długo boli. Opierają się w drzewie toporowi sęki; Głęboko zęby w język wpadają, bo miękki. Każde słowo niż wyrzec trzeba wprzód roztrząsać, Uważyć, z kim co mówisz, żeby weń nie kąsać. Drugą po tej przyczynę kładłem mego szwanku, Żem wprzód Bogu, niźlim jadł, nie oddał habdanku: Nie dziękował mu język za codzienne dary I dobrodziejstwa wzięte, nie uszedł też kary. Aleć się w tym przysłowiu wszytkiego dopyta, Co łakomie na świecie żądza ludzka chwyta: Niejeden się w małżeńskim, tak jako ja w jadle, Choć nie w język, ukąsi pierwszym kąskiem, stadle. Nóż jak sobie chce
długo boli. Opierają się w drzewie toporowi sęki; Głęboko zęby w język wpadają, bo miękki. Każde słowo niż wyrzec trzeba wprzód roztrząsać, Uważyć, z kim co mówisz, żeby weń nie kąsać. Drugą po tej przyczynę kładłem mego szwanku, Żem wprzód Bogu, niźlim jadł, nie oddał habdanku: Nie dziękował mu język za codzienne dary I dobrodziejstwa wzięte, nie uszedł też kary. Aleć się w tym przysłowiu wszytkiego dopyta, Co łakomie na świecie żądza ludzka chwyta: Niejeden się w małżeńskim, tak jako ja w jadle, Choć nie w język, ukąsi pierwszym kąskiem, stadle. Nóż jak sobie chce
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 316
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987