chustkę. Lecz jakożkolwiek bierze, nikt się nie ustrzeże, Każda ma bólu, żalu i bojaźni jeże. 459 (P). MIARĄ KOCIE, CHODZI O CIĘ ZBYTKI
Przyszedł żebrzący chleba, który tak rok szumiał, Bo go w lamie pamiętam; niezmierniem się zdumiał: „Gdybyś był — rzekę — zadek habą, bywszy młodem, Odziewał, nie morzyłbyś go na starość głodem.” Niechże sobie wspomina i tym się dziś pasie, Kiedy mu głód dokuczy, że chodził w atłasie. Aż za nim drugi szlachcic, ledwie że nie nagi, Grzbiet mu, miasto koszule, odziały biesagi. Straciwszy na rozpustnych bankietach
chustkę. Lecz jakożkolwiek bierze, nikt się nie ustrzeże, Każda ma bólu, żalu i bojaźni jeże. 459 (P). MIARĄ KOCIE, CHODZI O CIĘ ZBYTKI
Przyszedł żebrzący chleba, który tak rok szumiał, Bo go w lamie pamiętam; niezmierniem się zdumiał: „Gdybyś był — rzekę — zadek habą, bywszy młodem, Odziewał, nie morzyłbyś go na starość głodem.” Niechże sobie wspomina i tym się dziś pasie, Kiedy mu głód dokuczy, że chodził w atłasie. Aż za nim drugi szlachcic, ledwie że nie nagi, Grzbiet mu, miasto koszule, odziały biesagi. Straciwszy na rozpustnych bankietach
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 458
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987