; ten nawet, który ją otrzyma, częstokroć nie ma to za żadną łaskę, myśląc sobie, że król, nie z swego to daje, bardziej tę daninę konsyderuje jak dług sobie zapłacony. A za tym czy nie lepieyź żeby Rzeczpospolita odebrała to do swojej dyspozycyj, i czy nie słusźniejsza rzecz, żeby z tego kapitału, przyłączyła do urzędów intraty proporcjonalne, do tych osobliwie, które albo componunt Rzeczpospolitę, albo są actualiter w jej słuźbie; bo czy możesz co być inconvenientiùs; jako widzieć senatora, Ministra, Posła, deputata, komisarza i insze funkcje odprawujących sine ulle salario? ostatek byłby jeszcze sufficiens na insze potrzeby Rzeczypospolitej; Reflektujmy
; ten nawet, ktory ią otrzyma, częstokroć nie ma to za źadną łaskę, myśląc sobie, źe krol, nie z swego to daie, bardźiey tę daninę konsyderuie iak dług sobie zapłacony. A za tym czy nie lepieyź źeby Rzeczpospolita odebrała to do swoiey dyspozycyi, y czy nie słusźńieysza rzecz, źeby z tego kapitału, przyłączyła do urzędow intraty proporcyonalne, do tych osobliwie, ktore albo componunt Rzeczpospolitę, albo są actualiter w iey słuźbie; bo czy moźesz co bydź inconvenientiùs; iako widzieć senatora, Ministra, Posła, deputata, komisarza y insze funkcye odprawuiących sine ulle salario? ostatek byłby ieszcze sufficiens na insze potrzeby Rzeczypospolitey; Reflektuymy
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 33
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
tym posłusznym, albo chcąc ukryć swój niedostatek, chwyta się niegodziwych sposobów do substystencyj. Źeby tedy nie mieli Senatorowie pretekstu i racyj mówić, że tak służą, jak im płacą; nie widzę nic słuszniejszego jako im providere to, co exigit potrzeba przy tej godności do usług Rzeczypospolitej.
Podałem na to sposób antecedenter z kapitału tak znacznego Dóbr królewskich, jeżeli je Rzeczpopolita zechce sobie appropriare. Co gdyby było, mogłaby w ryzie obligować do powinności Senatora, i Sprawiedliwie karać delinquentem, bo niech się nikt nie myli, jeżeli rozumie, żeby we wszystkich stanach, każdy się nierządził karą i nadgrodą.
Co postanowiwszy, obacźmy, przez co
tym posłusznym, albo chcąc ukryć swoy niedostatek, chwyta śię niegodźiwych sposobow do substystencyi. Źeby tedy nie mieli Senatorowie pretextu y racyi mowić, źe tak słuźą, iak im płacą; nie widzę nic słuszńieyszego iako im providere to, co exigit potrzeba przy tey godnośći do usług Rzeczypospolitey.
Podałem na to sposob antecedenter z kapitału tak znacznego Dobr krolewskich, ieźeli ie Rzeczpopolita zechce sobie appropriare. Co gdyby było, mogłaby w ryźie obligować do powinnośći Senatora, y Sprawiedliwie karać delinquentem, bo niech śię nikt nie myli, ieźeli rozumie, źeby we wszystkich stanach, kaźdy śię nierządźił karą y nadgrodą.
Co postanowiwszy, obacźmy, przez co
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 47
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Przezorny gospodarz, o to się z pilnością stara, żeby zebrawszy summę, mógł z niej mieć pożytek. Ja tak rozumiem, że każdego prywatengo in statu, najpoziteczniejszy kapitał consistit na skarbie publicznym, jeżeli się zechce reflektować na wszystkie emolumenta które mu przynosi.
Co zaś nas powinno tym bardziej animare na ufundowanie jako najznaczniejszego tego kapitału, to: czym się różniemy od inszych narodów, które z przymusu contribuunt Panom swoim więcej niż mogą; to zaś, co ubożąc się dają, z jakim żalem widzą że jest obrócone na utrzymanie proźnej pompy, i zbytku, w którym Panowie excedunt dla ukontentowania swego własnego, z krzywdą i ruiną kraju; è contra
Przezorny gospodarz, o to się z pilnośćią stara, źeby zebrawszy summę, mogł z niey mieć poźytek. Ia tak rozumiem, źe kaźdego prywátengo in statu, naypoźytecznieyszy kapitał consistit na skarbie publicznym, ieźeli się zechce reflektowáć na wszystkie emolumenta ktore mu przynośi.
Co zaś nas powinno tym bardźiey animare na ufundowánie iako nayznacznieyszego tego kapitału, to: czym się roźniemy od inszych narodow, ktore z przymusu contribuunt Panom swoim więcey niź mogą; to záś, co uboźąc się daią, z iakim źalem widzą źe iest obrocone na utrzymanie proźney pompy, y zbytku, w ktorym Panowie excedunt dla ukontentowania swego własnego, z krzywdą y ruiną kráiu; è contra
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 123
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
pod czas pokoju ta summa mogła fructificare, tak Rzeczypospolitej, jako i partykularnym, żeby ją deponere w Miastach kapitanych, takowym porządkiem, żeby się miasto obligowało, płacić mierną prowizją corocznie, dwa na przikład pro cento, z tą surową prekaucją, żeby za pierwszą rekwizycją kapitał z prowizją był gotowy do restytucyj; interea tego kapitału przybywałoby in commodum Wojska; pókiby zaś był in deposito, miasto miałoby pozwolenie zaziwać tej summy, in commercio któreby kwitnęło, poniewaź kupiec w handlach dwa tylko płacąc pro cento, zarobek by miał wielki i pewny; przez co miasta by powstały w których commerica wprowadziłyby obfitość w kraju.
Mało bowiem
pod czas pokoiu ta summa mogła fructificare, tak Rzeczypospolitey, iako y partykularnym, źeby ią deponere w Miástach kapitánych, takowym porządkiem, źeby się miásto obligowało, płaćić mierną prowizyą corocznie, dwa na prźykład pro cento, z tą surową prekaucyą, źeby za pierwszą rekwizycyą kapitał z prowizyą był gotowy do restytucyi; interea tego kapitału przybywałoby in commodum Woyska; pokiby záś był in deposito, miásto miáłoby pozwolenie zaźywáć tey summy, in commercio ktoreby kwitnęło, poniewaź kupiec w handlach dwa tylko płacąc pro cento, zarobek by miał wielki y pewny; przez co miásta by powstáły w ktorych commerica wprowadźiłyby obfitość w kraiu.
Mało bowiem
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 126
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
i kroje obcych na pocieszną patrzającym zabawę. A jakoż się przebóg do woli i rozpuku nie śmiać, kiedy rzecz sama podaje się ogromnie do tego przez ucieszną nieproporcyją kroju do kibici, kibici do stroju, stroju do osób, osób do gatunku, gatunku od intraty, intraty do kosztu, kosztu do stopnia, stopnia do kapitału i substancji, substancji do utraty i zażycia, zażycia do niewczęsnego żalu i mizerii dobrowolnej, zgoła wszytkiego nie do twarzy, sposobności i powołania. Obaczy się to obszerniej w następujących podziałach partykularnych, a naprzód w podziale kroju białogłowskiego. KRÓJ BIAŁOGŁOWSKI
Uchowaj Boże, nie chcę urażać nikogo ani wyzywam na wzgardę osoby swojej w przyjemnych
i kroje obcych na pocieszną patrzającym zabawę. A jakoż się przebóg do woli i rozpuku nie śmiać, kiedy rzecz sama podaje się ogromnie do tego przez ucieszną nieproporcyją kroju do kibici, kibici do stroju, stroju do osób, osób do gatunku, gatunku od intraty, intraty do kosztu, kosztu do stopnia, stopnia do kapitału i substancyi, substancyi do utraty i zażycia, zażycia do niewczęsnego żalu i mizeryi dobrowolnej, zgoła wszytkiego nie do twarzy, sposobności i powołania. Obaczy się to obszerniej w następujących podziałach partykularnych, a naprzód w podziale kroju białogłowskiego. KRÓJ BIAŁOGŁOWSKI
Uchowaj Boże, nie chcę urażać nikogo ani wyzywam na wzgardę osoby swojej w przyjemnych
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 287
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
otrąciwszy się, z niszczym bez żony z Rasny wyjechał.
Nie dość na tym umartwieniu, przybyło i drugie takowe. Grabowski, sędzia grodzki brzeski, konkurent siostry mojej, który w różnych interesach rodzicom moim dopomagał, rozpił się przy tym tak dalece, że gdy kahał brzeski winien był ojcu memu 11 000
zł i ani kapitału, ani prowizji nie wypłacał, Grabowski, chcąc ich do satysfakcji przymusić, poszedł pijany do szkoły żydowskiej w Brześciu i na kontempt Żydów siadł w pośrzodku szkoły pro opere naturali. Tylko co go Żydzi za to kulesami nie ubili. Zirytowany tedy i tym przypadkiem, a będąc przyjacielem Sapiehy, generała artylerii lit., gdy
otrąciwszy się, z niszczym bez żony z Rasny wyjechał.
Nie dość na tym umartwieniu, przybyło i drugie takowe. Grabowski, sędzia grodzki brzeski, konkurent siostry mojej, który w różnych interesach rodzicom moim dopomagał, rozpił się przy tym tak dalece, że gdy kahał brzeski winien był ojcu memu 11 000
zł i ani kapitału, ani prowizji nie wypłacał, Grabowski, chcąc ich do satysfakcji przymusić, poszedł pijany do szkoły żydowskiej w Brześciu i na kontempt Żydów siadł w pośrzodku szkoły pro opere naturali. Tylko co go Żydzi za to kulesami nie ubili. Zirytowany tedy i tym przypadkiem, a będąc przyjacielem Sapiehy, generała artylerii lit., gdy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 125
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Pytam jak wielki jego Kapital był? Kapitalna Summa rozumie się wszelaka Summa bez zarobku/ jako kiedy ma kto swego własnego 5000/ abo więcej/ i te pieniądze włoży potym w towar/ to co nad Kapitalną Summę będzie/ już się zarobek rozumie. Położywszy w Regule[...] k/ iż 16 ¼ dają 15__wiele 8506 ½ Facit Kapitału 7852 2/13 zł. XXVII. Inny utargował 6000/ i utracił na każdych 15 zł. 1 ¼ zł. Jak wielka tedy była jego Kapitalna Summa? Facit 6500. 15__16 ¼__6000 F. 6500. Egzempla kiedy się Cena podwyższa, abo umniejsza pro Cento. XXVIII. Jeden przedaje łaszt Zboża po 96 zł
Pytam iák wielki iego Cápital był? Cápitálna Summá rozumie się wszeláka Summá bez zarobku/ iáko kiedy ma kto swego własnego 5000/ ábo więcey/ y te pieniądze włoży potym w towar/ to co nád Cápitálną Summę będźie/ iuż się zarobek rozumie. Położywszy w Regule[...] k/ iż 16 ¼ dáią 15__wiele 8506 ½ Facit Capitału 7852 2/13 zł. XXVII. Inny vtárgował 6000/ y vtráćił ná káżdych 15 zł. 1 ¼ zł. Iák wielka tedy byłá iego Cápitálna Summá? Facit 6500. 15__16 ¼__6000 F. 6500. Exemplá kiedy się Cená podwyższa, ábo vmnieysza pro Cento. XXVIII. Ieden przedáie łászt Zbożá po 96 zł
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 153
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
na Kapitalnej summie/ to powinien będziesz każdego Kapitał napisać/ i one sumować/ położywszy we srzodku utratę/ lubo zarobek/ czynić przez regułę co któremu przyjdzie/ tak Przykład tego. Trzech kompanów włożyli w handel Pierwszy 2500 Drugi 4600 Trzeci 3600/ którą summą zarobili 2500 zł. Pytam wiele się któremu z nich dostanie według Kapitału? Część Czwarta
Pierwszego 2500
2500 F. 584 12/107
Drugiego 4600
4600 F. 1074 82/107
Trzeciego 3600
zarób
3600 F. 841 13/107
10700___2500
Item Inni trzej uczynili kompanią do Niderlandu/ włożył pierwszy na okręt 20 łasztów zboża łaszt po zł. 170. Drugi 36 Schifuntów Potaschu/ Schifunt po
ná Cápitalney summie/ to powinien będźiesz káżdego Capitał napisáć/ y one sumowáć/ położywszy we srzodku vtrátę/ lubo zarobek/ czynić przez regułę co ktoremu przyidźie/ ták Przykład tego. Trzech kompanow włożyli w hándel Pierwszy 2500 Drugi 4600 Trzeći 3600/ ktorą summą zárobili 2500 zł. Pytam wiele się ktoremu z nich dostánie według Capitału? Część Czwarta
Pierwszego 2500
2500 F. 584 12/107
Drugiego 4600
4600 F. 1074 82/107
Trzećiego 3600
zarob
3600 F. 841 13/107
10700___2500
Item Inni trzey vczynili kompánią do Niderlándu/ włożył pierwszy ná okręt 20 łásztow zboża łászt po zł. 170. Drugi 36 Schifffuntow Potáschu/ Schifffunt po
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 159
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
długów jako niżej
Jednego 1200 Drug: 500 Trzeć: 800 Czwart: 750 Piąt: 650 Szóst: 300 Siódm: 600 Summa 4800 Kredytorowie porachowawszy tak w ruchomych jako i gotowiźnie wszytkie jego sprzęty/ znaleźli sum: 3200 zł. Więc iż niewynosi summa pozostała/ tej summie Kredytorów/ pytam wiele każdy według proporcji swojego Kapitału powinien wziąć. F. Pierwszemu 800 zł. Drugiemu 333 1/3 Trzeciemu 533 ½ zł. Czwartego 500 zł. Piętemu 433 1/3 zł. Szóstemu 200 zł. Siódmemu 400 zł. Reguła jako tu stoi 4800 dają 3200 wiele 1200 500 800 etc. Drugi punkt. E contra. zaś/ kiedy
długow iáko niżey
Iedne^o^ 1200 Drug: 500 Trzeć: 800 Czwart: 750 Piąt: 650 Szost: 300 Siodm: 600 Summa 4800 Creditorowie poráchowawszy ták w ruchomych iáko y gotowiźnie wszytkie iego sprzęty/ ználeźli sum: 3200 zł. Więc iż niewynośi summá pozostáłá/ tey summie Credytorow/ pytam wiele káżdy według proporcyey swoiego Capitału powinien wźiąć. F. Pierwszemu 800 zł. Drugiemu 333 1/3 Trzećiemu 533 ½ zł. Czwarte^o^ 500 zł. Piętemu 433 1/3 zł. Szostemu 200 zł. Siodmemu 400 zł. Regułá iáko tu stoi 4800 dáią 3200 wiele 1200 500 800 etc. Drugi punkt. E contra. záś/ kiedy
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 162
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
. Pierwszemu 800 zł. Drugiemu 333 1/3 Trzeciemu 533 ½ zł. Czwartego 500 zł. Piętemu 433 1/3 zł. Szóstemu 200 zł. Siódmemu 400 zł. Reguła jako tu stoi 4800 dają 3200 wiele 1200 500 800 etc. Drugi punkt. E contra. zaś/ kiedy będziesz wiedział summę tak Kapitału/ jako i zarobek wszytkich/ a chcesz wiedzieć który z nich do handlu jak wiele włożył/ to postaw zarobek abo utratę na przodku/ ich summmę na końcu/ a w posrzodku wszytkę ich generalną summę/ jako tu widzisz Cztery mieli generalną summę 2400 zł. tymi pieniędzmi zarobil. 720 zł. więc podżeliwszy ten
. Pierwszemu 800 zł. Drugiemu 333 1/3 Trzećiemu 533 ½ zł. Czwarte^o^ 500 zł. Piętemu 433 1/3 zł. Szostemu 200 zł. Siodmemu 400 zł. Regułá iáko tu stoi 4800 dáią 3200 wiele 1200 500 800 etc. Drugi punkt. E contra. záś/ kiedy będźiesz wiedźiał summę ták Capitału/ iáko y zarobek wszytkich/ á chcesz wiedźieć ktory z nich do hándlu iák wiele włożył/ to postaw zarobek ábo vtrátę ná przodku/ ich summmę ná końcu/ á w posrzodku wszytkę ich generálną summę/ iáko tu widźisz Cztery mieli generalną summę 2400 zł. tymi pięniądzmi zárobil. 720 zł. więc podźeliwszy ten
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 163
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647