/ i miejsce gdzie się miało zgromadzić. Nakazane podatki na Wojnę Z. Duchowieństwo insze dwudziestą część dochodów Kościelnych/ Kardynali dziesiątą dać mieli; sam Papież trzy tysiące grzywien złota/ i flotę dobrze opatrzoną/ we wszytko na Rzymskie wojsko. Nakazane też dla ubłagania Boskiego/ oczyszczenie sumnienia/ odpusty hojnie nadane/ zakazane gonitwy i igraszki. Był na tymże Konsylium/ z Biskupem Tolossańskim Z. Dominik/ i w ten czas o potwierdzenie zakonu Kaznodziejskiego Papieża prosił/ czego gdy się Papież zbraniał/ przez sen potym widział Kościół Laterański/ bliski upadku/ od Z. Dominika podkswigniony; i tak mu się kazał z swemi naradzić! jakąby regułę sobie
/ i mieysce gdźie się miało zgromadźić. Nakazane podatki ná Woynę S. Duchowieństwo insze dwudźiestą część dochodow Kośćielnych/ Kárdynáli dźieśiątą dác mieli; sám Pápież trzy tyśiące grzywien złotá/ i flottę dobrze opatrzoną/ we wszytko na Rzymskie woysko. Nákazáne też dla ubłagánia Boskiego/ oczyśćienie sumnienia/ odpusty hoynie nadane/ zakazáne gonitwy i igraszki. Był na tymże Concilium/ z Biskupem Tolossańskim S. Dominik/ i w ten czás o potwierdzenie zakonu Kaznodźieyskiego Pápieża prośił/ czego gdy się Papież zbraniał/ przez sen potym widźiał Kośćioł Láteráński/ bliski upadku/ od S. Dominiká podxwigniony; i ták mu się kazał z swemi náradźić! iakąby regułę sobie
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 33
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
oczu, wszytkich piąci zmysłów ta choroba: Im co bardziej któremu na świecie podoba, Czego uchem, językiem, nosem, ręką maca, Z natury lub z fortuny żałośniej utraca. Smak, zapach, dotykanie, muzyki, obrazy, Co ciału miło, z ciałem do swej ciągnie skazy. Spólne z głupimi dziećmi rozumnych igraszki; Wżdy nie rzkąc sami bawią, lecz przez takie fraszki Bogu chcą służyć, który szczyrym bywszy duchem, Nie patrzy na to okiem ani słyszy uchem. Z materyj skazitelnych, jakimi i groby Wielmożą, spólnej z ludźmi nie chce mieć ozdoby; Żydzi, że byli względem chrześcijanów dziecki, Żeby Go znali, przez kształt
oczu, wszytkich piąci zmysłów ta choroba: Im co bardziej któremu na świecie podoba, Czego uchem, językiem, nosem, ręką maca, Z natury lub z fortuny żałośniej utraca. Smak, zapach, dotykanie, muzyki, obrazy, Co ciału miło, z ciałem do swej ciągnie skazy. Spólne z głupimi dziećmi rozumnych igraszki; Wżdy nie rzkąc sami bawią, lecz przez takie fraszki Bogu chcą służyć, który szczyrym bywszy duchem, Nie patrzy na to okiem ani słyszy uchem. Z materyj skazitelnych, jakimi i groby Wielmożą, spólnej z ludźmi nie chce mieć ozdoby; Żydzi, że byli względem chrześcijanów dziecki, Żeby Go znali, przez kształt
Skrót tekstu: PotFrasz5Kuk_III
Strona: 351
Tytuł:
Ogroda nie wyplewionego część piąta
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1688 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987