odprawiwszy wota, Szepcąc swoje paciorki, kiedy nie miał złota, Idzie, kędy pieniądze leżą, ku ofierze: Całując ołtarz, pełną gębę ich nabierze. Razu nie obejźrawszy, prosto ku drzwiom mierzy; Że nie szepce, ludzie się dziwują, pacierzy. Toż poszedszy do domu, skoro kościół złupi, Szpilek, igieł, nożyków na kram sobie kupi, A skoro ten wyprzeda, sprawi sobie inny, Lecz inszego gatunku i lepszej faryny. Tak co dalej, to lepiej, gdy mu szczęście zdarza, Aż on z hołysza kramarz, aż kupiec z kramarza. Dopieroż spanoszawszy, ołtarz on, na którem Wziął pieniędzy, ciosanym wystawił
odprawiwszy wota, Szepcąc swoje paciorki, kiedy nie miał złota, Idzie, kędy pieniądze leżą, ku ofierze: Całując ołtarz, pełną gębę ich nabierze. Razu nie obejźrawszy, prosto ku drzwiom mierzy; Że nie szepce, ludzie się dziwują, pacierzy. Toż poszedszy do domu, skoro kościół złupi, Szpilek, igieł, nożyków na kram sobie kupi, A skoro ten wyprzeda, sprawi sobie iny, Lecz inszego gatunku i lepszej faryny. Tak co dalej, to lepiej, gdy mu szczęście zdarza, Aż on z hołysza kramarz, aż kupiec z kramarza. Dopieroż spanoszawszy, ołtarz on, na którem Wziął pieniędzy, ciosanym wystawił
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 220
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
tuzina Serwet Holenderskich Adamaszkowch, gr: 8. A od Śląskich, gr: 4. Od sztuki Drylichu Gdańskiego I Wrocławskiego, gr: 5. Od sztuki drylichu Wrocławskiego w kostki i paski. gr: 10. Od sztuki Ręczników przednich gr: 8. A od prostych gr: 4. Od Nici Bieli, Igieł, Wstąg, Naparsztków. Pasamony, Włóczki Pytlów cienkich grubszych, i innego drobiazgu taksa według uwagi ma być od zł: po gr: Lit: a nie więcej. Od tuzina Pończoch Francuskich Męskich, Białogłowskich, gr: 20. Od Wrocławskich. gr: 12. Od Gdańskich, gr: 8. A od
tuźina Serwet Holenderskich Adamaszkowch, gr: 8. A od Szląskich, gr: 4. Od sztuki Drylichu Gdańskiego Y Wrocławskiego, gr: 5. Od sztuki drylichu Wrocławskiego w kostki y paski. gr: 10. Od sztuki Ręcznikow przednich gr: 8. A od prostych gr: 4. Od Nici Bieli, Igieł, Wstąg, Naparsztkow. Pasamony, Włoczki Pytlow ćienkich grubszych, y innego drobiazgu taxa według uwági ma bydź od zł: po gr: Lit: a nie więcey. Od tuźina Pończoch Francuskich Męskich, Białogłowskich, gr: 20. Od Wrocławskich. gr: 12. Od Gdańskich, gr: 8. A od
Skrót tekstu: InsWybCła
Strona: 134
Tytuł:
Instruktarz wybierania cła W. X. L. na tymże Sejmie postanowiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
grunt WYM panu baronowi, 60 tysięcy złotych tutejszych. Miarkować jednak, że zarobek jednoroczny we dwoje mu się wypłaci, ile gdy na wszystkie rejmenta on kling z chowami dodaje. U którego kupiłem 7 tesaków tegoż gatunku, co żelazo biorą. 11. Jeździłem do Nagelburg, gdzie manifaktura cesarska tokarni mosiężnej i igieł w różnych gatunkach. Wiedzieć tedy trzeba, że ta mizerna igła, nim stanie w porze przedania, w siedmiudziesiąt ręku być musi. Jaki to zdaje się ekspens i jest, a przecie czyni dobrze nadgradzający koszt. Opisać tu trudno sztuk młynnych, jak są śliczne, ile gdy drut ciągną, piłki różnych gatunków, tokarnie
grunt WJM panu baronowi, 60 tysięcy złotych tutejszych. Miarkować jednak, że zarobek jednoroczny we dwoje mu się wypłaci, ile gdy na wszystkie rejmenta ón kling z chowami dodaje. U którego kupiłem 7 tesaków tegoż gatunku, co żelazo biorą. 11. Jeździłem do Nagelburg, gdzie manifaktura cesarska tokarni mosiężnej i igieł w różnych gatunkach. Wiedzieć tedy trzeba, że ta mizerna igła, nim stanie w porze przedania, w siedmiudziesiąt ręku być musi. Jaki to zdaje się ekspens i jest, a przecie czyni dobrze nadgradzający koszt. Opisać tu trudno sztuk młynnych, jak są śliczne, ile gdy drut ciągną, piłki różnych gatunków, tokarnie
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 166
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
occie/ baniami/ barszcz nalepszy/ także i żur: Potrawki z ocetkiem robione. Niech piją piwo wystałe/ przeźrzoczyste/ słabe/ jednak pszeniczne: Ktoby nie mógł pić piwa/ ptisannę niech pije. Od słodkich rzeczy strzec się mają. Dysta gdy się wyda.
A gdy się pocznie ukazować ospa/ jako koniec igieł/ abo jak jagły: w ten czas już od chłodu i chłodzenia niech się strzegą/ niech zamknione okna będą/ i chorzy niech się nakrywają/ aby się nie oziębiali/ i dla tego wewnątrz nie wchodzilo osucie. Owszem potrzeba uczynić takowe lekarstwo/ coby pędziło na wierzch/ jako to: Weźmi fig kilka/
ocćie/ bániámi/ barscz nalepszy/ także y żur: Potráwki z ocetkiem robione. Niech piią piwo wystałe/ przeźrzoczyste/ słabe/ iednak pszeniczne: Ktoby nie mogł pić piwá/ ptisánnę niech piie. Od słodkich rzeczy strzedz się máią. Dystá gdy się wydá.
A gdy się pocznie vkázowáć ospá/ iáko koniec igieł/ ábo iák iágły: w ten czas iuż od chłodu y chłodzenia niech się strzegą/ niech zámknione okná będą/ y chorzy niech się nákrywáią/ áby się nie oźiębiáli/ y dla tego wewnątrz nie wchodźilo osućie. Owszem potrzebá vczynić tákowe lekárstwo/ coby pędźiło ná wierzch/ iáko to: Weźmi fig kilká/
Skrót tekstu: PetrSInst
Strona: E3v
Tytuł:
Instrukcja albo nauka jak się sprawować czasu moru
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
danego (L,) bez Instrumentów Geometrycznych. NIech będzie dana linia LP, z której punktu L, mas prowadzić linią krzyżową LS. Weźmi prostą deskę szeroką, albo stolik słuszny KDNH, i na nim zrysowawszy anguł krzyżowy MTC, (z Nauki 6. albo 10, tej zabawy) powbijaj prosto, po parze igieł na M, T, i C, jako w figurze widzisz. Ten stolik gdy postawisz na czym, żeby węgieł T, stanął nad L, a Linia TO, przypadła na linią LP daną; utwierdzisz go gruntownie, żeby ani linia TO, nie ustąpiła z linii danej LP, ani węgieł T, z punktu
dánego (L,) bez Instrumentow Geometrycznych. NIech będźie dána liniia LP, z ktorey punktu L, mas prowádźić liniią krzyżową LS. Weźmi prostą deskę szeroką, álbo stolik słuszny KDNH, y ná nim zrysowawszy ánguł krzyżowy MTC, (z Náuki 6. álbo 10, tey zábáwy) powbiiay prosto, po parze igieł ná M, T, y C, iáko w figurze widźisz. Ten stolik gdy postáwisz ná czym, żeby węgieł T, stánął nád L, á Liniia TO, przypádłá ná liniią LP dáną; vtwierdźisz go gruntownie, żeby áni liniia TO, nie vstąpiła z linii dáney LP, áni węgieł T, z punktu
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 34
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683
, a Linia TO, przypadła na linią LP daną; utwierdzisz go gruntownie, żeby ani linia TO, nie ustąpiła z linii danej LP, ani węgieł T, z punktu L. Toż przez igły na T, i M, wbite pociągniona wzrokiem linia LS, będzie krzyżowa danej LP, z punktu L. Parzystych igieł miasto celów radzę zażyć dla przyczyny w przestrodze Zabawy 7. Geometry, w Nauce XI. § 5. PRZESTROGA. TE siedm sposobów łatwych stawiania linij krzyżowych, by dobrze z punktu danego, i na linii danej, bez instrumentów Geometrycznych, bez Cyrkla, i linii, masz Geometro, których się w Auutorach Łacińskich nie
, á Liniia TO, przypádłá ná liniią LP dáną; vtwierdźisz go gruntownie, żeby áni liniia TO, nie vstąpiła z linii dáney LP, áni węgieł T, z punktu L. Toż przez igły ná T, y M, wbite poćiągniona wzrokiem liniia LS, będźie krzyżowa dáney LP, z punktu L. Parzystych igieł miásto celow rádzę záżyć dla przyczyny w przestrodze Zábáwy 7. Geometry, w Náuce XI. § 5. PRZESTROGA. TE śiedm sposobow łátwych stáwiánia liniy krzyżowych, by dobrze z punktu dánego, y ná linii dáney, bez instrumentow Geometrycznych, bez Cyrklá, y linii, masz Geometro, ktorych się w Auuthorách Łáćińskich nie
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 34
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683
po prostu zrysować.
OBrawszy linią CB, w jej końce C, B, wbij igły albo śpilki dwie subtelne, które będą reprezentować Centra Odbicia. (im linia będzie dłuższa, tym węższa stanie Hiperbola; im linia krótsza, tym wynidzie Hiperbola rozłożystsza.) Potym przywiąż po jednej stronce, albo nici mocnej do tych igieł. (których stronek długość wystarczy na trzy ćwierci łokcia do Hiperboli, arkuszowej) i drugie dwa końce ich wolne przeciągnij przez igielne ucho przestrone. Lbo bliższy od B. (bliższy czyni Hiperbole ostrzejszą, dalszy rozłożystszą) przystaw do tego L, igielne ucho z stronkami wyciągnionymi przez nie: i końce wolne, jednakowo wyciągnione
po prostu zrysowáć.
OBrawszy liniią CB, w iey końce C, B, wbiy igły álbo śpilki dwie subtelne, ktore będą reprezentowáć Centrá Odbićia. (im liniia będżie dłuższa, tym węższa stánie Hyperbolá; im liniia krotsza, tym wynidżie Hiperbolá rozłożystsza.) Potym przywiąż po iedney stroncé, álbo nići mocney do tych igieł. (ktorych stronek długość wystárczy ná trzy ćwierći łokćiá do Hiperboli, árkuszowey) y drugie dwá końce ich wolne przećiągniy przez igielne vcho przestrone. Lbo bliższy od B. (bliższy czyni Hiperbole ostrzeyszą, dálszy rozłożystszą) przystaw do tego L, igielne vcho z stronkámi wyćiągnionymi przez nie: y końce wolne, iednákowo wyćiągnione
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 152
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683