dwojaką zapłatę i wodną i lądową tak ci nazartowawszy się poszli na Nabozeństwo zazyłem tedy przez poniedziałek i wtorek Nabożeństwa. Mówią mi drudzy już teraz będziesz wolał dziesięć mil jechać lądem niżeli wodą? nie myślę o tym że bym się miał tego nieszczęścia lekać któremię już wczoraj minęło kto mię dnia wczoraiszego wybawił ten mię i w jutrzejszym konserwuje. Jakoż i uczyniłem tak wysłuchałem Mszej świętej weśrode wsiadłem wtę z gondugę i pojechałem. Alem się już trzymał nad łądami bo niemasz niebezpieczeństwa i małym statkiem po morzu jechać byle niedaleko od lądu byle uciec obaczywszy jaką odmienność następującą. Alec nam to tego nic nienarobieło tylko nocny błąd
dwoiaką zapłatę y wodną y lądową tak ci nazartowawszy się poszli na Nabozęnstwo zazyłęm tedy przez poniedziałek y wtorek Nabozęnstwa. Mowią mi drudzy iuz teraz będziesz wolał dziesięc mil iechac lądem nizeli wodą? nie myslę o tym że bym się miał tego nieszczęscia lekać ktoremię iuz wczoray minęło kto mię dnia wczoraiszego wybawił ten mię y w iutrzeyszym konserwuie. Iakosz y uczyniłęm tak wysłuchałęm Mszey swiętey weśrode wsiadłęm wtę z gondugę y poiechałęm. Alem się iuz trzymał nad łądami bo niemasz niebezpieczęnstwa y małym statkięm po morzu iechać byle niedaleko od lądu byle uciec obaczywszy iaką odmięnność następuiącą. Alec nąm to tego nic nienarobieło tylko nocny błąd
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 67v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
20. Na prośby o wilki szkodzące poddaństwu wzgląd mając, ruszyłem się do Kownat, folwarku mego, koło którego rezydencja prawie tych bestii się znajdować zwykła. Jakoż na dowód tegoż dnia dwóch i lisów cztery uszczwaliśmy. 21. Dzień uroczysty Mateusza św. celebrowaliśmy, nie mogąc w tym i w jutrzejszym dniu z tymi emulować i walczyć bestii. Niżej spomnieni ichmościowie byli u mnie. 22. Ruszyłem się z IM panem Straszewiczem regentem WKLgo i starostą grodowym starodubowskim, wzajemną książęciu Imci Woroneckiemu oddając wizytę w Huślewie, gdzie stanąwszy na mszą, o 11. z rana dopiro z jutrznią pobożny wyszedł proboszcz. Miarkować tedy,
20. Na prośby o wilki szkodzące poddaństwu wzgląd mając, ruszyłem się do Kownat, folwarku mego, koło którego rezydencja prawie tych bestii się znajdować zwykła. Jakoż na dowód tegoż dnia dwóch i lisów cztyry uszczwaliśmy. 21. Dzień uroczysty Mateusza św. celebrowaliśmy, nie mogąc w tym i w jutrzejszym dniu z tymi emulować i walczyć bestii. Niżej spomnieni ichmościowie byli u mnie. 22. Ruszyłem się z JM panem Straszewiczem regentem WKLgo i starostą grodowym starodubowskim, wzajemną książęciu Jmci Woroneckiemu oddając wizytę w Huślewie, gdzie stanąwszy na mszą, o 11. z rana dopiro z jutrznią pobożny wyszedł proboszcz. Miarkować tedy,
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 82
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Szereszewa. Februarius
1. Przybyli tu do mnie ichmość pan Buchowiecki pisarz ziemski brzyski i z panem Burzęckim obywatelem tegoż województwa, z których pirwszy człek srodze talenty od Boga danymi sobie dystyngwowany. 2. Brat mój książę IM hetman wielki WKLgo, wojewoda wileński, przybył tu do Białej, z którym o dniu jutrzejszym do Mielnika pośpieszyć trzeba będzie na dopilnowanie przysięgi IWYM pana Sapiehi wojewody podlaskiego przy oddawaniu rzeczy nam sukcesją po siostrze naszej Tekli, tercio voto za nim będącej, spadłych, że w całości one oddaje. 3. Jedliśmy obiad w Konstantynowie u IWYM pana Siedlnickiego Odrowąża podskarbiego WKLgo. Na nocleg, oddawszy wizytę szwagrowi naszemu IWYM
Szereszewa. Februarius
1. Przybyli tu do mnie ichmość pan Buchowiecki pisarz ziemski brzyski i z panem Burzęckim obywatelem tegoż województwa, z których pirwszy człek srodze talenty od Boga danymi sobie dystyngwowany. 2. Brat mój książę JM hetman wielki WKLgo, wojewoda wileński, przybył tu do Białej, z którym o dniu jutrzejszym do Mielnika pośpieszyć trzeba będzie na dopilnowanie przysięgi JWJM pana Sapiehi wojewody podlaskiego przy oddawaniu rzeczy nam sukcesją po siostrze naszej Tekli, tercio voto za nim będącej, spadłych, że w całości one oddaje. 3. Jedliśmy obiad w Konstantynowie u JWJM pana Siedlnickiego Odrowąża podskarbiego WKLgo. Na nocleg, oddawszy wizytę szwagrowi naszemu JWJM
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 94
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
pewnie nie uczyni, gdyż pewnie bym mu życie nie pardonował, jako nie mogącego już nigdy odstawać i z powinnego wyzuć się poddaństwa tytułu. 18. IWYM pan kanclerz wielki WKLgo Sapieha, szwagier mój z jejmością swoją, a starszą siostrą moją, przybył tu do mnie, gdzie po obiedzie, dowiedziawszy się o feście jutrzejszym w Leśnej tu po bliżu będącej, wyjechał, jutro rediturus na obiad. 19. Przybywszy na czas naznaczony, bawił tu dzień cały nie mając, jak mi się zdaje, okazji tęsknić. 20. Po rannym śniadaniu, ruszył się gość spomniany do Kodnia, dóbr swoich. Którego wyprawiwszy, jeździłem do kniei nazwanej
pewnie nie uczyni, gdyż pewnie bym mu życie nie pardonował, jako nie mogącego już nigdy odstawać i z powinnego wyzuć się poddaństwa tytułu. 18. JWJM pan kanclerz wielki WKLgo Sapieha, szwagier mój z jejmością swoją, a starszą siostrą moją, przybył tu do mnie, gdzie po obiedzie, dowiedziawszy się o feście jutrzejszym w Leśnej tu po blizu będącej, wyjechał, jutro rediturus na obiad. 19. Przybywszy na czas naznaczony, bawił tu dzień cały nie mając, jak mi się zdaje, okazji tęsknić. 20. Po rannym śniadaniu, ruszył się gość spomniany do Kodnia, dóbr swoich. Którego wyprawiwszy, jeździłem do kniei nazwanej
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 134
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
sejmnie jadącej. 27. Rożnem ekspediował interesa. Nad wieczorem zaś, jak co przeczuwając, perswadowałem, by nie jechał do Warszawy WYM pan szambelan Ottenhauz, lecz naparł się. 28. Ruszyłem się do Domaczewa na Sławatycze, w których o 11. stanąłem wieczór. Rankiem zaś na dniu jutrzejszym do Domaczewa mając się przez Bug przewieźć, jako na miejsca na okół schodzącego polowania. 29. Stanąłem szczęśliwie w Domaczewie z wielu tu ze mną godnymi kawalerami, z których niepośledni siostrzan mój. Eadem polowałem na sarny, których sztuk cztery i zajęcy sześciu dostałem. 30. Polowałem na odyńca z tropu
sejmnie jadącej. 27. Rożnem ekspediował interesa. Nad wieczorem zaś, jak co przeczuwając, perswadowałem, by nie jechał do Warszawy WJM pan szambelan Ottenhauz, lecz naparł się. 28. Ruszyłem się do Domaczewa na Sławatycze, w których o 11. stanąłem wieczór. Rankiem zaś na dniu jutrzejszym do Domaczewa mając się przez Bug przewieźć, jako na miejsca na okół schodzącego polowania. 29. Stanąłem szczęśliwie w Domaczewie z wielu tu ze mną godnymi kawalerami, z których niepośledni siestrzan mój. Eadem polowałem na sarny, których sztuk cztyry i zajęcy sześciu dostałem. 30. Polowałem na odyńca z tropu
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 145
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak