tak i z Panem właśnie bywa/ czynią się prawdżywemi chwalcami jego w kościele: w domu i w życiu inszego Pana mają/ Pana tam ciemności jakiej słuchają Prorockiego kazania dla pozeru/ ale serce jakie/ ale życie jakie? znajdziesz tam żądło piekielne lub lichwiarstwo okropne abo uciśnienie uboższego bez litości/ albo partyzancią z Heretyki/ albo więc jeden z tych ogonów Niedźwiadka piekielnego. Dobrze mówi Pan Ezechielowi/ cum Scorpionibus habitas, Mieszczanie twoi nie ludzie są/ ale szkorpionowie: Druga wersja ma/ Quoniam rebelles et spinae tecum sunt, zgadza się dobrze z tą/ bo jako ciernie nigdy się nie spoi wzajem/ tak obłudni. Pamiętam co Prorok
ták y z Pánem własnie bywa/ czynią sie prawdżiwemi chwalcámi iego w kośćiele: w domu y w żyćiu inszego Páná máią/ Páná tám ćiemnośći iákiéy słucháią Prorockiego kazánia dla pozeru/ ále serce iákié/ ále żyćie iákie? znaydźiesz tam żądło piekielne lub lichwiárstwo okropne ábo vćiśnienie vboższego bez litośći/ álbo pártyzáncią z Heretyki/ álbo więc ieden z tych ogonow Niedźwiádká piekielnego. Dobrze mowi Pan Ezechielowi/ cum Scorpionibus habitas, Miesczánie twoi nie ludźie są/ ále szkorpionowie: Druga wersya ma/ Quoniam rebelles et spinae tecum sunt, zgadza sie dobrze z tą/ bo iako ćiernié nigdy sie nie spoi wzaiem/ ták obłudni. Pamietam co Prorok
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: D2
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
biskupowie, Którzy ci posłuszeństwo wypowiedzieć chcieli Papieżowi, a wszyscy zożeniać się mieli. Ale krakowski tylko był tak na to śmiały, Na heretyki w on czas straszno jeździł z działy, Ministry na Lipowiec ciskał pojmane, O kościoły pozywał na sejm zepsowane. I prawie go był na czas Bóg dał do kościoła, Żeby przed heretyki nie umykał czoła. Który i domem wielkim słynął i zacnością. I do takiej potęgi możną majętnością. Więc go i herb: chorągiew kościelna, wzbudzała, Że mu nie darmo cnota takie piątno dała, Aby z bluźnierców Bożych triumfował zawżdy, I ukazał, żeby toż czynił biskup każdy. Pięćset on drabów chował na dworze
biskupowie, Którzy ci posłuszeństwo wypowiedzieć chcieli Papieżowi, a wszyscy zożeniać się mieli. Ale krakowski tylko był tak na to śmiały, Na heretyki w on czas straszno jeździł z działy, Ministry na Lipowiec ciskał poimane, O kościoły pozywał na sejm zepsowane. I prawie go był na czas Bóg dał do kościoła, Żeby przed heretyki nie umykał czoła. Który i domem wielkim słynął i zacnością. I do takiej potęgi możną majętnością. Więc go i herb: chorągiew kościelna, wzbudzała, Że mu nie darmo cnota takie piątno dała, Aby z bluźnierców Bożych tryumfował zawżdy, I ukazał, żeby toż czynił biskup każdy. Pięćset on drabów chował na dworze
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 369
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
śrzodek stawił dla uspokojenia Rzpltej. Co król pozwoliwszy, stawić się na rokosz i satysfakcją dostateczną uczynić, z uczciwością odprawił posły. Cóż uczynił ten mój miły hetman i z swemi zwolennikami? Wnet zjazd uczynił na się do Lwowa, jak Żydowin na pana. Udali to szlachcie ruskiej, iż pan wojewoda krakowski zwaśniwszy się z heretyki i z Boczkajem, chcąc go za króla obrać, ażeby jem konfederacją poprzysiągł i sabatów na pomoc przysełał wojewodzie i Stadnickiemu i sam w kilkadziesiąt tysięcy (przybył), i tak nam chcą pana zrzucić i zamydliwszy jem oczy, zło żeli sobie sejmik pod Wiśnią. Bo pierwej też sami chcieli czynić, aż zaś nazad,
śrzodek stawił dla uspokojenia Rzpltej. Co król pozwoliwszy, stawić się na rokosz i satysfakcyą dostateczną uczynić, z uczciwością odprawił posły. Cóż uczynił ten mój miły hetman i z swemi zwolennikami? Wnet zjazd uczynił na się do Lwowa, jak Żydowin na pana. Udali to szlachcie ruskiej, iż pan wojewoda krakowski zwaśniwszy się z heretyki i z Boczkajem, chcąc go za króla obrać, ażeby jem konfederacyą poprzysiągł i sabatów na pomoc przysełał wojewodzie i Stadnickiemu i sam w kilkadziesiąt tysięcy (przybył), i tak nam chcą pana zrzucić i zamydliwszy jem oczy, zło żeli sobie sejmik pod Wiśnią. Bo pierwej też sami chcieli czynić, aż zaś nazad,
Skrót tekstu: PokNiewinCz_III
Strona: 381
Tytuł:
Pokazanie niewinności rokoszan, miedzy ludzi podanej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
abo po świecku i wedle rozumu/ abo się łączą z Katolikami; a Katolicy zaś zle/ bo się jednoczą z nieprzyjaciółmi Bożymi; (bo ten Motus contrahit qualitatem bonam vel malam ex ter-mino, ad quem tendit) stąd to idzie że Pan Bóg dopuszcza/ iż pospolicie Katolicy/ którzy się tak łacno bracą z heretyki; bywają też od nich ile traktowani/ szarpani/ uciśnieni: jako tego poświadczają postępki rozerwania Angielskiego/ herezjej Szkockiej/ Francuskiej/ i Flanderskiej: w Niderlandzie (iż od rzeczy nie odejdę) żadna prowincja nie jest w lepszym postanowieniu/ jako Grabstwo Namurskie/ i księstwo Lucemborskie: bo nigdy się nie wiązały z heretykami:
ábo po świecku y wedle rozumu/ ábo się łączą z Kátholikámi; á Kátholicy záś zle/ bo się iednoczą z nieprzyiaćiołmi Bożymi; (bo ten Motus contrahit qualitatem bonam vel malam ex ter-mino, ad quem tendit) ztąd to idźie że Pan Bog dopuscza/ iż pospolićie Kátolicy/ ktorzy się ták łácno brácą z haeretyki; bywáią też od nich yle tráktowáni/ szárpáni/ vćiśnieni: iáko tego poświádczáią postępki rozerwánia Angielskiego/ haeresiey Szkockiey/ Fráncuskiey/ y Flánderskiey: w Niderlándźie (iż od rzeczy nie odeydę) żadna prouincia nie iest w lepszym postánowieniu/ iáko Grábstwo Námurskie/ y kśięstwo Lucemborskie: bo nigdy się nie wiązáły z haeretykámi:
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 109
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
w krótce pogineli/ i zdrajcę Radulfa trumną i miasto znieść nie mogąc dla zarazy/ kazało go wykopac i precz zarzucić. Gdy ciało męczennika z Procesją prowadzono/ słyszany głos do niego z nieba: Chceszli Pietrze zmartwychwstać zaraz? ale on odpowiedział: Niechcę się wracać na niebezpieczeństwa przeszłego życia. 10. Ildefonsus Król heretyki prześladuje. 11. Heretycy Biblistae: Humiliati Wiek 12. Rok P. 1199. Innocen. III. 2. Aleksego Angela 5. Petrus Ioannis heretyk. 12. Piotr Parencius od heretyków zabity cudy słynie. 13. Wyznanie o ciał zmartwychwstaniu.
Kwitnął pod ten czas Maurycjusz Biskup Paryski/ który wprowadził był zwyczaj/
w krotce pogineli/ i zdraycę Rádulfá trumną i miásto znieść nie mogąc dla zarázy/ kazáło go wykopác i precz zárzućić. Gdy ćiało męczenniká z Processyą prowádzono/ słyszány głos do niego z niebá: Chceszli Pietrze zmartwychwstáć záraz? ále on odpowiedźiał: Niechcę się wracáć ná niebespieczeństwá przeszłego żyćia. 10. Ildephonsus Krol heretyki prześláduie. 11. Heretycy Biblistae: Humiliati Wiek 12. Rok P. 1199. Innocen. III. 2. Alexego Angela 5. Petrus Ioannis heretyk. 12. Piotr Párencius od heretykow zábity cudy słynie. 13. Wyznánie o ćiał zmartwychwstániu.
Kwitnął pod ten czás Maurycyusz Biskup Páryski/ ktory wprowádźił był zwyczay/
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 7
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
do siebie i owiec waszych nieprzyjaciołom nie dali. Wyświadczcie nas, ojcowie święci, biskupi, jakośmy się wam zachowali i zachowujem. Powstań, błogosławny i po wszytkim świecie żywotem i nauką rozniesiony Ozjusie, któryś napierwej zakon nasz w tej Koronie osadził; powiedz, coć do chwały Bożej i zatrzymania kościoła katolickiego miedzy pruskimi heretyki przybyło! Powiedz, Walerianie, jakie było Wilno, które ukazać się na ulicę kapłanowi katolickiemu ledwie dało, jako rzadki już był we wszytkim wielkim onym księstwie, zwłaszcza miedzy przednimi pany, katolik! Niech Kraków, Poznań, Lwów, Lublin, Kalisz, Jarosław powiada, co im do nabożeństwa i kościołów i do katolictwa
do siebie i owiec waszych nieprzyjaciołom nie dali. Wyświadczcie nas, ojcowie święci, biskupi, jakośmy się wam zachowali i zachowujem. Powstań, błogosławny i po wszytkim świecie żywotem i nauką rozniesiony Ozyusie, któryś napierwej zakon nasz w tej Koronie osadził; powiedz, coć do chwały Bożej i zatrzymania kościoła katolickiego miedzy pruskimi heretyki przybyło! Powiedz, Waleryanie, jakie było Wilno, które ukazać się na ulicę kapłanowi katolickiemu ledwie dało, jako rzadki już był we wszytkim wielkim onym księstwie, zwłaszcza miedzy przednimi pany, katolik! Niech Kraków, Poznań, Lwów, Lublin, Kalisz, Jarosław powiada, co im do nabożeństwa i kościołów i do katolictwa
Skrót tekstu: SkarArtykułCz_III
Strona: 114
Tytuł:
Na artykuł o Jezuitach zjazdu sędomierskiego odpowiedź
Autor:
Piotr Skarga
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
do najwyższej godności: więc i teraz te są/ które ją do zguby wiodą: to jest/ nie dbać nic na Papieża/ odejmować intratę duchownym/ a dawać ją laikom: oddawać Biskupstwa i Opactwa żołdakom i dworakom/ i inszym gorszym: wiazać się z Turki/ a wojować z Chrześcijany: czynić pokoj z Heretyki/ a nieprzyjaźń z Katoliki: bronić/ poprawem Państwa swego/ Genewy i Sedanu/ które są wychodem wszelakiej niezbożności i niecnot. Takci to bywa/ iż takimi zostajemy/ jacy są owi/ z którymi obcujemy: otoż gdy się oni spospolitowali z Turkami i z Ugonotami/ ustała też w nich i zginęła
do naywyższey godnośći: więc y teraz te są/ ktore ią do zguby wiodą: to iest/ nie dbáć nic ná Papieżá/ odeymowáć intratę duchownym/ á dáwáć ią láikom: oddáwáć Biskupstwá y Opáctwá żołdakom y dworakom/ y inszym gorszym: wiázáć się z Turki/ á woiowáć z Chrześćiány: czynić pokoy z Haeretyki/ á nieprzyiaźń z Cátholiki: bronić/ popráwem Páństwá swego/ Genewy y Sedanu/ ktore są wychodem wszelákiey niezbożnośći y niecnot. Tákći to bywa/ iż tákimi zostáiemy/ iácy są owi/ z ktorymi obcuiemy: otoż gdy się oni zpospolitowáli z Turkámi y z Vgonotámi/ vstáłá też w nich y zginęłá
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 19
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
górę trupa garbarza niosą? Cóż czynisz o Senacie Katolicki? o Duchowieństwo/ o wszyscy Katolicy/ którzyście to śliczne miasto osiedli po każdej ulicy/ patrzcie co czynią/ pod jednym Panem Katolikom heretycy/ przemożecie wy jeszcze więcej/ boście wy cni Polacy/ a heretycy Niemcy. A cóż to sprawiło? owo z heretyki z powinowacenie/ dadzą heretyczkę za Katolika/ Katoliczkę za heretyka/ więc też i Katolicy chodzą na pogrzeb z nimi na łysą górę. O Poznaniu się pielgrzym pyta W Poznaniu heretycy Gdańską wolność mają. Jonatas zmartwychwstał. Na Ministrach skora Lutrowa/ a we wnątrz Kalwinowe żyły.
P. Toć prawdziwa/ jedno cóż czynić
gorę trupá garbárzá niosą? Coż czynisz o Senaćie Kátholicki? o Duchowieństwo/ o wszyscy Kátholicy/ ktorzyśćie to śliczne miásto ośiedli po káżdey vlicy/ pátrzćie co czynią/ pod iednym Pánem Kátholikom heretycy/ przemożećie wy iescze więcey/ bośćie wy cni Polacy/ á heretycy Niemcy. A cosz to spráwiło? owo z heretyki z powinowácenie/ dádzą heretyczkę zá Kátholiká/ Kátholiczkę zá heretyká/ więc też y Kátholicy chodzą ná pogrzeb z nimi ná łysą gorę. O Poznániu się pielgrzym pyta W Poznániu heretycy Gdańską wolność máią. Ionathás zmartwychwstał. Ná Ministrách skora Lutrowa/ a we wnątrz Kalwinowe żyły.
P. Toć prawdziwa/ iedno cosz czynić
Skrót tekstu: MirJon
Strona: 51
Tytuł:
Jonathas zmartwychwstał
Autor:
Florian Mirecki
Drukarnia:
wdowa Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
zębów, ma rada, i ochraniej głowy. Bo jak baczę, masz słabą - nie dyskuruj wiele, Ani za heretyki, proszę, krzesz tak śmiele. Co, jeśli przecię krzeszesz? Czyń jako-ć się widzi, Ty ze mnie wierszopisa, z ciebie każdy szydzi. Pomagaj krząkać świniom, sprząż się z heretyki, Wiedz też to, iż nie idą w niebo świnie kwiki. Kwiczcie świnie luterskie i z wierną drużyną, Ja nad waszymi treny potrząsam czupryną. Stękajcie i z Zoilem, o wasze przyjaźni Nie dbam - dawno pies szczeka, gdy go kto rozdrażni. UPOMNIENIE PRZYJACIELSKIE ZBOROWEJ BRACIEJ
Proszę was, braciszkowie, byście wdzięczni
zębów, ma rada, i ochraniej głowy. Bo jak baczę, masz słabą - nie dyskuruj wiele, Ani za heretyki, proszę, krzesz tak śmiele. Co, jeśli przecię krzeszesz? Czyń jako-ć sie widzi, Ty ze mnie wierszopisa, z ciebie każdy szydzi. Pomagaj krząkać świniom, sprząż sie z heretyki, Wiedz też to, iż nie idą w niebo świnie kwiki. Kwiczcie świnie luterskie i z wierną drużyną, Ja nad waszymi treny potrząsam czupryną. Stękajcie i z Zoilem, o wasze przyjaźni Nie dbam - dawno pies szczeka, gdy go kto rozdrażni. UPOMNIENIE PRZYJACIELSKIE ZBOROWEJ BRACIEJ
Proszę was, braciszkowie, byście wdzięczni
Skrót tekstu: PaszkMrTrybKontr
Strona: 257
Tytuł:
Rok trybunalski
Autor:
Marcin Paszkowski
Drukarnia:
Sebastian Fabrowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
porobił z gliny. Ledwie z Polski już nie zuciekamy, W tych trudnościach, które mamy. Bo wszytkie papieżkie siły, Na nas się razem zwaliły. A prawie .już ze wszelakiej strony, Na nas kraczą jako wrony. Jeśli się nie pokryjemy, Wszyscy razem poginiemy. Racz potłomić wszytki papieżniki, Którzy walczą z heretyki. Zewsząd biada, wszędy gorze, Nie wysiedzim się we zborze. Już się na nas zewsząd nasadzili, By nas z Polski wygładzili. Nie będzie-li twojej rady, Nie ujdziemy z nimi zwady. Tyś nas raczył z pięknej gliny stworzyć, A oni nas chcą pomorzyć. My cię zawżdy chcemy chwalić, Nie dopuszczaj
porobił z gliny. Ledwie z Polski już nie zuciekamy, W tych trudnościach, które mamy. Bo wszytkie papieżkie siły, Na nas sie razem zwaliły. A prawie .już ze wszelakiej strony, Na nas kraczą jako wrony. Jeśli sie nie pokryjemy, Wszyscy razem poginiemy. Racz potłomić wszytki papieżniki, Którzy walczą z heretyki. Zewsząd biada, wszędy gorze, Nie wysiedzim sie we zborze. Już sie na nas zewsząd nasadzili, By nas z Polski wygładzili. Nie będzie-li twojej rady, Nie ujdziemy z nimi zwady. Tyś nas raczył z pięknej gliny stworzyć, A oni nas chcą pomorzyć. My cię zawżdy chcemy chwalić, Nie dopuszczaj
Skrót tekstu: SynMinKontr
Strona: 224
Tytuł:
Synod ministrów
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968