12, janczarek 90. 15
Ordynowany p. Guttrin oberszter z regimentem imp. generała Grebena i sto ludzi przydano z regimentu imp. Leszczyńskiego starosty
kowelskiego, z majorem Rupichem. Dał król im. na tych ludzi pieniędzy 5 m. tal. twardych. Zostawiono dział 6, moździerz 1, prowiantu beczek 80 i te hakownice i janczarki w tej fortecy będące, przy tym chorągiew wołoską zostawiono, ludzi w niej 100. Starszyzna z tego zamku witała króla im. siedzącego w namiocie.
Deklarował król im. miłosierdzie i wolność, aby szli, gdzie chcą, żeby znali, że pan chrześcijański nie chce krwi chrześcijańskiej. I tak wszystka starszyzna poszła
12, janczarek 90. 15
Ordynowany p. Guttrin oberszter z regimentem jmp. generała Grebena i sto ludzi przydano z regimentu jmp. Leszczyńskiego starosty
kowelskiego, z majorem Rupichem. Dał król jm. na tych ludzi pieniędzy 5 m. tal. twardych. Zostawiono dział 6, moździerz 1, prowiantu beczek 80 i te hakownice i janczarki w tej fortecy będące, przy tym chorągiew wołoską zostawiono, ludzi w niej 100. Starszyzna z tego zamku witała króla jm. siedzącego w namiocie.
Deklarował król jm. miłosierdzie i wolność, aby szli, gdzie chcą, żeby znali, że pan chrześcijański nie chce krwi chrześcijańskiej. I tak wszystka starszyzna poszła
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 21
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
tysięcy. 16. Potym Czausowie pod Chorągwią czerwoną/ osoby zacne/ w zawojach Dywańskich cudnych pod kitami/ z kamieńmi drogiemi/ zawoje kudłate wielkie/ było ich siedm tysięcy/ mułów sto sześć dziesiąt Piechoty pięć set z janczarkami zbytnie długiemi nad zwyczaj. 17. Potym Tapczylarowie pieszy z janczarkami: dla znaku niesiono działka i hakownice drewniane/ było ich dziewięć tysięcy/ strzelcy dobrzy starzy/ chłopi wielcy chudzi/ gdzieś zdaleka spraco- wani: za niemi wielbłądów sto/ baranów dwieście/ mułów pięćdziesiąt; rzeczami i ciężko: Puszkarzów dziesięć/ działek polnych długich trzydzieści wozów piętnaście pokrytych suknem z rzeczami. 18. Potym piechoty w zielonych czapkach dziesięć tysięcy
tyśięcy. 16. Potym Czausowie pod Chorągwią czerwoną/ osoby zacne/ w zawoiach Dywáńskich cudnych pod kitámi/ z kámieńmi drogiemi/ zawoie kudłáte wielkie/ było ich śiedm tyśięcy/ mułow sto sześć dźieśiąt Piechoty pięć set z iáncżárkámi zbytnie długiemi nád zwycżay. 17. Potym Tápcżylárowie pieszy z iáncżárkámi: dla znáku nieśiono dźiałká y hakownice drewniáne/ było ich dźiewięć tyśięcy/ strzelcy dobrzy stárzy/ chłopi wielcy chudźi/ gdźieś zdáleká spráco- wáni: zá niemi wielbłądow sto/ báránow dwieśćie/ mułow pięćdzieśiąt; rzecżami y ćiężko: Puszkarzow dźieśięć/ dźiałek polnych długich trzydżieśći wozow piętnaśćie pokrytych suknem z rzecżami. 18. Potym piechoty w żielonych cżapkách dźieśięć tyśięcy
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: B2v
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
winien, więcz też i to, kto mi tymi czasy powinien co dać i zapłacić, o tym niżej Informacia. Srebro stołowe, Srebro stajenne jest to wszystko u Kalińskiego poregestrowane, yednakże przeirze i porachuje się yesliże wszystko spełna. Także Szaty, Futra, Obicia, Rynsztunki wszelakie, Strzelba wszelaka, Działa, Smigownice, Hakownice, Muszkiety, Rusnice, Prochy, wszystko to ma swe Regestra i policzenie. Stad, Bydeł rozmaitych w ten Testament niepiszę, są Inwentarze dostateczne każdej majętności, łacno się tam każdego dopytają. Rynsztunkami wojennymi niedzielić sję, chować to porządnie ażby któremu tego potrzeba była, i to zaś z potrzeby przyjachawszy chować
winien, więcz też y tho, kto mi tymi czasy powinien co dać y zapłacić, o tym niżey Informacia. Srebro stołowe, Srebro staienne yesth tho wszystko u Kalińskiego poregestrowane, yednakże przeirze y porachuie się yesliże wszystko spełna. Także Szaty, Futra, Obicia, Rynsztunki wszelakie, Strzelba wszelaka, Działa, Smigownice, Hakownice, Muszkiety, Rusnice, Prochy, wszystko tho ma swe Regestra y policzenie. Stad, Bydeł rozmaitych w ten Testament niepiszę, są Inwentarze dostateczne każdey mayętnosci, łacno się tam każdego dopytaią. Rynsztunkami woyennymi niedzielić syę, chować tho porządnie ażby ktoremu tego potrzeba była, y tho zaś z potrzeby przyiachawszy chować
Skrót tekstu: KoniecATest
Strona: 217
Tytuł:
Testament
Autor:
Aleksander Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
testamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Vndis evomit ignes. Przed zapałem wyryty wieloryb. Lane w roku 1679. Bez lawetu.
3. Moździerz spiżowy, na lawecie i kolach osadzony, 40-funtowy. Od Elektora.
4. Moździerz mosiądzowy na laweciku, bez kół. 10-funtowy. W Warszawie lany.
5. Moździerzyk żelazny, mały, dawny, 4-funtowy. Hakownice
Hakownic w czarnej osadzie, parzystych, Nr 2, z kurkami krzosowemi i lontowemi. Rury żelazne, farbowane. Jedna na łokci 3 3/4, druga na 2 1/4.
Hakownic w prostej, białej osadzie, 2, z zamkami krzosowemi i lontowemi, z rurami spiżowemi bez gwintów. U jednej rura
Vndis evomit ignes. Przed zapałem wyryty wieloryb. Lane w roku 1679. Bez lawetu.
3. Mozdzerz spiżowy, na lawecie i kolach osadzony, 40-funtowy. Od Elektora.
4. Mozdzerz mosiądzowy na laweciku, bez kół. 10-funtowy. W Warszawie lany.
5. Mozdzerzyk żelazny, mały, dawny, 4-funtowy. Hakownice
Hakownic w czarnej osadzie, parzystych, Nr 2, z kurkami krzosowemi i lontowemi. Rury żelazne, farbowane. Jedna na łokci 3 3/4, druga na 2 1/4.
Hakownic w prostej, białej osadzie, 2, z zamkami krzosowemi i lontowemi, z rurami spiżowemi bez gwintów. U jednej rura
Skrót tekstu: AkZbrojGęb
Strona: 134
Tytuł:
Inwentarz akcesyjny zbrojowni zamku Żółkiewskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
ołowiana czwarta część do tego; i dla mocy prochu i ciężkości jej kule uczyni wielki tranzyt i potka nieprzyjaciela daleko, bo to siła należy, gdyż widząc, że go obrażą, częstokroć idzie precz, mianowicie konny. I dlatego, że nie każdego stanie kupować działa, radzę namniej każdym sposobem, aby się starał mieć hakownice, bo z okazji nie tylko z nią może się zarabiać na sławę, ale siebie obronić i obronić swój lud od ręku i szkód nieprzyjacielskich. I aby mianowane hakownice nie skoczyły na zad, piętka A ma się wścibić w parkanie albo w inszy rzeczy takowy, soszka B ma być włożona w samicę albo inszą dziurę.
ołowiana czwarta część do tego; i dla mocy prochu i ciężkości jej kule uczyni wielki tranzyt i potka nieprzyjaciela daleko, bo to siła należy, gdyż widząc, że go obrażą, częstokroć idzie precz, mianowicie konny. I dlatego, że nie każdego stanie kupować działa, radzę namniej każdym sposobem, aby się starał mieć hakownice, bo z okazyjej nie tylko z nią może się zarabiać na sławę, ale siebie obronić i obronić swój lud od ręku i szkód nieprzyjacielskich. I aby mianowane hakownice nie skoczyły na zad, piętka A ma się wścibić w parkanie albo w inszy rzeczy takowy, soszka B ma być włożona w samicę albo inszą dziurę.
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 74
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
HIERONIM ALE NIE ŚWIĘTY
Nędznaż ludzka obrona, próżne wasze wota, Sami jeszcze do złego otwieracie wrota.
Gdy już człowiek upadek widzi naznaczony, Więc od ludzi ratunku szukać i obrony? Jeśliże nas sam Pan Bóg z nieba nie ustrzeże, Człowiek nas nie obroni, ani gęste wieże. Próżno macie po basztach tęgie hakownice, Próżno w rękach trzymacie nabite rusznice. Wszytko to wniwecz pójdzie, kiedy Pan Bóg raczy, Na głowę nas porazić mogą sami żacy. Tym by się to zachować, niechaj nas nie biją, Dać im wina z półkufek, a przyjąć uniją. Choćby im na każdy rok postąpić pobory, Byle się w cale nasze
HIERONIM ALE NIE ŚWIĘTY
Nędznaż ludzka obrona, próżne wasze wota, Sami jeszcze do złego otwieracie wrota.
Gdy już człowiek upadek widzi naznaczony, Więc od ludzi ratunku szukać i obrony? Jeśliże nas sam Pan Bóg z nieba nie ustrzeże, Człowiek nas nie obroni, ani gęste wieże. Próżno macie po basztach tęgie hakownice, Próżno w rękach trzymacie nabite rusznice. Wszytko to wniwecz pójdzie, kiedy Pan Bóg raczy, Na głowę nas porazić mogą sami żacy. Tym by sie to zachować, niechaj nas nie biją, Dać im wina z półkufek, a przyjąć uniją. Choćby im na każdy rok postąpić pobory, Byle sie w cale nasze
Skrót tekstu: SynMinKontr
Strona: 212
Tytuł:
Synod ministrów
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
/ z tej strony nad sobą nie mieli/ towarzyszów P. Świadermanowych niektórych/ po Szwedzku przednie dobrze mówiących/ i trzydzieści pachołków pieszych przebrawszy z więźniów/ którycheśmy na ten czas mieli do trzydziestu siedmi/ ubiory pobrawszy/ swoich poobłoczyli. W nocy zatopionych w rzece batów dobywszy/ przez piasek do morza sześć przeciągnęli. Hakownice wziąwszy z sobą/ puścili się ku onym Galerom/ chcąc szczęścia probować/ gdyż barzo bezpieczni byli/ i przyjezdżając blisko/ jęli pieśni Szwedzkie śpiewać. Straż postrzegszy ich/ pytała co za ludzie/i dokąd jadą. odpowiedzieli: Iż swoi nad Gawią dla prowiantu jadą: a iż wszędzie bezpieczno/ i Zamek Dynamentski dawno
/ z tey strony nád sobą nie mieli/ towárzyszow P. Swiádermanowych niektorych/ po Szwedzku przednie dobrze mowiących/ y trzydźieśći páchołkow pieszych przebrawszy z więźniow/ ktorychesmy ná ten czás mieli do trzydźiestu śiedmi/ vbiory pobrawszy/ swoich poobłoczyli. W nocy zátopionych w rzece batow dobywszy/ przez piasek do morzá sześć przećiągnęli. Hakownice wźiąwszy z sobą/ puśćili się ku onym Galerom/ chcąc szczęśćia probowáć/ gdyż bárzo bespieczni byli/ y przyiezdżáiąc blisko/ ięli pieśni Szwedzkie śpiewáć. Straż postrzegszy ich/ pytáłá co zá ludźie/y dokąd iádą. odpowiedźieli: Iż swoi nád Gáwią dla prowiántu iádą: á iż wszędźie bespieczno/ y Zamek Dynámentski dawno
Skrót tekstu: BiałłozorList
Strona: A4
Tytuł:
List o oblężeniu zamku Dyjamenckiego w Inflantach
Autor:
Gabriel Białłozor
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
nawiętszą nadzieję wygrania bitwy pokładają: Ażem się dostał za morze; byłem zaprzedany: A tam widziałem armatę jednego Hetmana Tureckiego/ który na ten czas z Persem wojował. A ten był synem jednego Książęcia Sycylijskiego ze Włoch. Który wziąwszy armatę swoję Włoską: którą armatą pierwej z Turkiem wojował/ miał Śmigownice i Hakownice barzo długie/ po piętnaście piędzi wzdłuż/ których miał kilka set/ i podjął się z Persem wojować Poturczywszy się: A iż Cesarz Turecki wiele był ludu swego i Dział burzących i polnych; do kilku set za kilka lat wojując z Persem potracieł: które na piaszczystym Morzu i w górach/ Persowie Turki gromiąc pobierali.
nawiętszą nádźieię wygránia bitwy pokłádáią: Ażem się dostał żá morze; byłem záprzedány: A tam widźiałem ármatę iednego Hetmáná Tureckiego/ ktory ná ten czás z Persem woiował. A ten był synem iednego Xiążęćiá Sycyliyskiego ze Włoch. Ktory wźiąwszy ármatę swoię Włoską: ktorą ármatą pierwey z Turkiem woiował/ miał Smigownice y Hakownice bárzo długie/ po piętnaśćie piędźi wzdłuż/ ktorych miał kilká set/ y podiął się z Persem woiowáć Poturczywszy się: A iż Cesarz Turecki wiele był ludu swego y Dźiał burzących y polnych; do kilku set zá kilká lat woiuiąc z Persem potráćieł: ktore ná piasczystym Morzu y w gorách/ Persowie Turki gromiąc pobieráli.
Skrót tekstu: ChabSpos
Strona: A3
Tytuł:
Sposób rządu koronnego i gotowości. Obrona Rzeczypospolitej, jakaby miała być
Autor:
Mikołaj Chabielski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615