w łoże.” 415 (D). DO OBŻARCÓW I PIJAKÓW
Gdy się wygnane z człeka wojsko diabłów weprze W genezarejskiej ziemie gospodarzów wieprze, Były też tam i świnie, jako zwyczaj, w trzodzie: Chociaż umiały pływać, wszytkie toną w wodzie. Poruszeni tak wielką owi ludzie szkodą, Co rychlej z ziemie swojej Jezusa wywiodą: Nie chcą ewangeliej dla zguby swych świni. O, jakoż wiele dzisia chrześcijan tak czyni, Że dla cielesnej żądze i sprośnego zbytku Pozbywają Jezusa z serc swoich przybytku; Wolą ścierwy tych wieprzów ciał śmiertelnych tuczyć, Gnić w obżarstwie, w pijaństwie moknąć niż się uczyć Zbawiennej do królestwa niebieskiego drogi. Zawsze pies śmieci
w łoże.” 415 (D). DO OBŻARCÓW I PIJAKÓW
Gdy się wygnane z człeka wojsko diabłów weprze W genezarejskiej ziemie gospodarzów wieprze, Były też tam i świnie, jako zwyczaj, w trzodzie: Chociaż umiały pływać, wszytkie toną w wodzie. Poruszeni tak wielką owi ludzie szkodą, Co rychlej z ziemie swojej Jezusa wywiodą: Nie chcą ewangelijej dla zguby swych świni. O, jakoż wiele dzisia chrześcijan tak czyni, Że dla cielesnej żądze i sprośnego zbytku Pozbywają Jezusa z serc swoich przybytku; Wolą ścierwy tych wieprzów ciał śmiertelnych tuczyć, Gnić w obżarstwie, w pijaństwie moknąć niż się uczyć Zbawiennej do królestwa niebieskiego drogi. Zawsze pies śmieci
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 180
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
też tam i świnie, jako zwyczaj, w trzodzie: Chociaż umiały pływać, wszytkie toną w wodzie. Poruszeni tak wielką owi ludzie szkodą, Co rychlej z ziemie swojej Jezusa wywiodą: Nie chcą ewangeliej dla zguby swych świni. O, jakoż wiele dzisia chrześcijan tak czyni, Że dla cielesnej żądze i sprośnego zbytku Pozbywają Jezusa z serc swoich przybytku; Wolą ścierwy tych wieprzów ciał śmiertelnych tuczyć, Gnić w obżarstwie, w pijaństwie moknąć niż się uczyć Zbawiennej do królestwa niebieskiego drogi. Zawsze pies śmieci lubi, a Świnia barłogi. 416 (N). NIEDYSKRETNY GOŚĆ
Ledwie co mi postawią do obiadu stołek, Aż w burce słuszny się zdał z
też tam i świnie, jako zwyczaj, w trzodzie: Chociaż umiały pływać, wszytkie toną w wodzie. Poruszeni tak wielką owi ludzie szkodą, Co rychlej z ziemie swojej Jezusa wywiodą: Nie chcą ewangelijej dla zguby swych świni. O, jakoż wiele dzisia chrześcijan tak czyni, Że dla cielesnej żądze i sprośnego zbytku Pozbywają Jezusa z serc swoich przybytku; Wolą ścierwy tych wieprzów ciał śmiertelnych tuczyć, Gnić w obżarstwie, w pijaństwie moknąć niż się uczyć Zbawiennej do królestwa niebieskiego drogi. Zawsze pies śmieci lubi, a Świnia barłogi. 416 (N). NIEDYSKRETNY GOŚĆ
Ledwie co mi postawią do obiadu stołek, Aż w burce słuszny się zdał z
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 180
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, prezentujących Marii Magdalenie Mękę Pańską.
113 + Obraz na miedzi, na 5 ćwierci, w ramkach czarnych, z ekspressją ś. ś. Trzech Królów, wizytujących P. Jezusa.
114 + Obraz 3-ćwierciowy, w złocistych, snycyrskich, ramkach, z ekspresją Najśw. Panny, w górę twarz wzniesionej, trzymając Pana Jezusa na łonie stojącego, z podpisem (Van Dyck).
115 + Obrazów para, jednej ręki, na ćwierci 2 1/2 z ekspressją młodzieńca z fuzją prezentującego braci i siostrom ptaszka ubitego, drugi siedmiorga ludzi.
116 + Obrazek z ekspressją białogłowy śpiącej, przy której satyrek z perspektiwą ciełuje.
117 + Obraz 3-ćwierciowy
, prezentujących Marii Magdalenie Mękę Pańską.
113 + Obraz na miedzi, na 5 ćwierci, w ramkach czarnych, z ekspressją ś. ś. Trzech Królów, wizytujących P. Jezusa.
114 + Obraz 3-ćwierciowy, w złocistych, snycyrskich, ramkach, z ekspresją Najśw. Panny, w górę twarz wzniesionej, trzymając Pana Jezusa na łonie stojącego, z podpisem (Van Dyck).
115 + Obrazów para, jednej ręki, na ćwierci 2 1/2 z ekspressją młodzieńca z fuzją prezentującego braci i siostrom ptaszka ubitego, drugi siedmiorga ludzi.
116 + Obrazek z ekspressją białogłowy śpiącej, przy której satyrek z perspektiwą ciełuje.
117 + Obraz 3-ćwierciowy
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 177
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
/ Elżbieta ś^o^ Jana Krzciciela/ Święta Anna Pannę Naświętszą powiła: do tych wedle Nabożeństwa przyłóż i dzisiejszą; ale przez baby do diabła uciekacie się/ zawstydzi; mało by to gdyby stał ona tym/ snadź i potempi. Was zaś które macie dziatki/ a je tak same/ jako Przeczysta Panna i matka karmiła pierśami Jezusa Chrystusa Syna i Boga swego/ skąd ją błogosławioną zowie białogłowa u Ewangelisty/ mówiąc: Błogosławiony żywot który cię nosił/ i piersi/ któreś ssał; komu przypodobam nie mam? bo wszystkie zwierzęta naturalnie miłują płód swój: same ten karmią/ wy odrzucacie/ mamek chłopianek piersiami zaczasem w wielkiego urość mającego człowieka karmicie/
/ Helżbieta ś^o^ Ianá Krzćićielá/ Swięta Anná Pánnę Naświętszą powiłá: do tych wedle Nábożeństwá przyłoż y dźiśieyszą; ále przez báby do diabłá vćiekacie się/ záwstydźi; máło by to gdyby sstáł oná tym/ snadź y potempi. Was záś ktore macie dźiatki/ á ie ták sáme/ iáko Przeczysta Pánná y mátká karmiłá pierśámi Iesusá Christusá Syná y Bogá swego/ skąd ią błogosłáwioną zowie białogłowá v Ewángelisty/ mowiąc: Błogosłáwiony żywot ktory ćie nośił/ y pierśi/ ktoreś ssał; komu przypodobam nie mam? bo wszystkie zwierzętá náturálnie miłuią płod swoy: sáme ten karmią/ wy odrzucaćie/ mámek chłopianek pierśiámi záczásem w wielkiego vrość máiącego człowieká karmicie/
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 161.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
i Brenbachius oczywiści świadkowie/ iż Roku 1384: Krawiec jeden w Lowanium fałszywą opinią Heretycką zarażony/ Naświętszego Sakramentu nigdy inaczej nie zwał/ jeno chlebem błogosławionym/ nie przyznawając w nim być prawdziwego Ciała i krwie Pana Chrystusowej. wzięty przeto na egzamen do prawa duchownego/ i napomniony/ aby wyznał sercem skruszonym Boga i człowieka prawdziwego Jezusa Pana pod osobami chleba i wina w Naświętszym Sakramencie/ i oddał mu pokłon powinny/ jako stwórcy i Odkupicielowi swojemu. A on usty bluźnierskiemi na to odpowiedział. (Przy czym był i Tomasz Książę Oksońskie Angielczyk) iż godniejszy jest pająk takiego pokłonu/ niżeli wasz Chrystus w tym Sakramencie zawarty. Co gdy wyrzekł/ natychmiast
y Brenbachius oczywiśći świádkowie/ iż Roku 1384: Kráwiec ieden w Lowánium fałszywą opinią Heretycką záráżony/ Naświętszego Sákrámentu nigdy ináczey nie zwał/ ieno chlebem błogosłáwionym/ nie przyznawáiąc w nim bydź prawdźiwego Ciáłá y krwie Paná Chrystusowey. wźięty przeto ná examen do práwá duchownego/ y nápomniony/ áby wyznał sercem skruszonym Bogá y człowieká prawdźiwego Iezusá Páná pod osobámi chlebá y winá w Náświętszym Sákrámenćie/ y oddał mu pokłon powinny/ iáko stworcy y Odkupićielowi swoiemu. A on vsty bluźnierskiemi ná to odpowiedźiał. (Przy czym był y Thomasz Xiażę Oxonskie Angielczyk) iż godnieyszy iest páiąk tákiego pokłonu/ niżeli wász Chrystus w tym Sákrámenćie záwárty. Co gdy wyrzekł/ nátychmiast
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 37
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
pierwej przez łaskę Chrystusa Pana w sobie mieli/ niżeli go przyjmiecie w Naświętszym Sakramencie przy Ołtarzu. Co chcący w pamięci naszej utwierdzić Augustyn święty te słowa krótkie/ ale godne uważenia do nas mówi: . A przetoż tak przystępując/ jako i odsępując od ołtarza/ o tym zawsze myśl/ jakobyś ustawnie miał Pana Jezusa w sercu twoim/ nie tylko w ten czas gdy go w usta twoje bierzesz pod osobami chleba i wina. Bo jeśli od ołtarza odszedszy/ zapominasz zaraz Pana Jezusa/ a udajesz się do zabaw/ i rozmów świeckich/ do żartów i konwersacyjej nieprzystojnej. Wiedże o tym/ iż . Mszą tedy odprawiwszy kapłanie/
pierwey przez łáskę Chrystusá Páná w sobie mieli/ niżeli go przyimiećie w Naświętszym Sákrámenćie przy Ołtarzu. Co chcący w pámięći nászey vtwierdźić Augustyn święty te słowá krotkie/ ále godne vważenia do nas mowi: . A przetoż ták przystępuiąc/ iáko y odsępuiąc od ołtarzá/ o tym záwsze myśl/ iákobyś vstáwnie miał Páná Iezusá w sercu twoim/ nie tylko w ten czás gdy go w vstá twoie bierzesz pod osobámi chlebá y winá. Bo ieśli od ołtarzá odszedszy/ zápominasz záraz Páná Iezusá/ á vdáiesz się do zabaw/ y rozmow świeckich/ do żártow y konwersácyiey nieprzystoyney. Wiedże o tym/ iż . Mszą tedy odpráwiwszy kápłánie/
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 51
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
S. Angeli, apparuit, tempore Diui Gregorii, cum haec imago D. Virginis, Processionaliter, tempore pestis portaretur: quae nunc est in maiori Altari, et sic liberata fuit haec Alma Vrbs. Niedaleko tego miejsca/ niżeli jeszcze ten Kościół stanął/ czasu jednego Hieronim święty na Powietrzu/ Cesarzowi Konstantemu/ Pannę Przenaświętszą Jezusa Pana jako dzieciątko piastującą pokazał/ przez co od do uznania wiary świętej przyszedszy/ ten swym postawił i założył Kościół kosztem/ i stąd od niego jest nazwany. Zeszedszy/ przy schodach zaraz/ przejdziesz do jednego Campo Vacchino nazwiskiem miejsca/ skąd dawnych onych czasów/ Most aż do samego był budowany Campidoglium, po którym do
S. Angeli, apparuit, tempore Diui Gregorii, cum haec imago D. Virginis, Processionaliter, tempore pestis portaretur: quae nunc est in maiori Altari, et sic liberata fuit haec Alma Vrbs. Niedáleko tego mieyscá/ niżeli ieszcze ten Kośćioł stánął/ czásu iednego Hieronim święty ná Powietrzu/ Cesárzowi Constántemu/ Pánnę Przenaświętszą Iezusá Páná iako dźiećiątko piástuiącą pokazał/ przez co od do vznánia wiáry świętey przyszedszy/ ten swym postáwił y záłożył Kośćioł kosztem/ y ztąd od niego iest názwány. Zeszedszy/ przy schodách záraz/ przeydźiesz do iednego Campo Vacchino názwiskiem mieyscá/ zkąd dawnych onych czásow/ Most ász do sámego był budowány Campidoglium, po ktorym do
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 171
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
przyłączą nędznego, lecz żebym był z dobrymi, proszę Boga mego”. Kiedy truny wierzch będzie nad nos położony, świat, to bacząc, pomiata ucieszne pawony; natenczas się, szalejąc, żaden nie raduje, milczy fałsz, a prawda się jawnie pokazuje. Miłować poczynają ludzie Boga swego, Syna jego, Chrystusa Jezusa, miłego; słodkość Ducha Świętego przedziwnie smakują, a na wieści o duszy ucha nadstawują. Prawdziwa to wieść, mówi Hieronim uczony, tegoż zdania Homerus z dawna zalecony. Złym i dobrym kapłani wieść tę powiadają, lecz grzeszni nowinę tę jak za piorun mają. Prorok ten tak nauczał pilnie ucznia swego: “Chciej
przyłączą nędznego, lecz żebym był z dobrymi, proszę Boga mego”. Kiedy truny wierzch będzie nad nos położony, świat, to bacząc, pomiata ucieszne pawony; natenczas się, szalejąc, żaden nie raduje, milczy fałsz, a prawda się jawnie pokazuje. Miłować poczynają ludzie Boga swego, Syna jego, Chrystusa Jezusa, miłego; słodkość Ducha Świętego przedziwnie smakują, a na wieści o duszy ucha nadstawują. Prawdziwa to wieść, mówi Hieronim uczony, tegoż zdania Homerus z dawna zalecony. Złym i dobrym kapłani wieść tę powiadają, lecz grzeszni nowinę tę jak za piorun mają. Prorok ten tak nauczał pilnie ucznia swego: “Chciej
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 46
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
otrzymała, w którym się będzie niezmiernie kochała, nad które niemasz już nigdzie lepszego ani milszego. Psal. 16 § V W niebie wszytko jest, cokolwiek człowieka ucieszyć może
W niebie zupełnie zmysły uraczone, piękne rozkoszy mając pozwolone, bez których przedtym niezmiernie tęskniły, teraz je wzięły. O, jaka rozkosz widzieć kochanego Jezusa w swojej chwale będącego, onę naturę ludzką uwielbioną, z Bóstwem złączoną! “O słodki Panie, gdyś tu był widziany, jakeś był duszom czystym pożądany, chociaż w ubóstwie barzo utajony i poniżony! Cóż rzeką teraz o Twojej wdzięczności, urodzie twarzy i ciała piękności, gdyś na nią włożył chwałę Bóstwa
otrzymała, w którym się będzie niezmiernie kochała, nad które niemasz już nigdzie lepszego ani milszego. Psal. 16 § V W niebie wszytko jest, cokolwiek człowieka ucieszyć może
W niebie zupełnie zmysły uraczone, piękne rozkoszy mając pozwolone, bez których przedtym niezmiernie tęskniły, teraz je wzięły. O, jaka rozkosz widzieć kochanego Jezusa w swojej chwale będącego, onę naturę ludzką uwielbioną, z Bóstwem złączoną! “O słodki Panie, gdyś tu był widziany, jakeś był duszom czystym pożądany, chociaż w ubóstwie barzo utajony i poniżony! Cóż rzeką teraz o Twojej wdzięczności, urodzie twarzy i ciała piękności, gdyś na nię włożył chwałę Bóstwa
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 116
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
ręku swoich i anielskich piastował, wieczne i niewypowiedziane mi w niebie rozkoszy zgotował i insze wielkie, nieoszacowane, a mianowicie mnie nieznajome, dobrodziejstwa pokazał? Cóż Ci za to dam, o Boska dobroci? Jakoć to odwdzięczę? Dziękujęć, jako tylko mogę. A żeć słusznie podziękować nie mogę, tedy wzywam Chrystusa Jezusa i Matki Jego Naświętszej, także inszych kreatur, tak widomych, jako niewidomych, aby mi pomogły Tobie, dobrotliwy Boże, za te dobrodziejstwa dziękować i teraz Ci te dzięki, które miałeś, masz i mieć będziesz od ludzi na ziemi i w niebie od świętych, od Aniołów, od Przenajświętszej MARYJEJ Panny, od
ręku swoich i anielskich piastował, wieczne i niewypowiedziane mi w niebie rozkoszy zgotował i insze wielkie, nieoszacowane, a mianowicie mnie nieznajome, dobrodziejstwa pokazał? Cóż Ci za to dam, o Boska dobroci? Jakoć to odwdzięczę? Dziękujęć, jako tylko mogę. A żeć słusznie podziękować nie mogę, tedy wzywam Chrystusa Jezusa i Matki Jego Naświętszej, także inszych kreatur, tak widomych, jako niewidomych, aby mi pomogły Tobie, dobrotliwy Boże, za te dobrodziejstwa dziękować i teraz Ci te dzięki, które miałeś, masz i mieć będziesz od ludzi na ziemi i w niebie od świętych, od Aniołów, od Przenajświętszej MARYJEJ Panny, od
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 141
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004