ubogi, Gdy gospodyni dzieciom dzieliła pirogi: „I ja bym też jadł — rzecze — gdyby u mej matki
Był twaróg, masło, mąka i takie dostatki.” Nierównoż nas fortuna i nie bez mierziączki Dzieli: tym umknie chleba, onym smaży pączki. 116 (N). IKON NARODÓW
Kiedy w jerozolimskiej ciemnicy Pan siedział, Każdemu jego własny przymiot opowiedział, Kto go kolwiek nawiedził. Więc Polacy wprzódy, Przyszedszy cicho z swojej w północy gospody: „Odbijemy Cię, Panie, wszytkich środków ruszym; Każeszli, wysieczemy ciemnicę z ratuszem.” Podziękował im, a wraz za onę ochotę Dał męstwo, serce, dzielność,
ubogi, Gdy gospodyni dzieciom dzieliła pirogi: „I ja bym też jadł — rzecze — gdyby u mej matki
Był twaróg, masło, mąka i takie dostatki.” Nierównoż nas fortuna i nie bez mierziączki Dzieli: tym umknie chleba, onym smaży pączki. 116 (N). IKON NARODÓW
Kiedy w jerozolimskiej ciemnicy Pan siedział, Każdemu jego własny przymiot opowiedział, Kto go kolwiek nawiedził. Więc Polacy wprzódy, Przyszedszy cicho z swojej w północy gospody: „Odbijemy Cię, Panie, wszytkich środków ruszym; Każeszli, wysieczemy ciemnicę z ratuszem.” Podziękował im, a wraz za onę ochotę Dał męstwo, serce, dzielność,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 252
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
rzece: znać wyschnowszy, perpetuum celebruje Sabatum, albo którędy inędy, zawstydziwszy się z utraconej prerogatywy dawnej, obróciła kurs swój; albo też dla nikcze mności swojej u Historyków i Peregrynantów na siebie nie ma respektu i animadwertencyj. Książę RADZIWIŁŁ curiosissimus Ziemi Świętej Lustrator, najmniejszej nie opuściwszy ciekawości, o tej rzece, w swojej Jerozolimskiej Peregrynacyj, żadnej nie czyni mencyj. Podobny cud in nova Lege Wszechmocna Pana BOGA czyni Ręka w Luzytanii na miejscu: nazwanym Osem, gdzie teste Baronio sub Anno Christi 551 et Gregorio Turonense, w Wielki Czwartek w Kościele Sadzawkę suchą bez wody Biskup z liczną ludu frekwencją zastaje, po modlitwach Kościół zamyka, a w
rzece: znać wyschnowszy, perpetuum celebruie Sabbatum, albo ktorędy inędy, zawstydziwszy się z utraconey prerogatywy dawney, obrociła kurs swoy; ałbo też dla nikcze mności swoiey u Historykow y Peregrynantow na siebie nie ma respektu y animadwertencyi. Xiąże RADZIWIŁŁ curiosissimus Ziemi Swiętey Lustrator, náymnieyszey nie opuściwszy ciekawości, o tey rzece, w swoiey Ierozolimskiey Peregrynacyi, żadney nie czyni mencyi. Podobny cud in nova Lege Wszechmocna Pana BOGA czyni Ręka w Luzytanii na mieyscu: nazwanym Osem, gdzie teste Baronio sub Anno Christi 551 et Gregorio Turonense, w Wielki Czwartek w Kościele Sadzawkę suchą bez wody Biskup z liczną ludu frekwencyą zastaie, po modlitwach Kościoł zamyka, a w
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 140
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Klalztorze Banchor vulgo Bangor, tak wiele było Mnichów, że ich na siedm części podzielono, każdemu wydziałowi osobnego dano Superiorá, w każdym podziale nie mniej było nad 300. Mnichów, którzy wszyscy wynoszą na dwa tysiące sto Osób z pracy rąk swoich żyjących, jako świadczy Wielebny BEDA.
Książę Mikołaj RADZIWIŁ świadczy w swojej Peregrynacyj Jerozolimskiej, że Konwent Z. Saby w Palestynie miał Mnichów 5000, teraz tylko ledwie 30. ich się znajduje, w komórkach w skale wykopanych mieszkających.
W Brabanckim Księstwie w Mieście Mechlinium vulgò Mechelem Arcy-Biskupim, Zakonnic bywa po 1500. a czasem po 1600. Kościół jest pod Tytułem Z. Aleksego, jako świadczy Gvicciardynus.
Klalztorze Banchor vulgò Bangor, ták wiele było Mnichow, że ich ná siedm części podzielono, każdemu wydziałowi osobnego dano Superiorá, w każdym podziale nie mniey było nad 300. Mnichow, ktorzy wszyscy wynoszą ná dwa tysiące sto Osob z prácy rąk swoich żyiących, iáko swiadczy Wielebny BEDA.
Xiąże Mikołay RADZIWIŁ świadczy w swoiey Peregrynàcyi Ierozolimskiey, że Konwent S. Sabby w Palestynie miał Mnichow 5000, teraz tylko ledwie 30. ich się znayduie, w komorkách w skále wykopanych mieszkaiących.
W Brabanckim Xięstwie w Mieście Mechlinium vulgò Mechelem Arcy-Biskupim, Zákonnic bywá po 1500. á czasem po 1600. Koscioł iest pod Tytulem S. Alexego, iàko świadczy Gvicciardinus.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 994
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Jeruzalem Godefridus Bulluonius, i Królem kreowany wieku XI. Kreowani byli od owego czasu Patriarchowie Jerozolimscy Ritus Latini, i było ich 30. Pierwszy Dajbertus, ostatni Petrus de Palude Dominikan, za którego Jeruzalem odpadło od Geografia Generalna i partykularna
Łacinników, i już tylko tytułarni są tameczni Patriarchowie Łacińscy. Notandum też, że na Katedrze Jerozolimskiej, siedziało ex Iudaismo oświeconych, i oświęconych tu Biskupów piętnastu, aż do Roku 134. którego Roku Adrianus Cesarz Żydów cale rugował z Jerozolimy. Odtąd tedy ex Paganismo Wiarę Z. przyjowszy, byli Biskupi, jako to Marcus, Cassianus, Publius etc. jako pisze Eusebius, Hycintus, Amat de Graveson.
DOLINA
Ieruzalem Godefridus Bulluonius, y Krolem kreowany wieku XI. Kreowani byli od owego czasu Patryarchowie Ierozolimscy Ritus Latini, y było ich 30. Pierwszy Daibertus, ostatni Petrus de Palude Dominikan, za ktorego Ieruzalem odpadło od Geografia Generalna y partykularna
Łacinnikow, y iuż tylko tytulárni są tameczni Pátryarchowie Łacińscy. Notandum też, że na Katedrze Ierozolimskiey, siedziało ex Iudaismo oświeconych, y oświęconych tu Biskupow piętnastu, aż do Roku 134. ktorego Roku Adrianus Cesarz Zydow cale rugował z Ierozolimy. Odtąd tedy ex Paganismo Wiarę S. przyiowszy, byli Biskupi, iako to Marcus, Cassianus, Publius etc. iako pisze Eusebius, Hycinthus, Amat de Graveson.
DOLINA
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 501
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
było, i ta mówię przez Adriana z resztą muru demoliowa, z mniejszone Miasto, w szczuplejszą cyrkumferencją: Góra Syon, i Pałace Salomonowe, za murem Miejskim zostawione, a Kalwaria góra, część góry Syon, i Grób Pański olim na Przedmieściu od Pułnocy będące, Miastu inkorpororowane, i opasane murem: Wieprz na Bramie Jerozolimskiej, którą do Betleem idą, wyryty, aby wstręt Żydom do Jeruzalem czynić, nie tylko w nim bywać, ale i nań patrzyć, zakazawszy Żydowskiej Nacyj. Na Kalwaryj lokował Bałwan Wenery, na miejscu Grobu CHRYSTUSOWEGO wystawił Statuę Jowisza. W Betleem Adonidesa: Co trwało aż do czasów Z. HELENY, Matki Konstantego
było, y tá mowię przez Adryána z resztą muru demoliowá, z mnieyszone Miasto, w szczupleyszą cyrkumferencyą: Gorá Syon, y Páłace Sálomonowe, zá murem Mieyskim zostawione, á Kalwárya gorá, część gory Syon, y Grob Pański olim ná Przedmieściu od Pułnocy będące, Miastu inkorpororowáne, y opásane murem: Wieprz ná Brámie Ierozolimskiey, ktorą do Bethleem idą, wyryty, aby wstręt Zydom do Ieruzálem czynić, nie tylko w nim bywać, ale y nań pátrzyć, zákazáwszy Zydowskiey Nácyi. Ná Kalwáryi lokowáł Bałwan Wenery, ná mieyscu Grobu CHRYSTUSOWEGO wystáwił Státuę Iowiszá. W Bethleem Adonidesa: Co trwáło aż do czásow S. HELENY, Mátki Konstántego
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 529
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
/ lud sobie zlecon nie słusznymi podatkami trapił/ majętności niesprawiedliwie/ nie tylko onym ale i Kościołom wydzierał/ i wiele złego broił. A gdy go ludzie nabożni upominali/ odpoiwadał. Niebo[...] ba Panu a ziemię dał synom ludzkim. Ten gdy w swych grzechach zmarł/ zostawił dwu synów. Ludwika/ który na piewszej ekspedyciej Jerozolimskiej/ która była za czasów Fryderyka Cesarza umarł. A Hermana który po nim na państwo wstąpił. Ludwik tedy który byłdosyć skromny i ludzki/ taki edykt wydał; Jeśliby któr prawi/ któryby prawdziwym dowodem mógł mi co pewnego o duszy ojca mego powiedzieć/ weźmie odemnie dobry upominek. Usłyszał to Żołnierz niektóry ubogi/
/ lud sobie zlecon nie słusznymi podatkámi trapił/ máiętnośći niespráwiedliwie/ nie tylko onym ále y Kościołom wydźierał/ y wiele złego broił. A gdy go ludźie nabożni vpomináli/ odpoiwádał. Niebo[...] bá Pánu á źiemię dał synom ludzkim. Ten gdy w swych grzechách zmárł/ zostáwił dwu synow. Ludwiká/ ktory ná piewszey expediciey Ierozolimskiey/ ktora byłá zá czásow Fryderyká Cesárza vmárł. A Hermaná ktory po nim ná páństwo wstąpił. Ludwik tedy ktory byłdosyć skromny y ludzki/ taki edykt wydał; Iesliby ktor práwi/ ktoryby prawdźiwym dowodem mogł mi co pewnego o duszy oycá mego powiedźieć/ weźmie odemnie dobry vpominek. Vsłyszał to Zołnierz niektory vbogi/
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 234
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
było/ oczym wszytkim niżej będzie. Co zaś była zacz ta błogosławiona święcica: odsyłam cię do Historyjej jej żywota/ ja do swej Peregrynacjej idę. Nieśmieli do niej ludzie chodzić Tajemnica zbawienia naszego Peregrynacja Zakon z strachem dany. Pod strażą Anielską lat trzysta
Imiona tych Peregrynów
ROku tedy Pańskiego/ tak takom wyższej w Jerozolimskiej Peregrynacjej powiedżyał 1483. a miesiąca Lipca 22. dnia Z. Mariej Magdaleny święto na ten czas było/ towarzystwo nasze niektóre/ ruszyło się ku domowi z Jeruzalem/ myśmy zostali/ i których Pan Bóg serca do nawiedzenia grobu Panny i Męczenniczki swojej Z. skłonić raczył. Imiona ich te są. 1. I
było/ oczym wszytkim niżey będźie. Co záś byłá zacz tá błogosłáwiona święćicá: odsyłam ćię do Historyey iey żywotá/ ia do swey Peregrynacyey idę. Nieśmieli do niey ludzie chodzić Táiemnicá zbáwienia nászego Peregrinacya Zakon z strachem dány. Pod stráżą Anielską lat trzystá
Imioná tych Peregrynow
ROku tedy Páńskiego/ ták tákom wysszey w Ierozolimskiey Peregrynácyey powiedżiał 1483. á mieśiącá Lipcá 22. dniá S. Máryey Mágdáleny święto ná ten czás było/ towárzystwo násze niektore/ ruszyło sie ku domowi z Ieruzálem/ mysmy zostáli/ y ktorych Pan Bog sercá do náwiedzenia grobu Pánny y Męczęnniczki swoiey S. skłonić raczył. Imioná ich te są. 1. I
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 2
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
z Solms/ Pana na Mincembergu/ młodszego miedzy nami/ ale przedniejszego/ pogrzebli/ który zaprawdę z wielkim nabożeństwem wszystkie świętości Boże przyjąwszy/ dysenterią zwątlony/ ducha P. Bogu oddał/ śmierć jego żal niewypowiedżyanie wielki nam przyniosła. Peregrynacja
PRZYDATEK.
TEnże Autor/ co są zacz Jakubitowie/ opisuje szeroko w swojej Peregrynacjej Jerozolimskiej/ z której to tu sumowawszy przynoszę. Są to Chrześcijanie wprawdzie/ ale iż źle wierzą/ a Kościołowi Pańskiemu posłuszni nie są/ tedy ich za kacerze mamy. Zowią się od niejakiego Jakuba/ który ich rozmaitymi błędami zaraził. Większą/ mówi/ połowicę Aziej osiedli/ jedni między Saraceństwem mieszkają/ a drudzy osobno Państwa
z Solms/ Páná ná Mintzembergu/ młodszego miedzy námi/ ále przednieyszego/ pogrzebli/ ktory záprawdę z wielkim nabożeństwem wszystkie świątośći Boże przyiąwszy/ dysenterią zwątlony/ duchá P. Bogu oddał/ śmierć iego żal niewypowiedżiánie wielki nam przyniosłá. Peregrynácya
PRZYDATEK.
TEnże Autor/ co są zacz Iákubitowie/ opisuie szeroko w swoiey Peregrynácyey Ierozolimskiey/ z ktorey to tu sumowáwszy przynoszę. Są to Chrześćiiánie wprawdźie/ ále iż źle wierzą/ á Kośćiołowi Páńskiemu posłuszni nie są/ tedy ich zá kácerze mamy. Zowią sie od nieiákiego Iákubá/ ktory ich rozmáitymi błędámi záráźił. Większą/ mowi/ połowicę Aziey ośiedli/ iedni między Sáráceństwem mieszkáią/ á drudzy osobno Páństwá
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 79
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
jamie leży/ przepłynąwszy biegał/ i ludzie zarażał/ dla czego musieli miasta odbiec/ które i teraz jeszcze jest puste/ ma mury/ kamienice dosyć całe/ mocne i chędogie. Kanał trudny. Przepaść. Arabska Smok.
PRZYDATEK.
Był to Smok barzo wielki/ którego oni przecię potym/ jako tenże Autor w Jerozolimskiej Peregrynacjej swojej/ zaraz napoczątku dokłada/ przemyślnie zabili. Brokard opisując Eipt/ rzecz podobną przywodzi: Widziałem/ mówi/ u Wrot Nilowych miasto nazwane Farma/ piękne w prawdzie i obronne/ ale puste/ musieli się z niego dla wężów precz wynieść ludzie. Było też miasto niejakie Amikle/ które byli zbudowali
iámie leży/ przepłynąwszy biegał/ y ludźie zárażał/ dla czego muśieli miástá odbiedz/ ktore y teraz iescze iest puste/ ma mury/ kámienice dosyć cáłe/ mocne y chędogie. Kánáł trudny. Przepáść. Arábska Smok.
PRZYDATEK.
Był to Smok bárzo wielki/ ktorego oni przećię potym/ iáko tenże Autor w Ierozolimskiey Peregrynácyey swoiey/ záraz nápoczątku dokłáda/ przemyślnie zábili. Brokárd opisuiąc Eipt/ rzecz podobną przywodźi: Widźiałem/ mowi/ u Wrot Nylowych miásto názwáne Fármá/ piękne w prawdźie y obronne/ ale puste/ muśieli sie z niego dla wężow precz wynieść ludźie. Było też miásto nieiákie Amikle/ ktore byli zbudowáli
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 104
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
! Serce mi zbodły siedrniorakie miecze, Że pewnie łzami do ostatka ściecze.
Pierwszą mi ranę dał Symeon stary, Jeszcze w powiciu prorok śmierci jego; Drugą, gdy Herod szukał go na mary, Żem do Egiptu poszła dalekiego. Nie było końca żalu ani miary, Gdym go aże dnia znalazła trzeciego, W jerozolimskiej straciwszy go drodze; Dzień-em przydała opłakanej trwodze.
Przebóg, mogłażem na co patrzyć smutniej, Jako kiedy mu wspak związawszy ręce, Do katusze z nim siepacze okrutni Biegli z ratusza ku szkaradnej męce!
I kiedy oniż oprawce wierutni Rozbili ciało na krzyżu dziecięce; Które, zadawszy tysiąc tysięcy ran, Pozwolił
! Serce mi zbodły siedrniorakie miecze, Że pewnie łzami do ostatka ściecze.
Pierwszą mi ranę dał Symeon stary, Jeszcze w powiciu prorok śmierci jego; Drugą, gdy Herod szukał go na mary, Żem do Egiptu poszła dalekiego. Nie było końca żalu ani miary, Gdym go aże dnia znalazła trzeciego, W jerozolimskiej straciwszy go drodze; Dzień-em przydała opłakanej trwodze.
Przebóg, mogłażem na co patrzyć smutniej, Jako kiedy mu wspak związawszy ręce, Do katusze z nim siepacze okrutni Biegli z ratusza ku szkaradnej męce!
I kiedy oniż oprawce wierutni Rozbili ciało na krzyżu dziecięce; Które, zadawszy tysiąc tysięcy ran, Pozwolił
Skrót tekstu: PotZmartKuk_I
Strona: 616
Tytuł:
Dialog o zmartwychwstaniu pańskim.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987