Zarazem umilkł z brzmiącemi stronami, Że je przestrzygła Klato nożycami. Ledwo co w deski palcem zakołatał, A jasność skrywszy rzewliwie zapłakał Tak, iż płacz jego poszedszy w niebiosy Z wierzchu łzom polskiem większej sporzył rosy. Wszędzie się nocne rozchodzieły chmary, Kiedy już króla złożono na mary. Czuje Ojczyzna, jak żałosne było To interregnum i co uczyniło, Bo skoro tylko doszedł kresu swego Władysław — słońce kraju sarmackiego, Zaraz w ten tydzień przysięgę złamali, Którą Ojczyźnie zawsze ślubowali Nasi Kozacy, że im ufać miała, Iż jak za murem będzie zostawała, Dla czego się im granic powierzono I tam im włości szerokie rozdano. Polska im matką — nie
Zarazem umilkł z brzmiącemi stronami, Że je przestrzygła Klato nożycami. Ledwo co w deski palcem zakołatał, A jasność skrywszy rzewliwie zapłakał Tak, iż płacz jego poszedszy w niebiosy Z wierzchu łzom polskiem większej sporzył rosy. Wszędzie się nocne rozchodzieły chmary, Kiedy już króla złożono na mary. Czuje Ojczyzna, jak żałosne było To interregnum i co uczyniło, Bo skoro tylko doszedł kresu swego Władysław — słońce kraju sarmackiego, Zaraz w ten tydzień przysięgę złamali, Którą Ojczyźnie zawsze ślubowali Nasi Kozacy, że im ufać miała, Iż jak za murem będzie zostawała, Dla czego się im granic powierzono I tam im włości szerokie rozdano. Polska im matką — nie
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 79
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
łakomym. Czegoby był nie rzekł pewnie/ gdyby był albo miecz/ albo kuszę jaką w ręku jego obaczył/ bo Nemo potentes aggreditutus potest. Dobry to warunek pod czas Interregnum.Stosujmysz teraz potęgę Korony Polskiej z potęgą Kolegium Apostołskiego/ abyśmy obaczyli kto szczęśliwszy w sieroctwie swoim/ my czy oni/ które szczęśliwsze Interregnum Polskie po w Niebowzięciu Króla Pana naszego/ czyli ich po w Niebowstąpieniu Pańskim. Potęga jako uczą Politycy trzech rzeczy potrzebuje/ Militiam, Peccuniam, et federa, Żołnierstwa/ Dostatków/ i Pieniędzy/ a przyjaźni abo przymierza z pogranicznymi sąsiady/ abo też z Pany i Monarchiami wielkiemi choć odległymi: Żołnierstwo potrzebne do potęgi
łákomym. Czegoby był nie rzekł pewnie/ gdyby był álbo miecz/ álbo kuszę iáką w ręku iego obáczył/ bo Nemo potentes aggreditutus potest. Dobry to wárunek pod czás Interregnum.Stosuymysz teraz potęgę Korony Polskiey z potęgą Kollegium Apostolskiego/ ábysmy obáczyli kto szczęśliwszy w śieroctwie swoim/ my czy oni/ ktore szczęśliwsze Interregnum Polskie po w Niebowźięćiu Krolá Páná nászego/ czyli ich po w Niebowstąpieniu Páńskim. Potęgá iáko vczą Politycy trzech rzeczy potrzebuie/ Militiam, Peccuniam, et federa, Zołnierstwá/ Dostátkow/ y Pieniędzy/ á przyiáźni ábo przymierzá z pogránicznymi sąśiády/ ábo też z Pány y Monárchiámi wielkiemi choć odległymi: Zołnierstwo potrzebne do potęgi
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 23
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
tedy potęga trzech rzeczy potrzebuje Militiam, peccuniam, federa, jako uczą Politycy/ Żołnierstwa/ Dostatków/ i przyjaźni/ a pod czas Interregnum i osierocenia naszego/ i federa niepewne/ i dostatki małe/ i Żołnierstwo w dawnych dzielnościach swoich nazbyt zeszłe: zatym rzec możemy/ że słaba potęga nasza/ nieszczęśliwe sieroctwo/ niebezpieczne Interregnum. Lib. 19. Sieroctwo Apostołskie. Dan. 7. Lib. 3. Offic. Interregnum albo
Szczęśliwi w tej mierze Apostołowie/ szczęśliwsze sieroctwo ich/ nie boją się niebezpieczeństwa bo większą przy sobie potęgę mają. Chcecie widzieć potęgę Apostołską? obaczmy Żołnierstwo które ich pod ten czas strzegło/ przypatrzmy się dostatkom; uważajmy
tedy potegá trzech rzeczy potrzebuie Militiam, peccuniam, federa, iáko vczą Politycy/ Zołnierstwá/ Dostátkow/ y przyiáźni/ á pod czás Interregnum y ośierocenia nászego/ y federa niepewne/ y dostátki máłe/ y Zołnierstwo w dawnych dźielnośćiách swoich názbyt zeszłe: zátym rzec możemy/ że słábá potęgá nászá/ nieszczęśliwe śieroctwo/ niebeśpieczne Interregnum. Lib. 19. Sieroctwo Apostolskie. Dan. 7. Lib. 3. Offic. Interregnum álbo
Sczęśliwi w tey mierze Apostołowie/ szczęśliwsze śieroctwo ich/ nie boią się niebeśpieczeństwá bo większą przy sobie potęgę máią. Chcećie widźieć potęgę Apostolską? obaczmy Zołnierstwo ktore ich pod ten czás strzegło/ przypátrzmy się dostátkom; vważaymy
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 24
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632