niżli z murów, żeby każdy widział moje cnotliwe postępki i życie w domu moim. XII. Jazłowiecki do Stadnickiego.
Niecnotliwy człowiecze, łańcucki krzywoprzysięźco i zdrajco pana swego, targnąłeś się na mię i na sławę moję pisaniem jakimsi, które udajesz, żeś do mnie posłał. To nieprawda. Nakładłeś na mnie kalumniej, czego ani cnotą, której nie masz ani miałeś, ani prawdą, która w uściech twoich nigdy nie postała, gdyż ojca swego diabła naśladujesz, bo cię synem jego ochrzcili ludzie, nie pokażesz; swoje zbrodnie, co sam czynisz, na mnie kładziesz, a moja cnota, jako złoto w ogniu, tak
niżli z murów, żeby każdy widział moje cnotliwe postępki i życie w domu moim. XII. Jazłowiecki do Stadnickiego.
Niecnotliwy człowiecze, łańcucki krzywoprzysięźco i zdrajco pana swego, targnąłeś się na mię i na sławę moję pisaniem jakiemsi, które udajesz, żeś do mnie posłał. To nieprawda. Nakładłeś na mnie kalumniej, czego ani cnotą, której nie masz ani miałeś, ani prawdą, która w uściech twoich nigdy nie postała, gdyż ojca swego djabła naśladujesz, bo cię synem jego ochrzcili ludzie, nie pokażesz; swoje zbrodnie, co sam czynisz, na mnie kładziesz, a moja cnota, jako złoto w ogniu, tak
Skrót tekstu: JazStadListyCz_II
Strona: 182
Tytuł:
Korespondencja Jazłowieckiego z Diabłem-Stadnickim
Autor:
Hieronim Jazłowiecki, Stanisław Stadnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
.Młgo łaskę przy której mnie nil restat tylko upadszy do nóg Pana Mojego Młgo. Upraszac pokornie abym mógł być tak szczęśliwy że bym tę sukienkę którą namnie muszę rzec in suportativo Publicissime przykrojono mógł ją tez in Maiori niżeli widzę Frequencyją Ich MŚCiów Panów senatorów przy boku WKMŚCi Rezydujących exuere. Bo ponieważ w tej kalumniej o której już prawie nie cała Polska jako w rzeczywistej winnym mię być posądzono. Z której racjej upraszam pokornie WKMŚCi P.M.Młgo. o tę łaskę i Pański na honor mój respekt
Zszepnęli się tedy widząc że już noć nizeliby posprowadzano senatorów Różnie po mieście stojących siła by to czasu wzięło. Rzecze sam król
.Młgo łaskę przy ktorey mnie nil restat tylko upadszy do nog Pana Moiego Młgo. Upraszac pokornie abym mogł bydz tak szczęsliwy że bym tę sukięnkę ktorą namnie muszę rzec in suportativo Publicissime przykroiono mogł ią tez in Maiori nizeli widzę Frequencyią Ich MSCiow Panow senatorow przy boku WKMSCi Rezyduiących exuere. Bo poniewaz w tey kalumniey o ktorey iuz prawie nie cała Polska iako w rzeczywistey winnym mię bydz posądzono. Z ktorey racyiey upraszam pokornie WKMSCi P.M.Młgo. o tę łaskę y Panski na honor moy respekt
Zszepnęli się tedy widząc że iuz noć nizeliby posprowadzano senatorow Roznie po miescie stoiących siła by to czasu wzięło. Rzecze sąm krol
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 146
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688