Ziarna mastyksu trochę przygrzawszy/ na koniec noża wetknij i przy ogniu dobrze zagrzej. Od ognia gorącą odjąwszy weś palcami/ ściśnij/ i wynidzie jakoby łeska barzo czysta i przezroczysta. A tę tu ja pulpą nazywam. To wszytko miawszy. Tak sobie postąpisz. Wziąwszy trochę terpentyny tudzież farby tej/ której chcesz mieć kamyszczek przydawszy trochę pulpy mastyksowej/ wszytko to na szkle jakim/ nad węglem zagrzewając/ szpadlikiem jakim dobrze rozczyń. Znak dobrego rozprawienia gdy trochę ochłodziwszy stężeje/ i ledwo tykającego się palca chwyta. Rozprawioną materią nanieś na stronę jednego śkiełka zagrzanego/ drugie śkiełko przyłóż i ściśnij jednego z drugim/ a wiedz/ iż im barziej ściśniesz
Ziárná mástyxu trochę przygrzáwszy/ ná koniec nożá wetkniy i przy ogniu dobrze zágrzey. Od ogniá gorącą odiąwszy weś palcami/ śćiśniy/ i wynidzie iákoby łeská barzo czystá i przezroczysta. A tę tu ia pulpą nazywam. To wszytko miawszy. Tak sobie postąpisz. Wźiąwszy trochę terpentyny tudźiesz farby tey/ ktorey chcesz mieć kámyszczek przydáwszy trochę pulpy mastyxowey/ wszytko to na śkle iákim/ nád węglem zágrzewáiąc/ szpádlikiem iákim dobrze rozczyń. Znák dobrego rozpráwieniá gdy trochę ochłodźiwszy ztężeie/ i ledwo tykaiącego się pálcá chwyta. Rozpráwioną máteryą nánieś ná stronę iednego śkiełka zágrzanego/ drugie śkiełko przyłoż i śćiśniy iednego z drugim/ á wiedz/ iż im barźiey śćiśniesz
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 170
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
mastyksowej/ wszytko to na szkle jakim/ nad węglem zagrzewając/ szpadlikiem jakim dobrze rozczyń. Znak dobrego rozprawienia gdy trochę ochłodziwszy stężeje/ i ledwo tykającego się palca chwyta. Rozprawioną materią nanieś na stronę jednego śkiełka zagrzanego/ drugie śkiełko przyłóż i ściśnij jednego z drugim/ a wiedz/ iż im barziej ściśniesz tym bledszy będzie kamyszczek. Tryplą trochę potrzyj dla glancu. Jeżelić się kiedy nie powiedzie za piewszą razą/ możesz łacno zetrzeć. Ścieraj łojem nad ogniem zagrzawszy. Do Szmaragdu należeć może i farbowanie kości zielono/ które się tak dzieje. Kość wywarzysz wyrobiwszy z niej co trzeba. Włóż miedzi trochę abo szeląg w Szejdwaser a zzielenieje cale.
mastyxowey/ wszytko to na śkle iákim/ nád węglem zágrzewáiąc/ szpádlikiem iákim dobrze rozczyń. Znák dobrego rozpráwieniá gdy trochę ochłodźiwszy ztężeie/ i ledwo tykaiącego się pálcá chwyta. Rozpráwioną máteryą nánieś ná stronę iednego śkiełka zágrzanego/ drugie śkiełko przyłoż i śćiśniy iednego z drugim/ á wiedz/ iż im barźiey śćiśniesz tym bledszy będzie kámyszczek. Tryplą trochę potrzyy dlá gláncu. Ieżelić się kiedy nie powiedzie za piewszą rázą/ możesz łácno zetrzeć. Sćieráy łoiem nad ogniem zágrzáwszy. Do Szmárágdu náleżeć może i fárbowánie kości źielono/ ktore się tak dźieie. Kość wywárzysz wyrobiwszy z niey co trzebá. Włoż miedźi trochę ábo szeląg w Szeydwáser á zźielenieie cále.
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 171
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689