inną górą nie mająca ligi Koło dołu jest jej w okręgu na kroków stotysięcy, to jest mil Włoskich sto. Od Katany jest najprzystępniejsza i łatwiejsza dla idących, 30 tysięcy kroków mając, tym ascensem do wierzchołku, co uczyni pół ósmy mili Niemieckiej Po pod Górę jest wiele Miast Kataneńskiemi Ogradami nazwanych Kraj jest ostry, kamienisty, tojest pełen kamieni przepalonych, wyrzuconych z ETNY podczas trafiającego się Incendium. Te kamienie od Obywatelów KsARAS nazwane, tłustego są przymiotu, od deszczu i Słońca w popiół się rozsypnią, i grunt Kataneński dziwnie czynią żyzny Wiele Zrzodeł z Góry wypada. Roku 1669, ognista rzeka wylała się na mil dwie Włoskich szeroka, głęboka
inną gorą nie maiąca ligi Koło dołu iest iey w okrągu na krokow stotysięcy, to iest mil Włoskich stò. Od Katany iest nayprzystępnieysza y łatwieysza dla idących, 30 tysięcy krokow maiąc, tym ascensem do wierzchołku, co uczyni puł osmy mili Niemieckiey Po pod Gorę iest wiele Miast Katanenskiemi Ogradami nazwanych Kray iest ostry, kamienisty, toiest pełen kamieni przepalonych, wyrzuconych z ETNY podczás trafiaiącego się Incendium. Te kamienie od Obywatelow XARAS nazwane, tłustego są przymiotu, od deszczu y Słońca w popioł się rozsypnią, y grunt Katanenski dziwnie czynią żyzny Wiele Zrzodeł z Gory wypada. Roku 1669, ognista rzeka wylała się na mil dwie Włoskich szeroka, głęboka
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 545
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nieco wy- niesione, czyli górzyste, a żeby woda deszczowa nie zabierała pieca. Umniejszają sobie nad to pracy, gdy mogą znaleźć miejsca już wyrownane, albo takie w których już palono wegle. Naostatek, a żeby miejsce było sposobne do wypalenia jak oni mówią wybornych węglów, potrzeba, a żeby grunt nie był ani kamienisty, ani piaszczysty. Pokaże się potym, że okoliczności te bardzo są do tego potrzebne, a żeby piec mógł dobrze być przykryty: na wszystkie te rzeczy węglarze mieć powinni baczność. Lecz że prace te wielkich częstokroć były pożarów okazją, i ponieważ mocno trzeba przestrzegać zapustów, Ustawa Parlamentu ściągająca się do tego, rozkazuje Urzędnikom
nieco wy- niesione, czyli gorzyste, á żeby woda deszczowa nie zabierała pieca. Umnieyszaią sobie nad to pracy, gdy mogą znaleść mieysca iuż wyrownane, albo takie w ktorych iuż palono wegle. Naostatek, á żeby mieysce było sposobne do wypalenia iak oni mowią wybornych węglow, potrzeba, á żeby grunt nie był áni kamienisty, áni piasczysty. Pokaże się potym, że okolicznosci te bardzo są do tego potrzebne, á żeby piec mogł dobrze być przykryty: na wszystkie te rzeczy węglarze mieć powinni baczność. Lecz że prace te wielkich częstokroć były pożarow okazyą, i ponieważ mocno trzeba przestrzegać zapustow, Ustawa Parlamentu sciągaiąca się do tego, roskazuie Urzędnikom
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 18
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
na popiołach w miejscach, w których się palają węgle, zwyczaj jest przykrywać warstwę ziemi warstwą popiołu zmieszaną z prochem z węglów, ziemia z tąd nabiera więcej tęgości, i dopomaga do lepszego przykrycia pieca. Niektórzy Węglarze w ten czas dopiero tę warstwę popiołu z węglowemi prochami kładą, gdy piec już jest zapalony. Grunt bardzo kamienisty lub piaszczysty, albo też tęgo gliniasty, nie mógłby być dobrym do dobrego przykrycia pieca, przeto natura gruntu, na którym znajdować się mają piece, interesować powinna Węglarzów. Łatwo jeszcze pojąc można, że nie możnaby było dobrze przykryc pieca ziemią zmarzłą, przeto ci którzy potrzebują wiele węglów, dobrze zrobią, jeżeli
na popiołach w mieyscach, w ktorych sie palaią węgle, zwyczay iest przykrywać warstwę ziemi warstwą popiołu zmieszaną z prochem z węglow, ziemia z tąd nabiera więcey tęgosci, i dopomaga do lepszego przykrycia pieca. Niektorzy Węglarze w ten czas dopiero tę warstwę popiołu z węglowemi prochami kładą, gdy piec iuż iest zapalony. Grunt bardzo kamienisty lub piasczysty, albo też tęgo gliniasty, nie mogłby być dobrym do dobrego przykrycia pieca, przeto natura gruntu, na ktorym znaydować się maią piece, interessować powinna Węglarzow. Łatwo ieszcze poiąc można, że nie możnaby było dobrze przykryc pieca ziemią zmarzłą, przeto ci ktorzy potrzebuią wiele węglow, dobrze zrobią, ieżeli
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 23
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
truciznie/ Morowemu Powietrzu barzo jadowitemu/ Parom smrodliwym i zarażającym/ dając jej na raz/ co dziesięć ziarn Jęczmiennych zaważy/ z winem/ albo z wodką przynależącą. Żołądku. Nyrkom Trzewom
Sól z tego wszystkiego ziela uczyniona/ Żołądkowi/ Nyrkom/ Pęcherzowi/ i Trzewom jest użyteczna. Piasku w Nyrkach Pęcherzu.
Piasek miąższy kamienisty w Pęcherzu i w Nyrkach wywodzi. W pęcherzu gdy go kto cierpi/ Pępek tym olejem mazać: Jeśli w nyrkach lędźwi/ krzyże/ i biodra tegoż ziela oleje nacierać. A Sól tę w Rożanym occie roztarszy dać pić/ a iżeby się potym zaraz/ nakrywszy go dobrze ciepłemi chustami/ albo pościelą/
trućiznie/ Morowemu Powietrzu bárzo iádowitemu/ Párom smrodliwym y záráżáiącym/ dáiąc iey ná raz/ co dźieśięc źiarn Ięczmiennych záważy/ z winem/ álbo z wodką przynależącą. Zołądku. Nyrkom Trzewom
Sol z tego wszystkiego źiela vczyniona/ Zołądkowi/ Nyrkom/ Pęchyrzowi/ y Trzewom iest vżyteczna. Piasku w Nyrkách Pęchyrzu.
Piasek miąższy kámienisty w Pęchyrzu y w Nyrkách wywodźi. W pęchyrzu gdy go kto ćierpi/ Pępek tym oleiem mázáć: Iesli w nyrkách lędźwi/ krzyże/ y biodrá teg^o^ż źiela oleie náćieráć. A Sol tę w Rożánym ocćie rostárszy dáć pić/ á iżeby sie potym záraz/ nákrywszy go dobrze ćiepłemi chustámi/ álbo pościelą/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 245
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. Pierwsze Księgi. Pierwszej części, Europa. Italia. pierwsze księgi.
Reghium jest miasto (jako mówi Ariostus) wdzięczne: ale jeszcze wdzięczniejszy i ucieszniejszy jego powiat. Tortona ma też sławę/ iż jest miastem dla szerokości swej Jurysdycji/ gdyż ma pod sobą niektóre miasta nie mniejsze nad nią: ale powiat jego jest kamienisty/ i ostry. Pod Lombardią zamyka się też i Monsferratus/ tak nazwany dla swej ostrości. Ten jest przedniejszy z onych 7. sławnych Marchesatów: które są/ Ten jeden/ a potym/ dy Ceua, dy Ponzono, Bosco/ Saluzzo/ Sauona/ Finale. Ma trzy miasta/ Casale (kędy rezyduje Regiment
. Pierwsze Kśięgi. Pierwszey częśći, Europá. Italia. pierwsze kśięgi.
Reghium iest miásto (iáko mowi Ariostus) wdźięczne: ále iescze wdźięcznieyszy y vćiesznieyszy iego powiát. Tortoná ma też sławę/ iż iest miástem dla szerokośći swey Iurisditiey/ gdyż ma pod sobą niektore miástá nie mnieysze nád nię: ále powiát iego iest kámienisty/ y ostry. Pod Lombárdią zámyka się też y Monsferratus/ ták názwány dla swey ostrośći. Ten iest przednieyszy z onych 7. sławnych Márchesátow: ktore są/ Ten ieden/ á potym/ di Ceua, di Ponzono, Bosco/ Sáluzzo/ Sáuoná/ Finale. Ma trzy miástá/ Casále (kędy residuie Regiment
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 73
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
swej ojczyzny mieszkał nad Euksynem, Zwiedział Krym i Biłogrod, Nohaj, Perekopy I Meotis jezioro, sprawiedliwość w tropy Gdy poszła za występkiem. Co smętnem powiada Wierszem, gdzie Wołga, Oka i Dniepr w Czarne wpada Morze — i wielki Dunaj i Horyń pienisty, Don, Prut, Styr, Strypa, Seret i Dniestr kamienisty W towarzystwie rzek rożnych, które — jak do kwoki Kurczęta zgromadziły się przez świat szeroki Do nieprzesiągnionego morza bystrem wzrokiem Wpadając w nie zapędem szeroko-głębokiem Tak dalece, iż z swego przyrodzenia słony Ocean od potężnych będąc zatłumiony Rzek — inszego nabywa koloru i smaku Z żółtości się i z soli wyzuwszy do znaku.
Przewiedział złote
swej ojczyzny mieszkał nad Euksynem, Zwiedział Krym i Biłogrod, Nohaj, Perekopy I Meotis jezioro, sprawiedliwość w tropy Gdy poszła za występkiem. Co smętnem powiada Wierszem, gdzie Wołga, Oka i Dniepr w Czarne wpada Morze — i wielki Dunaj i Horyń pienisty, Don, Prut, Styr, Strypa, Seret i Dniestr kamienisty W towarzystwie rzek rożnych, ktore — jak do kwoki Kurczęta zgromadziły sie przez świat szeroki Do nieprzesiągnionego morza bystrem wzrokiem Wpadając w nie zapędem szeroko-głębokiem Tak dalece, iż z swego przyrodzenia słony Ocean od potężnych będąc zatłumiony Rzek — inszego nabywa koloru i smaku Z żołtości się i z soli wyzuwszy do znaku.
Przewiedział złote
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 63
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949