/ i Linderzon Hetman X. Karolusa. O Mansfelcie/ żywli czy zginął/ jeszcze nie wiedzą/ gdyż jeden twierdził/ który po potrzebie z okrętów przedał się do naszych/ że go widział uciekając/ barzo rannego nad rzeką Gawią leżącego. Więźniów znacznych do kilku set naszy dostali. Chorągwi sześćdziesiąt wzięli. Działek polnych jedenaście odjęli. Obóz zabrali. Sam Karolus/ który przeciw sprawiedliwości i Panu swemu bron podniósł/ sprawiedliwym dekretem Bożym/ ranny ledwie uszedł/ podobno dla tego/ aby się obaczył/ a za złości swe pokutował/ Pan Bóg go jeszcze na świecie zachował. Awo zgoła za łaską i błogosławieństwem miłego Boga tego wojska czternaście tysięcy/
/ y Linderzon Hetman X. Károlusá. O Mánsfelćie/ żywli cży zginął/ iescże nie wiedzą/ gdyż ieden twierdźił/ ktory po potrzebie z okrętow przedał sie do nászych/ że go widźiał vćiekáiąc/ bárzo ránnego nád rzeką Gáwią leżącego. Więźniow znácżnych do kilku set nászy dostáli. Chorągwi sześćdźieśiąt wźięli. Dźiałek polnych iedennaśćie odięli. Oboz zábráli. Sam Károlus/ ktory przećiw spráwiedliwośći y Pánu swemu bron podniosł/ spráwiedliwym dekretem Bożym/ ránny ledwie vszedł/ podobno dla tego/ áby sie obacżył/ á zá złośći swe pokutował/ Pan Bog go iescże ná świećie záchował. Awo zgołá zá łáską y błogosłáwienstwem miłego Bogá tego woyská cżternaśćie tyśięcy/
Skrót tekstu: NowinyInfl
Strona: A4
Tytuł:
Nowiny z Inflant o szczęśliwej porażce
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Mikołaj Scharffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
brzegiem jego zbudował kościół nazwany Malandrino. Ten Tyber rzeka nazwany Malandrino. Ten Tyber rzeka poczyna się na Apenińskiej gorze nad Arnem trochę wyższej. tam gdzie się poczyna malutki jest/ a im dalej na dół/ tym się szerzy/ bo wpada weń rzekami te są przedniejsze/ Nera i Tyberynus. Bieży wzdłuż Tiber na jedenaście set i pięć mil Włoskich: w morze Tyreńskie wpada jednym torem/ nic się nie rozdzielając wedle Hoscji. Szedł pierwej wzdłuż wedla Kapitolium aż do wielkiego pałacu/ tam kędy naleziono Romulusa i Rema/ gdzie dziś jest kościół Z. Teodora. Tarquinius Priscus prościej go potym obrócił. A Augustus żeby nie zatapiał Rzymu/ szerszą
brzegiem iego zbudował kośćioł názwány Malándrino. Ten Tyber rzeká názwány Malándrino. Ten Tyber rzeká poczyna sie ná Apenińskiey gorze nád Arnem trochę wysszey. tám gdźie sie poczyna malutki iest/ á im dáley ná doł/ tym sie szerzy/ bo wpada weń rzekámi te są przednieysze/ Nerá y Tyberinus. Bieży wzdłusz Tiber ná iedenaśćie set y pięć mil Włoskich: w morze Tyreńskie wpada iednym torem/ nic sie nie rozdźieláiąc wedle Hostiey. Szedł pierwey wzdłuż wedla Cápitolium áż do wielkiego páłacu/ tám kędy naleźiono Romulusá y Remá/ gdźie dźiś iest kośćioł S. Theodorá. Tarquinius Priscus prośćiey go potym obroćił. A Augustus żeby nie zátapiał Rzymu/ szerszą
Skrót tekstu: CesPiel
Strona: 39
Tytuł:
Pielgrzym włoski
Autor:
Franciszek Cezary
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Siebeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
. Do widzenia rzecz godną to jest to Amphiteatrum widzieliśmy, które prawie wszystko w swej całości jeszcze trwa a jako się zgadzają historycy, że jeszcze jest murowane ztem lat przed Narodzeniem Chrystusa Pana: w cyrkuł jest murowane, sklepienia cudowne wszystkie z wielkiego kamienia ciosowego, stopniów co dla ludzi do widzenia jest na koło jedenaście, tam się wielkie morderstwa ludzi z bestiami odprawowali: to Amphiteatrum jest w mieście samem. Kościół zaś Bogini Dianny który mało co jest jeszcze nadpsowany, jednak jeszcze jest sklepienie i te kominy w których cielców palono na ofiarę jej za pogan, opodal od miasta przy którym blisko źrzódło się z pod góry wielkie poczyna i rzeka
. Do widzenia rzecz godną to jest to Amphiteatrum widzieliśmy, które prawie wszystko w swej całości jeszcze trwa a jako się zgadzają historycy, że jeszcze jest murowane stem lat przed Narodzeniem Chrystusa Pana: w cyrkuł jest murowane, sklepienia cudowne wszystkie z wielkiego kamienia ciosowego, stopniów co dla ludzi do widzenia jest na koło jedenaście, tam się wielkie morderstwa ludzi z bestyami odprawowali: to Amphiteatrum jest w mieście samem. Kościół zaś Bogini Dyanny który mało co jest jeszcze nadpsowany, jednak jeszcze jest sklepienie i te kominy w których cielców palono na ofiarę jej za pogan, opodal od miasta przy którym blisko źrzódło się z pod góry wielkie poczyna i rzeka
Skrót tekstu: GawarDzien
Strona: 106
Tytuł:
Dziennik podróży po Europie Jana i Marka Sobieskich
Autor:
Sebastian Gawarecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1646 a 1648
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1648
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wincenty Dawid
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Redakcja "Wędrowca"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1883