alternatę nie mogły, proposuerunt confirmationem laski przy mojej dyrekcji. Tandem kiedy w. księstwu litewskiemu nie zdało się to ob turnum ich, który przypadał z alternaty na sejm przyszły, Ventum ad media: et post concertationes plurimas zdałem laskę ip. Szczuce referendarzowi koronnemu, który odebrawszy laskę i za nią podziękowawszy, obszedłszy tandem izbę poselską singularissime dziękował mi od niej za przeszłe prace, cum sponsione et declaratione mutuorum affectuum izby i nieprzepomnienia prac moich. 19 Junii z królem na pokoju upiłem się ad satietatem, wino wprzódy potem gorzałkę pijąc, alias dubl (double) anyż, któregośmy się z królem po razy pięć napili. Był ip.
alternatę nie mogły, proposuerunt confirmationem laski przy mojéj dyrekcyi. Tandem kiedy w. księstwu litewskiemu nie zdało się to ob turnum ich, który przypadał z alternaty na sejm przyszły, Ventum ad media: et post concertationes plurimas zdałem laskę jp. Szczuce referendarzowi koronnemu, który odebrawszy laskę i za nią podziękowawszy, obszedłszy tandem izbę poselską singularissime dziękował mi od niéj za przeszłe prace, cum sponsione et declaratione mutuorum affectuum izby i nieprzepomnienia prac moich. 19 Junii z królem na pokoju upiłem się ad satietatem, wino wprzódy potém gorzałkę pijąc, alias dubl (double) anyż, któregośmy się z królem po razy pięć napili. Był jp.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 68
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
listy rozmaite króla imć polskiego, pisane tak do króla szwedzkiego jako do inszych ministrów. Także od pani Kinsmark do p. Pipera pisanych listów, które wszystkie częścią complectebant w sobie opprobria na polaków i opisania scandalosa, częścią traktat partykularny, do którego vocavit króla imć szwedzkiego nasz król polski mimo rzeczpospolitą. Bardzo consternavit populum i izbę radną. Skąd ad generałem confoederationem przyszło.
18^go^ generalna konfederacja contra majestatem stetit z wypowiedzeniem posłuszeństwa panu.
19^go^ poprzysiężona ta konfederacja od prymasa począwszy, usque ad ultimum.
27^go^ król imć polski per subordinatas personas, powracających z Wrocławia do Oławy królewiczów Jakuba i Konstantyna na drodze przejąwszy złapał i do Saksonii zaprowadził eo motivo że królewicz
listy rozmaite króla imć polskiego, pisane tak do króla szwedzkiego jako do inszych ministrów. Także od pani Kinsmark do p. Pipera pisanych listów, które wszystkie częścią complectebant w sobie opprobria na polaków i opisania scandalosa, częścią traktat partykularny, do którego vocavit króla imć szwedzkiego nasz król polski mimo rzeczpospolitą. Bardzo consternavit populum i izbę radną. Zkąd ad generałem confoederationem przyszło.
18^go^ generalna konfederacya contra majestatem stetit z wypowiedzeniem posłuszeństwa panu.
19^go^ poprzysiężona ta konfederacya od prymasa począwszy, usque ad ultimum.
27^go^ król imć polski per subordinatas personas, powracających z Wrocławia do Oławy królewiczów Jakóba i Konstantyna na drodze przejąwszy złapał i do Saxonii zaprowadził eo motivo że królewicz
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 227
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
zdać już laskę któremu z ipanów prowincji wielko-polskiej, z której dwóch mocnych konkurowało, nempe: ip. Ossoliński podskarbi nadworny koronny i ip. Lubomirski oboźny koronny. Ale zdać mi laski nie pozwolono, i trzymawszy się ad terminum łączenia z izbą senatorską, gdy do marszałka nowego obrania nie przyszło, pożegnałem poselską izbę passive, a sejm się rozlazł ad apparentiam na władzy hetmańskiej nie przywróconej od Fleminga, której przywrócenie omnino domawiano się pod starą laską, na co dwór nie zezwalał. Ale bardziej w tein pracowała polityka księcia Dołhorukiego metu postronnych posłów od potencyj przeciwnych carowi, na sejm przybyłych, ile cesarskiego i szwedzkiego, którzy mieli desudare na
zdać już laskę któremu z jpanów prowincyi wielko-polskiéj, z któréj dwóch mocnych konkurowało, nempe: jp. Ossoliński podskarbi nadworny koronny i jp. Lubomirski oboźny koronny. Ale zdać mi laski nie pozwolono, i trzymawszy się ad terminum łączenia z izbą senatorską, gdy do marszałka nowego obrania nie przyszło, pożegnałem poselską izbę passive, a sejm się rozlazł ad apparentiam na władzy hetmańskiéj nie przywróconéj od Fleminga, któréj przywrócenie omnino domawiano się pod starą laską, na co dwór nie zezwalał. Ale bardziéj w tein pracowała polityka księcia Dołhorukiego metu postronnych posłów od potencyj przeciwnych carowi, na sejm przybyłych, ile cesarskiego i szwedzkiego, którzy mieli desudare na
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 355
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
miesiąca Septembra, Anno 1720, zaczęty solito more podług prawa, a potem niezakonczony, rozpełzły.
Po wysłuchanej wotywie w kościele kolegiackim oo. jezuitów de Spiritu sancto, pontyficaliter, ipanowie posłowie in numerosa frequentia zebrawszy się do izby poselskiej, na swoich zasiedli miejscach.
Iwp. Zawisza starosta miński, marszałek przeszły jucundissimo sermone witał izbę poselską, exhortando, aby sepositis privatis studiis et diffidentiis, quae movere populos potentes, brali przed się myśl o salutem universi, przez zdrowe a nie interesowane rady, uchodząc, zachowaj Boże owego wyrzutu: gens aliisaue consilio et prudentia. Życzył zatem, aby według dawnego prawa przystąpić raczyli do elekcji nowego Nauklera dając głos
miesiąca Septembra, Anno 1720, zaczęty solito more podług prawa, a potém niezakonczony, rozpełzły.
Po wysłuchanéj wotywie w kościele kolegiackim oo. jezuitów de Spiritu sancto, pontyficaliter, jpanowie posłowie in numerosa frequentia zebrawszy się do izby poselskiéj, na swoich zasiedli miejscach.
Jwp. Zawisza starosta miński, marszałek przeszły jucundissimo sermone witał izbę poselską, exhortando, aby sepositis privatis studiis et diffidentiis, quae movere populos potentes, brali przed się myśl o salutem universi, przez zdrowe a nie interessowane rady, uchodząc, zachowaj Boże owego wyrzutu: gens aliisaue consilio et prudentia. Życzył zatém, aby według dawnego prawa przystąpić raczyli do elekcyi nowego Nauklera dając głos
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 399
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
solwując sesję in spem meliorem, ale nic nie pernoktacje, każdego dnia diversitem sensuum przynosiły, aż do dnia 9^go^ Novembra, na którym dniu ipan marszałek gdy jeszcze proponował denominacją nowego marszałka, aliści różne intruzy we wpadały i interlokutorie nie dają activam vocem, niechcąc inclinare ad unionem okrzyknęli wszyscy: „Zegnaj mości panie marszałku izbę poselską,” a tak po trzykroć podług prawa pytał się, jeżeli jest zgoda do obrania nowego marszałka. Krzyknęli iterum: „niemasz zgody na obranie marszałka nowego, nie pozwalamy, i jeśliby ex senatus consilio jaka wojna z kimkolwiek miała być klarygowana, zapobiegając temu nomine rzeczypospolitej, protestamur i o nieprzywrócenie komendy hetmanów
solwując sessyę in spem meliorem, ale nic nie pernoktacje, każdego dnia diversitem sensuum przynosiły, aż do dnia 9^go^ Novembra, na którym dniu jpan marszałek gdy jeszcze proponował denominacyą nowego marszałka, aliści różne intruzy we wpadały i interlokutorie nie dają activam vocem, niechcąc inclinare ad unionem okrzyknęli wszyscy: „Zegnaj mości panie marszałku izbę poselską,” a tak po trzykroć podług prawa pytał się, jeżeli jest zgoda do obrania nowego marszałka. Krzyknęli iterum: „niemasz zgody na obranie marszałka nowego, nie pozwalamy, i jeśliby ex senatus consilio jaka wojna z kimkolwiek miała być klarygowana, zapobiegając temu nomine rzeczypospolitéj, protestamur i o nieprzywrócenie komendy hetmanów
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 416
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
obrania nowego marszałka. Krzyknęli iterum: „niemasz zgody na obranie marszałka nowego, nie pozwalamy, i jeśliby ex senatus consilio jaka wojna z kimkolwiek miała być klarygowana, zapobiegając temu nomine rzeczypospolitej, protestamur i o nieprzywrócenie komendy hetmanów iterum iterumque protestamur.” Zaczem o pożegnanie ipana marszałka upraszali.
Impan marszałek pożegnał izbę poselską, którego pożegnania sens takowy:
„Do pożegnania już tu widzę każecie mi wwmpanowie przystępować i żalić się na to, edax rerum w tych niedzielach consumpsit. Niezwyczajnie gwałtowne bezprawie, bo sine ordine rerum po mnie tego wymagać, nie zacząwszy sejmu a nie skończywszy z żalem mnie przychodzi, że w październiku chcąc colligere flores
obrania nowego marszałka. Krzyknęli iterum: „niemasz zgody na obranie marszałka nowego, nie pozwalamy, i jeśliby ex senatus consilio jaka wojna z kimkolwiek miała być klarygowana, zapobiegając temu nomine rzeczypospolitéj, protestamur i o nieprzywrócenie komendy hetmanów iterum iterumque protestamur.” Zaczém o pożegnanie jpana marszałka upraszali.
Jmpan marszałek pożegnał izbę poselską, którego pożegnania sens takowy:
„Do pożegnania już tu widzę każecie mi wwmmpanowie przystępować i żalić się na to, edax rerum w tych niedzielach consumpsit. Niezwyczajnie gwałtowne bezprawie, bo sine ordine rerum po mnie tego wymagać, nie zacząwszy sejmu a nie skończywszy z żalem mnie przychodzi, że w październiku chcąc colligere flores
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 416
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
stary; Miał tę wadę, że wnętrznej nie mógł strzymać pary. Łomie przetarte fałdy, a co się ukłoni, Jako z woru upuści nieprzyjemnej woni. I piżmo nie poradzi, na psa trudno składać, Bo go nie masz, a ten bździ, że ledwie dosiadać Mogą damy, gorszego nie trzeba wychodu; Kropią izbę dla prochu, kadźcież też dla smrodu. Tylko że się nie usra; aż go jeden młodszy Poufale przestrzeże, na stronę odwiódłszy. „Dziękujęć — rzecze — żeś mię w tym raczył obwieścić, Cóż, kiedy afekt w sercu nie może się zmieścić. Mało, że przez łagodne wylewam go słowa, Lecz
stary; Miał tę wadę, że wnętrznej nie mógł strzymać pary. Łomie przetarte fałdy, a co się ukłoni, Jako z woru upuści nieprzyjemnej woni. I piżmo nie poradzi, na psa trudno składać, Bo go nie masz, a ten bździ, że ledwie dosiadać Mogą damy, gorszego nie trzeba wychodu; Kropią izbę dla prochu, kadźcież też dla smrodu. Tylko że się nie usra; aż go jeden młodszy Poufale przestrzeże, na stronę odwiodszy. „Dziękujęć — rzecze — żeś mię w tym raczył obwieścić, Cóż, kiedy afekt w sercu nie może się zmieścić. Mało, że przez łagodne wylewam go słowa, Lecz
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 26
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, ale z świnią godzien gówna. Kto często rozum w głowie gorzałką zalewa, Niech jada, niech spać chodzi z wieprzami do chlewa. 52 (S). BOŻE NARODZENIE
Stary zwyczaj w tym mają chrześcijańskie domy Na Boże Narodzenie po izbie słać słomy, Że w stajni Święta Panna leżała połogiem. Niejedenże dziś, izbę usławszy barłogiem, Gnojem na przyście Pańskie zapaskudzi serce, Gdzie by się szczerozłote szklnić miały kobierce. Zaniechajcie, dlaboga, radzę tego stroju: Droższa cnota od szpaler, brzydszy grzech od gnoju. Dość słomy w Betleemie, dość było barłogu, Cnotą domy i serca ozdabiajcie Bogu. 53 (P). NA GNIEWLIWEGO
, ale z świnią godzien gówna. Kto często rozum w głowie gorzałką zalewa, Niech jada, niech spać chodzi z wieprzami do chlewa. 52 (S). BOŻE NARODZENIE
Stary zwyczaj w tym mają chrześcijańskie domy Na Boże Narodzenie po izbie słać słomy, Że w stajni Święta Panna leżała połogiem. Niejedenże dziś, izbę usławszy barłogiem, Gnojem na przyście Pańskie zapaskudzi serce, Gdzie by się szczerozłote szklnić miały kobierce. Zaniechajcie, dlaboga, radzę tego stroju: Droższa cnota od szpaler, brzydszy grzech od gnoju. Dość słomy w Betleemie, dość było barłogu, Cnotą domy i serca ozdabiajcie Bogu. 53 (P). NA GNIEWLIWEGO
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 32
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
się wadzić. Na wszytko tedy, coć która winszuje Z sióstr mych, i ja się chętnie podpisuję. Talia.
Rozpływa mi się serce od radości, Niezwykłe jakieś mara rozweselenie, Gdy wychowaniec mój, ćwiczenie moje, Ow co to złotym słodkich Słów łańcuchem Wiązał i serca i za obie uszy Trzymał i senat i izbę poselską, W którego ustach hyblejskiej słodyczy Plastry robiły pczołki pracowite, Ow co i w boju nieoszczędną ręką Szczęśliwej szable gasił więc pragnienie
We krwi pogańskiej, co nie tylko sejmy Znały go, ale wojska i obozy: Już niebezpiecznym zabawom marsowym I ciężkim sprawom rzeczypospolitej l ślizkim dworów omylnych faworom, Temu wszytkiemu służbę wypowiedział A w
się wadzić. Na wszytko tedy, coć ktora winszuje Z siostr mych, i ja się chętnie podpisuję. Thalia.
Rozpływa mi się serce od radości, Niezwykłe jakieś mara rozweselenie, Gdy wychowaniec moj, ćwiczenie moje, Ow co to złotym słodkich słow łańcuchem Wiązał i serca i za obie uszy Trzymał i senat i izbę poselską, W ktorego ustach hyblejskiej słodyczy Plastry robiły pczołki pracowite, Ow co i w boju nieoszczędną ręką Szczęśliwej szable gasił więc pragnienie
We krwi pogańskiej, co nie tylko sejmy Znały go, ale wojska i obozy: Już niebezpiecznym zabawom marsowym I ciężkim sprawom rzeczypospolitej l ślizkim dworow omylnych faworom, Temu wszytkiemu służbę wypowiedział A w
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 468
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
dom swój.” Więc że posłał franta: „Jegomość, żebyś Waszmość na tego taranta (Pies leżał naśród izby) nie wsiadała, prosi.” Połajawszy go pani, musi to być cosi, Myśli sobie, za sekret i uciecha sroga Siedzieć na psie — po cóż by do mnie ta przestroga Więc izbę założywszy, koło psa się krząta, To głaszcze, to go trzepie; już poszła dziesiąta Chleba z masłem partyka; na ostatek calem, Podniósszy do gołego, osiędzie go ciałem. Rozje się nie siadany pies i w obie udy Pożre, że ją jak martwe wzięto z miejsca dudy. Prędko pan powróciwszy, spyta się
dom swój.” Więc że posłał franta: „Jegomość, żebyś Waszmość na tego taranta (Pies leżał naśród izby) nie wsiadała, prosi.” Połajawszy go pani, musi to być cosi, Myśli sobie, za sekret i uciecha sroga Siedzieć na psie — po cóż by do mnie ta przestroga Więc izbę założywszy, koło psa się krząta, To głaszcze, to go trzepie; już poszła dziesiąta Chleba z masłem partyka; na ostatek calem, Podniósszy do gołego, osiędzie go ciałem. Rozje się nie siadany pies i w obie udy Pożre, że ją jak martwe wzięto z miejsca dudy. Prędko pan powróciwszy, spyta się
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 233
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987