innych w tej mierze oświecić nie mogę.
VI. Z widzenia, i wyznania chorego pewnym zostałem, że on ma chorobę nazwaną Aphrodisiaca lues. Żadnemu nie tajno w Anatomii biegłemu, że z zaniedbanej gonorrei, zdrapanie żyły urynnej, wrzodzianki, naroście, z twardziałość etc. wyniknąć mogą, skąd jądrów nabrzmiałość od zapalenia kanału nazwanego Deferens przez który humor nasienny przechodzi, ból piersi z przyczyny targania żyły suchej symptomatycznej wielkiej, nazwanej intercostalis czyli między żebrowa, uryny trudne odejście, onej się zupełne zatrzymanie, inflamacja, gangrena, i śmierć na koniec nastąpić muszą.
VII. Żadnema takoż z Doktorów tajno nie jest, że toż samo, co urynę
innych w tey mierze oświecić nie mogę.
VI. Z widzenia, y wyznania chorego pewnym zostałem, że on ma chorobę nazwaną Aphrodisiaca lues. Zadnemu nie tayno w Anatomii biegłemu, że z zaniedbaney gonorrei, zdrapanie żyły urynney, wrzodzianki, naroście, z twardziałość etc. wyniknąć mogą, zkąd iądrow nabrzmiałość od zapalenia kanału nazwanego Deferens przez ktory humor nasienny przechodzi, bol piersi z przyczyny targania żyły suchey symptomatyczney wielkiey, nazwaney intercostalis czyli między żebrowa, uryny trudne odeyście, oney się zupełne zatrzymanie, inflammacya, gangrena, y śmierć na koniec nastąpić muszą.
VII. Zadnema takoż z Doktorow tayno nie iest, że toż samo, co urynę
Skrót tekstu: ListDokt
Strona: 5
Tytuł:
List doktorski i anatomiczny o chorobie od lat czternastu do doskonałych medycyny nauczycielów
Autor:
Stefan Bisio
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
widzenia/ że jest pełen różnych starożytności/ od statuj starożytnych/ monety/ Obrazów/ kunsztownego malowania i kosztownego. Pałacz del Loredano podle świętego Marka. Pałacz del Grimano del Gobbo podle świętego Łukasza. Del Delfino Z. Saluatora. Del Cornaro podle ś. Mauryczego. del Nicolo dy Ponte tamże del Duca dy BrunsWig podle Kanału wielkiego. W pewnym Domie gdzie Cukier warzą i szmelcują/ jest też nieco do widzenia. Delicyje Ziemie Włoskiej Publiczne Proczeszyje.
Czasy różnemi w Roku/ obchodzą pewne publiczne Proceszyje/ Książę/ oraz że wszytkim Senatem/ pewne miejsc/ za starych zwyczajem idąc/ nawiedza/ na pamiątkie/ przeszłych dawnych Dziejów. 1. dzień
widzenia/ że iest pełen rożnych stárożytnośći/ od státuy stárożytnych/ monety/ Obrázow/ kunsztownego málowánia y kosztownego. Páłácz del Loredano podle świętego Márká. Páłácz del Grimano del Gobbo podle świętego Lukaszá. Del Delphino S. Saluatora. Del Cornaro podle ś. Mauryczego. del Nicolo di Ponte támże del Duca di BrunsWig podle Kánału wielkiego. W pewnym Domie gdźie Cukier wárzą y szmelcuią/ iest też nieco do widzenia. Deliczyie Ziemie Włoskiey Publiczne Proczeszyie.
Czásy roznemi w Roku/ obchodzą pewne publiczne Proceszyie/ Xiążę/ oraz że wszytkim Senátem/ pewne miejsc/ zá stárych zwyczáiem idąc/ náwiedzá/ ná pámiątkie/ przeszłych dawnych Dźieiow. 1. dźień
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 30
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
wtem ów chrust płotowy zaczął mi się i w ręku, i pod nogami kruszyć, ;tak dalece, że się nie mogąc utrzymać, upadłem w kanał. Płynę niby tedy i już aktualnie tonę, aliści Najświętsza Panna porwała mnie za ramię lewe i wyrwawszy z wody, posadziła na jakiejsi łące pięknej nad brzegiem owego kanału, który już tam był zakończony; w sukni jednak jakiejsi podłej, granatowej widziałem się.
Taki mój był sen, który mi się potem we wszystkim ziścił, bo jak z początku szczęśliwie płynąłem i wygrałem sprawę w Mińsku, tak potem laska księcia miecznika, marszałka trybunalskiego, słabą mi się pokazała i tonął
wtem ów chrust płotowy zaczął mi się i w ręku, i pod nogami kruszyć, ;tak dalece, że się nie mogąc utrzymać, upadłem w kanał. Płynę niby tedy i już aktualnie tonę, aliści Najświętsza Panna porwała mnie za ramię lewe i wyrwawszy z wody, posadziła na jakiejsi łące pięknej nad brzegiem owego kanału, który już tam był zakończony; w sukni jednak jakiejsi podłej, granatowej widziałem się.
Taki mój był sen, który mi się potem we wszystkim ziścił, bo jak z początku szczęśliwie płynąłem i wygrałem sprawę w Mińsku, tak potem laska księcia miecznika, marszałka trybunalskiego, słabą mi się pokazała i tonął
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 577
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, ośma w Troadzie, Plinius. Stefan Autor piszący de Urbibus ośmnaście Aleksandryj Miast liczy. Aleksandropolis Miasto w Partyj, od Wielkiego Aleksandra założone podobno.
W tymże Egipcie DAMIATA, u Łacinników Tamiatis, jedne najpiękniejsze i najbogatsze olim Miasto, klucz przedni Geografia Generalna i partykularna
Państwa, o milę od jednego końca, albo kanału Nilusa rzeki, ad Pelusium mil 20. dwoistym murem ceglanym opasane od Nilu, troistym od pola, co raz wyższym gradatim, z srogą liczbą wież i fosą, Nilową wodą, napełnioną, z pięknemi przedmieściami podługowate. Meczet w Mieście miał kolumn marmurowych 150. pięć galeryj. Sołtanowie Egipscy w pośrzodku rzeki postawili byli wieżę
, osma w Troadzie, Plinius. Stefan Autor piszący de Urbibus ośmnaście Alexandryi Miast liczy. Alexandropolis Miasto w Partyi, od Wielkiego Alexandra założone podobno.
W tymże Egypćie DAMIATA, u Łacinników Thamiatis, iedne naypięknieysze y naybogatsze olim Miasto, klucz przedni Geografia Generalna y partykularna
Państwá, o milę od iednego końca, albo kanału Nilusa rzeki, ad Pelusium mil 20. dwoistym murem ceglanym opasane od Nilu, troistym od pola, co raz wyższym gradatim, z srogą liczbą wież y fosą, Nilową wodą, napełnioną, z pięknemi przedmieściami podługowate. Meczet w Mieście miał kolumn marmurowych 150. pięć galerii. Sołtanowie Egypscy w pośrzodku rzeki postawili byli wieżę
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 559
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
zwożenia do miasta prowiantów; a zaś dla przewozu ludzi, było na dwakroć sto tysięcy takichże łodzi, które tam Canoas zowią. Morże tam Pacificum, albo spo- Geografia Generalna i Partykularna
kojne. Które to Miasto przedtym zalewało, ale niższym kanałem lat 20. kopanym, odsunione od niego. Z pracy tej koło kanału na 100. tysięcy ludzi umarło Meksykańskich. Ferdynandus Cortes, kiedy po trzy miesięcznym ataku wziął te miasto, mając to Fantassinów, alias Piechoty 900, to Kawaleryj 80. to Amerykanów na 2. kroć sto tysięcy z sobą skonfederowanych, zrujnował go był funditus, ale w lot 100. tysięcy wystawił domów, Amerykanów w
zwożenia do miasta prowiantow; a zaś dla przewozu ludzi, było na dwakroć sto tysięcy takichże łodzi, ktore tam Canoas zowią. Morże tam Pacificum, albo spo- Geografia Generalna y Partykularna
koyne. Ktore to Miasto przedtym zalewało, ale niższym kanałem lat 20. kopanym, odsunione od niego. Z pracy tey koło kanału na 100. tysięcy ludzi umarło Mexikańskich. Ferdinandus Cortes, kiedy po trzy miesięcznym attaku wziął te miasto, maiąc to Fantassinow, alias Piechoty 900, to Kawalerii 80. to Amerykanow na 2. kroć sto tysięcy z sobą zkonfederowanych, zruynował go był funditus, ale w lot 100. tysięcy wystawił domow, Amerykanow w
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 607
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
gdzie niegdzie, z których cegłę robią. Obfitują w cukry, boby, migdały, orzechy, cytryny, palmowe drzewa, w Cocos, z którego mają oliwę, pieprze, cynnamony, góry złote, srebrne, marmurowe, kury, kuropatwy, słowiki, papugi: Ludzie te, które mieszkają od strony brzegu Magellańskiego kanału, są wzrostu wielkiego, prostacy, skorami odziani: Ci zaś co mieszkają w Ziemi AUSTRALNEJ Z. Ducha, albo w Quir, od Ferdynanda Quira Hiszpana imię biorącej, znalezionej, są Obywatele ludzcy, weseli, obligujący, bawią się ogrodami, łamią marmury, robią flety, trąby, łyżki; są Poganie, ale
gdzie niegdzie, z ktorych cegłę robią. Obfituią w cukry, boby, migdały, orzechy, cytryny, palmowe drzewa, w Cocos, z ktorego maią oliwę, pieprze, cynnamony, gory złote, srebrne, marmurowe, kury, kuropatwy, słowiki, papugi: Ludzie te, ktore mieszkaią od strony brzegu Magellańskiego kanału, są wzrostu wielkiego, prostacy, skorami odziani: Ci zaś co mieszkaią w Ziemi AUSTRALNEY S. Ducha, albo w Quir, od Ferdynanda Quira Hiszpana imie biorącey, znalezioney, są Obywatele ludzcy, weseli, obliguiący, bawią się ogrodami, łamią marmury, robią flety, trąby, łyszki; są Poganie, ale
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 614
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
naszych ognie, które tego wieku Ofiary całopalenia waszej pobożności a naszej wdzięczności więcej zapalają. Facjata zaś abo przodek tego Katafalku/ patrzący ku drzwiom wielkim Kościelnym/ jasno i ciemno malowany/ pokazował Z. Grzegorza Wielkiego nazwiskiem/ w ubierze Biskupim/ modlącego się za Dusze w Czyśćcu będące/ z których niektóre widzieć było jako z Kanału jakiego płomienistego/ wyciągane od Aniołów/ a przed Panem stawiane: Wiadome są Suffragia abo ratunki/ które był postanowił Grzegorz Święty czynione przez trzydzieści dni/ nierozdzielnie za jednego zmarłego Mnicha/ skąd się baczy/ dla czego mimo inszych Świętych Dobrodziejów ludzi zmarłych/ on jest na to wybierany. Na tym piętrze abo Teatrum, siedziało
nászych ognie, ktore tego wieku Ofiáry całopalenia wászey pobożnośći á nászey wdźięcznośći więcey zápaláią. Fácyatá záś ábo przodek tego Kátáfálku/ pátrzący ku drzwiom wielkim Kośćielnym/ iasno y ćiemno malowány/ pokázował S. Grzegorzá Wielkiego názwiskiem/ w vbierze Biskupim/ modlącego się zá Dusze w Czyścu będące/ z ktorych niektore widźieć było iako z Kánału iákiego płomienistego/ wyćiągáne od Anyołow/ á przed Pánem stáwiáne: Wiádome są Suffragia ábo rátunki/ ktore był postánowił Grzegorz Swięty czynione przez trzydźieśći dni/ nierozdźielnie zá iednego zmarłego Mnicha/ zkąd się baczy/ dla czego mimo inszych Swiętych Dobrodźieiow ludźi zmárłych/ on iest ná to wybierány. Ná tym piętrze ábo Theatrum, śiedźiało
Skrót tekstu: RelKat
Strona: A4v
Tytuł:
Relacja albo przełożenie zacnej pamiątki i wspaniałego katafalku uczynionego przez ojców Societatis Jesu w ich kościele w domu profesów w Rzymie
Autor:
Antonio Gerardi
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
architektura
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
.
WNidźmy/ przebywszy Ligerym rzekę do Bertaniej/ która ma miasto granice pomienioną rzekę/ Ocean/ Cenon/ i Angio. Jest to Prowincja bogata w bydło/ w masło/ sery/ wełny/ ryby/ i we lny. Dzieli się na górną/ i dolną. Górna barziej się przybliża do Ligery: dolna do Kanału Angielskiego. Ma w sobie 9. miast/ w których używają trojakiego języka. Kornouallia/ i Z. Paulo/ i w Treuirze mówią Breton bertonante/ która jest nastarsza mowa: w Renes/ w Dol/ i w San Mało/ chowają język Francuski: Nantes/ Vannes/ i San Brio obudwu używają. Miasta
.
WNidźmy/ przebywszy Ligerim rzekę do Bertániey/ ktora ma miásto gránice pomienioną rzekę/ Ocean/ Cenon/ y Angio. Iest to Prouincia bogáta w bydło/ w másło/ sery/ wełny/ ryby/ y we lny. Dźieli się ná gorną/ y dolną. Gorna bárźiey się przybliża do Ligery: dolna do Kánału Angielskiego. Ma w sobie 9. miast/ w ktorych vzywáią troiákiego ięzyká. Kornouállia/ y S. Paulo/ y w Treuirze mowią Breton bertonante/ ktora iest nastársza mowá: w Renes/ w Dol/ y w San Malo/ chowáią ięzyk Fráncuski: Nantes/ Vannes/ y San Brio obudwu vżywáią. Miástá
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 38
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
oliwnemi drzewami/ i lnami. Ku pułnocy od Tunigi rożlewa jedna kałuża wdłuż na 10. mil/ a wszerz mało co mniej/ do której wchodzi jednym kanałem woda morzka. Stamtąd jeżdżą małymi barkami do Tunigi/ abo Tunetu: ale iż woda barzo jest miałka brzegami/ nie może nawigować tylko śrzodkiem. Przy gębie pomienonego kanału była Goletta. Ku wschodowi od Tunetu/ wychodzi klinem przykrym i opoczystym Caput Bonum. Idzie potym golfo Adrumentium, i znaki Afryki zburzonej przedtym z rozkazania Karła V. Cesarza. Niżej w ziemię idąc pokazuje się Alkaruan/ miasto sławne dla nauk i zabobonów Mahometańskich: bo też wierzą/ że dla tak wiela modlitw/ które
oliwnemi drzewámi/ y lnámi. Ku pułnocy od Tunigi rożlewa iedná káłużá wdłuż ná 10. mil/ á wszerz máło co mniey/ do ktorey wchodźi iednym kanałem wodá morzka. Ztámtąd ieżdżą máłymi barkámi do Tunigi/ ábo Tunetu: ále iż wodá bárzo iest miáłka brzegámi/ nie może náwigowáć tylko śrzodkiem. Przy gębie pomienonego kánału byłá Golettá. Ku wschodowi od Tunetu/ wychodźi klinem przykrym y opoczystym Caput Bonum. Idźie potym golfo Adrumentium, y znáki Afryki zburzoney przedtym z roskazánia Kárłá V. Cesárzá. Niżey w źiemię idąc pokázuie się Alkáruan/ miásto sławne dla náuk y zabobonow Máchometáńskich: bo też wierzą/ że dla ták wiela modlitw/ ktore
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 258
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
dóbr/ ma imię to/ Bogaty brzeg abo kąt. Lecz bogactwa Nicaraguj zawisły po więtszej części w jednym jezierze (dają mu długości 300.) które się przymyka na 12 mil do morza Sur/ a jednak wody jego idą do morza Norte/ od którego ono jest daleki. Wiele ich rozumie/ iż rozprzestrzeniwszy pomienionego kanału/ a uczyniwszy drugi od jeziora do morza Sur/ otworzyłaby się barzo szczęśliwa nawigacia z zachodu na wschód. Drudzy dyskurują/ żeby uczynić jaki kanał od golfo Uraba/ do owego ś. Michała/ przez 75 mil. Drudzy zaś wymierzają to przebycie w rzece krokodylów/ które idzie z Ciagre/ a wpada w
dobr/ ma imię to/ Bogáty brzeg ábo kąt. Lecz bogáctwá Nicáráguy záwisły po więtszey częśći w iednym ieźierze (dáią mu długośći 300.) ktore się przymyka ná 12 mil do morzá Sur/ á iednák wody iego idą do morzá Norte/ od ktorego ono iest dáleki. Wiele ich rozumie/ iż rozprzestrzeniwszy pomienionego kánału/ á vczyniwszy drugi od ieźiorá do morzá Sur/ otworzyłáby się bárzo sczęśliwa náuigácia z zachodu ná wschod. Drudzy discuruią/ żeby vczynić iáki kánał od golfo Vrábá/ do owego ś. Micháłá/ przez 75 mil. Drudzy záś wymierzáią to przebyćie w rzece krokodilow/ ktore idźie z Ciágre/ á wpada w
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 292
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609