. Jakoż jużby był brzęczał nieomylnie w pęcie, Ale inszy padł w górnym dekret parlamencie. Póki ludzi Hannibal w twardych pracach trzymał, Póki ich słońce piekło, mroźny wiatr przedymał, Co dzień bitwa, co noc straż o wodzie a chlebie, Póty wojsko z wodzami wielkim sercem grzebie. Ledwie wojsko wprowadził do kampańskich cieni, Aż się on lew okrutny z swej sierści wyleni, W lot one ostre zęby i ogromne spony Na gałęziste rogów jelenich korony I na łaskawych łosi kopyta frymarczy, Już rochmanny, już grzywy nie jeży, nie warczy, Słodkie wina, miękkie sny, złotem tkane szaty, Wdzięk owoców rozkosznych, oliwy, sałaty
. Jakoż jużby był brzęczał nieomylnie w pęcie, Ale inszy padł w górnym dekret parlamencie. Póki ludzi Hannibal w twardych pracach trzymał, Póki ich słońce piekło, mroźny wiatr przedymał, Co dzień bitwa, co noc straż o wodzie a chlebie, Póty wojsko z wodzami wielkim sercem grzebie. Ledwie wojsko wprowadził do kampańskich cieni, Aż się on lew okrutny z swej sierści wyleni, W lot one ostre zęby i ogromne spony Na gałęziste rogów jelenich korony I na łaskawych łosi kopyta frymarczy, Już rochmanny, już grzywy nie jeży, nie warczy, Słodkie wina, miękkie sny, złotem tkane szaty, Wdzięk owoców rozkosznych, oliwy, sałaty
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 10
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924