się, raz w okrągłej, drugi w szczupłej cerze, Wozi po modrej górnych firmamentów sferze. Precz ogarzy z ostrymi, precz stąd charci, kielcy, Nie pomyślajcie o nich myśliwcy i strzelcy, Niech was Ifigeniją Agamemnon straszy, Znajdzie się inszy jeleń do uciechy waszej. Wozom się na polskiego nieba dziś frambugu Przypatrując, jelenia widzę z koniem w cugu: Koń na ręce, a jeleń u dyszla podsobni; Zrazu nic mi się nad to zdało niepodobniej, Aż nierychło postrzegę kawalera z panną, Albo Tytana, cugiem składanym, z Dianą,
Co koń słoneczny, jeleń co miesięczny zdole, Jednym pojazdem w wielkie kwapiących się pole. Słońce
się, raz w okrągłej, drugi w szczupłej cerze, Wozi po modrej górnych firmamentów sferze. Precz ogarzy z ostrymi, precz stąd charci, kielcy, Nie pomyślajcie o nich myśliwcy i strzelcy, Niech was Ifigeniją Agamemnon straszy, Znajdzie się inszy jeleń do uciechy waszej. Wozom się na polskiego nieba dziś frambugu Przypatrując, jelenia widzę z koniem w cugu: Koń na ręce, a jeleń u dyszla podsobni; Zrazu nic mi się nad to zdało niepodobniej, Aż nierychło postrzegę kawalera z panną, Albo Tytana, cugiem składanym, z Dyjaną,
Co koń słoneczny, jeleń co miesięczny zdole, Jednym pojazdem w wielkie kwapiących się pole. Słońce
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 192
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
miedzy oczyma waszymi nad umarłym. 2. Abowiemeś twemi/ i obrał cię PAN abyś mu był za lud osobliwy/ ze wszystkich narodów/ którzy są na obliczu ziemie. 3.
NIe będziesz jadał żadnej obrzydliwości. 4. Teć są zwierzęta które jeść będziecie: Woły/ Owce/ i kozy. 5. Jelenia/ i Sarnę/ i Bawołu/ i dzikiego kozła/ i jednorożca/ i Losia i Kozkę skalną. 6. I wszelkie zwierzę które ma rozdzielone kopyto/ tak że się na dwie kopyta dzieli stopa jego/ i które przeżuwa/ miedzy zwierzęty: jeść je będziecie. 7. A wszakże z tych które przeżuwają/
miedzy oczymá wászymi nád umárłym. 2. Abowiemeś twemi/ y obrał ćię PAN ábyś mu był zá lud osobliwy/ ze wszystkich narodow/ ktorzy są ná oblicżu źiemie. 3.
NIe będźiesz jadał żadney obrzydliwośći. 4. Teć są zwierzętá ktore jeść będźiećie: Woły/ Owce/ y kozy. 5. Jeleniá/ y Sárnę/ y Báwołu/ y dzikiego kozłá/ y jednorożcá/ y Lośiá y Kozkę skalną. 6. Y wszelkie zwierzę ktore ma rozdźielone kopyto/ ták że śię ná dwie kopytá dźieli stopá jego/ y ktore przeżuwa/ miedzy zwierzęty: jeść je będźiećie. 7. A wszákże z tych ktore przeżuwáją/
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 200
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
śniadanie Kolera, trzask, wrzask, plącz i narzekanie Na podwieczorek, a zaś na wieczerzą Diabłów całymi łąsztami namierzą. Zachowaj, Boże, żeby specjały Takie u dobrych ludzi postać miały; Ale ta, którą miłość święta dawa, Zgoda niech u nich zawsze przemieszkawa. EMBLEM A 65
Oblubieniec w postaci jelenia skrzydlatego ucieka w góry, a Oblubienica płacze i woła na niego. Napis: Uciekaj, miły mój i bądź podobny sarnie i jeleniowi młodemu, uchodź w góry pachnących ziół. Cant. 8, 14.
Odbiegłeś mię, Kochanku mój, czym ci już zbrzydła Przez grzech i winę moję? Jużeś
śniadanie Kolera, trzask, wrzask, plącz i narzekanie Na podwieczorek, a zaś na wieczerzą Diabłów całymi łąsztami namierzą. Zachowaj, Boże, żeby specyjały Takie u dobrych ludzi postać miały; Ale ta, którą miłość święta dawa, Zgoda niech u nich zawsze przemieszkawa. EMBLEM A 65
Oblubieniec w postaci jelenia skrzydlatego ucieka w góry, a Oblubienica płacze i woła na niego. Napis: Uciekaj, miły mój i bądź podobny sarnie i jeleniowi młodemu, uchodź w góry pachnących ziół. Cant. 8, 14.
Odbiegłeś mię, Kochanku mój, czym ci już zbrzydła Przez grzech i winę moję? Jużeś
Skrót tekstu: MorszZEmbWyb
Strona: 322
Tytuł:
Emblemata
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
emblematy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wybór wierszy
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975