RZECZONA. Teraz świeżo PRZEZ X. SZYMONA STAROWOLSKIEGO, KANTORA TARNOWSKIEGO. Ku pożytkowi i zbudowaniu duchownemu Nabożnym Katolikom., WYSTAWIONA. W KRAKOWIE,W Drukarni Krzysztofa Schedla, I. E. M. Typogr. Roku Pańskiego, 1649.
Przewielebnemu w P. Chrystusie I. M. Księdzu ALEKsADNROWI Z BRZEZIA BRZESKIEMV, Kanonikowi Krakowskiemu, Archidiakonowi Zawichostkiemu. Pracowitemu w Winnicy Pańskiej robotnikowi.
X. SZYMON STAROWOLSKI KANTOR TARNOVVSKI.
Laski od Pana Boga/ i zdrowia dobrego życzy.
IZ nie wszyscy ludzie, co się Chrystusowi Panu kłaniają, mogą pismo święte czytać: abo je tak, jako potrzeba sami przez się rozumieć, Przewielebny w Chrystusie Panu Prałacie
RZECZONA. Teraz świeżo PRZEZ X. SZYMONA STAROWOLSKIEGO, KANTORA TARNOWSKIEGO. Ku pożytkowi y zbudowániu duchownemu Nabożnym Kátholikom., WYSTAWIONA. W KRAKOWIE,W Drukárni Krzysztofá Schedlá, I. E. M. Typogr. Roku Páńskiego, 1649.
Przewielebnemu w P. Chrystuśie I. M. Xiędzu ALEXADNROWI Z BRZEZIA BRZESKIEMV, Kánonikowi Krákowskiemu, Archidyákonowi Záwichostkiemu. Prácowitemu w Winnicy Pánskiey robotnikowi.
X. SZYMON STAROWOLSKI KANTOR TARNOVVSKI.
Láski od Páná Bogá/ y zdrowia dobrego życzy.
IZ nie wszyscy ludźie, co się Chrystusowi Pánu kłániáią, mogą pismo święte czytáć: ábo ie ták, iáko potrzebá sámi przez się rozumieć, Przewielebny w Chrystuśie Pánu Práłaćie
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 2 nlb
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
jest, do ostatniego dnia wesołym był dawcą i miał w projekcie więcej na chwałę boską czynić, a sumę znaczną do kościoła rasieńskiego aplikować, gdyby była śmierć tej dobrej intencji i wszystkich z nim cnót nie zabrała.
Nie żegna tedy nikogo, nie dziękuje nikomu, życzy dobrze każdemu: Wielmożnemu IM. księdzu Ignacemu Buchowieckiemu, kanonikowi łuckiemu, kustoszowi brzeskiemu, za ostatnią, w osobie jednak jego przednią, przed ołtarzem z ofiarą usługę, życzy, aby jako wielkich przodków swoich wysokim równa się cnotom, tak ich w tym przewyższył, żeby wielu na tej godności będących lata on jeden w swoim wieku przeżył, dlaczego odmienioną nieco przytaczam życzliwość, z którą
jest, do ostatniego dnia wesołym był dawcą i miał w projekcie więcej na chwałę boską czynić, a sumę znaczną do kościoła rasieńskiego aplikować, gdyby była śmierć tej dobrej intencji i wszystkich z nim cnót nie zabrała.
Nie żegna tedy nikogo, nie dziękuje nikomu, życzy dobrze każdemu: Wielmożnemu JM. księdzu Ignacemu Buchowieckiemu, kanonikowi łuckiemu, kustoszowi brzeskiemu, za ostatnią, w osobie jednak jego przednią, przed ołtarzem z ofiarą usługę, życzy, aby jako wielkich przodków swoich wysokim równa się cnotom, tak ich w tym przewyższył, żeby wielu na tej godności będących lata on jeden w swoim wieku przeżył, dlaczego odmienioną nieco przytaczam życzliwość, z którą
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 498
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
blisko Leodium Miasta Francuskiego, dziwnie nabożnej do BOGA Sakramentalnego, przez lat 20 Księżyc się pokazywał wyszczerbiony; przez co jako jej z Nieba oznajmiono, znaczył się Kościół Z. Katolicki, ten defekt i szczerbinę cierpiący, że nie miał jeszcze wnim Święta Bożego Ciała. Objawiła tę swoję wizję i rewelację Księdzu Janowi de Lausenna Kanonikowi Leodyiskiemu, a ten Jakubowi de Trecis Archidiakonowi tamecznemu; który potym z Biskupa Werduńskiego, i Patriarchy Jerozolimskiego został Papieżem, Urbanem IV, i pamiętny owej cudownej rewelacyj, tudzież cudami na on czas tego Sakramentu zdewinkowany, a nadto słuszność i congruentiam uważając, ze Chleb Anielski, BÓG utajony między nami mieszka, i nas karmi
blisko Leodium Miasta Francuzkiego, dziwnie nabożney do BOGA Sakramentalnego, przez lat 20 Księżyc się pokazywał wyszczerbiony; przez co iako iey z Nieba oznaymiono, znaczył się Kościoł S. Katolicki, ten defekt y szczerbinę cierpiący, że nie miał ieszcze wnim Swięta Bożego Ciała. Obiawiła tę swoię wizyę y rewelacyę Xiędzu Ianowi de Lausenna Kanonikowi Leodyiskiemu, á ten Iakubowi de Trecis Archidiakonowi tamecznemu; ktory potym z Biskupa Werduńskiego, y Patryarchy Jerozolimskiego został Papieżem, Urbanem IV, y pamiętny owey cudowney rewelacyi, tudziesz cudami na on czas tego Sakramentu zdewinkowany, á nadto słuszność y congruentiam uważaiąc, ze Chleb Anielski, BOG utaiony między nami mieszka, y nas karmi
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 56
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
do druku podane Przez PIOTRA HIACYNTA PRUSzczA Alum: Akad: Krak. Cum licentia Superiorum. W KRAKOWIE,W Drukarni Franciszka Cezarego, I. K. M. Typografa. Roku ś. Miłościwego Lata w Rzymie 1650. Memu wielce Mciwemu Panu i Dobrodziejowi, I. M. X. ALEKsANDROWI Z BRZEZIA BRZESKIEMV, Kanonikowi Krakowskiemu, Archidiakonowi Zawichostskiemu, Scholastykowi Sandomierskiemu, SEKRETARZOWI I. K. M.
TAk starzy Chrześcijanie Kościoły, i miejsca P. Bogu poświęcone w poszanowaniu miewali, mnie wielce M. Panie i Dobrodzieju, że i dzieciom małym blisko nich, a na Cmentarzu pogotowiu, igrać nie dopuszczali: jako Pater Antiquitatum Lipsus świadczy,
do druku podáne Przez PIOTRA HIACYNTHA PRVSCZA Alum: Akád: Krák. Cum licentia Superiorum. W KRAKOWIE,W Drukárni Fránćiszká Cezárego, I. K. M. Typographá. Roku ś. Miłośćiwego Látá w Rzymie 1650. Memu wielce Mćiwemu Pánu y Dobrodźieiowi, I. M. X. ALEXANDROWI Z BRZEZIA BRZESKIEMV, Kánonikowi Krákowskiemu, Archidyákonowi Záwichostskiemu, Scholástykowi Sendomirskiemu, SEKRETARZOWI I. K. M.
TAk stárzy Chrześćiánie Kośćioły, y mieyscá P. Bogu poświęcone w poszánowániu miewáli, mnie wielce M. Pánie y Dobrodźieiu, że y dźiećiom máłym blisko nich, á ná Cmentarzu pogotowiu, igráć nie dopuszczáli: iáko Pater Antiquitatum Lipsus świádczy,
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 3nlb
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
.
Działo się w Poznaniu na zamku dnia 1 miesiąca lipca w r. 1613.
Niegolewski Jan podsędek ziemski poznański mp., Jaromierski z Kosiczyna miecznik ziemski poznański, Pierzchlinski Andrzy mp. CXXVI. Sejmik deputacki województw poznańskiego i kaliskiego w Środzie we wrześniu 1613 r. 168. Legacja dana ks. Andrzejowi Szołdrskiemu, kanonikowi gnieźnieńskiemu, sekretarzowi i posłowi królewskiemu, do senatorów wielkopolskich w przededniu sejmiku deputackiego, dana w Warszawie 9 sierpnia 1613 r.
Po ofiarowaniu łaski J. K. M. i po winszowaniu dobrego zdrowia powie o pilnem staraniu J. K. M., aby byłej s mogły być te gromady rozwiedzione tym, jako sejm
.
Działo się w Poznaniu na zamku dnia 1 miesiąca lipca w r. 1613.
Niegolewski Jan podsędek ziemski poznański mp., Jaromierski z Kosiczyna miecznik ziemski poznański, Pierzchlinski Andrzy mp. CXXVI. Sejmik deputacki województw poznańskiego i kaliskiego w Środzie we wrześniu 1613 r. 168. Legacja dana ks. Andrzejowi Szołdrskiemu, kanonikowi gnieźnieńskiemu, sekretarzowi i posłowi królewskiemu, do senatorów wielkopolskich w przededniu sejmiku deputackiego, dana w Warszawie 9 sierpnia 1613 r.
Po ofiarowaniu łaski J. K. M. i po winszowaniu dobrego zdrowia powie o pilnem staraniu J. K. M., aby byłej s mogły być te gromady rozwiedzione tym, jako sejm
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 423
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
i do okręgu jego części mu nie dostawało. Nie wiedziała co to/ aż od Boga nauczona że to się znaczy Kościół powszechny/ któremu nie dostaje zacnego Święta/ to jest Bożego Ciała/ a zaraz jej rozkazano/ aby to samo ogłosiła. Długi się od tego niesposobnością wymajała/ ale przymuszona/ powiedziałato Janowi de Lasenna Kanonikowi Leodyiskiemu/ a on Jakubowi de Trecis Archidiakonowi tamecznemu/ który był potym Biskupem Werduńskim/ a potym Patriarchą Jerozolimskim/ naostatek Papieżem/ który nazwany Urbanem Czwartym. Doniosło się też do Hugona Kardynała i innych mądrych/ którym się ta rzecz dobra i Święta zdała. A że Juliana życzyła aby od inszej osoby to się rozsławiło
i do okręgu iego częśći mu nie dostawało. Nie wiedźiáłá co to/ áż od Bogá náuczona że to się znáczy Kośćioł powszechny/ ktoremu nie dostáie zacnego Swiętá/ to iest Bożego Ciáłá/ á záraz iey roskazano/ aby to sámo ogłośiłá. Długi się od tego niesposobnośćią wymaiałá/ ale przymuszona/ powiedźiáłáto Ianowi de Lasenna Kánonikowi Leodyiskiemu/ á on Iákubowi de Trecis Archidyakonowi támecznemu/ ktory był potym Biskupem Werduńskim/ á potym Pátryárchą Ierozolimskim/ náostatek Papieżem/ ktory názwány Vrbánem Czwartym. Doniosło się też do Hugoná Kárdynałá i innych mądrych/ ktorym się tá rzecz dobra i Swięta zdáłá. A że Iuliáná życzyłá áby od inszey osoby to się rozsławiło
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 68
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
łowami się aż do zimy bawił. Urzędy koronne na sejmie porozdawane: arcybiskupstwo gnieźnieńskie Andrzejowi Leszczyńskiemu oddano, pieczęć koronna wielka Korycińskiemu, a mniejsza Trzebickiemu, biskupowi przemyskiemu, oddane, ludziom nie tak wyniosłością domów, jako cnotą i nauką znacznym konferowane. Po zmarłym zaś Szołdrskim biskupie poznańskim, biskupstwo książęciu Kazimierzowi na Klewaniu Czartoryskiemu, kanonikowi tylko krakowskiemu, człowiekowi i zacnością domu i cnotami wielce wsławionemu w dom przyniesione.
Nic więcej w tym roku tak dalece nie było znacznego, prócz tego, ze klęską batohoską wielce przestraszeni obywatele polscy, nad wszelkie mniemanie w jakimkolwiek pokoju do skończenia roku tego zostawali. Lubo w wielkim i już przez kilka lat praktykowanym, przez
łowami się aż do zimy bawił. Urzędy koronne na sejmie porozdawane: arcybiskupstwo gnieźnieńskie Andrzejowi Lesczyńskiemu oddano, pieczęć koronna wielka Korycińskiemu, a mniejsza Trzebickiemu, biskupowi przemyskiemu, oddane, ludziom nie tak wyniosłością domów, jako cnotą i nauką znacznym konferowane. Po zmarłym zaś Szołdrskim biskupie poznańskim, biskupstwo książęciu Kazimierzowi na Klewaniu Czartoryskiemu, kanonikowi tylko krakowskiemu, człowiekowi i zacnością domu i cnotami wielce wsławionemu w dom przyniesione.
Nic więcej w tym roku tak dalece nie było znacznego, prócz tego, ze klęską batohoską wielce przestraszeni obywatele polscy, nad wszelkie mniemanie w jakimkolwiek pokoju do skończenia roku tego zostawali. Lubo w wielkim i już przez kilka lat praktykowanym, przez
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 102
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
Bo kiedyby widzieli, jaka wisi strata Nad nimi, nie rwałaby sejmiku prywata. 384. KSIĄDZ Z BRZUCHEM (REFORMACI CHUDZI)
Widząc przy reformacie bladym, cienkim, suchym, Otyłego i z wielkim kanonika brzuchem, Już tamten, myślę, swój łój wymaczał na knoty, Przetworzywszy afekty w Bogu miłe cnoty; Kanonikowi jeszcze żal zalanych nerek, Dochowa, tuszę, śmierci przerastałych szperek, Nie doczeka się knota z reformatem, jużci, Ale nie wiem, do jakiej lampy łój swój spuści. 385 (D). PRAWA I LEWA STRONA (PRAWO I LEWO)
Dwie uszy, oczy, nozdrza, wszechrzeczy nam matka, Dwie
Bo kiedyby widzieli, jaka wisi strata Nad nimi, nie rwałaby sejmiku prywata. 384. KSIĄDZ Z BRZUCHEM (REFORMACI CHUDZI)
Widząc przy reformacie bladym, cienkim, suchym, Otyłego i z wielkim kanonika brzuchem, Już tamten, myślę, swój łój wymaczał na knoty, Przetworzywszy afekty w Bogu miłe cnoty; Kanonikowi jeszcze żal zalanych nerek, Dochowa, tuszę, śmierci przerastałych szperek, Nie doczeka się knota z reformatem, jużci, Ale nie wiem, do jakiej lampy łój swój spuści. 385 (D). PRAWA I LEWA STRONA (PRAWO I LEWO)
Dwie uszy, oczy, nozdrza, wszechrzeczy nam matka, Dwie
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 417
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ gdyż Greca, także Hebraica lingua siła rzeczy genere mascul: et foem: nazywa. Trzeba też i Glicnera dobrze rewidować/ a potym go powrozem abo kijem skarać/ czemu wszystkie stany Katolickie pokąsał/ co mu była tego za niewola/ że się takim psem udziałał/ ani Królowi/ Arcybiskupowi/ Biskupowi/ Prałatowi/ Kanonikowi/ Zakonnikowi/ Plebanowi/ ani żadnemu Katolikowi w apelaciej swojej nie przepuścił/ te rzeczy trzeba im dobzre uważyć/ niechcąli na się wilka z lasa wywabić. Jonatas zmartwychwstał.
P. Ba tomci tego nie wiedział/ anim tego rozumiał/ aby się ten człowiek tak ważnych rzeczy u nich upominał: będąc nie lada ból
/ gdyż Greca, tákże Hebraica lingua śiłá rzeczy genere mascul: et foem: názywa. Trzebá też y Glicnerá dobrze rewidowáć/ á potym go powrozem ábo kiiem skaráć/ czemu wszystkie stany Kátholickie pokąsał/ co mu byłá tego zá niewola/ że się tákim psem vdźiáłał/ áni Krolowi/ Arcybiskupowi/ Biskupowi/ Práłatowi/ Kánonikowi/ Zakonnikowi/ Plebanowi/ áni żadnemu Kátholikowi w ápelláciey swoiey nie przepuśćił/ te rzeczy trzebá im dobzre vważyć/ niechcąli ná się wilká z lásá wywabić. Ionáthás zmartwychwstał.
P. Bá tomći tego nie wiedźiał/ ánim tego rozumiał/ áby sie ten człowiek ták ważnych rzeczy v nich vpominał: będąć nie ládá bol
Skrót tekstu: MirJon
Strona: 28
Tytuł:
Jonathas zmartwychwstał
Autor:
Florian Mirecki
Drukarnia:
wdowa Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609