pani, Nie przypatrzywszy się wprzód, głupi tylko gani.” Toż gdy jej okulary zawiesi na nosie: „Mówże teraz, że drogi, że nie wieprz, że prosię.” Usiadł doktor do stołu, nie myśląc o zdradzie, A żona przy talerzu okulary kładzie. Więc że mały kawałek włożyła w jarzynę, Mając dobry apetyt, pyta o przyczynę. Owa mu ich co rychlej dobywszy z puzderka, Kładzie na nos: „Patrz jeno; a małaż to szperka?” 96 (N). POJEDYNEK
Przyszedszy Żyd do miasta z krakowskiego rynku, Wszytkim rabinom o swym prawi pojedynku, Że się jako Elear drugi w
pani, Nie przypatrzywszy się wprzód, głupi tylko gani.” Toż gdy jej okulary zawiesi na nosie: „Mówże teraz, że drogi, że nie wieprz, że prosię.” Usiadł doktor do stołu, nie myśląc o zdradzie, A żona przy talerzu okulary kładzie. Więc że mały kawałek włożyła w jarzynę, Mając dobry apetyt, pyta o przyczynę. Owa mu ich co rychlej dobywszy z puzderka, Kładzie na nos: „Patrz jeno; a małaż to szperka?” 96 (N). POJEDYNEK
Przyszedszy Żyd do miasta z krakowskiego rynku, Wszytkim rabinom o swym prawi pojedynku, Że się jako Elear drugi w
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 244
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
żeby mocniejszych nie posądzali. 19. Żeby tak w budowaniu zobopolnym. 20. i w granicach miłości. 22. wolność Chrześcijańska stanęła. 1
. A Tego który jest w wierze słaby przyjmujcie; nie na sprzeczania około sporów. 2. Boć jeden wierzy/ iż może jeść wszystko: a drugi będąc słaby/ jarzynę jada. 3. Ten który je/ niech lekce nie waży tego który nie je: a który nie je/ niech nie potępia tego który je. Abowiem go Bóg przyjął. 4. Ktoś ty jest/ co sądzisz cudzego sługę? Panu własnemu stoi/ albo upada; a ostoi się: abowiem go Bóg
żeby mocniejszych nie posądzáli. 19. Zeby ták w budowániu zobopolnym. 20. y w gránicach miłośći. 22. wolność Chrześćiáńska stanęła. 1
. A Tego ktory jest w wierze słáby przyjmujćie; nie ná zprzecżánia około sporow. 2. Boć jeden wierzy/ iż może jeść wszystko: á drugi będąc słáby/ járzynę jada. 3. Ten ktory je/ niech lekce nie waży tego ktory nie je: á ktory nie je/ niech nie potępia tego ktory je. Abowiem go Bog przyjął. 4. Ktoś ty jest/ co sądźisz cudzego sługę? Pánu własnemu stoji/ álbo upada; á ostoji śię: ábowiem go Bog
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 172
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
, Wolą sarny, jelenie I żubrowe pieczenie.
Mięsopusty, zapusty, Nie chcą panie kapusty, Pięknie za stołem siędą, Kuropatwy jeść będą.
A kuropatwy zjadszy, Do taneczka powstawszy, Po tańcu w małmazyją, I tak sobie podpiją.
Mięsopusty, zapusty, Nie chcą panny kapusty, Wolałyby zwierzynę, Niżli prostą jarzynę.
Jadłyby i kiełbasy W te mięsopustne czasy I pod wieczór marcypan, By go im dał jaki pan.
Mięsopusty, zapusty, Młodzi nie chcą kapusty, Wolą oni tańcować A panienki całować.
Mięsopusty, zapusty, Nie chcą wdowy kapusty, Patrzą gdzie gładki stoi, Gadać z nim się nie boi.
Za wszytko
, Wolą sarny, jelenie I żubrowe pieczenie.
Mięsopusty, zapusty, Nie chcą panie kapusty, Pięknie za stołem siędą, Kuropatwy jeść będą.
A kuropatwy zjadszy, Do taneczka powstawszy, Po tańcu w małmazyją, I tak sobie podpiją.
Mięsopusty, zapusty, Nie chcą panny kapusty, Wolałyby zwierzynę, Niżli prostą jarzynę.
Jadłyby i kiełbasy W te mięsopustne czasy I pod wieczór marcypan, By go im dał jaki pan.
Mięsopusty, zapusty, Młodzi nie chcą kapusty, Wolą oni tańcować A panienki całować.
Mięsopusty, zapusty, Nie chcą wdowy kapusty, Patrzą gdzie gładki stoi, Gadać z nim się nie boi.
Za wszytko
Skrót tekstu: WychWieś
Strona: 17
Tytuł:
Kiermasz wieśniacki
Autor:
Jan z Wychylówki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi, fraszki i epigramaty, pieśni
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Teodor Wierzbowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
K. Kowalewski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1902
czcili Małpę, Zwierza Orła, Lwa, Kozę. Atrabytowie Mysz, i Zabę; Czcili też Krokodyla, Ibidem albo Zurawia, psa, Nil Rżekę, Cebulę. Pory Ogródne, jako wywodzą Phaenices ingeniorum Curiositatis Magistri Maiolus Biskup, i Kircher decus non postremum Loiolanae Militiae.
Ad tantam na ostatek przyszli Egipcjanie stultitiam, że jarzynę O gródną Divinitate donarunt, jakoto Cebule, i Czosnek za co zarobili na słuszną cenzurę u Juvenalisa Satyrysty, albo złych obyczajów dobrego Cenzora, Satyra. 15.
O Sanctas gentes! quibus haec nascuntur in hortis. Numina. - - Co tak tłumaczę Polonismô:
O jak Święte Narody, którym Bogów rodzą Ogrody.
czcili Małpę, Zwierza Orła, Lwa, Kozę. Atrabytowie Mysz, y Zabę; Czcili też Krokodyla, Ibidem albo Zuráwia, psa, Nil Rżekę, Cebulę. Pory Ogrodne, iako wywodzą Phaenices ingeniorum Curiositatis Magistri Maiolus Biskup, y Kircher decus non postremum Loiolanae Militiae.
Ad tantam na ostatek przyśzli Egypcyanie stultitiam, że iarzynę O grodną Divinitate donarunt, iakoto Cebule, y Czosnek za co zarobili na słuszną censurę u Iuvenalisa Satyrysty, albo złych obyczaiow dobrego Censora, Satyrâ. 15.
O Sanctas gentes! quibus haec nascuntur in hortis. Numina. - - Co tak tłumaczę Polonismô:
O iak Swięte Narody, ktorym Bogow rodzą Ogrody.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 18
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
było ex sordidis rebus jako był postanowił Urinariũ Vespasianus Cesarz, co denotat sprosne łakomstwo Monarchy, albo ostatni niedostatek. Boni Principis est tondere, non deglubere pecus. Czego że Rzymscy Monarchowie Kaligula i Heliogabalus nie mieli w obserwie, w ciężkiej u Poddanych byli abominacyj. Aleksandrowi Wielkiemu nie podobał się Ogródnik, że z korzeniem wyrywał jarzynę. Nie jest to dyskretny i miłosierny Pan, który tak skrzydeł przycina, że odrość nie mogą.
KUCIE albo BICIE MONETY należy ad REM-PUBLICAM, i jej samej te Ius competit, innym per communicationem, wraz z przestrzeganiem, aby pondere et pretió była iusta. MONETA ex vi imienia swego, zowie się że monet przyszłe
było ex sordidis rebus iako był postanowił Urinariũ Vespasianus Cesarz, co denotat sprosne łakomstwo Monarchy, albo ostatni niedostatek. Boni Principis est tondere, non deglubere pecus. Czego że Rzymscy Monarchowie Kaligula y Heliogabalus nie mieli w obserwie, w cięszkiey u Poddanych byli abominacyi. Alexandrowi Wielkiemu nie podobał się Ogrodnik, że z korzeniem wyrywáł iarzynę. Nie iest to dyskretny y miłosierny Pan, ktory tak skrzydeł przycina, że odrość nie mogą.
KUCIE álbo BICIE MONETY należy ad REM-PUBLICAM, y iey samey te Ius competit, innym per communicationem, wraz z przestrzeganiem, aby pondere et pretió była iusta. MONETA ex vi imienia swego, zowie się że monet przyszłe
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 399
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
dwór cały w nocy obchodził, wołał, nie spał przy grubie. Obora dla uniknienia fetorów robactwa, gumno dla bezpieczeństwa od ognia, szopy, stajnie, wozownia, kurniki, kucze, karmniki, nie mają być przed oknami, ale na bokach dworu, i przecie ładną symetrią budowane, przykryte, oblepione. Ogród na jarzynę nie opodał odedworu, czysty, bzami, burzanami nie zarosły, kilka razy przez lato z tego plugastwa ochędożony, wykoszony, gnojny, pulchny, głęboko kopany; burzany bowiem wielkie, jarzynę zagłuszą, w siebie wilgoć z ziemi wyciągają; z czego jarzyna drobna. To w ogrodzie siać, sadzić, czego więcej na
dwor cały w nocy obchodził, wołał, nie spał przy grubie. Obora dla uniknienia fetorow robactwa, gumno dla bespieczeństwa od ognia, szopy, staynie, wozownia, kurniki, kucze, karmniki, nie maią bydz przed oknami, ale na bokach dworu, y przecie ładną symetryą budowane, przykryte, oblepione. Ogrod na iarzynę nie opodał odedworu, czysty, bzami, burzanami nie zarosły, kilka razy przez lato z tego plugastwa ochędożony, wykoszony, gnoyny, pulchny, głęboko kopany; burzany bowiem wielkie, iarzynę zagłuszą, w siebie wilgoć z ziemi wyciągaią; z czego iarzyna drobna. To w ogrodzie siać, sadzić, czego więcey na
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 400
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, nie mają być przed oknami, ale na bokach dworu, i przecie ładną symetrią budowane, przykryte, oblepione. Ogród na jarzynę nie opodał odedworu, czysty, bzami, burzanami nie zarosły, kilka razy przez lato z tego plugastwa ochędożony, wykoszony, gnojny, pulchny, głęboko kopany; burzany bowiem wielkie, jarzynę zagłuszą, w siebie wilgoć z ziemi wyciągają; z czego jarzyna drobna. To w ogrodzie siać, sadzić, czego więcej na Pańską kuchnię wychodzi, albo prędzej spieniężysz na skarb: jakoto u wielkich Panów wiele pietruszki, cebuli, wychodzi na kuchnię. Kapustę, buraki, marchew, ogórki możesz przedać, zostawiwszy na
, nie maią bydz przed oknami, ale na bokach dworu, y przecie ładną symetryą budowane, przykryte, oblepione. Ogrod na iarzynę nie opodał odedworu, czysty, bzami, burzanami nie zarosły, kilka razy przez lato z tego plugastwa ochędożony, wykoszony, gnoyny, pulchny, głęboko kopany; burzany bowiem wielkie, iarzynę zagłuszą, w siebie wilgoć z ziemi wyciągaią; z czego iarzyna drobna. To w ogrodzie siać, sadzić, czego więcey na Pańską kuchnię wychodzi, albo prędzey zpieniężysz na skarb: iakoto u wielkich Panow wiele pietruszki, cebuli, wychodzi na kuchnię. Kapustę, buraki, marchew, ogorki możesz przedać, zostawiwszy na
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 400
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
i napełniajcie ziemię. 2. Astrach wasz i bojaźń wasza będzie nad wszelkim zwierzęciem ziemie: i nad wszystkim ptastwem niebieskim: i nad wszystkim co się rucha na ziemi: i nad wszystkiemi rybami morskimi/ w rękę waszę podane są. 3. Wszystko co się rucha/ co żyje/ wam będzie na pokarm/ jako jarzynę zieloną/ dałem wam to wszytko. 4. Wszakże mięsa z duszą jego/ która jest krew jego/ jeść nie będziecie. 5. A zaiste krwie waszej/ dusz waszych szukać jej będę: także z ręki człowieczej/ z ręki każdego brata jego będę szukał dusze człowieczej. 6. Kto wyleje krew człowieczą
y nápełniajćie żiemię. 2. Astrách wász y bojaźń wászá będźie nád wszelkim zwierzęćiem źiemie: y nád wszystkim ptástwem niebieskim: y nád wszystkim co śię rucha ná źiemi: y nád wszystkiemi rybámi morskimi/ w rękę waszę podáne są. 3. Wszystko co śię rucha/ co żyje/ wam będźie ná pokarm/ jáko járzynę źieloną/ dałem wam to wszytko. 4. Wszákże mięsá z duszą jego/ ktora jest krew jego/ jeść nie będźiećie. 5. A zajiste krwie wászey/ dusz wászych szukáć jey będę: tákże z ręki człowieczey/ z ręki káżdego brátá jego będę szukał dusze człowieczey. 6. Kto wyleje krew człowieczą
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 8
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
strażą, nad którym był starszym Wąsowic, dworzanin królewski, którego potym książę upewniwszy się, tulichem zabił zdradliwie, do czego się nie znał, ale sługę wydał, jakoby ten uczynić to miał. Przyjaciele zaś Wąsowicowi gardłem tego sługę darowali, a książę do Rawy na więzienie odesłano, a przystawa mu i zwierzchniego dano, Jarzynę, szlachcica onegoż kraju. Tego też roku pan z Tarnowa, kasztelan krakowski a hetman koronny, umarł. A niedługo potym nalazł się człowiek zły jeden, który i pana i nas wszytkich u dworu zatrwożył. Miernicy jeździli po Podlaszu, w bielskim powiecie, nad którymi był od króla superintendentem niejaki Stanisław Skoczek, który
strażą, nad którym był starszym Wąsowic, dworzanin królewski, którego potym książę upewniwszy się, tulichem zabił zdradliwie, do czego się nie znał, ale sługę wydał, jakoby ten uczynić to miał. Przyjaciele zaś Wąsowicowi gardłem tego sługę darowali, a książę do Rawy na więzienie odesłano, a przystawa mu i zwierzchniego dano, Jarzynę, szlachcica onegoż kraju. Tego téż roku pan z Tarnowa, kasztelan krakowski a hetman koronny, umarł. A niedługo potym nalazł się człowiek zły jeden, który i pana i nas wszytkich u dworu zatrwożył. Miernicy jeździli po Podlaszu, w bielskim powiecie, nad którymi był od króla superintendentem niejaki Stanisław Skoczek, który
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 223
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
używać, kiedyby była za mąż nieszła, ale ze szła za mąż, tedy to naczynie powinna podzielić miedzy dzieci.
3341. (671) Dnia 12 Czerwca, an. 1649. Wojciech Piechowka przedał rola Zachwiejowkę lakobowi Kąskowi za złotych pięćdziesiąt, a powinien zebrać Piechowka z tejże roli Zachwiejowki oziminę i jarzynę i s potrawą zwiesc, kędy mu się będzie podobało; wymówił sobie Piechowka w ogrodzie na przyszły rok zagonów dziewięc do roku, zytniska, co teraz na nich ma zyto, do dwu lat ma używać Piechowka. Był przy tem kupięniu roli: wójt Kasiński Wojciech Knap, przysiężnik Symon Świętek młynarz, Stanisław Jakubiec z Gruszowca
uzywac, kiedyby była za mąsz nieszła, ale ze szła za mąsz, tedy to naczynie powinna podzielic miedzy dzieci.
3341. (671) Dnia 12 Czerwca, an. 1649. Woyciech Piechowka przedał rola Zachwieiowkę lakobowi Kąskowi za złotych pięcdziesiąt, a powinięn zebrac Piechowka z teyze roli Zachwieiowki oziminę y iarzynę y s potrawą zwiesc, kędy mu się będzie podobało; wymowił sobie Piechowka w ogrodzie na przyszły rok zagonow dziewięc do roku, zytniska, co teraz na nich ma zyto, do dwu lat ma uzywac Piechowka. Był przy tęm kupięniu roli: woyt Kasinski Woyciech Knap, przysięznik Symon Swiętek młynarz, Stanisław Iakubiec z Gruszowca
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 354
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921