przyjechał, tak pojedzie z nizczym. Ani my się tak prędko w obozie wyniszczym Mniejszą kupą, jako on; na ostatek widzi, Co się porwie, to podrwi i swym wojnę brzydzi. Już dziś trzeba traktować albo z dalszym bojem Odprawić komisarzów; między tym obojem Gdy się sam w sobie miesza, rychło janczaragi Wołać każe i to mu poda do uwagi: CZĘŚĆ DZIEWIĄTA
„Wprzód nim przyjdzie do jakiej z nami transakcyjej, Chcę jakie sprawić imię tej ekspedycyjej. Aza słabszy Polacy w murach niźli w polu? Wziąć im trzeba koniecznie Kamieniec w Podolu, Smarowniej pójdą rzeczy i przyszłe traktaty”. Więc mieć każe do szturmu wszytkie aparaty
przyjechał, tak pojedzie z nizczym. Ani my się tak prędko w obozie wyniszczym Mniejszą kupą, jako on; na ostatek widzi, Co się porwie, to podrwi i swym wojnę brzydzi. Już dziś trzeba traktować albo z dalszym bojem Odprawić komisarzów; między tym obojem Gdy się sam w sobie miesza, rychło janczaragi Wołać każe i to mu poda do uwagi: CZĘŚĆ DZIEWIĄTA
„Wprzód nim przyjdzie do jakiej z nami transakcyjej, Chcę jakie sprawić imię tej ekspedycyjej. Aza słabszy Polacy w murach niźli w polu? Wziąć im trzeba koniecznie Kamieniec w Podolu, Smarowniej pójdą rzeczy i przyszłe traktaty”. Więc mieć każe do szturmu wszytkie aparaty
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 284
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
tu tłucze I na co po Zadniestrzu składa one klucze. Bo ten, jako się rzekło, już pełen nadzieje Na podolskie powiaty pisze przywileje; Już z najbliższej Kamieniec obaczywszy góry, Ledwie lotem do niego nie wyskoczy z skóry: W szczerej równi, bez murów i bez wałów, nagi. Toż do swego wiernego rzecze janczaragi: „Ten-li to jest Kamieniec, na który tak hardzie Każe giaur? więc mu go, ku hańbie i wzgardzie, Opasawszy łańcuchem, krom działa, krom miny, Obalę i na drobne obrócę ruiny!” Rzekł, a zaraz kilkuset na rumakach lotnych, Skądby przystęp najlepszy? wyprawi ochotnych, I
tu tłucze I na co po Zadniestrzu składa one klucze. Bo ten, jako się rzekło, już pełen nadzieje Na podolskie powiaty pisze przywileje; Już z najbliższej Kamieniec obaczywszy góry, Ledwie lotem do niego nie wyskoczy z skóry: W szczerej równi, bez murów i bez wałów, nagi. Toż do swego wiernego rzecze janczaragi: „Ten-li to jest Kamieniec, na który tak hardzie Każe giaur? więc mu go, ku hańbie i wzgardzie, Opasawszy łańcuchem, krom działa, krom miny, Obalę i na drobne obrócę ruiny!” Rzekł, a zaraz kilkuset na rumakach lotnych, Skądby przystęp najlepszy? wyprawi ochotnych, I
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 300
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924