Z. Jana osadził, i postarał się że Król Zygmunt August za dozwoleniem Z. Piusa V. Papieża w Roku 1571 wiecznemi czasy Jezuitom ten Kościół oddał który niegdyś w Roku 1386. od Jagiełły Króla i Witolda budować zaczęty, aż w Roku 1426. całej Litwy nakładem dokończony został. Żeby zaś większe było do Szkół Jezuickich zachęcenie, Stefan Batory Król Polski Przywilejem swoim Roku 1578. w Lublinie danym na Akademią podniósł, Doktorów Teologii i Filozofii kreować pozwolił, i na to Bullę od Grzegorza XIII. Papieża Roku 1579. zaczynającą się Dum Attentâ, przez wysłanego umyślnie do Rzymu Demetriusza Sulikowskiego Scholastyka Kujawskiego potym Arcybiskupa Lwowskiego, wyprawił, w której Buli
S. Jana osadźił, i postarał śię że Krôl Zygmunt August za dozwoleniem S. Piusa V. Papieża w Roku 1571 wiecznemi czasy Jezuitom ten Kośćiół oddał ktôry niegdyś w Roku 1386. od Jagiełły Króla i Witolda budować zaczęty, aż w Roku 1426. całey Litwy nakładem dokończony został. Zeby zaś większe było do Szkół Jezuickich zachęcenie, Stefan Batory Król Polski Przywilejem swoim Roku 1578. w Lublinie danym na Akademią podniósł, Doktorów Theologii i Filozofii kreować pozwolił, i na to Bullę od Grzegorza XIII. Papieża Roku 1579. zaczynającą śię Dum Attentâ, przez wysłanego umyślnie do Rzymu Demetryusza Sulikowskiego Scholastyka Kujawskiego potym Arcybiskupa Lwowskiego, wyprawił, w którey Buli
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 196
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
ksiądz Giżycki wziął mię z sobą do szkół do Kamieńca, gdzie za rządem dobrym tegoż świątobliwego proboszcza, mającego w całej parafii kamienieckiej, naówczas w województwie brzeskim najznaczniejszej, wielką miłość i estymacją, szkoły aż do poetyki kwitnęły i w nich wszystkich znaczniejszych parafianów dzieci początkowych nauk uczyły się.
Posłany byłem potem do szkół jezuickich do Brześcia do gramatyki i imć pan pułkownik brat mój, bardzo mały, bo w zaczętym piątym roku, był ze mną oddany. Także imć pan Józef Proszeński, z województwa mińskiego od ojca swego imci pana Adama Proszeńskiego, brata ciotecznego ojca mojego, w brzeskie województwo przywieziony, do tychże szkół brzeskich do retoryki był
ksiądz Giżycki wziął mię z sobą do szkół do Kamieńca, gdzie za rządem dobrym tegoż świątobliwego proboszcza, mającego w całej parafii kamienieckiej, naówczas w województwie brzeskim najznaczniejszej, wielką miłość i estymacją, szkoły aż do poetyki kwitnęły i w nich wszystkich znaczniejszych parafianów dzieci początkowych nauk uczyły się.
Posłany byłem potem do szkół jezuickich do Brześcia do gramatyki i jmć pan pułkownik brat mój, bardzo mały, bo w zaczętym piątym roku, był ze mną oddany. Także jmć pan Józef Proszeński, z województwa mińskiego od ojca swego jmci pana Adama Proszeńskiego, brata ciotecznego ojca mojego, w brzeskie województwo przywieziony, do tychże szkół brzeskich do retoryki był
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 36
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. Z tej okoliczności lubił studentów częstować, co i we mnie oszczędną bardzo rodziców moich edukacją zwyciężyło i było pobudką do chęci i inklinacji w częstowaniu. Będąc w syntaktyce, śmiertelnie cho-
rowałem i osobliwszą łaską Pana Boga przywrócony do zdrowia byłem. Oddani byliśmy potem z bratem moim, imć panem pułkownikiem, do szkół jezuickich pod tymże inspektorem do Drohiczyna, gdzie ojciec mój miał wielkiego przyjaciela swego, księdza Limonta, rektora, a matka moja krewnego swego, księdza Skarbiejewskiego, jezuitę. Ja poszedłem do poetyki, a imć pan pułkownik do infimy. W poetyce, znając do siebie daną mi z łaski boskiej wielką pamięć i w naukach
. Z tej okoliczności lubił studentów częstować, co i we mnie oszczędną bardzo rodziców moich edukacją zwyciężyło i było pobudką do chęci i inklinacji w częstowaniu. Będąc w syntaktyce, śmiertelnie cho-
rowałem i osobliwszą łaską Pana Boga przywrócony do zdrowia byłem. Oddani byliśmy potem z bratem moim, jmć panem pułkownikiem, do szkół jezuickich pod tymże inspektorem do Drohiczyna, gdzie ojciec mój miał wielkiego przyjaciela swego, księdza Limonta, rektora, a matka moja krewnego swego, księdza Skarbiejewskiego, jezuitę. Ja poszedłem do poetyki, a jmć pan pułkownik do infimy. W poetyce, znając do siebie daną mi z łaski boskiej wielką pamięć i w naukach
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 37
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
żadnego kalectwa i słabości zdrowym został.
Tegoż roku in aprili urodził się brat mój, imć pan Leon nieboszczyk, wielkiej nadziei młodzian, którego ja do chrztu z siostrą moją, jejmć panią Wańkowiczową, starościną ruszewską, trzymałem.
Po wakacjach, mając rok dwunasty, oddany byłem z imć panem pułkownikiem do szkół jezuickich do Brześcia na retorykę, a że więcej umiałem łaciny niż mój inspektor Żebrowski, Podlasianin, więc płochy, uwiedziony presumpcją, nie chciałem go słuchać i byłem niedbały w naukach. Jednakże, będąc dobrą pamięcią obdarzony, miałem długą w kościele publiczną oracją w dzień uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Panny Marii
żadnego kalectwa i słabości zdrowym został.
Tegoż roku in aprili urodził się brat mój, jmć pan Leon nieboszczyk, wielkiej nadziei młodzian, którego ja do chrztu z siostrą moją, jejmć panią Wańkowiczową, starościną ruszewską, trzymałem.
Po wakacjach, mając rok dwunasty, oddany byłem z jmć panem pułkownikiem do szkół jezuickich do Brześcia na retorykę, a że więcej umiałem łaciny niż mój inspektor Żebrowski, Podlasianin, więc płochy, uwiedziony presumpcją, nie chciałem go słuchać i byłem niedbały w naukach. Jednakże, będąc dobrą pamięcią obdarzony, miałem długą w kościele publiczną oracją w dzień uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Panny Marii
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 38
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i do Jerozolimy peregrynującym, gdzie na górze Kalwarii w osobliwszym nabożeństwie ducha swego Panu Bogu oddał. Byli rodzice moi spektatorami tego dialogu, a potem ociec mój wziął moją kompozyturę i dla konsolacji swojej podchlebnę od przyjaciół swoich miał tej kompozytury aprobacją.
Potem ojciec mój odwiózł mię i imć pana pułkownika, brata mego, do szkół jezuickich do Warszawy, mając tam brata cioteczno-rodzonego matki mojej, jezuitę księdza Jana Mostowskiego, syna naówczas sierpskiego, a potem płockiego kasztelana, do których szkół oddając mię mocną uczynił prekustodycją, ażeby mię jezuici do swego zakonu nie namawiali. Zgodził przy tym dla mnie, mającego ochotę do rysowania, malarza p. Melaniego,
i do Jerozolimy peregrynującym, gdzie na górze Kalwarii w osobliwszym nabożeństwie ducha swego Panu Bogu oddał. Byli rodzice moi spektatorami tego dialogu, a potem ociec mój wziął moją kompozyturę i dla konsolacji swojej podchlebnę od przyjaciół swoich miał tej kompozytury aprobacją.
Potem ojciec mój odwiózł mię i jmć pana pułkownika, brata mego, do szkół jezuickich do Warszawy, mając tam brata cioteczno-rodzonego matki mojej, jezuitę księdza Jana Mostowskiego, syna naówczas sierpskiego, a potem płockiego kasztelana, do których szkół oddając mię mocną uczynił prekustodycją, ażeby mię jezuici do swego zakonu nie namawiali. Zgodził przy tym dla mnie, mającego ochotę do rysowania, malarza p. Melaniego,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 39
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
V tegoż Zakonu ozdoba, wdzięczność mu swoją wyraził. Napisał i Komentarze rerum in Orbe gestarum; od Roku 1500 do Roku 1574 i Historię przeciw Śleidanowi. Żył około Roku 1575.
Franciscus SUAREZ Jezuita, Hiszpan natione z Granady, tak na świecie zacny, jako w Zakonie z mądrości znaczny, wrelki Teolog, owszem Jezuickich i innych owego wieku Teologów Princeps, od Pawła V piąciu Listami i tytułem Doctoris eximii ozdobiony, od różnych Akademii Alter Augustinus nazwany, w Hiszpanii, w Rzymie, w Konimbryce lat 40 dawał Teologią, Grzegorza XIII w Rzymie na lekcyj pierwszej miał Audytora. Filozofię i Teologię swoją w dwudziestu czterech wielkich zamknął Tomach in folio
V tegoż Zakonu ozdoba, wdzięczność mu swoią wyraził. Napisał y Kommentarze rerum in Orbe gestarum; od Roku 1500 do Roku 1574 y Historyę przeciw Sleidanowi. Zył około Roku 1575.
Franciscus SUAREZ Iezuita, Hiszpan natione z Granady, tak na swiecie zacny, iako w Zakonie z mądrości znaczny, wrelki Teolog, owszem Iezuickich y innych owego wieku Teologow Princeps, od Pawła V piąciu Listami y tytułem Doctoris eximii ozdobiony, od rożnych Akademii Alter Augustinus nazwany, w Hiszpanii, w Rzymie, w Konimbryce lat 40 dawał Teologią, Grzegorza XIII w Rzymie na lekcyi pierwszey miał Auditora. Filozofię y Teologię swoią w dwudziestu czterech wielkich zamknął Tomach in folio
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 689
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
creatur wpisuje/ godnościami one i tytułmi zdo- biąc? azaby kto śmiał to zadać Akademii/ że to czyniąc sobie tylo gali. Przetoż Jezuici tym samym/ że na takąż robotę którą na pańszczyźnie odprawić powinni/ proszących się przyjmują/ dla pospolitego dobra to czynią. Jeśli się też przypatrzemy jako wiele ze szkół Jezuickich co rok idzie do rozmaitych zakonów/ i jako jest wiele wsamej Polsce w klasztorach Ludzi zakonnych/ co że szkół Jezuickich wyszli/ każdy rzeczy wiadomy a bez afektu na nie paczący/ osądzi że nie mniejszy/ ale większy pożytek inni/ aniżeli Jezuici/ że szkoły swych mają/ wliczbie tych co się na stan ten
creátur wpisuie/ godnośćiámi one y tytułmi zdo- biąc? ázaby kto smiał to zádáć Akádemiey/ że to czyniąc sobie tylo gali. Przetosz Iezuići tym sámym/ że ná tákąż robotę ktorą ná páńszcżyźnie odpráwić powinni/ proszących sie przyimuią/ dla pospolitego dobrá to czynią. Ieśli się tesz przypátrzemy iáko wiele ze szkoł Iezuickich co rok idźie do rozmáitych zakonow/ y iáko iest wiele wsámey Polszcże w klasztorách Ludźi zakonnych/ co że szkoł Iezuickich wyszli/ káżdy rzecży wiádomy á bez áffektu ná nie páczący/ osądźi że nie mnieyszy/ ále większy pożytek inni/ ániżeli Iezuići/ że szkoły swych máią/ wliczbie tych co się ná stan ten
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 12
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
tylo gali. Przetoż Jezuici tym samym/ że na takąż robotę którą na pańszczyźnie odprawić powinni/ proszących się przyjmują/ dla pospolitego dobra to czynią. Jeśli się też przypatrzemy jako wiele ze szkół Jezuickich co rok idzie do rozmaitych zakonów/ i jako jest wiele wsamej Polsce w klasztorach Ludzi zakonnych/ co że szkół Jezuickich wyszli/ każdy rzeczy wiadomy a bez afektu na nie paczący/ osądzi że nie mniejszy/ ale większy pożytek inni/ aniżeli Jezuici/ że szkoły swych mają/ wliczbie tych co się na stan ten udają. Lecz to najlepiej sądzić mogą ci/ co dobrze ponią przed lat 45 jaka liczba wkasztorach zakonników w Polsce
tylo gali. Przetosz Iezuići tym sámym/ że ná tákąż robotę ktorą ná páńszcżyźnie odpráwić powinni/ proszących sie przyimuią/ dla pospolitego dobrá to czynią. Ieśli się tesz przypátrzemy iáko wiele ze szkoł Iezuickich co rok idźie do rozmáitych zakonow/ y iáko iest wiele wsámey Polszcże w klasztorách Ludźi zakonnych/ co że szkoł Iezuickich wyszli/ káżdy rzecży wiádomy á bez áffektu ná nie páczący/ osądźi że nie mnieyszy/ ále większy pożytek inni/ ániżeli Iezuići/ że szkoły swych máią/ wliczbie tych co się ná stan ten vdáią. Lecz to náylepiey sądźić mogą ći/ co dobrze ponią przed lat 45 iáká liczbá wkasztorách zakonnikow w Polszcże
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 12
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
wyjąwszy znaczniejszych) przed tym/ niżeli szkoły Jezuici w Polsce otworzyli/ a jaka jest złaski Bożej teraz. Jeśli też w Plebanie/ Kapituły/ i Kościoły rozmaite wejrzemy/ obaczymy/ jako wielka Polska/ Mazowsze/ Prusy/ Litwa/ i wielka część Rusi/ siła ma Prałatów/ Plebanów i Kapłanów/ że szkół Jezuickich; i mała Polska też się po części do tego przyznać musi, aczby tego daleko więcej było/ gdyby szkoły swe w Krakowie Jezuici dawniej otworzyli byli. Akademia Krakowska/ jako ma wiele tych co się u Jezuitów uczyli/ któż tego nie wie! Sądzciesz się tedy miły P. Plebanie/ jakoście ądrze zarzucili
wyiąwszy znácznieyszych) przed tym/ niżeli szkoły Iezuići w Polszcże otworzyli/ á iáka iest złáski Bożey teraz. Iesli tesz w Plebanie/ Cápituły/ y Kośćioły rozmáite weyrzemy/ obaczymy/ iáko wielka Polská/ Mázowsze/ Prusy/ Litwá/ y wielka część Ruśi/ śiłá ma Prałátow/ Plebanow y Kápłanow/ że szkoł Iezuickich; y máłá Polská tesz się po częśći do tego przyznáć muśi, áćżby tego dáleko więcey było/ gdyby szkoły swe w Krákowie Iezuići dawniey otworzyli byli. Akádemia Krákowská/ iáko ma wiele tych co się v Iezuitow vczyli/ ktosz tego nie wie! Sądzćiesz sie tedy miły P. Plebanie/ iákośćie ądrze zárzućili
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 12
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
się marzy temuż P. Plebanowi/ jakoby Cursum FilozofieJezuici nazwali/ dla tego że Filozofią przebieżeć prędko potrzeba/ bardzo się na tym myli; gdyż nie dla tego pewnie/ kursem ją zowią, ale ze się na uczeniu jej dobrze zapocić/ i pracować/ jako w jakim wielkim biegu potrzeba. Z okazji szkół Jezuickich wspomina P. Pleban. Chrystianum Frankenum i M. Antonium de Dominis, z których pierwsz przed lat 47, a drugi przed lat mało nie trzydziestą Jeżuitami bywszy Heretykami potym zostali/ przydając że ten zakon i ludzi świątobliwych i uczonych wiele z siebie wydawa, ale gdy się raz jaki łotr z tamtąd wywali, przedni łottr
sie márzy temuz P. Plebanowi/ iákoby Cursum PhilosophiaeIezuići názwáli/ dla tego że Philosophią przebieżeć prędko potrzebá/ bárdzo sie ná tym myli; gdyż nie dla tego pewnie/ kursem ią zowią, ale ze sie ná vczęniu iey dobrze zápoćić/ y prácowáć/ iáko w iákim wielkim biegu potrzebá. Z okázyey szkoł Iezuickich wspomina P. Pleban. Christianum Fránkęnũ y M. Antonium de Dominis, z ktorych pierwsz przed lat 47, á drugi przed lat máło nie trzydźiestą Ieżuitami bywszy Heretykámi potym zostáli/ przydáiąc że ten zakon y ludźi swiątobliwych y vczonych wiele z siebie wydawa, ále gdy sie raz iáki łotr z támtąd wywáli, przedni łottr
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 26
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627