie wielki, przyznać muszę, Największemu zrówna, tuszę; A ten drugi dosyć wielki, W nim są drzewa, owoc wszelki. Wkoło kwater piękne płoty Zielone; ogrodnik złoty, Co je sadził,
: Bory, lasy i krzewiny, Góry, jeziora, gęstwiny, Perspektywy, niepodobne Oku widzieć, tak ozdobne. Choćby się malarze zeszli, A wiele krain obeszli, Trudno znaleźć piękniejszego Miejsca i w oczach milszego. Stary Dwór Ujazdowski z Ogrodami.
Z drugą stronę pyszne dwory Z drzewa, porządne obory, Stajnie, gumno, a nadole Łaźnia z sadzawką w padole. Dwa ogrody: przestrzenniejszy Pod pałacem, ten zaś mniejszy; Choć nie wielki, przyznać muszę, Największemu zrówna, tuszę; A ten drugi dosyć wielki, W nim są drzewa, owoc wszelki. Wkoło kwater piękne płoty Zielone; ogrodnik złoty, Co je sadził,
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 81
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909