znaczy łyskawica sucho: Panie, przytulcie kołpak na oboje ucho; Z ceremonii kwitujem, każcie nosić wina, Jeśli na sucho wasza łyska się łysina. 104 (F). DO JEGOMOŚCI PANA MICHAŁA KAŹMIERZA PACA, HETMANA W. KS. L.
Nie tylko zbroja wojnę, i pokój też niesie. Świadkiem, wielki hetmanie, twoje imię, że się Ostoi sentencja, a to takim względem: Pokój przezwiskiem, wojsko prowadzisz urzędem, Żebyś mógł ze wszytkich stron uspokoić Litwę, Tak jako Michał, patron twój, przez onę bitwę, Kiedy szatana, który troje dziwy broił, Mężną zwalczywszy ręką, niebo uspokoił. Wojna w tobie i
znaczy łyskawica sucho: Panie, przytulcie kołpak na oboje ucho; Z ceremoniej kwitujem, każcie nosić wina, Jeśli na sucho wasza łyska się łysina. 104 (F). DO JEGOMOŚCI PANA MICHAŁA KAŹMIERZA PACA, HETMANA W. KS. L.
Nie tylko zbroja wojnę, i pokój też niesie. Świadkiem, wielki hetmanie, twoje imię, że się Ostoi sentencyja, a to takim względem: Pokój przezwiskiem, wojsko prowadzisz urzędem, Żebyś mógł ze wszytkich stron uspokoić Litwę, Tak jako Michał, patron twój, przez onę bitwę, Kiedy szatana, który troje dziwy broił, Mężną zwalczywszy ręką, niebo uspokoił. Wojna w tobie i
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 52
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
z chęcią zwiotszałe łachmany, A niż na nowy będę zawołany Żywot, będę się, w powietrze zmieniony, Przy Jadze bawił jak wietrzyk pieszczony, Będę ją chłodził podczas kanikuły I poddymając na piersiach przy stuły, Czegom pragnął żyw, w tej alabastrowej Jaskini czekać będę formy nowej. DO MIESIĄCA
Cyntyja jasna, gwiazd wierny hetmanie, Której wieczorne służy panowanie, Królowa planet, która świetnym wzrokiem Dziwny ruch wzruszasz na morzu głębokiem! Lubo-ć twarz szczupłą czyni twój brat drogi I w cienkie-ć postać wyformował rogi, Lubo-ć przyjazny twarz pełną przywraca, Którą czas mierzysz, co wszytko okraca, Słysz prośby moje utęsknione, a te Niech cię
z chęcią zwiotszałe łachmany, A niż na nowy będę zawołany Żywot, będę się, w powietrze zmieniony, Przy Jadze bawił jak wietrzyk pieszczony, Będę ją chłodził podczas kanikuły I poddymając na piersiach przy stuły, Czegom pragnął żyw, w tej alabastrowej Jaskini czekać będę formy nowej. DO MIESIĄCA
Cyntyja jasna, gwiazd wierny hetmanie, Której wieczorne służy panowanie, Królowa planet, która świetnym wzrokiem Dziwny ruch wzruszasz na morzu głębokiem! Lubo-ć twarz szczupłą czyni twój brat drogi I w cienkie-ć postać wyformował rogi, Lubo-ć przyjazny twarz pełną przywraca, Którą czas mierzysz, co wszytko okraca, Słysz prośby moje utęsknione, a te Niech cię
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 171
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
, żem się uczynił Królem w Polsce, jakobym Króla I. Mści z Litwy powracającego do Polski puścić niechciał, i przeciwko niemu w Ośminastu Tysięcy Wojska poszedł. W czym był u mnie Poseł od Chama Krymskiego, i ten list przyniósł, który tu producuję. Manifest Jawnej Niewinności Chama pobudają. Jaśnie Wielmożny Hetmanie Polny Koronny Przyjacielu Nasz. List Chama Krymskiego z poduszczenia Dworskiego.
Król Jego Mość Brat Nasz, ruszywszy się z Wojskami swemi, wszedł w Ziemię Nieprzyjacielską: My też wiedząc o Waszej dzielności, i odwadze, dla czegobyście zostali, czas upuszczając; tego niewiemy. Postronni nam powiadają: iż Hetman Polny Koronny
, żem się vczynił Krolem w Polszcze, iákobym Krolá I. Mśći z Litwy powracáiącego do Polski puśćić niechćiał, y przećiwko niemu w Ośminastu Tyśięcy Woyská poszedł. W czym był v mnie Poseł od Chámá Krymskiego, y ten list przyniosł, ktory tu producuię. Mánifest Iáwney Niewinnośći Chámá pobudáią. Iáśnie Wielmożny Hetmánie Polny Koronny Przyiaćielu Nász. List Chamá Krymskiego z poduszczenia Dworskiego.
KROL Iego Mość Brát Nász, ruszywszy się z Woyskámi swemi, wszedł w Ziemię Nieprzyiaćielską: My też wiedząc o Wászey dźielnośći, y odwadze, dla czegobyśćie zostáli, czás vpuszczáiąc; tego niewiemy. Postronni nam powiádáią: iż Hetman Polny Koronny
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 46
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
DZIĘKOWANIE JEGO MĆI PANU KONIECPOLSKIEMU, Hetmanowi polnemu koronnemu za jego odwagi w różnych ekspedyciach, od Koła Poselskiego przez Jego Mści Pana Jakuba Sobieskiego. (Na Seymie Toruńskim w r. 1626.)
Gdyby to zacne Królewstwo Polskie Romanam superbiam sectaretur wszytkieby oras Korony na głowę Wm. Mci Panie Hetmanie Koronny włożyć musiało. A co rozdzielnie w owej RzpI. zasłużonym dawano, Fabio civicam, Decio obsidionalem, Manlio muralem, taby in compendium znieść musiała, i zbiegłe w jednę kupę cnoty wszytkimi oras praemiis decorare. Kto bowiem miejsca naturą trudne, tym więcej arte i potęgą nieprzyjacielską, z ręku nieprzyjacielskich wydarł? Kto
DZIĘKOWANIE JEGO MĆI PANU KONIECPOLSKIEMU, Hetmanowi polnemu koronnemu za iego odwagi w różnych expedyciach, od Koła Poselskiego przes Jego Mści Pana Jakuba Sobieskiego. (Na Seymie Toruńskim w r. 1626.)
Gdyby to zacne Królewstwo Polskie Romanam superbiam sectaretur wszytkieby oras Korony na głowę Wm. Mći Panie Hetmanie Koronny włożyć musiało. A co rozdzielnie w owej RzpI. zasłużonym dawano, Fabio civicam, Decio obsidionalem, Manlio muralem, taby in compendium znieść musiała, y zbiegłe w jednę kupę cnoty wszytkimi oras praemiis decorare. Kto bowiem mieysca naturą trudne, tym więcey arte y potęgą nieprzyiacielską, z ręku nieprzyjacielskich wydarł? Kto
Skrót tekstu: SobJakDziękKoniec
Strona: 238
Tytuł:
Dziękowanie Jego Mci Panu Koniecpolskiemu...
Autor:
Jakub Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1626
Data wydania (nie wcześniej niż):
1626
Data wydania (nie później niż):
1626
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
przerywają/ A człowiekowi dosypiać nie dają. Krótkich Powieści
Tenże gdy jachał z wojny z wielkim triumfem/ zaszedł mu na spotkanie jeden chudy pachołek/ niosąc z sobą Kruka/ który nauczony będąc/ tak pozdrowił Cesarza wjeżdżającego do miasta: Aue Caesar victor, Imperator, T. i. Witaj Cesarzu nasz Panie/ Niezwyciężony Hetmanie. Temu zdziwiwszy się Augustus, kazał jy drogo zapłacić. Także i Papugę i Srokę/ toż wymówić umiejące/ przepłacił. Co obaczywszy jeden szwiec ubogi/ usadził się też na to/ aby kruka takiegoż pozdrawiania nauczył. A iż nie rychło się w to ptak włamać mógł/ często przy onych słowiech on to szwiec
przerywáią/ A cżłowiekowi dosypiáć nie dáią. Krotkich Powieśći
Tenże gdy iáchał z woyny z wielkim tryumphem/ zászedł mu ná spotkánie ieden chudy páchołek/ niosąc z sobą Kruká/ ktory náucżony będąc/ ták pozdrowił Cesárzá wieżdżáiącego do miástá: Aue Caesar victor, Imperator, T. i. Witay Cesarzu nász Pánie/ Niezwyćiężony Hetmánie. Temu zdźiwiwszy się Augustus, kazał iy drogo zápłáćić. Tákże y Papugę y Srokę/ toż wymowić vmieiące/ przepłáćił. Co obacżywszy ieden szwiec vbogi/ vsádźił się też ná to/ áby kruká takiegoż pozdrawiania náucżył. A iż nie rychło się w to ptak włamáć mogł/ cżęsto przy onych słowiech on to szwiec
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 90
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
męki, którą w sercu noszę. Józefie starenki, daj z ogniem fajernki Grzać Dziecinę, ty co prędzej podpieraj stajenki. Pokłon oddawajmy. Że jest Bóg, wyznajmy. To Dzieciątko ubożuchne ludziom ogłaszajmy. Niech Go wszyscy znają, serdecznie kochają, Za tak wielkie poniżenie chwałę Mu oddają. O, najwyższy Panie, waleczny hetmanie, Zwyciężonyś mając rączki miłością związane! Leżysz na tym sienie. Królu nieba, ziemie, Jak baranek na zabicie, za moje zbawienie. Pójdź do serca mego, Tobie otwartego, Przysposób je do mieszkania i wczasu swojego, Albo mi daj swoje, wyrzuciwszy moje, Tak będziesz miał godny pałac na mieszkanie Twoje.
męki, którą w sercu noszę. Józefie starenki, daj z ogniem fajernki Grzać Dziecinę, ty co prędzej podpieraj stajenki. Pokłon oddawajmy. Że jest Bóg, wyznajmy. To Dzieciątko ubożuchne ludziom ogłaszajmy. Niech Go wszyscy znają, serdecznie kochają, Za tak wielkie poniżenie chwałę Mu oddają. O, najwyższy Panie, waleczny hetmanie, Zwyciężonyś mając rączki miłością związane! Leżysz na tym sienie. Królu nieba, ziemie, Jak baranek na zabicie, za moje zbawienie. Pójdź do serca mego, Tobie otwartego, Przysposób je do mieszkania i wczasu swojego, Albo mi daj swoje, wyrzuciwszy moje, Tak będziesz miał godny pałac na mieszkanie Twoje.
Skrót tekstu: KolBar_II
Strona: 667
Tytuł:
Kolędy
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
kolędy i pastorałki
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1721
Data wydania (nie wcześniej niż):
1721
Data wydania (nie później niż):
1721
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
quam corrigi possunt.
Pruska sprawa na sejmie krakowskiem już się prawie roztrzęsla statecznie. Gdy tego potrzeba będzie, snadnie się to pokaże; kiedy posłowie ich przyjadą, upatrować się będzie co, co najlepszego Rzpltej.
Domowe sprawy, w których kładę naprzód insolentiam żołnierską, barzo się bowiem w niej koła rozbieżały. Na mnie, hetmanie, trudno w tym rządu patrzyć i żadnym sposobem temu nie podołam. Już i hetmaństwo inni sobie uzurpują, więc i konstytucjami tak onerują władzą hetmańską, że trudna albo i niepodobna rząd czynić w wojsku. Kiedy żołnierz co zbroi, »nie karz, hetmanie, ale in foro competenti patrz!« Zasię jest konstytucja,
quam corrigi possunt.
Pruska sprawa na sejmie krakowskiem już się prawie roztrzęsla statecznie. Gdy tego potrzeba będzie, snadnie się to pokaże; kiedy posłowie ich przyjadą, upatrować się będzie co, co najlepszego Rzpltej.
Domowe sprawy, w których kładę naprzód insolentiam żołnierską, barzo się bowiem w niej koła rozbieżały. Na mnie, hetmanie, trudno w tym rządu patrzyć i żadnym sposobem temu nie podołam. Już i hetmaństwo inni sobie uzurpują, więc i konstytucyami tak onerują władzą hetmańską, że trudna albo i niepodobna rząd czynić w wojsku. Kiedy żołnierz co zbroi, »nie karz, hetmanie, ale in foro competenti patrz!« Zasię jest konstytucya,
Skrót tekstu: MowaZamojCz_II
Strona: 475
Tytuł:
Mowa Zamoyskiego na sejmie 1605 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
, barzo się bowiem w niej koła rozbieżały. Na mnie, hetmanie, trudno w tym rządu patrzyć i żadnym sposobem temu nie podołam. Już i hetmaństwo inni sobie uzurpują, więc i konstytucjami tak onerują władzą hetmańską, że trudna albo i niepodobna rząd czynić w wojsku. Kiedy żołnierz co zbroi, »nie karz, hetmanie, ale in foro competenti patrz!« Zasię jest konstytucja, aby żołnierz nie mógł czynić schadzek ani konfederacyj żadnych bez wolej hetmańskiej; zaczym gdy się w Inflanciech poczęli buntować, rozkazałem zgromadziwszy je, konstytucją przeczytać, rozumiejąc, żem ich tem prawem od tych buntów pohamować miał. Aliści w tejże konstytucji dołożono
, barzo się bowiem w niej koła rozbieżały. Na mnie, hetmanie, trudno w tym rządu patrzyć i żadnym sposobem temu nie podołam. Już i hetmaństwo inni sobie uzurpują, więc i konstytucyami tak onerują władzą hetmańską, że trudna albo i niepodobna rząd czynić w wojsku. Kiedy żołnierz co zbroi, »nie karz, hetmanie, ale in foro competenti patrz!« Zasię jest konstytucya, aby żołnierz nie mógł czynić schadzek ani konfederacyj żadnych bez wolej hetmańskiej; zaczym gdy się w Inflanciech poczęli buntować, rozkazałem zgromadziwszy je, konstytucyą przeczytać, rozumiejąc, żem ich tem prawem od tych buntów pohamować miał. Aliści w tejże konstytucyej dołożono
Skrót tekstu: MowaZamojCz_II
Strona: 475
Tytuł:
Mowa Zamoyskiego na sejmie 1605 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
żem ich tem prawem od tych buntów pohamować miał. Aliści w tejże konstytucji dołożono tego i razem egzempcją uczyniono, »chyba żeby im zapłata zatrzymana beła;« czego gdy się jem nie płaci na czas, wolno się im konfederować i consequenter się im buntować. Jest i druga konstytucja: »Nie karz, hetmanie, żołnierza bez ławice rotmistrzów«. Aliści oni sobie rotmistrze spraktykują; jakoż nic łacniejszego, bo z tegoż koła sami, i tak impune omnia uchodzą. Musi tedy koniecznie sejm ręku do tego przyłożyć i władzą hetmanom, którą mieli przedtym, przywrócić; inaczej disciplinam militarem szkoda wspominać. Dalej i otia dant vitia
żem ich tem prawem od tych buntów pohamować miał. Aliści w tejże konstytucyej dołożono tego i razem egzempcyą uczyniono, »chyba żeby im zapłata zatrzymana beła;« czego gdy się jem nie płaci na czas, wolno się im konfederować i consequenter się im buntować. Jest i druga konstytucya: »Nie karz, hetmanie, żołnierza bez ławice rotmistrzów«. Aliści oni sobie rotmistrze spraktykują; jakoż nic łacniejszego, bo z tegoż koła sami, i tak impune omnia uchodzą. Musi tedy koniecznie sejm ręku do tego przyłożyć i władzą hetmanom, którą mieli przedtym, przywrócić; inaczej disciplinam militarem szkoda wspominać. Dalej i otia dant vitia
Skrót tekstu: MowaZamojCz_II
Strona: 476
Tytuł:
Mowa Zamoyskiego na sejmie 1605 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
tej tu bezpiecnie sopie odpocywać.
JÓZEF podziękuje idąc do sopy, mówiąc
Nie trwózze się, panno, znosz te doleglości, Aż nam Bóg wiecny doda swojej łaskawości. W tej sopie przyjdzie tobie nocleg odprawować — Ach, Boże, chcej się nędze naszy pożałować.
MARIA Chwała Tobie, wiecny Panie, W boju potężny hetmanie! Żeś widział pokorę moję, Ratuj służebniczę Twoję!
Wierną ją sprawi do kończą, Boże, mój wiecny obrońca. Klęknąwszy w sopie mówi Ponieważ iż wzgardzona ludziom prośba moja, Jako słońce wynikniesz — stań się wola Twoja!
JÓZEF klęcząc
Panienko, służyć tobie, co byś rozkazała, Ta moja przednia sprawa
tej tu bezpiecnie sopie odpocywać.
JÓZEF podziękuje idąc do sopy, mówiąc
Nie trwózze się, panno, znosz te doleglości, Aż nam Bog wiecny doda swojej łaskawości. W tej sopie przyjdzie tobie nocleg odprawować — Ach, Boże, chcej się nędze naszy pożałować.
MARYJA Chwała Tobie, wiecny Panie, W boju potężny hetmanie! Żeś widział pokorę moję, Ratuj służebniczę Twoję!
Wierną ją sprawi do kończą, Boże, mój wiecny obrońca. Klęknąwszy w sopie mówi Ponieważ iż wzgardzona ludziom prośba moja, Jako słońce wynikniesz — stań się wola Twoja!
JÓZEF klęcząc
Panienko, służyć tobie, co byś rozkazała, Ta moja przednia sprawa
Skrót tekstu: DialDzieńOkoń
Strona: 119
Tytuł:
Dialog na dzień Narodzenia
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1641 a 1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989