Danaidum, pchali i lali w siebie sine lege, Mitridates naznaczył tym praemia, którzyby pili nad miarę i zwyczaj. Aleksander Wielki Promacha Macedończyka koroną udarował, że hederâ sobie uwieńczył głowę aliàs sine lege lał w siebie trunki i był truncus. EŻOPA jeden pułmisek kosztował sześć set Sestertios (:taka była moneta) samych kanarków pełen, z których za każdego po 6. placono srebrników, currentis na on czas monetae. Zwierciadło Geniuszów. NACJE i OSOBY
jakim Przymiotem albo Kunsztem Światu zalecone.
SCYTOWIE jazdą konną i Tesali od nich nauczeni, i wszyscy Sarmatae.
SERES Jedwabiem, stąd Sericũ, i wełną sławni.
SCYTOWIE, ITUREJCZYKOWIE,MEDOWIE,
Danaidum, pchali y lali w siebie sine lege, Mitridates náznaczył tym praemia, ktorzyby pili nád miarę y zwyczay. Alexander Wielki Promacha Macedończyka koroną udarowáł, że hederâ sobie uwieńczył głowę aliàs sine lege lał w siebie trunki y był truncus. EŻOPA ieden pułmisek kosztowáł sześć set Sestertios (:taká byłá moneta) samych kánarkow pełen, z ktorych zá kaźdego po 6. placono srebrnikow, currentis ná on czas monetae. Zwierciadło Geniuszow. NACYE y OSOBY
iakim Przymiotem albo Kunsztem Swiatu zálecone.
SCYTOWIE iazdą konną y Tesali od nich náuczeni, y wszyscy Sarmatae.
SERES Iedwábiem, ztąd Sericũ, y wełną sławni.
SCYTOWIE, ITUREYCZYKOWIE,MEDOWIE,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 741
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
wysoka na 8. mil, jej wierzchołek jest na formę głowy cukrowej, wyrzuca z siebie płomienie, któremi okrywa nie-które miejsca, i kamieniami czasem rozpalonemi. Pod tym miejscem okrytym kamieńmi, jest drugie niższe okryte śniegami, pod śniegami niżej okryta jest góra różnemi drzewami zwanemi Vinatico, niżej okryta laurami, gdzie są wielkie stada Kanarków zielonych, najniżej jest Ziemia uprawna i obfitująca w zboża. Ta Wyspa zwana od dawnych Nivaria. GOMERA WYSPA wydaje z siebie najwięcej owoców, Cukrów, win, ma Miasto Stołeczne tegoż Imienia z Portem dobrym, zwana od dawnych TEODA. FERRO WYSPA najzachodniejsza, i najpołudniejsza od drugich, ma w zdłuż 4. a
wysoká ná 8. mil, iey wierzchołek iest ná formę głowy cukrowey, wyrzucá z siebie płomienie, ktoremi okrywá nie-ktore mieysca, y kámieniámi czásem rozpalonemi. Pod tym mieyscem okrytym kámieńmi, iest drugie niższe okryte sniegámi, pod sniegámi niżey okrytá iest gorá rożnemi drzewámi zwánemi Vinatico, niżey okryta láurámi, gdzie są wielkie stádá Kanarkow zielonych, náyniżey iest Ziemiá upráwná y obfituiącá w zbozá. Ta Wyspa zwáná od dáwnych Nivaria. GOMERA WYSPA wydáie z siebie náywięcey owocow, Cukrow, win, má Miásto Stołeczne tegoż Imieniá z Portem dobrym, zwáná od dáwnych THEODA. FERRO WYSPA náyzáchodnieyszá, y náypołudnieyszá od drugich, má w zdłuż 4. á
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 632
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
gadzinom, jako źwirzu drapieżnemu. 35. Zwirzęta żyjące i ptastwo. Orły różnych rodzajów, puchacze - biały i tarantowaty krom ordynarijnych. Żurawie, tajstry, to jest bociany czarne. Czaplarnia pełna czapel na wprawę sokołów. Kaczki przednio dziwne barbaryskie z krzywemi w dół nosami. Kruki stare angielskie małości jak kurczę kilka niedziel. Kanarków z czubkami miałem gniazdo, lecz mi się nie wiedli. Basztardy po kurze z kaczkami. Było kilka, lecz że nie pod bytność moją, człek onymi dysponujący, jak zdechli, nie wysadził w spirytus, na czym mocno szkoduję, ile słysząc, że srodze byli dziwaczne.
Zwirz różny. Niedźwiedzi po folwarkach ze
gadzinom, jako źwirzu drapieżnemu. 35. Zwirzęta żyjące i ptastwo. Orły różnych rodzajów, puchacze - biały i tarantowaty krom ordynarijnych. Żurawie, tajstry, to jest bociany czarne. Czaplarnia pełna czapel na wprawę sokołów. Kaczki przednio dziwne barbaryskie z krzywemi w dół nosami. Kruki stare angielskie małości jak kurczę kilka niedziel. Kanarków z czubkami miałem gniazdo, lecz mi się nie wiedli. Basztardy po kurze z kaczkami. Było kilka, lecz że nie pod bytność moją, człek onymi dysponujący, jak zdechli, nie wysadził w spirytus, na czym mocno szkoduję, ile słysząc, że srodze byli dziwaczne.
Zwirz różny. Niedźwiedzi po folwarkach ze
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 183
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak