pamiątkę potomnym wiekom opisali, W czym oraz i swój bystry dowcip pokazali. Aż nawet broda z wąsem była tak szczęśliwa, Że ją wielkiego mistrza brzmi lutnia życzliwa. A o nosie ni wzmianki, jakby też to członek Był pośledni i jakby on nie był potomek Onego nosa, który gdzieś nad niebiosami Między innymi wszytkich rzeczy ideami Ma niepoślednie miejsce; owszem znamienicie Widzieć go tam, a ono na złotym pułpicie. Tamże zaraz przy brodzie i przy wąsie blisko Usiadło wieczne nosów śmiertelne bożysko Jeszcze na wyższym miejscu, tak iż zawsze z góry Z swych nieprzebranych studzien obfite likwory
Właśnie jako więc z fontann po bujnym ogrodzie, Tak puszcza po obudwu wąsach i
pamiątkę potomnym wiekom opisali, W czym oraz i swoj bystry dowcip pokazali. Aż nawet broda z wąsem była tak szczęśliwa, Że ją wielkiego mistrza brzmi lutnia życzliwa. A o nosie ni wzmianki, jakby też to członek Był pośledni i jakby on nie był potomek Onego nosa, ktory gdzieś nad niebiosami Między innymi wszytkich rzeczy ideami Ma niepoślednie miejsce; owszem znamienicie Widzieć go tam, a ono na złotym pułpicie. Tamże zaraz przy brodzie i przy wąsie blizko Usiadło wieczne nosow śmiertelne bożysko Jeszcze na wyższym miejscu, tak iż zawsze z gory Z swych nieprzebranych studzien obfite likwory
Właśnie jako więc z fontan po bujnym ogrodzie, Tak puszcza po obudwu wąsach i
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 385
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
potomnym wiekom opisali, W czym o raz i swój bystry dowcip pokazali. Aż na wet broda z wąsem tak szczęśliwa była, Że ją muza Wielkiego Mistrza ozdobiła. A o nosie ni wzmianki. Jakby też to członek Był podlejszy i jakby on nie był potomek Onego nosa, który gdzieś nad niebiosami Między inszymi wszytkich rzeczy ideami Ma niepoślednie miejsce? Owszem, znakomicie Widzieć go tam, a ono na złotym pulpicie. Tamże zaraz przy brodzie i przy wąsie blisko Usiadło wieczne nosów śmiertelnych bożysko. Jeszcze na wyższym miejscu, tak że zawsze z góry Z swych nieprzebranych studzien obfite likwory, Właśnie jako więc z fontann po bujnym ogrodzie, Tak puszcza po
potomnym wiekom opisali, W czym o raz i swój bystry dowcip pokazali. Aż na wet broda z wąsem tak szczęśliwa była, Że ją muza Wielkiego Mistrza ozdobiła. A o nosie ni wzmianki. Jakby też to członek Był podlejszy i jakby on nie był potomek Onego nosa, który gdzieś nad niebiosami Między inszymi wszytkich rzeczy ideami Ma niepoślednie miejsce? Owszem, znakomicie Widzieć go tam, a ono na złotym pulpicie. Tamże zaraz przy brodzie i przy wąsie blisko Usiadło wieczne nosów śmiertelnych bożysko. Jeszcze na wyższym miejscu, tak że zawsze z gory Z swych nieprzebranych studzien obfite likwory, Właśnie jako więc z fontan po bujnym ogrodzie, Tak puszcza po
Skrót tekstu: MorszZWybór
Strona: 195
Tytuł:
Wybór wierszy
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975