; Korona, ozdoba, Funkcyj do wszelkich wszak zgodna Osoba Herbu Sas. Tuz jest WITTAN, ma Herb Lwy, Kolumnę; ZBIERZCHOWSKI przy Grzymale ma przymioty szumne. JEZIERSKI jak Jezioro głębokie w swe Cnoty. Zacny Biskup Bakowski, Nowina w klejnoty Herbowne Jego wchodzi; jest Oficjałem, Słuszności jako Łaski każdemu podziałem. HUMIECKIEGO Junoszy imię Stefan (wieniec) Łuck ma go Kanonikiem, Dziekanem Kamieniec. Herb i Nazwisko Szeptycki. Geografia Generalna partykularna
A Rogala TRĘBIŃSKI, Aleksandra cnego Nosi imię, wstępując w dobre slady Jego. Tytuły te wyswiadczą w Zamościu, Lublinie. Tu jako Archidiakon, tam Infułat słynie. OPEJDOWICZ jest Doktor, Herb serce z Strzałami
; Korona, ozdoba, Funkcyi do wszelkich wszak zgodna Osoba Herbu Sas. Tuz iest WITTAN, ma Herb Lwy, Kolumnę; ZBIERZCHOWSKI przy Grzymale ma przymioty szumne. IEZIERSKI iak Iezioro głębokie w swe Cnoty. Zacny Biskup Bakowski, Nowina w kleynoty Herbowne Iego wchodzi; iest Officiałem, Słuszności iako Łaski każdemu podziałem. HUMIECKIEGO Iunoszy imie Stefan (wieniec) Łuck ma go Kanonikiem, Dziekanem Kamieniec. Herb y Nazwisko Szeptycki. Geografia Generalna partykularna
A Rogala TRĘBINSKI, Alexandra cnego Nosi imie, wstępuiąc w dobre slady Iego. Tytuły te wyswiadczą w Zamościu, Lublinie. Tu iako Archidiakon, tam Infułat słynie. OPEYDOWICZ iest Doktor, Herb serce z Strzałami
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 338
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Boku W. K. M. i w boju i w pokoju pilność, rozsądku przezorność, rad dojzrzałość, wszystkich atrybutów doskonałość, kto sobie każe wyliczać, ostendi solem postulat iste sibi. Co wiele mówić? per ipsas sutsit aerumnas to sydus w Księciu Imści i nie dziw, loc sibi Luna aedit. Tu złote Junoszy Vellus z Rodzica, owdzie jasny Macierzyński Księżyc chwalebnych dodają bodców, aby generosa in ortus femina exurgant suos. Widziemy i cieszemy się, ze W. K. M. aequissimus Meritorum Arbiter, uznawając, że Książę Imć Maioribus suis dare Magnitudinem videtur, quam ab ipsis accipit, na tak wysokim osadziłeś go miejscu,
Boku W. K. M. y w boiu y w pokoiu pilność, rozsądku przezorność, rad doyzrzáłość, wszystkich attrybutow doskonałość, kto sobie każe wyliczáć, ostendi solem postulat iste sibi. Co wiele mowić? per ipsas sutsit aerumnas to sydus w Xięciu Imści y nie dziw, loc sibi Luna aedit. Tu złote Iunoszy Vellus z Rodzica, owdzie iásny Macierzyński Xiężyc chwalebnych dodaią bodcow, áby generosa in ortus femina exurgant suos. Widziemy y cieszemy się, ze W. K. M. aequissimus Meritorum Arbiter, uznawaiąc, że Xiąże Imć Maioribus suis dare Magnitudinem videtur, quam ab ipsis accipit, ná tak wysokim osadziłeś go mieyscu,
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 32
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
zapomniał, nie tylko z Herbu ale z krewnienia własnego Domku mego, wiernemi przeciwko Ojczyźnie, i Majestatom Pańskim zasługami, nie ostatniego mihi cinthius aurem vellit, dalej wstręt czyni modesta factorum conscientia, tamuje słowa, i nie każe być pro Domo propria orátorem. Wylała tedy hojna ręka Boska pełnym i obfitym deszczem, na złote Junoszy runo bogate łaski, i błogosławieństwa swoje descendit sicut pluvia in vellus, tak dalece że cokolwiek jest w tej Koronie, i w wielkim Księstwie Litewskim przeswietnych w rodowitości prerogatyw, ozdób, preeminencyj, to wszystko w sobie in compendio zebrane zamyka, a na Imci Pana Starostę Bolesławskiego, którego przy nieponurnych godzinach wypielęgnowała Lucyna, risitq
zápomniał, nie tylko z Herbu ále z krewnienia własnego Domku mego, wiernemi przeciwko Oyczyznie, y Maiestatom Pańskim zasługámi, nie ostatniego mihi cinthius aurem vellit, dáley wstręt czyni modesta factorum conscientia, támuie słowa, y nie każe bydź pro Domo propria orátorem. Wylała tedy hoyna ręka Boska pełnym y obfitym deszczem, ná złote Iunoszy runo bogáte łáski, y błogosławieństwa swoie descendit sicut pluvia in vellus, tak dalece że cokolwiek iest w tey Koronie, y w wielkim Xięstwie Litewskim przeswietnych w rodowitości prerogátyw, ozdob, preeminencyi, to wszystko w sobie in compendio zebrane zámyka, á ná Imci Pana Starostę Bolesławskiego, ktorego przy nieponurnych godzinach wypielęgnowała Lucyna, risitq
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 33
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745