składasz, Twój to jest impet złość mało rozumna, Podżegać Dwory, z krescencją gumna. W kim temperament twój ognisty broi, Każdy to licho zdaleka omija, Słówkiem nań natrzeć, rozumny się boi, Wiedząc że żądłem utnie jak zła żmija, I jaki taki, jak może unika, Od szalonego ze krwie holeryka. Wreszcie by był Piotr u Arcy-Kapłana, Niestał przy ogniu, gdzie świecił ogarek,
Nie zaparł by się po trzy razy Pana, Aniby nieznał, w tej kuchni kucharek, Postrzegł błąd, kiedy kur nad nim zaśpiewał, Pokutną wodą sparzeliznę zmywał. Nakoniec niechaj Hutnik, pogorzelec, Świadkami będą wielkiej
skłádasz, Twoy to iest impet złość máło rozumna, Podźegać Dwory, z krescencyą gumna. W kim temperament twoy ognisty broi, Każdy to licho zdáleka omiia, Słowkiem nań nátrzeć, rozumny się boi, Wiedząc że żądłem utnie iák zła żmiia, Y iáki táki, iák może unika, Od szálonego ze krwie holeryka. Wreszcie by był Piotr u Arcy-Kápłana, Niestał przy ogniu, gdzie świecił ogárek,
Nie záparł by się po trzy rázy Pána, Aniby nieznał, w tey kuchni kuchárek, Postrzegł błąd, kiedy kur nád nim zaśpiewał, Pokutną wodą spárzeliznę zmywał. Nákoniec niechay Hutnik, pogorzelec, Swiadkámi będą wielkiey
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 344
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752