nawyższą Cesarskiej poważności jurysdykcją rozpościerał/ i jako się z Liberiuszem Papieżem/ heretykiem obchodził/ dostateczną o tym Teodorycus/ Sozomenus/ i Ammonius/ Marcellinus w pismach swych wiadomość zostawili. Wracam się do przedsięwziętej powieści/ w której ku końcu takie straszliwe poprzysiężenie ten Pseudo Konstantyn kładzie mówiąc. Jeśli kto z naszych sukcesorów tej naszej daniny gwałtownikiem, albo wzruszycielem będzie, wiecznemu potępieniu niech podlega, i w przepastnym piekle z Szatanem i ze wszystkimi niezbożnikami niech zginie. Tym tedy poprzysiężeniem samego siebie ten Konstantyn potępia/ który jakom rzekła Testamentem swoim/ Zachodnie Cesarstwo synowi swemu starszemu opisał. Temuż poprzysiężeniu podlegał wszelki/ który albo Zachód/ albo część jaką na
nawyższą Cesárskiey poważnośći iurisdictią rospośćierał/ y iáko sie z Liberiuszem Papieżem/ haeretykiem obchodźił/ dostátecżną o tym Theodoricus/ Sozomenus/ y Ammonius/ Márcellinus w pismách swych wiádomość zostáwili. Wrácam się do przedśięwźiętey powieśći/ w ktorey ku końcu tákie strászliwe poprzyśiężenie ten Pseudo Constántin kłádźie mowiąc. Iesli kto z nászych successorow tey nászey dániny gwałtownikiem, álbo wzruszyćielem będźie, wiecżnemu potępieniu niech podlega, y w przepástnym piekle z Szátánem y ze wszystkimi niezbożnikámi niech zginie. Tym tedy poprzyśiężeniem sámego śiebie ten Constántyn potępia/ ktory iákom rzekłá Testámentem swoim/ Zachodnie Cesárstwo synowi swemu stárszemu opisał. Temuż poprzyśiężeniu podlegał wszelki/ ktory álbo Zachod/ álbo cżęść iáką ná
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 66v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
wktórej, i na której nafundamencie Breve Apostołskiego, albo Listu Urbana VIII Papieża przez Jerzego Ossolińskiego Kanclerza Wielkiego Koronnego Posła do Rzymu eksportowanego, ułatwione kontrowersye respektem Dziesięcin, utwierdzone Prawo do ich brania od wszytkich Iure communi. Z czego wszytkiego jawnie patet, że Dziesięcina Prawem Boskim i Ludzkim należy Kościołom, a kto by był gwałtownikiem tego Prawa, zatraci BÓG Familią, ukarze nędzą i zgubnym Imieniem. Jeżeli bowiem obligacjom ludzkim i kontraktom wierzymy, a czemuż tu Boskim wyrokom nie wierzymy, i ich się nietrzymamy? Wszak ten BÓG mówi, który nec falli, nec fallere potest. A choć by Prawa Bożego nie było o Dziesięcinach, powinna
wktorey, y na ktorey nafundamencie Breve Apostolskiego, albo Listu Urbana VIII Papieża przez Ierzego Ossolińskiego Kanclerza Wielkiego Koronnego Posła do Rzymu exportowanego, ułatwione kontrowersye respektem Dziesięcin, utwierdzone Prawo do ich brania od wszytkich Iure communi. Z czego wszytkiego iáwnie patet, że Dziesięcina Prawem Boskim y Ludzkim należy Kościołom, a kto by był gwałtownikiem tego Prawa, zatraci BOG Familią, ukarze nędzą y zgubnym Imieniem. Ieżeli bowiem obligacyom ludzkim y kontraktom wierzymy, á czemuż tu Boskim wyrokom nie wierzymy, y ich się nietrzymamy? Wszak ten BOG mowi, ktory nec falli, nec fallere potest. A choć by Prawa Bożego nie było o Dziesięcinach, powinna
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 499
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
książę Wasil w piącidziesiąt koni gwałt Ostrogowi, na którym tak wiele ludzi było, uczynić mogli? Dwa pan, trzej wojsko jedynemu. Nogaby tam była nie uszła żadnego z nich, by byli w czym sobie gwałtownie poczynać mieli. Nie mógł tedy gwałt tam być żaden, a iż nie mógł, przeto kniaź Dymitr gwałtownikiem zwan być nie może. Nie zabił kniaź Dymitr nikogo, nie wziął nic nikomu; żona mu od kapłana naprzód, a potym i od stryja jest oddana, tę on ma, za onej dobrą wolą i dziękuje za nią Panu Bogu, jako ten, który wie, iż dla męża żona stworzona, od Pana Boga
książę Wasil w piącidziesiąt koni gwałt Ostrogowi, na którym tak wiele ludzi było, uczynić mogli? Dwa pan, trzej wojsko jedynemu. Nogaby tam była nie uszła żadnego z nich, by byli w czym sobie gwałtownie poczynać mieli. Nie mógł tedy gwałt tam być żaden, a iż nie mógł, przeto kniaź Dymitr gwałtownikiem zwan być nie może. Nie zabił kniaź Dymitr nikogo, nie wziął nic nikomu; żona mu od kapłana naprzód, a potym i od stryja jest oddana, tę on ma, za onej dobrą wolą i dziękuje za nię Panu Bogu, jako ten, który wie, iż dla męża żona stworzona, od Pana Boga
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 194
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886