wyrażając wszystkie okoliczności i jaki jest charakter chorążego liwskiego, że o drugich, jakim sam jest, tak suponuje i śmie impostury wkładać. Pióro, regent lit., który jako arbiter sądził ten trybunał, produkował ten list u sądu, który był list czytany. Ossoliński oprócz, że sprawę przegrał, nawstydził się za swoje impostury.
Brat mój pułkownik pojechał na zapusty do Korczewa do Kuczyńskiego, stolnika mielnickiego, gdzie się cała familia i podstoli drohicki z żoną i z dziećmi zjechali. Tam brat mój zaręczył podstolankę drohicką i zapisy przedszlubne, alias intercyza, stanęła. Po tych zapustach powrócił do Rasny.
A tymczasem ociec mój, bywszy podczas Najświętszej Panny
wyrażając wszystkie okoliczności i jaki jest charakter chorążego liwskiego, że o drugich, jakim sam jest, tak suponuje i śmie impostury wkładać. Pióro, regent lit., który jako arbiter sądził ten trybunał, produkował ten list u sądu, który był list czytany. Ossoliński oprócz, że sprawę przegrał, nawstydził się za swoje impostury.
Brat mój pułkownik pojechał na zapusty do Korczewa do Kuczyńskiego, stolnika mielnickiego, gdzie się cała familia i podstoli drohicki z żoną i z dziećmi zjechali. Tam brat mój zaręczył podstolankę drohicką i zapisy przedszlubne, alias intercyza, stanęła. Po tych zapustach powrócił do Rasny.
A tymczasem ociec mój, bywszy podczas Najświętszej Panny
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 375
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
JEZUS PRZED HERODEM (215)
Tedy widząc, że Piłat skargi ich nie słucha, Że dał obwinionemu Jezusowi ucha, Bo sędzię źli i głupi, ledwie skargę słyszą, Nie słuchawszy sprawoty, zaraz dekret piszą. „Jako? nie winien śmierci? żyć może ten, który — Okrzykną go tu wszyscy — przez swe impostury Jąwszy od galilejskiej, judzką ziemię aże I wszerz, i wzdłuż fałszywą nauką pomaże?” Słysząc Piłat, że Jezus Galilejej rodem, Zaraz go wieść i stawić każe przed Herodem. (217)
Rad Herod Jezusowi, bo go dawno żądał, Żeby tylko od niego cud jaki oglądał. Kuglarza, błaźnie, najmi dla
JEZUS PRZED HERODEM (215)
Tedy widząc, że Piłat skargi ich nie słucha, Że dał obwinionemu Jezusowi ucha, Bo sędzię źli i głupi, ledwie skargę słyszą, Nie słuchawszy sprawoty, zaraz dekret piszą. „Jako? nie winien śmierci? żyć może ten, który — Okrzykną go tu wszyscy — przez swe impostury Jąwszy od galilejskiej, judzką ziemię aże I wszerz, i wzdłuż fałszywą nauką pomaże?” Słysząc Piłat, że Jezus Galilejej rodem, Zaraz go wieść i stawić każe przed Herodem. (217)
Rad Herod Jezusowi, bo go dawno żądał, Żeby tylko od niego cud jaki oglądał. Kuglarza, błaźnie, najmi dla
Skrót tekstu: PotZacKuk_I
Strona: 573
Tytuł:
Nowy zaciąg ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, Wypędził z Raju Przodków, osadził w Dziedzinie, Gdzie pracowicie Rola z wyciśnionym potem, Żywi ciało choć pługiem rznięta i z kłopotem. Czyjej to ręki dzieło? ach Siostry kochane! Czyż Stwórca niewdzięczności ścierpi wyuzdane. Chyonia; Cóż słyszę Siostro moja? przeciw krwi natury, Składasz na nas te fałsze, i te impostury, Któraż to lekkomyślna? któraż tak zuchwała, Przyjąwszy rzucać wiarę, co ją łaska dała. Nie siostro, umrzem prędzej trwale bez odmiany, Niewarteśmy tej plamy, ani tej nagany; Przyznaję śliski stopień tych Ziemskich zdobyczy, Im ich kto więcej zważa, to ich zanic liczy, Wszystko mija,
, Wypędźił z Raiu Przodkow, osadźił w Dźiedźinie, Gdźie pracowicie Rola z wyćiśnionym potem, Zywi ciało choć pługiem rznięta y z kłopotem. Czyiey to ręki dźieło? ach Siostry kochane! Czyż Stworca niewdźięcznośći śćierpi wyuzdane. Chyonia; Coż słyszę Siostro moia? przeciw krwi natury, Składasz na nas te fałsze, y te impostury, Ktoraż to lekkomyślna? ktoraż tak zuchwała, Przyiąwszy rzucać wiarę, co ią łaska dała. Nie siostro, umrzem prędzey trwale bez odmiany, Niewarteśmy tey plamy, áni tey nagany; Przyznaię śliski stopień tych Ziemskich zdobyczy, Im ich kto więcey zważa, to ich zanic liczy, Wszystko miia,
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFSędzia
Strona: A2
Tytuł:
Sędzia bez rozsądku
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Więcej pono Szalbierstwa/ oszukania w Kontraktach/ obłudy. Jeśli temu nie wierzysz/ pojedź na trzy Króle Do Krakowa/ albo na Sandomierską Pryszkę W której mało co priscam fidem: do Poznania Jedź także na Święty Jan/ toż tam jak i indzie. Ale choćbyś nikogo tylko Arendarzów A Dzierżawców wziął przed się/ jakie impostury W nich znajdziesz i dziedzicznych Panów zawiedzenie? Pokażeć coś na pozór/ wyliczy nie mało/ A Majętność obróci w samego diabła. I twoje dobro we dwu. Ostatek defalki Wezmą i tam regestra jakieś wymyślone. Chodźmyż zaś do pieniactwa/ bo to tymi czasy Zabaweczka Szlachecka najzwyczajniejsza/ Albo przy domu Kufel. Chodźmysz do
Więcey pono Szalbierstwá/ oszukánia w Contraktách/ obłudy. Ieśli temu nie wierzysz/ poiedź ná trzy Krole Do Krákowá/ álbo ná Sendomirską Pryszkę W ktorey máło co priscam fidem: do Poznania Iedź tákże ná Swięty Ian/ toż tam iák y indźie. Ale choćbyś nikogo tylko Arendarzow A Dźierzawcow wźiął przed się/ iakie impostury W nich znaydźiesz y dźiedźicznych Panow záwiedzenie? Pokażeć coś ná pozor/ wyliczy nie mało/ A Máiętność obroći w sámego dyabłá. Y twoie dobro we dwu. Ostatek defalki Wezmą y tam regestra iakieś wymyślone. Chodźmyż záś do pieniactwá/ bo to tymi czásy Zábaweczka Szlachecka nayzwyczaynieysza/ Albo przy domu Kufel. Chodźmysz do
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 170
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
nas Hetmanów kancelaria koronna w Uniwersałach wydanych po zerwaniu Sejmie nie tylko ochrania a telis Invidia ale tez ad Speciem pochwaliła, toć przecie arguere one uskarżeniem do Województw Listownym nie zdami się. Znamienionych od Tronu przy rozejściu Sejmu zarzutów, nie rozumiałbym ażeby się obszernie instifikować, ale raczej conscientiam rectefactorum et intrepidaem na wszystkie impostury i obiekcje oświadczyc mentemen. Refleksje IW IMCi P WWdy Podlaskiego Het Pol. IW. IMCi. P. Hetmanowi W. Kor^o^ Listownie uczynione.
1mo Remonstracja żalu jest potrzebna respective IchMSCw PP Posłów w słuzbie wojennej zostających, którym singulanter imputatur casus Sejmu, choć drudzy solãsolamTogãTogamconspicui dlakeo większej
nas Hetmanow kancellarya koronna w Uniwersałach wydanych po zerwaniu Seymie nie tylko ochrania a telis Invidia ale tez ad Speciem pochwaliła, toc przecie arguere one uskarzeniem do Woiewodztw Listownym nie zdami się. Znamienionych od Thronu przy rozeysciu Seymu zarzutow, nie rozumiałbym azeby się obszernie instifikować, ale raczey conscientiam rectefactorum et intrepidaem na wszystkie impostury y obiekcye oswiadczyc mentemen. Reflexye JW JMCi P WWdy Podlaskiego Het Pol. JW. JMCi. P. Hetmanowi W. Kor^o^ Listownie uczynione.
1mo Remonstracya zalu iest potrzebna respective IchMSCw PP Posłow w słuzbie woienney zostaiących, ktorym singulanter imputatur casus Seymu, choc drudzy solãsolamTogãTogamconspicui dlakeo większey
Skrót tekstu: RzewKor
Strona: 13
Tytuł:
Korespondencja
Autor:
Wacław Rzewuski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1720 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1720
Data wydania (nie później niż):
1750