jako Świętych i pospolitych: Synagoga Hebrajskiego, Kościół Łaciński Łacińskiego Grecki Greckiego. Oprócz tych chwalą i innemi Językami osobliwie in Oriente chwałą Chaldejskim, Ormiańskim, Syryiskim, Egipskim, Koptejskim, Arabskim. etc. In Occidente, publica odprawują Officia Divina w całej Sklawonii, i na całej Rusi Słowieńskim, a to się dzieje z Indultu Stolicy Apostołskiej, pozwalającej językami Ojczystemi chwałę Boską oddawać publiczną ob defectum Kapłanów, którzyby w tamtych Krajach czytać umieli po Łacinie, dopieroż rozumieć. Na Słowieński zaś kraj same Niebo dało licencją na prośbę Cyryla przez głos takowy: Omnis spiritus laudet Dominum, et omnis lingua confiteatur ei, jako Świadczy AEneas Sylvius in Hist
iako Swiętych y pospolitych: Synágoga Hebráyskiego, Kościoł Łacinski Łacinskiego Grecki Greckiego. Oprocz tych chwálą y innemi Ięzykami osobliwie in Oriente chwáłą Chaldeyskim, Ormiańskim, Syryiskim, Egypskim, Kopteyskim, Arábskim. etc. In Occidente, publica odpráwuią Officia Divina w cáłey Sklawonii, y ná całey Rusi Słowieńskim, á to się dźieie z Indultu Stolicy Apostolskiey, pozwálaiącey ięzykámi Oyczystemi chwáłę Boską oddáwać publiczną ob defectum Kapłánow, ktorzyby w tamtych Kráiach czytać umieli po Łacinie, dopieroz rozumieć. Ná Słowieński zaś kráy same Niebo dało licencyą ná proźbę Cyrilla przez głos tákowy: Omnis spiritus laudet Dominum, et omnis lingua confiteatur ei, iáko Swiadczy AEneas Sylvius in Hist
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 760
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
srebro w rękach jego rosło; tak się mu zdało. Zachciało się potym temuż summy wielkiej (Kontrybucjej po waszemu) od Duchowieństwa/ miał na to od Leona IX. Papieża pozwolenie; sarkali na to Duchowni barzo po Luzytaniej/ czego gdy Król postrzegł/ a nie tak też wielką potrzebę miał tych pieniędzy/ ustąpił indultu Papieskiego/ i wolał tak uczynić/ a niż ponosić gniew Duchownych Ojców swoich. Ale oni aby oświadczyli miłość swoję i afekt przeciwko Królowi/ złożyli się na sto i pięćdziesiąt tysięcy skutów/ i onę pocztę Królowi oddali: od onego czasu wszytkie postępki Emanuela Króla chromiąc szły/ szczęścia nikędy nie miał/ i waga królewska jego
srebro w rękách iego rosło; ták się mu zdáło. Záchćiáło się potym temuż summy wielkiey (Kontrybucyey po wászemu) od Duchowieństwá/ miał ná to od Leoná IX. Papieżá pozwolenie; sarkáli ná to Duchowni bárzo po Luzytániey/ czego gdy Krol postrzegł/ á nie ták też wielką potrzebę miał tych pieniędzy/ vstąpił indultu Papieskiego/ y wolał ták vczynić/ á niż ponośić gniew Duchownych Oycow swoich. Ale oni áby oświádczyli miłość swoię y áffekt przećiwko Krolowi/ złożyli się ná sto y pięćdźiesiąt tyśięcy skutow/ y onę pocztę Krolowi oddáli: od onego czásu wszytkie postępki Emmánuelá Krolá chromiąc szły/ szczęścia nikędy nie miał/ y wagá krolewska iego
Skrót tekstu: BirkEgz
Strona: 31
Tytuł:
O Egzorbitancjach kazania dwoje
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
.
Na tym trybunale, do Lublina zwyczajnie w roku następującym, 1760, przeniesionym, stracił głowę Piaskowski, który z domu matki, Hulewiczowy wdowy, najechawszy ją zbrojno, porwał córeczkę jedynaczkę, w dwunastym roku panienkę wysokiego posagu, z którą przed bernardynem, sprowadzonym kształtnie z klasztoru i przymuszonym, wziął szlub bez zapowiedzi i indultu. Jeżdżąc potem z nią po różnych domach, nie śmiejąc zawieźć do swego, aby matka, haniebnie o ten gwałt urażona, nie odwizytowała go podobnym sposobem, jak on ją nawiedził, i córki mu nie wydarła, zajechał do Radziwiłła, chorążego litewskiego. Który pan, wiadomy tego gwałtu, przez skargi matki wszędzie głośnego
.
Na tym trybunale, do Lublina zwyczajnie w roku następującym, 1760, przeniesionym, stracił głowę Piaskowski, który z domu matki, Hulewiczowy wdowy, najechawszy ją zbrojno, porwał córeczkę jedynaczkę, w dwunastym roku panienkę wysokiego posagu, z którą przed bernardynem, sprowadzonym kształtnie z klasztoru i przymuszonym, wziął szlub bez zapowiedzi i indultu. Jeżdżąc potem z nią po różnych domach, nie śmiejąc zawieźć do swego, aby matka, haniebnie o ten gwałt urażona, nie odwizytowała go podobnym sposobem, jak on ją nawiedził, i córki mu nie wydarła, zajechał do Radziwiłła, chorążego litewskiego. Który pan, wiadomy tego gwałtu, przez skargi matki wszędzie głośnego
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 84
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak