, najpierwej za Zygmunta Augusta postrzegła się Rzeczpospolita życząc sobie Sąd główny z wybranych Sędziów z Województw z samych tylko Świeckich, inni zaś i Duchownych życzyli dla zachodzących Spraw miedzy Stanem Duchownym i Świeckim, ale że na ów czas Luterska, Kalwińska, i Ariańska Herezje zagęściły były, Senat i Stan Rycerski, tak ci zdementowali swoim kacerstwem, ledwie nie półpolski, że nie chcieli zezwolić na Sędziów Duchownych, i projekt też nie wziął swego skutku. Stefan Batory obrany Królem Polskim widząc także zagęszczone Regestra Spraw, tęż samę myśl Stanom Rzeczypospolitej podał do ułożenia Głównego Sądu, jakoż na Sejmie Roku 1578. Stany Rzeczypospolitej uradzili Ordynacją Sądu Głównego i postanowili nazwawszy go
, naypierwey za Zygmunta Augusta postrzegła śię Rzeczpospolita życząc sobie Sąd główny z wybranych Sędźiów z Województw z samych tylko Swieckich, inni zaś i Duchownych życzyli dla zachodzących Spraw miedzy Stanem Duchownym i Swieckim, ale że na ów czas Luterska, Kalwińska, i Aryańska Herezye zagęśćiły były, Senat i Stan Rycerski, tak ći zdementowali swoim kacerstwem, ledwie nie półpolski, że nie chćieli zezwolić na Sędźiów Duchownych, i projekt też nie wźiął swego skutku. Stefan Batory obrany Królem Polskim widząc także zagęszczone Regestra Spraw, tęż samę myśl Stanom Rzeczypospolitey podał do ułożenia Głównego Sądu, jakoż na Seymie Roku 1578. Stany Rzeczypospolitey uradźili Ordynacyą Sądu Głównego i postanowili nazwawszy go
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 248
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Syn Boży przedwieczny/ nad Ariany egzekucją onego dekretu uczynił: nie pomogły im nic one chytrości i okrucieństwa/ ani ich ona świecka moc nie zatrzymała/ przecię za onym trybunału tak świętego dekretem/ z tego świata są wygładzeni/ i aż do samego piekła są wtrąceni/ tak że się do tego czasu/ z onym swoim kacerstwem z piekła wychylić nie mogą. Więtsza moc teraz nauki niepisanej.
Jeśli tedy Ojcowie Niceńscy oną nauką Apostołską niepisaną/ która na on czas jeszcze tylko trzema sty lat była uprzedziła/ mogli tak wiele dokazać/ i one Ariany aby Syna Bożego przedwiecznego nie bluźnili/ zakląć: a teraz kiedy już więcej niż pułtora tysiąca lat przetrwała
Syn Boży przedwieczny/ nád Aryany exekucyą onego dekretu vczynił: nie pomogły im nic one chytrośći y okrućieństwá/ áni ich oná świecka moc nie zátrzymáłá/ przećię zá onym trybunału ták świętego dekretem/ z tego świátá są wygłádzeni/ y áż do sámego piekłá są wtrąceni/ ták że się do tego czásu/ z onym swoim kácerstwem z piekłá wychylić nie mogą. Więtsza moc teraz náuki niepisáney.
Iesli tedy Oycowie Niceńscy oną náuką Apostolską niepisáną/ ktora na on czás ieszcze tylko trzemá sty lat byłá vprzedźiłá/ mogli tak wiele dokázáć/ y one Aryany áby Syná Bożego przedwiecznego nie bluźnili/ zákląć: á teraz kiedy iuż więcey niż pułtorá tyśiąca lat przetrwáłá
Skrót tekstu: SkarMes
Strona: 21
Tytuł:
Mesjasz nowych Arianów wedle Alkoranu Tureckiego
Autor:
Piotr Skarga
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
miłość złączona z zbawienną bojaźnią, wiarą oświecona, i ożywiona nadzieją, która jest cnotą własną prawdziwego Chrześcijanina, i która Jego jest przymiotem partykularnym, przymiotem nieskończenie nad wszystkie inne chwalebniejszym, i który sam jeden będąc godnie piastowany, może nam przysposobić szczęśliwość doskonałą. Ci którzy adorują Jezusa Chrystusa jako Boga swojego, są jednak uwikłani kacerstwem, albo odszczepieństwem, darmo podchlebiają sobie jakoby mieli przyjść do tej najwyższej szczęśliwości. Ponieważ mamy tę wiadomość wziętą od samego Boga, że do dojścia szczęśliwości, jedna jest tylko droga, którą chodzić mamy, i możemyż sobie rozumnie perswadować, że tą drogą idziemy, kiedy w te ślady wstępujemy, które partykularni Przewodnicy sami sobie
miłość złączona z zbawienną boiaźnią, wiarą oświecona, y ożywiona nadzieią, ktora iest cnotą własną prawdziwego Chrześcianina, y ktora Iego iest przymiotem partykularnym, przymiotem nieskończenie nad wszystkie inne chwalebnieyszym, y ktory sam ieden będąc godnie piastowany, może nam przysposobić szczęśliwość doskonałą. Ci ktorzy adoruią Jezusa Chrystusa iako Boga swoiego, są iednak uwikłani kacerstwem, albo odszczepieństwem, darmo podchlebiaią sobie iakoby mieli przyiść do tey naywyższey szczęśliwości. Ponieważ mamy tę wiadomość wziętą od samego Boga, że do doyścia szczęśliwości, iedna iest tylko droga, ktorą chodzić mamy, y możemyż sobie rozumnie perswadować, że tą drogą idziemy, kiedy w te ślady wstępuiemy, ktore partykularni Przewodnicy sami sobie
Skrót tekstu: AkDziec
Strona: 65
Tytuł:
Akademia dziecinna albo zbiór nauk różnych
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia JKM i Rzeczypospolitej Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1761
Data wydania (nie wcześniej niż):
1761
Data wydania (nie później niż):
1761
przyszło do posłuchu przednich/ dali znać X. Rectorowi/ jeśliżeby wyszedłże do niego mieli z rusznic strzelać; jednak on pomniąc na męstwo ś. Chryzostoma (którego w ten dzień święto było) i ufając że miał uprosić pomoc u P. Boga i obronę w takiej posłudze królewskiej/ odpowiedział im/ że ta pogróżka kacerstwem pachnęła/ i żeby jasne powiedzieli jeśliżeby byli heretykami/ bo w takim przypadku łacniejby wiedział jakoby miał postępować. Odpowiedzieli sprzysięgli/ że byli Katolikami dobrymi/ i przeto nie oni ale słuchacze raczej potrzebowali kazania; przestrzegając go/ że jeśliżeby mu zgęby słówko jakie wypadło/ żeby to od nich wiedział że go mieli z kazalnice
przyszło do posłuchu przednich/ dáli znác X. Rectorowi/ iesliżeby wyszedłże do niego mieli z rusznic strzeláć; iednák on pomniąc ná męstwo ś. Chryzostomá (ktorego w ten dźień swięto było) y ufáiąc że miał uprośić pomoc u P. Bogá y obronę w tákiey posłudze krolewskiey/ odpowiedźiał im/ że tá pogrożká kácerstwem pachnęłá/ y żeby iásne powiedźieli iesliżeby byli heretykámi/ bo w tákim przypadku łácnieyby wiedźiał iákoby miał postępowáć. Odpowiedźieli sprzyśięgli/ że byli Kátholikámi dobrymi/ y przeto nie oni ále słuchácze ráczey potrzebowáli kazánia; przestrzegáiąc go/ że iesliżeby mu zgęby słowko iákie wypádło/ żeby to od nich wiedźiał że go mieli z kázálnice
Skrót tekstu: TorRoz
Strona: 13.
Tytuł:
O rozszerzeniu wiary świętej chrześcijańskiej katolickiej w Ameryce na Nowym Świecie
Autor:
Diego de Torres
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
/ dana była sama mądrość Trójce Przenaświętszej Syn Boży Chrystus IEZVS kiedy erat subditus illi: Mądra/ bo umie zabiegać wszelakim niebezpieczeństwom. Doznał mądrej i potężnej opieki tej Panny pod czas zamieszania Państw Francuskich on wielki Kapitan Brytański Alanus nazwany. Potykał się raz z nieprzyjaciołami Chrystusa Pana i Panny Przenaświętszej (Albigenses to byli Heretycy/ którzy kacerstwem swoim wszytkę Francją zarazili) w potrzebie nieszczęśliwie jakoś na plecy jego Euentus belli, który zawsze varius padł/ tak że z kilką towarzystwa tylko zostawszy/ z placu uchodzić musiał. A jako ja rozumiem/ że tą i potrzeby i towarzystwa stratą/ a w tym i podaniem zdrowia jego w niebezpieczeństwo/ Panna Przenaświętsza sprobować chciała
/ dána byłá sámá mądrość Troyce Przenaświętszey Syn Boży Chrystus IEZVS kiedy erat subditus illi: Mądra/ bo vmie zábiegáć wszelákim niebeśpieczeństwom. Doznał mądrey y potężney opieki tey Pánny pod czás zámieszánia Państw Francuskich on wielki Kápitan Brytáński Alanus názwány. Potykał się raz z nieprzyiaćiołámi Chrystusá Páná y Pánny Przenaświętszey (Albigenses to byli Heretycy/ ktorzy kácerstwem swoim wszytkę Fráncyą záráźili) w potrzebie nieszczęśliwie iákoś ná plecy iego Euentus belli, ktory záwsze varius padł/ ták że z kilką towárzystwá tylko zostáwszy/ z plácu vchodźić muśiał. A iáko ia rozumiem/ że tą y potrzeby y towárzystwá strátą/ á w tym y podániem zdrowiá iego w niebeśpieczeństwo/ Pánná Przenaświętsza sprobowáć chćiáłá
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 15
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632