zażyć, Ta nie dba o zabawę, dosyć, dosyć trzy dni, I to siła, dosyć jest trzy razy tej brydni; Dalej kąsa dryganta i nogami pierze. Użytsze białegłowy daleko w tej mierze: Choć tylko druga brzuchem nie dosiągnie nosa, Nie odrzuci, ściśnieli rączkę jej, młokosa. Apetyt im do jabłka macierzyński wadzi, Że tu rozum igranej naturze nie radzi, Ale na cóż ich drażnić. Moja dziś Kasandra Po to się do twojego spieszy Aleksandra, Żeby mu podobnego na marsowe trwogi Cyllara, twemu drużbie, rodziła pod nogi. Odsłuży-ć. Jeszczem rzeczy zapomniał potrzebnej: Mogłoliby się dostać i pannie służebnej,
zażyć, Ta nie dba o zabawę, dosyć, dosyć trzy dni, I to siła, dosyć jest trzy razy tej brydni; Dalej kąsa dryganta i nogami pierze. Użytsze białegłowy daleko w tej mierze: Choć tylko druga brzuchem nie dosiągnie nosa, Nie odrzuci, ściśnieli rączkę jej, młokosa. Apetyt im do jabłka macierzyński wadzi, Że tu rozum igranej naturze nie radzi, Ale na cóż ich drażnić. Moja dziś Kasandra Po to się do twojego spieszy Aleksandra, Żeby mu podobnego na marsowe trwogi Cyllara, twemu drużbie, rodziła pod nogi. Odsłuży-ć. Jeszczem rzeczy zapomniał potrzebnej: Mogłoliby się dostać i pannie służebnej,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 174
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Trzeba do obieszenia upatrować drzewka; Lecz i to dla przestrogi nie wadzi napisać, Że wprzód trzeba na nią wleźć, niźli się kołysać. Tobie jabłoń do smaku; prawda, piękna dama, Lecz wiesz, do czego w raju przywiodła Adama: Gdy się często wężowi każe na się wspinać, Zdechniesz, dla każdego li jabłka przyjdzie zginać. Tobie gruszka nie darmo, i to dobre ziele, I tej, bracie, nie radzę zasypiać w popiele. Wiesz ich rodzaj? Są panny, baby, muszkatełki, Są grdule i bitarnie, patrzajże omełki. Tobie się pięknym wzrostem gładka jodła pisze; Ale na cóż borowe przydadzą się szysze
Trzeba do obieszenia upatrować drzewka; Lecz i to dla przestrogi nie wadzi napisać, Że wprzód trzeba na nię wleźć, niźli się kołysać. Tobie jabłoń do smaku; prawda, piękna dama, Lecz wiesz, do czego w raju przywiodła Adama: Gdy się często wężowi każe na się wspinać, Zdechniesz, dla każdego li jabłka przyjdzie zginać. Tobie gruszka nie darmo, i to dobre ziele, I tej, bracie, nie radzę zasypiać w popiele. Wiesz ich rodzaj? Są panny, baby, muszkatełki, Są grdule i bitarnie, patrzajże omełki. Tobie się pięknym wzrostem gładka jodła pisze; Ale na cóż borowe przydadzą się szysze
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 197
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Obraz w takichże ramkach, z ekspressją ś. Marcina na koniu.
173 + Obraz w ramach, z ekspressją białychgłów czterech, muzyką bawiących się.
174 + Obraz tylkiż, w czarnych ramach, z ekspressją portu nad morzem.
175 + Obrazów 2, półłokciowych, z ekspressją perspektiwy i ludzi, kupujących na drogę jabłka etc., ryb przy rzece etc., Brabański etc.
176 + Obraz ćwierci 3, w czarnych ramkach, z ekspressją bogini Flora, 3 Kupidynów i mężczyzny z spadą gołą siedzący przy boginie.
177 Obraz półłokciowy, w złocistych ramach, z ekspressją Andromedy, darowany IPanu Bacqevillowi.
178 + Obraz 5-ćwierciowy, w
Obraz w takichże ramkach, z ekspressją ś. Marcina na koniu.
173 + Obraz w ramach, z ekspressją białychgłów czterech, muzyką bawiących się.
174 + Obraz tylkiż, w czarnych ramach, z ekspressją portu nad morzem.
175 + Obrazów 2, półłokciowych, z ekspressją perspektiwy i ludzi, kupujących na drogę jabłka etc., ryb przy rzece etc., Brabański etc.
176 + Obraz ćwierci 3, w czarnych ramkach, z ekspressją bogini Flora, 3 Kupidynów i mężczyzny z spadą gołą siedzący przy boginie.
177 Obraz półłokciowy, w złocistych ramach, z ekspressją Andromedy, darowany JPanu Bacqevillowi.
178 + Obraz 5-ćwierciowy, w
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 180
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
jabłko czyniły Wenerze, Ni sama Wenus, co gładkością słynie; Gdybyś ty była wdała się w te zwady, Jabłko-ć by był dał Parys i zakłady.
A jeżeli ta, którą w nadgrodzie Za ten sąd odniósł w dom Parys, Helena, W cnotach ci równa była i w urodzie, Zbytnia jednego jabłka była cena; Lecz on nie głupi, że za gładkość twoję Przedał królestwo i ojca, i Troję.
Dla tamtej morzem i lądową wojną Ledwie w dziesiątym roku Troja padła; A ty, byłeś się pokazała zbrojną, Byłeś gróźb w usta, strzał w oczy nakładła, Zaraz forteca serc naszych upada I wolność
jabłko czyniły Wenerze, Ni sama Wenus, co gładkością słynie; Gdybyś ty była wdała się w te zwady, Jabłko-ć by był dał Parys i zakłady.
A jeżeli ta, którą w nadgrodzie Za ten sąd odniósł w dom Parys, Helena, W cnotach ci równa była i w urodzie, Zbytnia jednego jabłka była cena; Lecz on nie głupi, że za gładkość twoję Przedał królestwo i ojca, i Troję.
Dla tamtej morzem i lądową wojną Ledwie w dziesiątym roku Troja padła; A ty, byłeś się pokazała zbrojną, Byłeś gróźb w usta, strzał w oczy nakładła, Zaraz forteca serc naszych upada I wolność
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 45
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
płomienia, Ty od wiecznego wybaw ognia duszę. BALET KRÓLEWSKI 1654 W WARSZAWIE NA POLNE ROZKOSZY
Ogród wesołego raju Nie miał tyle ziół i maju Ani owoców tak siła na stole, Jak wiele uciech ma tuteczne pole: Tu ustawiczne wesele, Tu nimfy tańcują śmiele, Tu żadna ze gry nie wyjdzie nie z zyskiem Ani się jabłka udawi ogryzkiem. NIMFA MYŚLIWA
(Izabela Klara de Mailly)
Niech twoja chęć ciekawa na obłów nie waży, Bo Diana, u której jesteś, panno, w straży, Sama-ć nażenie zwierza na ostre oszczepy, Samo się spieszyć będzie ptastwo na twe lepy.
(Anna Schoenfeldt)
Porzuć, panno, zdradne nici,
płomienia, Ty od wiecznego wybaw ognia duszę. BALET KRÓLEWSKI 1654 W WARSZAWIE NA POLNE ROZKOSZY
Ogród wesołego raju Nie miał tyle ziół i maju Ani owoców tak siła na stole, Jak wiele uciech ma tuteczne pole: Tu ustawiczne wesele, Tu nimfy tańcują śmiele, Tu żadna ze gry nie wyjdzie nie z zyskiem Ani się jabłka udawi ogryzkiem. NIMFA MYŚLIWA
(Izabela Klara de Mailly)
Niech twoja chęć ciekawa na obłów nie waży, Bo Dyjana, u której jesteś, panno, w straży, Sama-ć nażenie zwierza na ostre oszczepy, Samo się spieszyć będzie ptastwo na twe lepy.
(Anna Schoenfeldt)
Porzuć, panno, zdradne nici,
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 231
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
sprawie, dźwięk ustom i głosy Nie podlejsze anielskich? — Febus złotowłosy. O szczęsna dziewko, której dają dary z góry Febus, Kupido, Wenus, Minerwa, Merkury! NA ZAPŁONIENIE
Nie był ci skąpy farby Twórca dobry I szkarłatnymi-ć twarz okrył cynobry, Że nie tak mają, o Jago, zaiste, Wesołą barwę jabłka przepłoniste,. Ani tak malarz z uwagą i wczasem Miniją zmieszać potrafi z blejwasem, Jaki-ć rumieniec, w cerkiel swe obwody Po śniegu tocząc, zapala jagody. Lecz żeś się nad swój zwyczaj tej godziny Tak zapłonęła, to nie bez przyczyny.. Albom ja co rzekł, czego ucho nie chce
sprawie, dźwięk ustom i głosy Nie podlejsze anielskich? — Febus złotowłosy. O szczęsna dziewko, której dają dary z góry Febus, Kupido, Wenus, Minerwa, Merkury! NA ZAPŁONIENIE
Nie był ci skąpy farby Twórca dobry I szkarłatnymi-ć twarz okrył cynobry, Że nie tak mają, o Jago, zaiste, Wesołą barwę jabłka przepłoniste,. Ani tak malarz z uwagą i wczasem Miniją zmieszać potrafi z blejwasem, Jaki-ć rumieniec, w cerkiel swe obwody Po śniegu tocząc, zapala jagody. Lecz żeś się nad swój zwyczaj tej godziny Tak zapłonęła, to nie bez przyczyny.. Albom ja co rzekł, czego ucho nie chce
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 268
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
ściśnie, Która, jako mi wieszcze wróży serce, Nie po jednemu, po dwie da jąderce, Rodzący między wiekopomne Lechy Miasto skorupy w żelazie orzechy. Przyrodzenie jest takiego owocu, Że w którymkolwiek naszczepisz go klocu, Lubo to w wiśni, lubo to w jabłoni, Tak jędrzny korzeń aplikuje do niej, Że ani jabłka, ani już jagody, Ale frukt światu swojej rodzi mody; I choć, jaka jest w leszczynie natura, Znajdzie się między orzechami dziura, Umiał sadownik potrafić w to mądrze, Byle był korzeń, nie wątpić o jądrze. Co pisał ongi ktoś, przyznawam i ja, Że ma nowy raj królowa Maryja, Gdzie
ściśnie, Która, jako mi wieszcze wróży serce, Nie po jednemu, po dwie da jąderce, Rodzący między wiekopomne Lechy Miasto skorupy w żelezie orzechy. Przyrodzenie jest takiego owocu, Że w którymkolwiek naszczepisz go klocu, Lubo to w wiśni, lubo to w jabłoni, Tak jędrzny korzeń aplikuje do niej, Że ani jabłka, ani już jagody, Ale frukt światu swojej rodzi mody; I choć, jaka jest w leszczynie natura, Znajdzie się między orzechami dziura, Umiał sadownik potrafić w to mądrze, Byle był korzeń, nie wątpić o jądrze. Co pisał ongi ktoś, przyznawam i ja, Że ma nowy raj królowa Maryja, Gdzie
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 320
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
narodzenia jego. Zaczni, Dziecię, matkę znać, przez miłe rozśmienie, O niebieski Potomku, Boże pokolenie. PASTERZ DRUGI
Ozdoba anielska, Synu wszechmocnego Boga, cóż cię przywiodło na plac świata tego? Na ten mizerny padoł, któryś ugruntował Dla stworzenia swojego, żeby w nim obcował Przestępny naród ludzki za ono skuszenie Zakazanego jabłka w wieczne potępienie; Gdzie frasunki, gdzie nędze, boleści i wojny, Pociechy nic, tylko płacz a ucisk jest hojny, Gdzie zdrada, mord, lupiestwo i pełno chytrości, Nie masz nic, tylko próżność a wierutne złości. PASTERZ TRZECI
Czemuż wżdy dla człowieka takeś obnażony Z dostatków chwały wielkiej, a
narodzenia jego. Zaczni, Dziecię, matkę znać, przez miłe rozśmienie, O niebieski Potomku, Boże pokolenie. PASTERZ DRUGI
Ozdoba anielska, Synu wszechmocnego Boga, coż cię przywiodło na plac świata tego? Na ten mizerny padoł, któryś ugruntował Dla stworzenia swojego, żeby w nim obcował Przestępny naród ludzki za ono skuszenie Zakazanego jabłka w wieczne potępienie; Gdzie frasunki, gdzie nędze, boleści i wojny, Pociechy nic, tylko płacz a ucisk jest hojny, Gdzie zdrada, mord, lupiestwo i pełno chytrości, Nie masz nic, tylko próżność a wierutne złości. PASTERZ TRZECI
Czemuż wżdy dla człowieka takeś obnażony Z dostatkow chwały wielkiej, a
Skrót tekstu: DachDialOkoń
Strona: 60
Tytuł:
Dyjalog o cudownym Narodzeniu...
Autor:
Jan Dachnowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi, jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
kotła żołnierskiego: Kleantes, że formy kliniastej, albo Piramidalnej: Demokryt, że figury tacy głębokiej: Anaximenes, że figury Stołu równego, jako o tych zdaniach świadczą Plutarchus, Aristoteles, Láertius, Schottus, etc,
Ale zdrowy rozum i Astronomów Sensatiorum zdanie uczy, że ZIEMI figura ma być ad formam kuli, albo Jabłka, alias Sphaerica. Daje się widzieć in Luce Słońca i Mięsiąca, które nie zaraz wszystkim Świata krajom oriuntur, co sprawuje ZIEMI okrągłość, a gdyby była równa i płytka, jako Stół, eodem momento po całym Świecie, byłaby wspomnionemi Luminarzami oświecona. Druga, że niektóre od Pulnocy Gwiazdy są Perpetue Aparytionis, to
kotła żołnierskiego: Kleantes, że formy kliniastey, albo Piramidalney: Demokryt, że figury tacy głębokiey: Anaximenes, że figury Stołu rownego, iako o tych zdaniach swiadczą Plutarchus, Aristoteles, Láertius, Schottus, etc,
Ale zdrowy rozum y Astronomow Sensatiorum zdanie uczy, że ZIEMI figura ma bydź ad formam kuli, albo Iabłka, alias Sphaerica. Daie się widzieć in Luce Słońca y Mięsiąca, które nie zaraz wszystkim Swiata kraiom oriuntur, co sprawuie ZIEMI okrągłość, a gdyby byłá rowna y płytka, iako Stoł, eodem momento po cáłym Swiecie, byłaby wspomnionemi Luminarzami oswiecona. Druga, że niektore od Pulnocy Gwiazdy są Perpetuae Apparitionis, to
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 171
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Regiment miewa po dwa, po trzy, po cztery tysiące Ludzi, a Chorągiew miewa po 200. i po 300. Ludzi.
Tuż do Wojska należy DISCIPLINA MILITARIS, i jest największym Ornamentem Żołnierza, o której mówi Valerius Maximus: Praecipuum decus et stabilimentum Imperii ese, Militaris Disciplinae tenacissimum vinculum. Bellizariusz Hetman Justyniana zerwanie Jabłka zakazał cudzego, głowę za Jabłka biorąc. Aurelianus rygor zaleca Rotmistrzowi: Nemo Pullum rapiat alienum, uvam nullus auferat, Segetem nemo deterat, oleum, sal. lignum nemo exigat, annonâ suâ contentus sit. Mają być zawsze utrzymani w granicach Modestyj, Czystości, Trzeżwości, Posłuszeństwa, Czujności: Z Beczek trunki rzadko,
Regiment miewa po dwa, po trzy, po cztery tysiące Ludzi, a Chorągiew miewa po 200. y po 300. Ludzi.
Tuż do Woyska należy DISCIPLINA MILITARIS, y iest naywiększym Ornamentem Zołnierza, o ktorey mowi Valerius Maximus: Praecipuum decus et stabilimentum Imperii ese, Militaris Disciplinae tenacissimum vinculum. Bellizaryusz Hetman Iustiniana zerwanie Iabłka zakazał cudzego, głowę za Iabłka biorąc. Aurelianus rygor zaleca Rotmistrzowi: Nemo Pullum rapiat alienum, uvam nullus auferat, Segetem nemo deterat, oleum, sal. lignum nemo exigat, annonâ suâ contentus sit. Maią bydź zawsze utrzymani w granicach Modestyi, Czystości, Trzeżwości, Posłuszeństwa, Czuyności: Z Beczek trunki rzadko,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 431
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755