Chciał się nauczyć szyć stroju lekkiego. Tam mu pokażę od pluder zawiasy I po kabacie różne wywijasy, I wstęgi, których nie trzeba się tykać, Chyba kto by chciał bez pluder umykać Z izby co prędzej; nauczę i tego, Jak ma zażywać rzemiesła własnego, Jak swoję suknią z cudzą suknią zszywać, Jak wścibiać igłę i jak jej dobywać, I jako świerzbi palec rzemieślnika, Kiedy naparstka nie ma od złotnika. Będzie tu igła do takiej roboty, Będzie wezgłówko, żeby mu ochoty
Nie ubywało, gdyby twardo siedział; Wiem, żeby przyszedł, gdyby o tym wiedział. Jeśliby nie chciał, więc wy przyjdźcie sami, Prędzej robota
Chciał się nauczyć szyć stroju lekkiego. Tam mu pokażę od pluder zawiasy I po kabacie różne wywijasy, I wstęgi, których nie trzeba się tykać, Chyba kto by chciał bez pluder umykać Z izby co prędzej; nauczę i tego, Jak ma zażywać rzemiesła własnego, Jak swoję suknią z cudzą suknią zszywać, Jak wścibiać igłę i jak jej dobywać, I jako świerzbi palec rzemieślnika, Kiedy naparstka nie ma od złotnika. Będzie tu igła do takiej roboty, Będzie wezgłówko, żeby mu ochoty
Nie ubywało, gdyby twardo siedział; Wiem, żeby przyszedł, gdyby o tym wiedział. Jeśliby nie chciał, więc wy przyjdźcie sami, Prędzej robota
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 28
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
, chociażeś to z stali, Łacno cię swoich oczu ogniem spali? Nie wiesz, że to grunt jest twojej ozdoby, Że w ręku bywasz tak ślicznej osoby? I lubo ona haftem, lubo szyciem Tureckim, lubo i tkackim nawiciem, Lubo szpalerną robotę, lub mieszki Wyrabia, bardziej rękę tam Jagnieszki Szacują niźli igłę, jedwab, złota, I zawsze z ręką przodkuje robota. Szanujżeż mi jej, albo jeśli zwady Szukasz z nią, raczej zakól ją z mej rady Prosto ku sercu — a jeśli ją zranisz, Wszytkie niebieskich strzałek harty zganisz, Kiedy tam utkniesz swoim ostrym grotem, Gdzie miłość łukiem nie doniosła złotem. DO HELENY
, chociażeś to z stali, Łacno cię swoich oczu ogniem spali? Nie wiesz, że to grunt jest twojej ozdoby, Że w ręku bywasz tak ślicznej osoby? I lubo ona haftem, lubo szyciem Tureckim, lubo i tkackim nawiciem, Lubo szpalerną robotę, lub mieszki Wyrabia, bardziej rękę tam Jagnieszki Szacują niźli igłę, jedwab, złota, I zawsze z ręką przodkuje robota. Szanujżeż mi jej, albo jeśli zwady Szukasz z nią, raczej zakól ją z mej rady Prosto ku sercu — a jeśli ją zranisz, Wszytkie niebieskich strzałek harty zganisz, Kiedy tam utkniesz swoim ostrym grotem, Gdzie miłość łukiem nie doniosła złotem. DO HELENY
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 45
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
stawać, gdy zechcesz co ważyć Horyzontalnie albo Poziomnie. W niedostatku srzodwagi od Stolarza zrobionej, tak ją po prostu mieć będziesz. Weźmij sztukę deski, EFDy, szerokiej na ćwierć (im szersza tym lepsza,) i wyrznij na spodnim boku ID, trianguł SH, na objęcie kulki Perpendykułowej, a wbiwszy pod wierzchem, igłę, szpilkę, albo ćwieczek R, uwiąż na nim perpendykuł, to jest nitkę z kulką R. Potym postaw deskę na stole, i znajdź na niej punkt Z średni, jako się dopiero rzekło. A wygotujesz sobie srzodwagę doskonałą, lubo prostą. Druga srzodwaga z mniejszym zawodem. Arkusz papieru nie rozwiniony COV, złam
stawáć, gdy zechcesz co ważyć Horyzontalnie álbo Poźiomnie. W niedostátku srzodwagi od Stolarzá zrobioney, ták ią po prostu mieć będźiesz. Weźmiy sztukę deski, EFDI, szerokiey ná ćwierć (im szersza tym lepsza,) y wyrzniy ná spodnim boku ID, tryánguł SH, ná obięćie kulki Perpendykułowey, á wbiwszy pod wierzchem, igłę, szpilkę, álbo ćwieczek R, vwiąż ná nim perpendykuł, to iest nitkę z kulką RH. Potym postaw deskę ná stole, y znaydż ná niey punkt S srzedni, iáko się dopiero rzekło. A wygotuiesz sobie srzodwagę doskonáłą, lubo prostą. Druga srzodwagá z mnieyszym záwodem. Arkusz pápieru nie rozwiniony TZOV, złam
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 4
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
mniejszą nad db, (naprzykład na cząstek 20, jeżeli DE odległość, tyle miała łokci.) Przestaw stołek na termin E, i ustaw go tak, żebyś przez igły n, d, obaczył pierwszy termin D, a punkt e, stanął na E. Toż nie ruchając stołka z miejsca, przestaw igłę b, abo n, na e, koniec linijki ed, rozdzielonej (na 20 części) i przez igłę e, rzuć okiem do Q: a tym czasem pomocnik. Niech koniec noża, ostrzem obróciwszy ku tobie, prowadży po linii db, póki nie napadnie na linią wzrokową eQ. w punkcie q. O
mnieyszą nád db, (náprzykład ná cząstek 20, ieżeli DE odległość, tyle miáłá łokći.) Przestaw stołek ná termin E, y vstaw go ták, żebyś przez igły n, d, obaczył pierwszy termin D, á punkt e, stánął ná E. Toż nie rucháiąc stołká z mieyscá, przestaw igłę b, ábo n, ná e, koniec liniyki ed, rozdźieloney (ná 20 częśći) y przez igłę e, rzuć okiem do Q: á tym czásem pomocnik. Niech koniec nożá, ostrzem obroćiwszy ku tobie, prowádżi po linii db, poki nie nápádnie ná liniią wzrokową eQ. w punkćie q. O
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 24
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
stołek na termin E, i ustaw go tak, żebyś przez igły n, d, obaczył pierwszy termin D, a punkt e, stanął na E. Toż nie ruchając stołka z miejsca, przestaw igłę b, abo n, na e, koniec linijki ed, rozdzielonej (na 20 części) i przez igłę e, rzuć okiem do Q: a tym czasem pomocnik. Niech koniec noża, ostrzem obróciwszy ku tobie, prowadży po linii db, póki nie napadnie na linią wzrokową eQ. w punkcie q. O czym przestrzeżony pomocnik niech zpilnością nanotuje subtelny punkcik q, na linii db. Nakoniec. Przemierz linią dq
stołek ná termin E, y vstaw go ták, żebyś przez igły n, d, obaczył pierwszy termin D, á punkt e, stánął ná E. Toż nie rucháiąc stołká z mieyscá, przestaw igłę b, ábo n, ná e, koniec liniyki ed, rozdźieloney (ná 20 częśći) y przez igłę e, rzuć okiem do Q: á tym czásem pomocnik. Niech koniec nożá, ostrzem obroćiwszy ku tobie, prowádżi po linii db, poki nie nápádnie ná liniią wzrokową eQ. w punkćie q. O czym przestrzeżony pomocnik niech zpilnośćią nánotuie subtelny punktćik q, ná linii db. Nákoniec. Przemierz liniią dq
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 24
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
sposobem podanym o używaniu srzodwagi w Nauce 3, tej Zabawy: i wetknij ogłę zwyczajną w punkt L obrany do upodobania, żeby prosto uchem do nieba stanęła; i zmierzywszy jej wysokość LB nad deską, dobądź igły, a cyrkla jednę nogę na L miejscu igły wyjętej postawiwszy, drugą nogą zrysuj cyrkuł BCD.
Potym wetknij igłę wdziurę L, tak żeby swojej wysokości pierwszej, BL nie traciła nad deską. Na takowym instrumenciku, ilekroć cień LD, dosięże cyrkułu, naprzykład na D: ktokolwiek przemierzy pod ten czas cień wysokości na ziemi równej, będzie miał wiadomą samę wysokość. Ponieważ jako cień LD, jest zrysowania równy wysokości igły LB
sposobem podánym o vżywaniu srzodwagi w Náuce 3, tey Zabáwy: y wetkniy ogłę zwyczáyną w punkt L obrány do vpodobánia, żeby prosto vchem do niebá stánęła; y zmierzywszy iey wysokość LB nád deską, dobądź igły, á cyrklá iednę nogę ná L mieyscu igły wyiętey postáwiwszy, drugą nogą zrysuy cyrkuł BCD.
Potym wetkniy igłę wdźiurę L, ták żeby swoiey wysokośći pierwszey, BL nie tráciłá nád deską. Ná tákowym instrumenciku, ilekroć ćień LD, dośięże cyrkułu, náprzykład ná D: ktokolwiek przemierzy pod ten czás ćień wysokośći ná źiemi rowney, będźie miał wiádomą sámę wysokość. Ponieważ iáko ćień LD, iest zrysowánia rowny wysokośći igły LB
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 40
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
.) (2 Wbij w końcach tej linii rozmierzonej, dwie igły C, d. i wynidź na srzodek mniemany tego pola.) (3. Obierz sobie stacją pierwszą C, od której każ wymierzać na polu linią prostą łokci 128 aż do D.) (4. Ustaw deskę pożyomno na stołku jakim, igłę C obróciwszy ku sobie, tak żeby punkt C, deski, stanął nad punktem C stacyj obranej: a przez igłę C, po linii Cd, mogłeś obaczyć drugą stacją D.) (5. Przestrzegając abyć się deska nie tuszeła z tego ustawienia na linii CD: przez igłę C, rzucaj promień okiem
.) (2 Wbiy w końcách tey linii rozmierzoney, dwie igły C, d. y wynidź ná srzodek mniemány tego polá.) (3. Obierz sobie stácyą pierwszą C, od ktorey każ wymierzáć ná polu liniią prostą łokći 128 áż do D.) (4. Vstaw deskę pożiomno ná stołku iákim, igłę C obroćiwszy ku sobie, ták żeby punkt C, deski, stánął nád punktem C stácyi obráney: á przez igłę C, po linii Cd, mogłeś obaczyć drugą stácyą D.) (5. Przestrzegáiąc ábyć się deská nie tuszełá z tego vstáwienia ná linii CD: przez igłę C, rzucay promień okiem
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 99
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
tego pola.) (3. Obierz sobie stacją pierwszą C, od której każ wymierzać na polu linią prostą łokci 128 aż do D.) (4. Ustaw deskę pożyomno na stołku jakim, igłę C obróciwszy ku sobie, tak żeby punkt C, deski, stanął nad punktem C stacyj obranej: a przez igłę C, po linii Cd, mogłeś obaczyć drugą stacją D.) (5. Przestrzegając abyć się deska nie tuszeła z tego ustawienia na linii CD: przez igłę C, rzucaj promień okiem do każdego znaku porządkiem, do N, B, E, T, H, M: a pomocnik po brzegu
tego polá.) (3. Obierz sobie stácyą pierwszą C, od ktorey każ wymierzáć ná polu liniią prostą łokći 128 áż do D.) (4. Vstaw deskę pożiomno ná stołku iákim, igłę C obroćiwszy ku sobie, ták żeby punkt C, deski, stánął nád punktem C stácyi obráney: á przez igłę C, po linii Cd, mogłeś obaczyć drugą stácyą D.) (5. Przestrzegáiąc ábyć się deská nie tuszełá z tego vstáwienia ná linii CD: przez igłę C, rzucay promień okiem do káżdego znáku porządkiem, do N, B, E, T, H, M: á pomocnik po brzegu
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 99
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
pożyomno na stołku jakim, igłę C obróciwszy ku sobie, tak żeby punkt C, deski, stanął nad punktem C stacyj obranej: a przez igłę C, po linii Cd, mogłeś obaczyć drugą stacją D.) (5. Przestrzegając abyć się deska nie tuszeła z tego ustawienia na linii CD: przez igłę C, rzucaj promień okiem do każdego znaku porządkiem, do N, B, E, T, H, M: a pomocnik po brzegu deski niech pomyka nitki z ołówkiem, póki nie napadnie na promień oka twego. Oczym gdy go uwiadomisz, ma nożem znaczyć na brzegu deski narznięcia n, b, e
pożiomno ná stołku iákim, igłę C obroćiwszy ku sobie, ták żeby punkt C, deski, stánął nád punktem C stácyi obráney: á przez igłę C, po linii Cd, mogłeś obaczyć drugą stácyą D.) (5. Przestrzegáiąc ábyć się deská nie tuszełá z tego vstáwienia ná linii CD: przez igłę C, rzucay promień okiem do káżdego znáku porządkiem, do N, B, E, T, H, M: á pomocnik po brzegu deski niech pomyka nitki z ołowkiem, poki nie nápádnie ná promień oká twego. Oczym gdy go vwiádomisz, ma nożem znáczyć ná brzegu deski nárznięćia n, b, e
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 99
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
prostuj.) (6. Od C do każdego narznięcia brzegu deski, przeciągnij linie nieznaczne Cn, Cb, Ce, Ct, Ch, Cm.) (7. Przenieś deskę na drugą stacją D, i onę tak ustaw na stołku horyzontalnie, żeby punkt d, stanął nad punktem ziemi D, a przez igłę d, ciebie bliższą mogłeś oglądać pierwszą stacją C, (czego dokażesz znak jaki na C zostawiwszy.) (8. Przez igłę d, upatruj znowu znaki N, B, E, T, H, M, każdy zosobna, i nożem naznacz na brzegach deski narznięcia.) (9. Od
prostuy.) (6. Od C do káżdego nárznięćia brzegu deski, przećiągniy liniie nieznáczne Cn, Cb, Ce, Ct, Ch, Cm.) (7. Przenieś deskę ná drugą stácyą D, y onę ták vstaw ná stołku horizontálnie, żeby punkt d, stánął nád punktem żiemi D, á przez igłę d, ćiebie bliższą mogłeś oglądáć pierwszą stácyą C, (czego dokażesz znák iáki ná C zostáwiwszy.) (8. Przez igłę d, vpátruy znowu znáki N, B, E, T, H, M, káżdy zosobná, y nożem náznácz ná brzegách deski nárznięćia.) (9. Od
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 100
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684