z bratem moim, deputatem koronnym, i byłem w Przybysławicach u księcia teraźniejszego kanclerza bardzo dobrze przyjętym.
Był naówczas marszałkiem trybunału koronnego Ignacy Sapieha, wojewoda mścisławski, a nim ja przyjechałem do Lublina, była już sprawa konsukcesorów księcia Wiśniowieckiego, za którymi się mocno książę teraźniejszy kanclerz lit. interesował, z Sapiehami, łowczymi wielkimi lit. Zjechał z drugiej strony za
Sapiehą Sapieha, kanclerz wielki lit., w której sprawie brat mój zelozissime przy konsukcesorach stanął, tak dalece, że się i do szabli porywał, i marszałkowi trybunalskiemu osą w oczy stawał. A tak konsukcesorowie wygrali sprawę, choć in accessorio, ale perimenti, bo Sapieha Komarno
z bratem moim, deputatem koronnym, i byłem w Przybysławicach u księcia teraźniejszego kanclerza bardzo dobrze przyjętym.
Był naówczas marszałkiem trybunału koronnego Ignacy Sapieha, wojewoda mścisławski, a nim ja przyjechałem do Lublina, była już sprawa konsukcesorów księcia Wiśniowieckiego, za którymi się mocno książę teraźniejszy kanclerz lit. interesował, z Sapiehami, łowczymi wielkimi lit. Zjechał z drugiej strony za
Sapiehą Sapieha, kanclerz wielki lit., w której sprawie brat mój zelozissime przy konsukcesorach stanął, tak dalece, że się i do szabli porywał, i marszałkowi trybunalskiemu osą w oczy stawał. A tak konsukcesorowie wygrali sprawę, choć in accessorio, ale perimenti, bo Sapieha Komarno
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 256
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Rodziewicza, podproboszczego kowieńskiego, aby mi dał szlub, tak pobiegłem do Kowna dla upewnienia księdza Rodziewicza, któremu dawszy czerw, zł 10, upewniłem.
Było to w wigilią Nowego Roku, a potem nastąpił rok 1756.
Dnia pierwszego tego to Nowego Roku po obiedzie pojechałem z żoną moją i z Zabiełłami, łowczymi lit., także z Zabiełłami, generałem majorem i surogatorem ziemskim kowieńskim, teraźniejszym pułkownikiem artylerii lit., tudzież z innymi przytomnymi gośćmi w Czerwonym Dworze do Kowna na szlub mój, gdzie dla złej przeprawy i kry wielkiej na Niewiaży, a tym bardziej na Wilii, już samym wieczorem stanęliśmy. Dał nam szlub ksiądz
Rodziewicza, podproboszczego kowieńskiego, aby mi dał szlub, tak pobiegłem do Kowna dla upewnienia księdza Rodziewicza, któremu dawszy czerw, zł 10, upewniłem.
Było to w wigilią Nowego Roku, a potem nastąpił rok 1756.
Dnia pierwszego tego to Nowego Roku po obiedzie pojechałem z żoną moją i z Zabiełłami, łowczymi lit., także z Zabiełłami, generałem majorem i surogatorem ziemskim kowieńskim, teraźniejszym pułkownikiem artylerii lit., tudzież z innymi przytomnymi gośćmi w Czerwonym Dworze do Kowna na szlub mój, gdzie dla złej przeprawy i kry wielkiej na Niewiaży, a tym bardzej na Wilii, już samym wieczorem stanęliśmy. Dał nam szlub ksiądz
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 604
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
nie wyzwalać. Praesupponendum, że ten respons sam książę kanclerz lit. musiał układać.
Gdy takie zatem formowały się molimina, ja przyjechawszy do żony mojej do Czerwonego Dworu, mało co tam wypocząwszy, umyśliłem jechać do Drezna szukając wyraźnej nad sobą kro-
lewskiej protekcji. A że mi pieniędzy nie stawało, tedy razem z łowczymi lit. obojgą Zabiełłami i z żoną moją pojechaliśmy do Białłozora, wojskiego upickiego, wielkiego kapitalisty, do Poniemunia, o sześć mil od Czerwonego Dworu, gdzie chciałem pożyczyć na drogę drezdeńską pieniędzy i zaraz dawałem sposób oddawania, że w kilka niedziel, na święty Jerzy, miał Chełchowski, stolnik kowieński, oddawać
nie wyzwalać. Praesupponendum, że ten respons sam książę kanclerz lit. musiał układać.
Gdy takie zatem formowały się molimina, ja przyjechawszy do żony mojej do Czerwonego Dworu, mało co tam wypocząwszy, umyśliłem jechać do Drezna szukając wyraźnej nad sobą kró-
lewskiej protekcji. A że mi pieniędzy nie stawało, tedy razem z łowczymi lit. obojgą Zabiełłami i z żoną moją pojechaliśmy do Białłozora, wojskiego upitskiego, wielkiego kapitalisty, do Poniemunia, o sześć mil od Czerwonego Dworu, gdzie chciałem pożyczyć na drogę drezdeńską pieniędzy i zaraz dawałem sposób oddawania, że w kilka niedziel, na święty Jerzy, miał Chełchowski, stolnik kowieński, oddawać
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 638
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986